mariner4
02.01.18, 11:58
To było do przewidzenia. Kolejna klapa Europy po Concorde. Arcydzieło konstruktorskie i niewypał biznesowy. Kiedy pracowano nad A380 zastanawiało mnie dlaczego Amerykaniem mający najpotężniejszy na świecie przebysł lotnioczych najzwyczajniej olewają budowę następcy B747? Odpowiedź jest prosta. Zauważyli po prostu nową koncepcję lotnictwa pasażerskiego. Loty bezpośrednie. Pasażerowie nie przepadają za licznymi przesiadkami i wolą prosto do celu jednym samolotem, Zaowocowało to Dreamlinerem. Zamiast np: Warszawa-Frankfurt- N. York - Los Angeles wolą bezpośrednio Warszawa-LA. Do tego 747, czy 380 są za duże i pełne obłożenie jest niemożliwe. 787 jest mniejszy i wystarczający. Potrzebny jest za to duży zasięg i mniejsze zuzycie paliwa, aby wyjśc na swoje. I to jest cała tajemnica kleski A 380. Polityka "zastaw się a postaw się" to efekt kompleksów europejskich wobec USA. I tak w historii lotnictwa pasażerskiego tylko 2 samoloty miały największe znaczenie. Dwa kamienie milowe lotnistwa. DC3 i B747. Obydwa dokonały rewolucji. Reszta to tylko tło.
M.