Dlaczego Polacy klaszczą w samolotach?

[gazeta_mi_placi]

Przecież to nie występ Piotra Rubika.
Wiecie może o co chodzi z tym klaskaniem?
A może ja też powinnam się przyłączyć?

[Gość: Rachela]

żeby sobie ulżyć.
bo się wszyscy tak strasznie boją latać przecież...

[deoand]

A jak myslisz ci w Smoleńsku klaskali

[trotamundos]

Nie tylko Polacy. Niemcy tez - kiedys lecialem z REU do FMM i Niemcy klaskali jakby to u nich cos normalnego bylo.

[luid]

żeby się rodacy w samolocie poznali

[Gość: czestylatacz]

A widziales/as to kiedys?Ja latam rocznie +/- 50-60 razy od paru ladnych lat , w tym rowniez polskimi liniami i jakos nigdy tego nie spotkalem.Byc moze tak postepuje nachlane buractwo latajace czarterami na tanie wczasy do egiptowa czy innej dziury.

[deoand]

Ty jesteś Jonasz czyli pechowiec -nie zycze ci źle ale cienko to widze -latasz 50 razy i ani razu nie słyszałes oklasków przy ladowaniu a ja latam 2 a w tym roku 3 razy w roku i zawsze słyszałem oklaski przy ladowaniu !

[Gość: swiadek]

On najnormalniej w swiecie wyjmuje z uszu aparat sluchowy przed wejsciem do samolotu.

[mereneith]

Gość portalu: czestylatacz napisał(a):

> A widziales/as to kiedys?Ja latam rocznie +/- 50-60 razy od paru ladnych lat ,
> w tym rowniez polskimi liniami i jakos nigdy tego nie spotkalem.Byc moze tak po
> stepuje nachlane buractwo latajace czarterami na tanie wczasy do egiptowa czy i
> nnej dziury.

Żal mi Cię człowieku, sądząc po twojej odpowiedz tym burakiem jesteś właśnie ty takim głupim zachowaniem. A i tak na przyszłość nazwy państw pisze się z dużej litery jeżeli w ogóle wiesz co to znaczy jeżeli nie to proponuję powtórzyć pierwszą klasę podstawówki.
A co do klaskania to leciałam 4 razy właśnie do Egiptu i z powrotem i za każdym razem klaskali jak dla mnie to trochę dziwne, byłam chyba jedyna w tym samolocie która nie klaskała

[Gość: Stew]

Pracowałem jako CC w kilku liniach w Europie i jednej w Azji... Wszyscy klaszczą. Nie tylko Polacy. Ogarnij się dziecko i nie pisz głupot po doświadczeniach po jednym locie czarterowym.

[Gość: rafal [e-mail]]

kultura nie grzeszysz ...
nie chwal sie iloscia lotow, gwarantuje Ci ze na tym forum sa tacy co maja wiecej wylatane
co do klaskania, to zdarza sie niezaleznie od linii lotniczej
jak powinienes zauwazyc, czasami ladowania odbiegaja od standardu, ma na to glownie wplyw pogoda i pilot pokazuje (lub tez nie) klase
nie chcesz klaskac, nie rob tego, ale wysiadajac z samolotu zawsze powiedz zalodze dziekuje, im naprawde robi sie wtedy milo, szczegolnie jak lot jest ciezki
ktos moze nie lubic, ze chcesz dwie szklanki wody do picia zamiast jednej, jednak nie jest to powod do wyzywania innych od burakow czy tez dyskredytowania tych co lataja charterami
suma sumarum, niezaleznie gdzie siedzisz w samolocie i ile zaplaciles za bilet, start, ladowanie i przebieg lotu z technicznego punktu widzenia bedzie dla kazdego pasazera taki sam

[Gość: frequentflyer]

buractwem jest nieużywanie polskich znaków w polskim tekście. i tyle.

Tak z ciekawości

[Gość: Ktoś]

Gość portalu: frequentflyer napisał(a):
> buractwem jest nieużywanie polskich znaków w polskim tekście. i tyle.

A czym jest niezaczynanie zdań od dużej litery w polskim tekście?

To pozostałość po tym, jak

[mariner4]

szkapa pijanego chłopa do domu sama dowiozła.
Atawizm.
M.

[Gość: regina]

Ludzie klaszczą, bo lubią :) Ja od dziś będę zawsze klaskała i to najgłośniej. Po to, żeby inni mogli pisać o tym na forum.

[Gość: regina]

Powinnaś koniecznie się przyłączyć, to bardzo fajne uczucie tak poklaskać sobie, takie odprężające :) spróbuj

[gazeta_mi_placi]

Trochę się boję.

nie klaszczą w samolotach !

[big_gadu]

latałem ostatnio i tego nie widziałem !

[gazeta_mi_placi]

To może chociaż słyszałeś?

[artsgallery]

bo lubią:)
---
no nie neto nie tamto

[jakanu]

bo to taki polski zwyczaj :)

[fan.ortografii]

Klaszczą głównie na czarterach i low costach. Klaskali też w OLT Express. Nigdy nie klaszczą na lotach krajowych LOT. Istnieje wyraźna zależność między typem pasażerów a klaskaniem. Klaszczą ci, którzy latają rzadko, klaskaniem wyrażają ulgę, że już wylądowali. Natychmiast stają się odważni do szaleństwa i jeszcze w czasie kołowania odpinają pasy, wstają, wyciągają bagaż, ostentacyjnie włączają komórki. Nie klaszczą latający często, czyli przeważnie służbowo. Nie zauważyłem silnej korelacji między natężeniem klaskania a bocznym wiatrem przy podejściu ;) (czasami, jeśli wiatr w porywach przekracza 35 kts klaskanie jest jakby bardziej radosne). Zaobserwowane statystyki klaskania: Wizzair-100%, Enter Air-75%, OLT-50%, LOT - 2-3 razy na jakieś 15-20 lotów rocznie przez 20 lat. Linie zagraniczne inne niż low cost - nigdy, Ale też latałem nimi nie więcej niż 25 razy w życiu, więc próba może być mało miarodajna.
Klaskanie mnie drażni.