dirgone
26.09.06, 12:02
Wczoraj jak zwykle moja czteromiesięczna kota Zojka dostawała wariacji i tak
się zaczęłam zastanawiać..
Zojka - czteroletnie rozwydrzone dziecko, nadające sie idealnie do programu o
niegrzecznych dzieciach. Gryzie wszystkich dookoła, ucieka po to, żeby wszyscy
ją gonili. Nie można spuścic jej z oka (rzuca się na ogień, jest w stanie
ściągnąc na siebie garnek z gotującą wodą), wszystkie drobiazgi muszą byc
pochowane (jak małe, to do buzi), żadnych dekoracji w domu, bo i tak wszystko
zniszczy. Odkąd się pojawiła na świecie, nie przespałam całej nocy (codzienny
krzyk o 5 rano, że chce jeść lub się bawić, czyli gryźć). Z nadzieją patrzę w
przyszłosć, że jak dorośnie, to zapanuje spokój, ale pewnie jak dorośnie, to
będę tęskniła do jej wygłupów.
U rodziców:
Ceśka (7letnia kotka). Bezpłodna wdowa o cud urodzie. Jej mąż zmarł ponad dwa
lata temu, a ona nadal za nim płacze. Wraz z nią mieszka młody kawaler do
wzięcia, lecz na jego zaloty reaguje histerycznie. Przeżyła traumę w
dzieciństwie i trudno jej zaufać komukolwiek, a jeśli już to zrobi, to pozwala
sobie zaledwie na minutę czułości, nigdy więcej.
Hugo (nieżyjący od dwóch lat, zmarł w wieku 13 lat z przyczyn nieznanych) -
jeden z tych cudownych ludzi, którzy mimo że nie zyją od dawna, to rodzina i
wszyscy znajomi wspominają go przy każdej okazji.A niektórzy mówią "nienawidzę
pracowników skarbówki (według niektórych koty), ale muszę przyznać, że ten był
wyjątkowy.Gdyby wszyscy tacy byli, to świat byłby lepszy"
Soso (1,5 roczny kot) - jako dziecko był chudy i rozwydrzony. W wieku kilku
lat został ciężko pobity (naprawdę - pogryziony przez psa), potem miał
operację i długotrwałą rehabilitację. Istniała obawa, że do końca życia będzie
kaleką, ale po tej strasznej traumie umie tylko wyczyniać cuda ze swoją już
zupełnie sprawną nogą, na co zresztą podrywa dziewczyny. Z niesamowitego
chudzielca, strasznie pryszczatego, wyrósł na niezwykle przystojnego faceta, o
pięknej cerze i super mięśniach.
Fidel- (5letni pies, mieszanka ratlerka i kundla). Mały i umięśniony. Wredny
typ, który prowadzi szemrane interesy. Rodzina jest dla niego świętością, a
wszyscy inni to tylko chodzące mięso, które czasami można wykorzystać. Rodzina
może mu ufać bezgranicznie, ale obcy, choćby nei wiadomo jak sie kumplowali, i
tak zostaną w końcu wykiwani. Za głupi żart potrafiłby pobić do
nieprzytomności. Swój nikczemny wzrost nadrabia krzykiem. Uparty - nigdy się
nie podda. Gej i się tego nie wstydzi.
Batler - (4-letni owczarek niemiecki) - dwumetrowy chłop, który budzi
przerażenie posturą, ale o gołębim sercu. Śni o miłości, lecz nadal jest
prawiczkiem. Niewiele mu do życia porzeba. Skrycie kocha się w sąsiadce, ale
wstydzi się tego uczucia, gdyż ona żyje w niezaprzyjaźnionej rodzinie. Są jak
Romeo i Julia..
Głupi wątek, wiem, ale miałam potrzebę tego napisania :)