Dodaj do ulubionych

Technika zmiany biegu w górę

31.10.10, 12:10
Pytanie motoryzacyjnego świeżaka (prawko od miesiąca).
Jak narazie poruszam się po drogach wysłużonym uno 0.9 i podczas zmiany biegu w górę tak jak uczono mnie na kursie auto szarpie przy ponownym zasprzęgleniu. Problem znika kiedy w połowie drogi sprzegła do góry zaczynam bardzo delikatnie dodawać gazu, co zdaniem instruktorów jest nieprawidłowe. Jak wy zmieniacie biegi? Czekacie z gazem do zdjęcia nogi ze sprzęgła? Niedługo kupuje własny samochód i nie chce rozwalić skrzyni biegów przez złe nawyki z uniacza. Problem leży w mojej technice, synchronizatorze una czy może to instruktor zawalił?
Obserwuj wątek
    • crannmer Re: Technika zmiany biegu w górę 31.10.10, 13:35
      ibanneezz napisał:
      > podczas zmiany biegu w
      > górę tak jak uczono mnie na kursie auto szarpie przy ponownym zasprzęgleniu. P
      > roblem znika kiedy w połowie drogi sprzegła do góry zaczynam bardzo delikatnie
      > dodawać gazu, co zdaniem instruktorów jest nieprawidłowe.

      Na drzewo z takim instruktorem. Do dobrej techniki jazdy i zmiany biegow nalezy wyrownanie obrotow silnika i skrzyni biegow przez lekkie danie gazu __przed__ ponownym wsprzegleniem.
      • staszek585 Re: Technika zmiany biegu w górę 31.10.10, 19:07
        Nic dodać nie trzeba. Tylko robić tak jak pisze cranmer.
        PS:
        Instruktor nadaje się, ale na kurs prawa jazdy. Tylko niech wybierze dobry ośrodek :-)
        • ibanneezz Re: Technika zmiany biegu w górę 01.11.10, 09:49
          Czyli zasprzęglać intuicyjnie z lekkim gazem w pół sprzęgła, tak żeby nie szarpało i mieć gdzieś instruktora? Nie znam się na tym, ale na logikę wydaje mi się, że jeśli skrzynia jest synchronizowana to nie powinienem dodawać nic od siebie przy zmianie biegów a gazowanie na półsprzęgle zorze mi tarczę. Wiem, że kiedyś przy niesynchronizowanych skrzyniach trzeba bylo auto przegazować, teraz już nie wiem sam.
          • crannmer Re: Technika zmiany biegu w górę 01.11.10, 10:03
            ibanneezz napisał:

            > Czyli zasprzęglać intuicyjnie z lekkim gazem w pół sprzęgła, tak żeby nie szarp
            > ało i mieć gdzieś instruktora?

            Tak

            > Nie znam się na tym, ale na logikę wydaje mi się
            > , że jeśli skrzynia jest synchronizowana to nie powinienem dodawać nic od siebi
            > e przy zmianie biegów

            Mylisz dwie rozne rzeczy. Synchronizacja likwiduje zgrzyty podczas _zalaczania_biegu_. Synchronizacja nie ma nic do gadania w sprawie wsprzeglania, a redukcja szarpniec podczas wsprzeglania lezy wylacznie w gestii kierujacego.

            > a gazowanie na półsprzęgle zorze mi tarczę.

            A niby czym i w jaki sposob?
            Gazowac masz nie na polsprzegle, lecz przed jego puszczeniem.
            __Lekko__ dac _i_trzymac_ gaz, zeby obroty silnika i skrzyni biegow byly praktycznie rowne w chwili wsprzeglenia. Rowne, czyli ani nizsze, ani wyzsze. Byc moze instruktorzy tepili zbytnie gazowanie przed wsprzegleniem, ktore rowniez daje szarpniecia.

            Jesli nie ma szarpniecia, to nie ma zuzycia.
            • ibanneezz Re: Technika zmiany biegu w górę 01.11.10, 10:45
              Czyli słusznie zaznaczyłem, że nie mam o tym pojęcia a próby logicznego wyjaśnienia sobie tej kwestii przegrały z wiedzą. Wielkie dzięki.
              • staszek585 Re: Technika zmiany biegu w górę 01.11.10, 18:51
                Logicznie:
                1.Synchronizacja - dotyczy połączenia ze sobą obracających się kół zębatych, a dokładnie to obracającego się wałka i wielowypustu na tzw. przesuwce.
                Tak jak poprzednik napisał jeżeli nie wyrównamy obrotów to będzie zgrzyt. W chwili obecnej prawie wszystkie biegi są synchronizowane, czyli synchronizator (takie małe sprzęgiełko) wyrównuje obroty. Zgrzyt usłyszysz gdy nieprawidłowo będziesz włączał wsteczny.
                2.Połączenie układu napędowego.
                Jadąc na biegu z daną prędkością zauważ, że silnik ma określone obroty. Jeżeli będziesz zwalniał to dojdziesz do momentu, gdy silnik będzie pracował na wolnych obrotach. Oczywiście prędkość samochodu będzie niska.
                A teraz to co robisz : jedziesz na konkretnym biegu i chcesz włączyć wyższy. Czyli rozpędzasz samochód na tym niższym biegu, wciskasz sprzęgło, włączasz bieg i zwalniasz sprzęgło. Co się dzieje ? Nie dodałeś gazu, więc silnik "chce" pracować na wolnych obrotach.
                Niskie obroty silnika powodują, że samochód zwalnia (następuje tzw. hamowanie silnikiem). I stąd się bierze szarpnięcie. Dodajesz gazu i przyspieszasz.
                Końcowy efekt: rozpędzasz, po puszczeniu sprzęgła zwalniasz, znowu rozpędzasz, znowu zwalniasz itd. W sumie bez sensu.
                Natomiast jeżeli przed zwolnieniem sprzęgła dodasz gazu to obroty silnika wzrosną i szarpania nie będzie. I o to właśnie chodzi.
                Bez obaw o tarczę sprzęgła, dodajesz gazu, gdy pedał jest wciśnięty, czyli tarcza nie dotyka koła zamachowego. Natomiast połączenie obu elementów (tarczy i koła zamachowego) następuje po wyrównaniu obrotów, czyli łagodnie.
                Wbrew Twoim obawom to przy zwalnianiu bez dodawania gazu tarcza sprzęgła musi przenieść obciążenie wynikające z hamowania silnikiem pojazdu i właśnie wtedy ryzyko uszkodzenia tarczy rośnie.
    • fredoo Re: Technika zmiany biegu w górę 01.11.10, 19:10
      Gdybym nie jeżdził od 40 z górą lat to bym chyba zgłupiał po tej lekturze.
      Nic nie trzeba kombinować. Zmieniając w górę silnik schodzi z obrotów i trzeba zmienić bieg w tym czasie co spadają obroty czyli szybko lecz nie zbyt szybko i nie ma najmniejszego szarpnięcia. Inaczej przy redukcji.
      Obroty muszą wzrosnąć więc lepiej podczas zmiany nie puszczać gazu lub jak ktoś zmienia wolno to robić międzygaz inaczej szarpnie.
      • zgryzliwy1 az mi lepiej 02.11.10, 11:32

        > Gdybym nie jeżdził od 40 z górą lat to bym chyba zgłupiał po tej lekturze.
        > Nic nie trzeba kombinować. Zmieniając w górę silnik schodzi z obrotów i trzeba
        > zmienić bieg w tym czasie co spadają obroty czyli szybko lecz nie zbyt szybko i
        > nie ma najmniejszego szarpnięcia. Inaczej przy redukcji.

        no fakt, tez qrna myslalem, ze tylko ja jezdze jak du..pa
        a tu paczta panstwo, wiekszosc forumowych ekspertow na czele z guru motoryzacji crannmerem nie potrafi bez podwyzszenia obrotow gazem, zmienic biegu na wyzszy !

        ale mozliwe ze nadal (od kursu) zajmuje im ta zmiana kilka sekund, wtedy ......postepuja jak najbardziej prawidlowo hi hi hi hi hi hi hi
        • crannmer Nie karmimy trolli n/t 02.11.10, 18:42

          • hrabia-monter-christo Re: Nie karmimy trolli n/t 04.11.10, 04:45
            przeciez to wlasnie ty wypisujesz tu na ten temat takie pierdoly ze w glowie sie nie miesci :-(
            mozna sie poplakac ze smiechu czytajac te wywody o potrzebie wyrownywania obrotow przy zmianie biegow na wyzszy - toz to totalna glupota

            widac ze aby twoje bylo na wierzchu nie cofniesz sie nawet przed samoosmieszaniem
    • bimota Re: Technika zmiany biegu w górę 02.11.10, 13:04
      Nie zmienia to faktu, ze z autem moze byc cos nie tak.
      • staszek585 Re: Technika zmiany biegu w górę 07.11.10, 12:14
        Może warto policzyć ?
        Załóżmy, że rozpędzamy auto np. na dwójce. Ile można osiągnąć? W zależności od samochodu może to być i 80 km/h. Ale nie będziemy piłować auta, rozpędzimy do 40 km/h. Obroty silnika będą ponad dwa tysiące, zgadza się ?
        A teraz włączymy trójkę, ale bez gazu. Czyli silnik ma 800 obr/min. Ile przy takich obrotach wyniesie prędkość samochodu ? 10 km/h ?
        No to co się stanie jeżeli po włączeniu trójki puścimy sprzęgło ? Zacznie się hamowanie silnikiem, aby auto jechało właśnie te 10 km/h. Inaczej się NIE DA.
        I stąd szarpnięcie, a cykl zmiany biegów będzie wyglądał:
        1.jedynka, rozpędzanie,
        2.dwójka, hamowanie silnikiem, rozpędzanie,
        3.trójka, hamowanie silnikiem, rozpędzanie,
        4.czwórka, hamowanie silnikiem , rozpędzanie,
        itd, w zależności od możliwości i ilości biegów w skrzyni.
        Tak jeździcie ? Sądzę, że jednak nie.
        Acha, prędkości i obroty napisałem "z niczego", czyli z głowy. Jak ktoś chciałby koniecznie udowodnić, ze się nieco mylę to z góry się zgadzam. Mogę poszukać w danych technicznych i podać mu dokładne dane. Ale nie zmieni to istoty problemu.
        PS:
        Problem polega na tym , że wszyscy wyrównujemy obroty przed ponownym zasprzęgleniem. Tyle, że robimy to niejako automatycznie, bez zastanawiania się.
        Ktoś kto się uczy musi opanować o co chodzi. Sama zmiana biegów wychodzi mu trudniej, dłużej. Jak się nauczy to też będzie "robiło się samo".
        Jak ktoś dalej nie wierzy to proszę rzetelnie zmienić biegi tak jak podobno robicie: wcisnąć sprzęgło, noga z gazu, włączyć bieg, sprzęgło do góry. I dopiero dodać gazu. Powodzenia.
        • w_r_e_d_n_y Re: Technika zmiany biegu w górę 07.11.10, 13:27
          staszek585 napisał:

          > Jak ktoś dalej nie wierzy to proszę rzetelnie zmienić biegi tak jak podobno
          > robicie: wcisnąć sprzęgło, noga z gazu, włączyć bieg, sprzęgło do góry. I dopi
          > ero dodać gazu. Powodzenia.

          no powiedz qvra, ze ty - przy zmianie biegu w gore - jeszcze dodatkowo pomiedzy wysprzegleniem a ponownym zasprzegleniem wyrownujesz te obroty gazem, jak crannmer

          co wy za pierdoly tu wypisujecie i to w zywe oczy ????
          poje.balo was czy nigdy autem nie jezdziliscie

          -
          • crannmer Trolle szczekaja, karawana idzie dalej n/t 07.11.10, 14:22
            FABRICATI DIEM, PVNC
        • bimota Re: Technika zmiany biegu w górę 09.11.10, 12:29
          Teoretycznie... Pod warunkiem, ze biegi zmieniamy dluuugo i calkowicie puszczamy gaz, a i tak "szarpniecie" bedzie raczej niewielkie.

          NAtomiast jadac motocyklem (biegi chyba niezsynchronizowane) by nie szarpalo musialem wlasnie calkowicie popuszczac gaz a nie dodawac. Gdy wciskamy sprzeglo, a niedostatecznie szybko popuscimy gaz to obroty wzrastaja.

          Ale nie będziemy piłować auta, rozpędzimy do 4
          > 0 km/h. Obroty silnika będą ponad dwa tysiące, zgadza się ?
          > A teraz włączymy trójkę, ale bez gazu. Czyli silnik ma 800 obr/min. Ile przy ta
          > kich obrotach wyniesie prędkość samochodu ? 10 km/h ?

          Moim zdaniem grubo sie pomyliles w tych teoretycznych szacunkach.

          Mogę posz
          > ukać w danych technicznych i podać mu dokładne dane. Ale nie zmieni to istoty p
          > roblemu.

          Poszukaj... chyba zmieni...

          > robicie: wcisnąć sprzęgło, noga z gazu, włączyć bieg, sprzęgło do góry. I dopi
          > ero dodać gazu. Powodzenia.

          Ja raczej wciskam sprzeglo/puszczam gaz i odwrotnie - praktycznie w tym samym momencie. Generalnie jak sie to zrobi szybko to obroty nie spadna do minimalnych.
          • staszek585 Re: Technika zmiany biegu w górę 11.11.10, 20:39
            Bimota napisał:
            "Ja raczej wciskam sprzeglo/puszczam gaz i odwrotnie - praktycznie w tym samym m
            > omencie. Generalnie jak sie to zrobi szybko to obroty nie spadna do minimalnych"

            Dokładnie tak jak napisałeś, bo przecież robi się to już odruchowo. Ale to co napisałeś to nie :
            "Zwalniam pedał sprzęgła nie dodając gazu i dopiero po całkowitym zwolnieniu sprzęgła dodaję gazu". Nie?
            Tak samo chce zmieniać biegi autor wątku: "Problem znika kiedy w połowie drogi sprzegła do góry zaczynam bardzo delikatnie dodawać gazu, co zdaniem instruktorów jest nieprawidłowe. Jak wy zmieniacie biegi? Czekacie z gazem do zdjęcia nogi ze sprzęgła?"
            Oczywiste, że nie czekamy tylko dodajemy gazu w trakcie podnoszenia nogi na pedale sprzęgła. Czyli doszliśmy do tego co jest prawidłowe. No to ok.
            PS:
            Teoretyczne wyliczenia zrobię, ale dziś nie mam czasu :-)
            • bimota Re: Technika zmiany biegu w górę 12.11.10, 12:55
              Albo nie odejmujemy calkowicie gazu wiec ne musimy go dodawac...
              • staszek585 Re: Technika zmiany biegu w górę 12.11.10, 14:58
                Co na jedno wychodzi, bo i tak nie zwalniamy pedału sprzęgła przy minimalnych obrotach silnika.
                Bo wtedy szarpie. A my nie chcemy by szarpało. Chcemy jechać możliwie płynnie. Tak ?
    • bimota Re: Technika zmiany biegu w górę 16.11.10, 11:34
      Czesto redukuje biegi w dol przy odjetym gazie i nie szarpie wiec tymbardziej nie wyobrazam sobie by mialo z tego powodu szarpac przy zmianie w gore.
    • hazzard Re: Technika zmiany biegu w górę 16.11.10, 17:42
      dlaczego są kasowane moje wypowiedzi?
    • abartosz Re: Technika zmiany biegu w górę 17.11.10, 13:15
      zrób sobie takie ćwiczenie:
      -rozpędź się do ok 50 km/h na 3. biegu
      -zmień na 4. bieg
      -zmień na 3. bieg.
      czynność powtórzyć aż do znudzenia.
      Jeśli będziesz w stanie wykonać te zmiany szybko i bez szarpnięcia samochodem, to znaczy że robisz to dobrze.
      Prawdopodobnie odkryjesz, że przy zmianie z 3 na 4 trzeba puścić pedał gazu, a przy zmianie z 4 na 3 pedał gazu trzeba trzymać tak samo wciśnięty.
    • baartur Re: Technika zmiany biegu w górę 10.01.20, 14:18
      Do tej pory już się pewnie nauczyłeś prawidłowo zmieniać biegi ale powiem Wam że czasem można w sieci znaleźć naprawdę ciekawe rzeczy o których piszą świeżo upieczeni kierowcy np. Trzymanie gazu podczas zmiany biegu na wyższy
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka