Słuchajcie, a ten samolot, co lądował bez podwozia

[ikcort]

Słuchajcie, a ten samolot, co lądował bez podwozia, to się w ogóle jeszcze będzie nadawał do czegoś? Nie wiem... do remontu idzie, do kasacji? Co z nim teraz będzie?

[kaczyjar]

Wyklepią.

[kzet69]

Zależy od stanu silników, ale prawdopodobnie do kasacji, z tym że był po planowych przeglądach i na gwarancji, więc jeżeli zawiodła hydraulika to pewnie nas czeka przepychanka LOT z Boeingiem o odszkodowanie.

można zrobić muzeum lotnictwa

[tojabogdan]

albo budę z frytkami

kzet69 napisał:

> Zależy od stanu silników, ale prawdopodobnie do kasacji, z tym że był po planow
> ych przeglądach i na gwarancji, więc jeżeli zawiodła hydraulika to pewnie nas c
> zeka przepychanka LOT z Boeingiem o odszkodowanie.

[ikcort]

> Zależy od stanu silników, ale prawdopodobnie do kasacji

Czemu od silników? Myślałem, że silniki to można zawsze wymienić. Natomiast po takim szorowaniu o pas to, na ile sobie to wyobrażam, może być nadwyrężona cała konstrukcja.

[kzet69]

ikcort napisał:
Natomiast po
> takim szorowaniu o pas to, na ile sobie to wyobrażam, może być nadwyrężona cała
> konstrukcja.
Oczywiście że tak, tyle że silniki są najdroższe, więc jeśli są uszkodzone to nie warto remontować 14-letniego kadłuba, za stary na to...

[Gość: robak]

> Oczywiście że tak, tyle że silniki są najdroższe, więc jeśli są uszkodzone to n
> ie warto remontować 14-letniego kadłuba, za stary na to...

Czy ty nie widzisz jaki glupoty wypisujesz?
Co ma piernik do wiatraka? Co maja uszkodzone silniki do remontu kadluba? Silniki sie wymienia w pare godzin - podwieszasz inne silniki i mozesz latac. Jedynie stan kadluba/skrzydel bedzie decydowac czy warto to naprawiac czy nie, o tym zadecyduje firma ubezpieczeniowa.

[des4]

odszkodowania hull wypłaca ubezpieczyciel, nie boeing

Przerobią go na rządowy

[krytykk]

i oddadzą w pilotowanie młodym debesciakom z 1500 godzin nalotu.

[des4]

dowciapny, hehe

a ci młodzi debeściacy mają nalot na B767?

Raczej nie wyklepią

[lucyperek2]

Zazwyczaj po takich lądowaniach samolot idzie do pełnej rozbiórki. Na części. Jednak jest jeden element, który po katastrofach (gdy jest jeszcze co zbierać) idzie do kasacji : fotele. Jest taki zwyczaj by nie sadzać ludzi na miejscu, na którym ktoś inny siedział w czasie katastrofy. Z tego egzemplarza da sie wyciągnąć mase sprawnych podzespołów, ale cała konstrukcja może mieć mikropęknięcia i już nie nadaje się do pełnych lotów.

[szmul.bender]

Ciekawe co piszesz - szczegolnie o tych fotelach. Czy podobne zasady rzadza tym ze w hotelach i wiezowcach nie ma 13 pietra, tylko jest 12 a potem 14 ?

[Gość: Renia]

to przecież nie jest własność LOT, tylko leasingodawcy. wiecie może, jak wygląda taka umowa w przypadku uszkodzenia nie swojego samolotu?

[luid]

mysle, że po gruntownym remoncie, polata jeszcze gdzieś. może na wschód ;p