magda20101
27.03.06, 17:01
Witam.Mam dwa yorki i z jednym problem.Moja sunia-Mejzi 12 kwietnia skonczy 9
miesiecy.Niedawno zmieniala zabki z mleczych na stale.Problem polega na tym,
ze na gornej szczece z jednej strony zostal jej jeden mleczny kielek i obok
wyrosl juz staly, a na dolnej szczece ten problem jest z obu stron.Co wiec
robic?Czy jeszcze poczekac kilka tygodni(ile?) i isc z nia na zabieg usuniecia
kielkow?
Moj starszy Jorkus mial taki sam problem, tyle ze tylko z jednym gornym
kielkiem.Dosc dlugo czekalismy na zabieg, poniewaz kazdy weterynarz mowil ze
warto jeszcze poczekac, badz od razu rezygnowal z zabiegu, twierdzac ze moze
zabek sie ulamac podczas operacji...
Zabek usunelismy mu dopiero gdy mial nieselna roczek.Trafilismy do dobrego
weterynarza, zabieg udal sie, a Jorkusiowi dziaselko zagoilo sie bardzo
szybko.Dziwi mnie jedno, ze weterynarze tak zroznicowanie dziela swoja opinie
na temat tych kielkow, jedni mowia ze jeszcze warto poczekac, bo same moga sie
rozruszac(owszem , bawie sie z Mejzi, daje jej kosci do gryzienia, ale te
kileki nawet sie nie chca rozruszac)z drugiej strony inni weterynarze twierdza
ze nie warto narazac psa na znieczulenie ogolne i zabieg-ktory nie kojarzy sie
z niczym milym dla pieska i ze zabek tak naprawde, jesli nie ropieje to wcale
dla psa nie przeszkadza.Tylko co wtedy jak mleczak sie ulamie?Dopiero wtedy
jest niemila sytuacja dla psa?