Kiedy zmieniać na zimówki?

[pusz3k]

Dzisiaj rano było we Wrocławiu 8 stopni... Jak tak dalej pójdzie to zimówki trzeba będzie założyć jeszcze przed końcem kalendarzowego lata :-D Kiedy według was najlepiej zmieniać opony? Moim zdaniem w naszym klimacie rozsądny termin to początek października. Zgroza...

[the.resistance]

Nie wcześniej niż początek listopada.

[kapietruszka]

A ja się nie zgodzę. Wszystko zależy od pogody, temperatury i tego gdzie się jeździ. Poza tym na przełomie październik/listopad zmieniają wszyscy i jest szaleństwo u oponiarzy. Dlatego moim zdaniem lepiej pojechać wcześniej, jakoś w połowie października... Ciekawy artykuł o tym można poczytać tutaj: Opony zimowe - kiedy zmieniać?

[prasco]

najlepiej założyć dobre wielosezonówki i nie mieć więcej takich problemów

[novationen]

z całorocznymi oponami jak z butami... możesz cały rok przechodzić w jednych typu "adidas", ale nie będzie to dobry but ani na śnieżną, mroźną zimę, ani na gorące, upalne lato, czy deszczową jesień...

to tyle w tym temacie.

[prasco]

heh jakoś buty typu adidas tylko dobrej marki też się nadają na każdy dzień - sprawdzane od 15 lat :) Opony też - tylko całoroczne lub zimówki przez cały rok - nawet są lepsze :)

[novationen]

a jeździj... na wsi faktycznie zimówki na cały rok Ci wystarczą.

[kapietruszka]

Wszystko zależy jak się jeździ. Ja kiedyś próbowałem na wielosezonowych podjeżdżać do Zieleńca w zimie na częściowo białej drodze - nikomu nie polecam takich ekstremalnych doznań :D Jak się zamierza jeździć w trudny teren to albo bardzo porządne całoroczne (czyli minimum Goodyear Vector albo coś z tej półki - przetestowane w praktyce :P) albo średniej klasy zimówki. Prawda jest taka że na śnieg i tak zakłada się łańcuchy a wtedy jakość opony ma generalnie drugorzędne znaczenie.

[novationen]

na śnieg i owszem, łańcuchy, ale np. do Zieleńca też trzeba dojechać :) a powiedzmy jedziesz np. z Suwałk - przez całą Polskę - ile to róznych drogowych warunków może Cię spoktać? :D

także co do powyższego - kopnego sniegu to się zgadzam, ale myślę tez że głupio by to wyglądało założyć na letnie opny łańcuchy :P a co do całorocznych to dla mnie takowe nie istnieją i tyle.

[novationen]

no chyba że ktoś jeździ naprawdę bardzo mało i nie zdąży ich przytrzeć (zdrowo!) w okresie od wiosny, przez lato/jesień aż do kolejnej zimy - to wtedy ok.

[kapietruszka]

Są tacy którzy uważają zimówki za opony całoroczne :D Eksperymentów z łańcuchami na letnich oponach też nie polecam - zeszłej zimy kolega zjeżdżał w taki sposób z górki w Sosnówce koło Karpacza, zblokował cztery koła i... zjeżdżał dalej i jeszcze się nawet rozpędzał :D

Co do całorocznych to ja ze spokojnym sumieniem mogę polecić te GoodYeary o których pisałem. Nie uznaję z kolei opon energooszczędnych... :P

[crannmer]

pusz3k napisała:

> Dzisiaj rano było we Wrocławiu 8 stopn

A co oznacza wspomniane 8 stopni w kontekscie pytania w tytule watku?

[qqbek]

crannmer napisał:

> A co oznacza wspomniane 8 stopni w kontekscie pytania w tytule watku?

Zapewne to, że ktoś nie rozumie, że przymiotnik "zimowa" przy rzeczowniku "opona" pochodzi od rzeczownika "zima".
Ja zmieniam po pierwszych zapowiedzianych opadach śniegu. Czasem już w końcu października, czasami dopiero pod koniec listopada.

[celicaman]

> A co oznacza wspomniane 8 stopni w kontekscie pytania w tytule watku?
Zapewne jest to związane z opinią, że zimówki nalezy zmieniac na letnie, gdy średnia temperatura przekroczy 7 stC aby uniknąc ich przyspieszonego zużycia. Stąd wielu ludzi uważa, ze te 7 stopni to taka magiczna granica: powyzej 7-letnie, ponizej 7 zimówki.
I dlatego te 8 stopni na termometrze zaniepokoiło autora wątku, czy już czas szykować sie na wymiane opon.

[pusz3k]

Tak, dokładnie o to mi chodziło. Taki mam nawyk, że zawsze wolę wszystko robić wcześniej, niż później :) Już mi się zdarzyło zmienić na zimówki za późno i się to skończyło dzwonem na "niby czarnej" drodze...

[szczur.w.sosie]

A jak przy 7 st. deszcz będzie lał to też zimowe? Ja poczekam na śnieg.

[pusz3k]

To chyba większego znaczenia nie ma... W lutym też może padać deszcz a temperatura może być w okolicach 7 st :) Czytając tego tekst speca z netcar.pl raczej bym był za tym żeby zmienić wcześniej niż później...

[sta.sta]

Bez przesady... w żaden sposób nie kwestionuję wiedzy eksperów z Netcar.pl, ale na razie jest ciepło i nie ma żadnego sensu zmieniać opon na zimówki. Teraz na pewno jest dobry czas żeby kupowac opony, co pokazują ceny w sklepach.. Zmienianie opon kiedy nie ma śniegu i jest sucho skazuje te opony na ciężką pracę i zbytnie ścieranie...

[greczyn0]

A nie jest tak, że zimówka też radzi sobie świetnie z odprowadzaniem wody?

[pocieszne]

to tak jakby bokser w ringu pytal sie sedziego, kiedy ma je.bnac tego, ktory oprocz nich dwoch wlazl na ring :-)

[adresnieprawidlowy]

Teraz na pewno warto kupić opony póki jeszcze ceny szybko nie poszybowały w górę. Ale z zakładaniem bym się wstrzymał do listopada. To że dzisiaj, czy jutro jest 8 stopni, to nie znaczy, że przez resztę miesiąca też tak będzie. Z resztą zimno jest zazwyczaj rano - przez resztę dnia jest w miarę ciepło jeszcze. Lepiej się wstrzymać jeszcze trochę. Ja zawsze tak jakoś w listopadzie, albo pod koniec października zmieniam - zależy od tego czy zima przyjdzie wcześniej czy później :-)

[baba_za_kolkiem]

Za półtora tygodnia ma padać deszcz ze śniegiem,przynajmniej w centralnej Polsce, ok. 3-4 dni. Ale ja chyba zaczekam do "po wszystkich świętych".

[k2ekspert]

A to ja zadam pytanie z innej beczki. Jak przechowujecie swoje opony i czy w ogóle o nie dbacie po wymianie? Istnieją pewne normy ISO, które obowiązują skłądy przechowania opon. Warto się zapoznać i stosować u siebie w garazu lub na strychu :)

[kapietruszka]

Normy ISO na strychu? :) Szacun... :D Ten tekścik wyjaśnia chyba wszystkie kwestie związane z przechowywaniem opon

[adresnieprawidlowy]

A czy ktoś z was kupował kiedyś opony w sklepach internetowych? Jakie macie do tego podejście? Ceny na pewno niższe niż w tradycyjnym sklepie, ale jakie są wasze doświadczenia? Pytam w związku z tym artykułem autopr.pl/opony-%E2%80%93-dlaczego-warto-kupowac-je-w-internecie/ Zamawiał ktoś, czy tradycyjnie?

Opony z netu

[elfkabezhaltera]

adresnieprawidlowy napisał:

> A czy ktoś z was kupował kiedyś opony w sklepach internetowych? Jakie macie do tego podejście? Ceny na pewno niższe niż w tradycyjnym sklepie, ale jakie są wasze doświadczenia?

Kupiłem już trzy zestawy. Moje doświadczenia bardzo pozytwyne - ze zwrotem opon i pieniedzy też nie było problemu.

[45graz]

Hehe skoro przerabiałeś już zwrot opon, to chyba jednak było coś nie tak? :D

Ja najczęściej korzystam z netcar.pl jeśli chodzi o opony i allegro jeśli idzie o inne motosprawy. Nigdy sie nie naciąłem, odpukać, na jakichś oszustów.

[crannmer]

45graz uparcie spamuje na rzecz pewnego handlarza opon.

Przy okazji czasem dodajac do spamu androny.

Element "nie tak"

[elfkabezhaltera]

45graz napisała:

> Hehe skoro przerabiałeś już zwrot opon, to chyba jednak było coś nie tak? :D
"Nie tak" byłem tylko i wyłącznie ja - zamówiłem sobie 15-tki zamiast 14-tek, to i musiałem zwracać ...
Wszystko było cacy - zadzwoniłem, przyjechał kurier, oddałem pieniądze przelali mi na konto ...

[pusz3k]

W takich sklepach sensowne rozwiązanie zwrotów towarów to podstawa. Tak samo jest z felgami - może się zdarzyć że na przykład będą haczyć o tarczę hamulcową o czym klient przekona się dopiero przy próbie założenia :D Ale z własnego doświadczenia wiem, że sklepy są na to przygotowane (zdarzało mi się wymieniać towary i na netcar.pl i na oponeo :D)

[tiptop5]

pusz3k napisała:

> W takich sklepach sensowne rozwiązanie zwrotów towarów to podstawa. Tak samo je
> st z felgami - może się zdarzyć że na przykład będą haczyć o tarczę hamulcową o
> czym klient przekona się dopiero przy próbie założenia :D Ale z własnego doświ
> adczenia wiem, że sklepy są na to przygotowane (zdarzało mi się wymieniać towar
> y i na netcar.pl i na oponeo :D)


to może orientujesz się, jak taki zwrot wygląda od strony technicznej? nie wiem, wypełnia się jakieś papierki czy wszystko załatwia internetowo?

Zwrot

[elfkabezhaltera]

Ja zadzwoniłem, przyjechał kurier i mu oddałem "nie takie" opony

[pusz3k]

W Netcar wyglądało to tak, że kontaktujesz się z centrum obsługi i przysyłają ci formularz reklamacji. Wypełniasz i oddajesz kurierowi razem z oponami. Jeśli chodzi o zwrot kasy za kuriera, to ja za to nie zapłaciłem... Mysle, że to jest generalnie standard. Jak oddajesz laptopa do reklamacji to też firma pokrywa koszt kuriera :-)

[tiptop5]

pusz3k napisała:

> W Netcar wyglądało to tak, że kontaktujesz się z centrum obsługi i przysyłają c
> i formularz reklamacji. Wypełniasz i oddajesz kurierowi razem z oponami. Jeśli
> chodzi o zwrot kasy za kuriera, to ja za to nie zapłaciłem... Mysle, że to jes
> t generalnie standard. Jak oddajesz laptopa do reklamacji to też firma pokrywa
> koszt kuriera :-)

Zależy mi na tym, by jak najbardziej uprościć proces reklamacji. W ogóle jestem zwolennikiem rozwiązywania tego typu kwestii przez internet. Paradoksalnie z laptopem to nie jest taka oczywista sprawa. W każdym razie mam przykre doświadczenia. Opony to raczej męski temat, może reklamacje są załatwiane również "po męsku". Pozdrawiam

Załatwianie po męsku

[elfkabezhaltera]

tiptop5 napisał:

> Opony to raczej męski temat, może reklamacje są załatwiane również "po
> męsku". Pozdrawiam

Czy chodzi ci o dialogi w tym stylu:
www.youtube.com/watch?v=SBHwyCh-Rfo