eliza311
15.11.06, 10:46
Po przeczytaniu waszych odpowiedzi włosy mi na głowie stanęły i stoją do
dzisiaj..Kilku osobom dziękuję za dobre słowo i nie osądzanie po 1
pytaniu: "głupia ,nieodpowiedzialna itd.,itp".Esqual -dziękuję!Nie chcę
polemizować z częścią odpowiadających:/blue.berry ,wrexham..../,ponieważ nie
mogę pozwolić na obrażanie mnie , bo sama już nie wiem czy moja głupota
większa czy części "forowiczów" -sorry!A teraz kilka słów o mnie i mojej
suczce.Jest rasowym goldenem,ma 3,5 roku ,ja mam 2 dzieci i wszyscy kochamy
się jak wielka rodzina. Od 6 tyg.jej życia opiekuje się nią weterynarz z
powołania.Kupiłam ją od hodowcy,nie mamy rodowodu ,bo do niczego nie jest mi
potrzebny.Kupno psa było b.przemyślaną decyzją,zanim to zrobiłam przeczytałam
więcej o rasie niż nie jeden z Was!Teraz cierpliwie zbieram pieniążki na
szkolenie mojej suczki ,żeby kiedyś mogła pomagać dzieciom
niepełnosprawnym.Fakt moje pytanie było dość niefortunne,zadałam je w
sobotę ,kiedy kontakt z wet.był niemożliwy.termin dopuszczania był mi znany
chodziło mi tylko oto czy to 9 czy 10 dzień,jako pierwszy.A w ogóle temat
rozmnażania i przychodzenia na świat jest mi bliski u zwierząt i ludzi!Sama
przyjmuję dzieci na świat.Szkoda,że niektórzy z Was nie przemyśleli swojej
odpowiedzi,a określanie wielkości mojej głupoty świadczy tylko o niskim
poziomie kultury ,a i o wrażliwość te osoby nie posądzam.Mam tylko nadzieję,
że wskazane osoby nie mają zwierząt, bo skoro tak traktują ludzi, to jak
zwierzęta.No i to chyba tyle...Jeszcze jedno dopuszczając moją suczkę do psa
tej samej rasy nie chodzi mi o "trzepanie kasy" jak to jakiś życzliwy
określił , a na szczeniaki mam chętnych w całej swojej rodzinie, także
śpijcie spokojnie!! Obiecuję jednocześnie ,że jeżeli będziecie potrzebowali
porady dla siebie odnośnie narodzin to na swoim forum napewno Was potraktuję
łagodnie i z szacacunkiem, bo przecież każdy może NIE WIEDZIEĆ.Pozdrawiam