Dodaj do ulubionych

Przywracanie związku partnerskiego

19.10.16, 17:47
Posypał ci się związek? Lub sypie się ten w którym jesteś? Napisz do mnie. Pomogę ci zrobić wszystko co możliwe, by go przywrócić. Bez zaklęć i wróżb, działając jedynie w oparciu o prawa natury.
gabinet@senseipiotr.pl
Obserwuj wątek
    • lara9369 Re: Przywracanie związku partnerskiego 21.10.16, 08:14
      Prawa natury?? Jedynym prawem natury jest - wolna wola! kiedy ludzie się kochają, są w związku partnerskim, zgodnie z prawem natury. Kiedy coś pęka w takim związku, jeśli jest Miłość - wszystkie trudności, do pokonania. Jeśli nie ma - sorry, tu żadny czarnoksiężnik a nawet sensei - nie pomoże!
      PS Jeśli naprawdę jesteś "sensei", to zapewne znasz historię o tym, że nawet sam Budda - zapytał matkę - PO CO chcesz uzdrowić to dziecko? Po co, chcesz uzdrawiać czyjeś rozsypane związki partnerskie? Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o - pieniądze, nieprawdaż, "sensei"?

      • katamawira Re: Przywracanie związku partnerskiego 22.10.16, 23:30
        No i tu się pomyliłaś... Nie chodzi o pieniądze, pomagam bezpłatnie... A związek da się czasem przywrócić a bardzo często poprawić...
        • lara9369 Re: Przywracanie związku partnerskiego 23.10.16, 14:43
          Środowisko Reiki-terapeutów znam od podszewki, 11 lat praktyki. Ale wnioski, jak widzę, każdy wyciąga dla siebie - inne. Po pierwsze, jeśli gdzieś pomagasz komuś, jak piszesz - za darmo (słabo wierzę), odbijesz to sobie na innych: kursy, stopnie reiki etc. Po drugie, obserwujesz i wpadasz w euforię - widząc jedynie krótkoterminowe efekty Twoich działań. A wiesz, ze związek - który ma się rozpaść, i tak się rozpadnie? Teraz go skleisz - a po latach, nawet 20, kiedy już są dzieci - moze sie rozpasć?? Ale wtedy - cierpią już dzieci, i kobiety - wtedy, już nie usłyszysz, jak powiedzą: gdybyśmy wtedy się rozstali, miałybyśmy szansę jeszcze odnaleźć innego partnera
          Nie wspomnę już o tym ,że wpieprzając się w cudze życie, ingerujesz w cudzą karme, a człowiek - który nie odrobił "lekcji", będzie musiał ją odrabiać - od nowa?
          Bierzesz na siebie rolę Boga?
          Cóż, osobiście znam takiego miszcza reiki, co w ferworze samouwielbienia swoich cudownych możliwości - nie zauważył, kiedy jemu własna zona odeszła z podejmował próby samobójcze.
          Cóż, Ty tez - jak i inni, masz prawo sam na własnej skórze przerabiać swoje lekcje. Więc brnij w to dalej. Szkoda tylko naiwnych, co wpadają w sieci takich -peutów.
          • katamawira Re: Przywracanie związku partnerskiego 30.10.16, 10:18
            Oj... Taka ostra opinia całkowicie bez znajomości techniki? Chyba nieco przedwczesna... Na mojej stronie jest nr gg - zapraszam do dyskusji.
            • lara9369 Re: Przywracanie związku partnerskiego 31.10.16, 17:38
              Skąd wniosek, że - bez znajomości techniki? Nawet nie zadałeś sobie trudu sprawdzić? Cóż. Dyskusja - niepotrzebna. Jak w poprzednim poście - każdy wyciąga inne wnioski z doświadczeń. W ogóle nie zrozumiałeś, co napisałam powyżej. Co - techniki - mają do moralności i odpowiedzialności??
              • katamawira Re: Przywracanie związku partnerskiego 01.11.16, 12:46
                Rzeczywiście, na tym poziomie nie podyskutujemy...
                • kermith Re: Przywracanie związku partnerskiego 07.11.16, 23:50
                  Zgadzam się z Panią całkowicie. Na tym poziomie to 1 metr mułu
    • basiazpodlasia75 Re: Przywracanie związku partnerskiego 07.12.16, 13:44
      Nie polecam! Próbowałem, naciąłem się. Teraz wiem, że jedynym rozwiązaniem jest Pani Emilia.
      Dla zainteresowanych: wrozbyemiliiangel@gmail.com
      • katamawira Re: Przywracanie związku partnerskiego 09.12.16, 00:01
        No to teraz to ,,nacięcie się" trzeba będzie udowodnić... W sieci nikt nie jest anonimowy...
    • kataranga Re: Przywracanie związku partnerskiego 16.02.20, 19:21
      Mi w podobnej sytuacji pomogła wróżka Emilia: wrozbyemiliiangel@gmail.com
      Polecam! Nie wierzyłam dopóki nie spróbowałam.
    • ingrediencja Re: Przywracanie związku partnerskiego 17.02.20, 22:23
      Ja skorzystałam z pomocy katamawiry. Fakt, musiałam w to włożyć dużo dużo swojego samozaparcia i desperacji, niemniej warto było. Chłopak do mnie wrócił, wszystko jest ok.
      Dziekuję

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka