Dodaj do ulubionych

Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!!

18.11.05, 12:37
Przeżyłam dziś szok! Mam roczną Toyotę Yaris. Miesiąc temu urodził mi się
syn. Myśle sobie - trzeba zacząć ruszać się samemu z domu (do tej pory
jeździliśmy z mężem). No to do serwisu wyłączyć poduszkę pasażera, co by
małego wozić. A tu szok - NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Nie wierzę - dzwonię do
centrali Toyoty. Niezbyt miły Pan - nie ma takiej opcji, a jak sobie sama
wyłącze to będzie to NIELEGALNE. I jeszcze mi doradził, żebym sobie woziła
dziecko z tyłu. Ręce opadają!!! Może ktoś ma jakiś pomysł? Bo jak nie, to
przyjdzie samochód sprzedać.
Obserwuj wątek
    • 1adarek Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 00:10
      Dziecko wozi sie tylko na tylnim!!! siedzeniu- tam fotelik miesci sie wiec nie rozumie twego problemu, a przy okazji 3lata temu moja zona przymiezala sie do kupienia tego auta - nie wypalilo poniewaz wozek nie miescil sie do bagaznika
      • zgryzliwy1 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 02:36
        1adarek napisał:

        > Dziecko wozi sie tylko na tylnim!!!

        nie znasz wasc przepisow KD !!
      • darek9999 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 11:18
        i tu się mylisz.po co są foteliki do wożenia na przednim siedzeniu?otóż po
        to,że małe dziecko ma słaby układ kostny i dość ciężką głowę. pozycja leżąca
        tyłem do kierunku jażdy,zabezpiecza przed urazami związanymi z
        przeciążeniami,głowa jest jakby wpychana w ciało dziecka z czym radzi sobie
        calkiem dobrze w przeciwieństwie do klasycznej pozycji,gdzie grożą mu urazy
        kręgów szyjnych i tu wcale nie potrzeba wypadku. ma rację forumawiczka :yaris
        nie nadaje się do wożenia tak małych dzieci,choć jest mozliwa deaktywacja
        poduszki tzw hardwarowa tzn w miejsce airbaga wprowadza się opornik o
        rezystancji poduszki(airbag jest wyłączony)i wtedy system nie wyrzuca błędu
        (działa airbag kierowcy).tak od dawna robią w wielu serwisach np vw ,ale w
        toycie szczególnie gdzieś wysoko im sie nie chce.po co za cokolwiek odpowiadać
        jak się ma przepłacane stanowisko w ciepłym biurze?a twój problem,już
        zapłaciłaś za auto więc się bujaj.krótkowzroczne?oczywiście ,ale w tym kraju
        tak się działa.pozdrawiam.ps mam yarka,który jest moją ostatnią toyotą w
        życiu.może są gorsze auta,ale czuję się oszukany obietnicami jakie to cudowne
        auto.mój to trzeszcząca tandeta,ale to inna bajka
        • pocieszne Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 13:37
          darek9999 napisał:


          > yaris
          > nie nadaje się do wożenia tak małych dzieci,choć jest mozliwa deaktywacja
          > poduszki tzw hardwarowa tzn w miejsce airbaga wprowadza się opornik o
          > rezystancji poduszki(airbag jest wyłączony)i wtedy system nie wyrzuca błędu
          > (działa airbag kierowcy).tak od dawna robią w wielu serwisach np vw ,ale w
          > toycie szczególnie gdzieś wysoko im sie nie chce.po co za cokolwiek
          > odpowiadać jak się ma przepłacane stanowisko w ciepłym biurze?

          przypuszczam ze watpie :-) by jakikolwiek serwis robil cos takiego
          po prostu Yaris nie ma odlaczanej poduszki i nikt o zdrowych zmyslach nie
          wezmie - i nie powinien - na siebie odpowiedzialnosci za takie "drutowanie"

          > mam yarka,który jest moją ostatnią toyotą w
          > życiu.może są gorsze auta,ale czuję się oszukany obietnicami jakie to cudowne
          > auto.mój to trzeszcząca tandeta,ale to inna bajka

          ja ma 3 yarka i wszystkie chodza(chodzily) jak zegarek,tylko przeglady i
          paliwo - ale to tez nic nie znaczy ,tak jak i u Ciebie
          • darek9999 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 14:43
            Dla ciebie jest drutowanie,dla człowieka znającego temat prosta operacja.co ma
            zrobić młoda matka z dzieckiem?wozić w bagażniku.to jest tylko samochód nie
            prom kosmiczny,co sie stanie jak odłączysz airbag?samochód eksploduje?a w
            autach z odłączaną poduszką myslisz,że jak to się robi,zaklęciem?jest to zwykła
            operacja możliwa do wykonania,idiotyzm to jest wkładanie poduszek kupionych na
            giełdzie,bo to rzecz naprawdę groźna.
            • pocieszne Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 03:11
              darek9999 napisał:

              > Dla ciebie jest drutowanie,dla człowieka znającego temat prosta operacja.

              OK ,wiec podaj przyklad serwisu ktory to robi.Skoro tak autorytatywnie
              twierdzisz to musisz wiedziec na 100% ,ze takie sa.

              Tylko nie podawaj warsztatu "pana Kazia" ,bo takiemu nikt dbajaca o zycie tego
              nie zleci.
              Czekam.
              • darek9999 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 11:10
                ok warszawa-włochy.dlaczego twierdzisz,że to jest niemożliwe na jakiej
                podstawie tak się upierasz?to jest tylko zwykły układ elektroniczny,tu nie ma
                żadnej kosmicznej technologii.dlaczego dzielisz warsztaty na mogące wszystko
                aso i "pana kazia".w tej dziedzinie jest cała masa znakomitych dobrze
                wyposażonych serwisów elektronicznych prowadzonych przez
                doświadczonych,wykształconych ludzi,którzy nijak mają się do paracza blacharza,
                pana kazia co wszystko załatwia palnikiem i młotkiem.dlaczego wszystko
                trywializujesz.sądząc po twojej ignorancji(trudne słowo zanim skomentujesz
                sprawdź znaczenie)i tak cię nie przekonam,bo temat poduszek cię przerasta,dla
                ciebie to czarna magia.a już chyba najbardziej podpadłem podnosząc rękę na
                twoją świętość toyotę yaris.niestety właściciele toyot to w znacznej części
                fanatycy.to mój ostatni post w tym "kosmicznym" temacie szkoda czasu
                • darek9999 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 11:53
                  aha zapomniałem:yarisy czy mają 1 czy 2 airbagi mają ten sam sterownik.więc
                  skąd on wie,że druga poduszka jest ok, skoro jej nie ma?jest, jak to
                  profesjonalnie nazwałeś "zadrutowany".tak!!!jak masz takie auto, to może cię to
                  zabić. taka lipa w takim aucie.wreszcie jeszcze jedno.dziewczyna ma problem i
                  ja tylko chciałem pomóc,zasugerować rozwiązanie,a tu pojawia się dobry
                  wujek,który wprowadza ferment,przecież ona sama tego nie zrobi.nie twój interes
                  więc po co się zgłaszasz?
                • pocieszne Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 20:34
                  darek9999 napisał:

                  > ok warszawa-włochy.

                  hehe a to ci dokladny adres ,to ja dorzuce np. Katowice-Welnowiec

                  > dlaczego twierdzisz,że to jest niemożliwe na jakiej
                  > podstawie tak się upierasz?

                  czytac nie potrafisz ?
                  nigdzie nie pisalem ,ze to niemozliwe do zrobienia

                  > aso i "pana kazia".w tej dziedzinie jest cała masa znakomitych dobrze
                  > wyposażonych serwisów elektronicznych prowadzonych przez
                  > doświadczonych,wykształconych ludzi,którzy nijak mają się do paracza
                  > blacharza,

                  troch mi Cie zal ,bo dalej nie rozumiesz co czytasz
                  "pan Kaziu" to uogolnienie innych warsztatow , w odroznieniu od serwisow
                  bioracach pelna odpowiedzialnosc za to co robia

                  > sądząc po twojej ignorancji(trudne słowo zanim skomentujesz
                  > sprawdź znaczenie)

                  dziekuje Ci laskawco za rady ,ale byli przed Toba inni ( lepsi)
                  nauczyciele,ktorzy juz dawno mnie nauczyli jak korzystac z dostepnej wiedzy


                  > bo temat poduszek cię przerasta,dla ciebie to czarna magia

                  z wyjatkiem poduszek puchowych

                  > a już chyba najbardziej podpadłem podnosząc rękę na
                  > twoją świętość toyotę yaris.niestety właściciele toyot to w znacznej części
                  > fanatycy

                  fanatycy w dobrym czy zlym znaczeniu tego slowa ??
                  robiles jakies badania ?

                  > to mój ostatni post w tym "kosmicznym" temacie szkoda czasu

                  tak jak powyzej nic nie kapujesz z tego co czytasz ,tak tu juz nie dotrzymujesz
                  slowa - ponizej jest Twoj nastepny post w tym watku :-((
                  • daruch3 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 30.11.05, 22:03
                    tak cię czytam luz to ty masz ale kompletny w głowie!!! hallo hallo jest tam
                    ktos?!!!czy wszystkie szare zeszły ci na dół?
    • zgryzliwy1 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 02:35
      Trzeba by sobie odswiezyc przepisy :-))
      Wolno z przodu przy zalaczonej poduszce ,ale fotelik musi byc przodem do
      jazdy.Nie wolno ,przy aktywnej poduszce tylem do jazdy.
      • 1adarek Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 03:55
        Powinienes wasc wiedziec w swej genialnosci ze 1-dno miesieczne dziecko (tak wynika z postu autorki) wozi sie tylem w foteliku w pozycji pollezacej wiec przedni fotel odpada, pomijajac to ze juz dawno to stwierdzono, ze miesce na fotelu obok kierowcy jest najniebezpieczniejszym wewnatrz samochodu i dlatego dzieci powinny byc przewozone na tylnim siedzeniu
        • crannmer Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 10:43
          1adarek napisał:

          > Powinienes wasc wiedziec w swej genialnosci ze 1-dno miesieczne dziecko (tak
          > wynika z postu autorki) wozi sie tylem w foteliku w pozycji pollezacej wiec
          > przedni fotel odpada,

          W przypadku niemoznosci deaktywacji poduszki transport z przodu rzeczywiscie
          odpada. Az do wieku mniej wiecej 15 miesiecy, kiedy dostanie nastepne siedzonko
          skierowane do przodu.

          > pomijajac to ze juz dawno to stwierdzono, ze miesce na
          > fotelu
          > obok kierowcy jest najniebezpieczniejszym wewnatrz samochodu i dlatego dzieci p
          > owinny byc przewozone na tylnim siedzeniu

          Owszem, dawno. Gdzies tak w pierwszej polowie ubieglego wieku.
          Straszacy jeszcze poglad o smiertelnosci siedzenia pasazera wywodzi sie z
          czasow, kiedy jedynym zabezpieczeniem byla wyscielna deska przyzadow, ponad
          ktora pasazer wylatywal przez przednia szybe, podczas gdy kierowca zostawal w
          samochodzie lamiac sobie tylko zebra o kierownice.

          Zezwolenie na montaz siedzonek z przodu jest logiczna konsekwencja rozwoju
          srodkow zabezpieczen. O przypadku niezabezpieczone dziecko z tylu vs. dobrze
          zabezpieczone z przodu nie wspominajac.


          MfG

          C.
        • zgryzliwy1 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 19.11.05, 13:22
          1adarek napisał:

          > Powinienes wasc wiedziec w swej genialnosci ze 1-dno miesieczne dziecko (tak
          > wynika z postu autorki) wozi sie tylem w foteliku w pozycji pollezacej wiec
          > przedni fotel odpada,

          adresat Ci sie pomylil ?
          zwroc sie z tym do autorki watku - nie ja chcialem wozic dziecko z przodu
          ja tylko pisalem ,ze jest to (przodem z aktywna poduszka)zgodne z KD ,wiec to
          czy takie wozenie odpada czy nie zalezy tylko od kierowcy (rodzica)

          wiedza na temat przepisow KD nie ma nic wspolnego z genialnoscia
          to pospolita "przypadlosc" i kazdy kierowca powinien ja posiadac
          • 1adarek Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 07:24
            Sa 2 sprawy przepisy i zdrowy rozsadek, a tu jak piszesz prawo w Pl na to pozwala(nie mieszkam tam juz kilka lat to nie bede sie klucil na ten temat), trzeba je przestrzegac ale tez kierowac sie zdrowym rozsadkiem, a tu go za wiele nie ma jesli sie chce na sile niemowle na przednim fotelu wozic
            • w_r_e_d_n_y Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 20:43
              1adarek napisał:

              > Sa 2 sprawy przepisy i zdrowy rozsadek, a tu jak piszesz prawo w Pl na to
              > pozwala(nie mieszkam tam juz kilka lat to nie bede sie klucil na ten temat)

              to wymien te kraje (chocby w europie) gdzie jest bezwzgledny zakaz wozenia
              fotelika z dzieckiem na przednim fotelu ,albo przyznaj ze nie znasz nawet
              przepisow w "swoim" kraju
              • pocieszne Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 20.11.05, 20:47
                tez jestem ciekaw ,czy ty tylko w Polsce KD dopuszcza fotelik ustawiony przodem
                na przednim siedzeniu przy braku poduszki,lub jej deaktywacji
              • 1adarek Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 21.11.05, 10:46
                A czy ja musze mieszkac w Europie, mieszkam w Australii jesli Cie to interesuje, a tu nie mozesz dziecka w foteliku wozic na przednim fotelu z conajmniej 2 powodow
                1)prawo nie pozwala,
                2) fotelik konstrukcyjnie spelniajacy ADR(australijska homologacja) musi bys zamocowany przez pas bezp. fotela na ktorym jest zamocowany + dodatkowy pas ktory PRZYKRECONY jest do punktu mocowania znajdujacego sie najczesciej na tylniej polce(element struktoralny jej)- sruba 5/16 UNC
                • w_r_e_d_n_y Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 21.11.05, 23:10
                  1adarek napisał:

                  > A czy ja musze mieszkac w Europie, mieszkam w Australii jesli Cie to
                  > interesuje, a tu nie mozesz dziecka w foteliku wozic na przednim fotelu

                  to po cholere sie odzywasz na temat przepisow KD w Polsce ???
                  widocznie ty "chodzenie go gory nogami" nie sluzy twojej glowie :-))
                  • 1adarek Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 22.11.05, 11:10
                    A bo mi wolno i nie musze w_r_e_d_n_y'ego "geniusza" prosic o pozwolenie, ktoremu wydaje sie,ze wie wszystko i az mu slow brakuje wyrazic to normalnym jezykiem
                    • w_r_e_d_n_y Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 22.11.05, 17:24
                      1adarek napisał:

                      > A bo mi wolno i nie musze w_r_e_d_n_y'ego "geniusza" prosic o pozwolenie,
                      > ktore mu wydaje sie,ze wie wszystko i az mu slow brakuje wyrazic to normalnym
                      > jezykiem

                      nie da sie jak widac normalnym jezykiem wytlumaczyc D E B I L O W I aby
                      przestal "uczyc" jezdzic kierowcow w Polsce wg przepisow australijskich
    • pawro2001 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 21.11.05, 09:43
      Prawo jest pokręcone. W moim poprzednim samochodzie nie mieściły się 3 foteliki
      z tyłu. Prawo wymaga by wozić dzieci w fotelikach. Auto ma homologację na 5
      osób i wcale nie jest powiedziane czy dorosłych czy dzieci. Dlaczego więc
      dostaje te homologację, skoro nie da sie zgodnie z prawem tych 5 osób posadzic
      we wnętrzu?
      • w_r_e_d_n_y Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 21.11.05, 23:25
        pawro2001 napisał:

        > Prawo jest pokręcone. W moim poprzednim samochodzie nie mieściły się 3
        > foteliki z tyłu. Prawo wymaga by wozić dzieci w fotelikach. Auto ma
        > homologację na 5 osób i wcale nie jest powiedziane czy dorosłych czy dzieci.
        > Dlaczego więc dostaje te homologację, skoro nie da sie zgodnie z prawem tych
        > 5 osób posadzic we wnętrzu?

        qrna ,pokrecilo cie ?
        homologacja na 5 osob wcale nie oznacza ze 3 osoby MUSZA ,ale ze MOGA ( nie
        zabrania )jechac z tylu
        jak zone ,tescia i tesciowa po 120kg nie zmiescisz z tylu to tez bedziesz darl
        dziub ,ze masz homologacje na 5 osob a musza zostac w domu ????
        • pawro2001 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 22.11.05, 09:41
          homologacja sankcja, zatwierdzenie, orzeczenie o zdatności sprzętu, zwł.
          połączone z próbą działania prototypu, gł. w lotnictwie, sporcie samochodowym,
          narciarstwie. Tyle słownik Kopalińskiego.
          Jak może coś byc zdatne, skoro nie jest zdatne.
          • w_r_e_d_n_y Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 22.11.05, 17:30
            pawro2001 napisał:

            > homologacja sankcja, zatwierdzenie, orzeczenie o zdatności sprzętu, zwł.
            > połączone z próbą działania prototypu, gł. w lotnictwie, sporcie
            > samochodowym, narciarstwie. Tyle słownik Kopalińskiego.
            > Jak może coś byc zdatne, skoro nie jest zdatne.

            G O W N O prawda - to TYLKO mozliwosc a nie zapewnienie ,ze zawsze 3 osoby
            musza sie z tylu zmiescic
            jak kupisz bilet na autobus to tez pewnie bedziesz plakal ze nie mozesz nim
            jechac ,bo jest akurat przepelniony ?
    • blasphemy Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 22.11.05, 16:23
      to nie jest pełny tytuł. Chyba powinno być "Chcesz mieć dziecko - nie kupuj
      Toyoty YARIS". Kupując najmniejszy możliwy model danej marki chyba nie powinno
      spodziewać się że będzie to samochód rodzinny? Równie dobrze można
      napisać "Chcesz wozić towary - nie kupuj Fiata Seicento", "Chcesz mieć psa
      bernardyna- nie kupuj Daewoo Matiz" itd itp.
      • w_r_e_d_n_y Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 22.11.05, 17:35
        blasphemy napisał:

        > to nie jest pełny tytuł. Chyba powinno być "Chcesz mieć dziecko - nie kupuj
        > Toyoty YARIS". Kupując najmniejszy możliwy model danej marki chyba nie
        > powinno spodziewać się że będzie to samochód rodzinny?

        rodzinny nie ,ale przewiezienie dziecka i to zgodnie z przepisami w kazdym
        aucie jest mozliwe
        mamuska po prostu nie zna przepisow i stad ten zabawny i pozbawiony sensu tytul
        postu
    • prefozka Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 23.11.05, 15:35
      MAm stare suzuki, ale z poduszkami więc wożę dziecko z tyłu za sobą, tam gdzie
      najbezpieczniej, nie widzę szczególnego problemu, zwłaszcza, że mały prawie
      automatycznie zasypia jak ruszam. A jeśli płacze zatrzymuję się gdzieś z boku.
      Fakt, wkurzałam sie na początku, że go nie widzę, ale jest lepiej niż myślałam.
      Czemu nie chcesz wozić dziecka z tyłu, co mu się może stać jak leży przypięte
      pasami?
    • madzia69 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 28.11.05, 13:19
      nigdy nie posadzila bym dzieciaka z przodu glupia babo...
      kup corolle tam jest mozliwsoc wylaczenia poduszki pasazera i sama jezdzij na
      tym miejscu nie zapinajac pasow

      • aneta76 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 30.11.05, 15:05
        Dlaczego bez pasow??
        Dziecko jadace w foteliku jest przypiete pasami "podwojnie". Specjalnymi
        fotelikowymi i z drugiej strony samochodowymi jest przypiety fotelik dziecka
        (czyba ze mowimy o systemie ISOFIX, ale to jeszcze bezpieczniejsze niz same
        pasy samochodowe).

        A do autorki postu, ktora zamiescila ten post na WSZYSTKICH forach jakie zna:
        Na poczatku bedzie ciezko, ale moglas przewidziec to kupujac tak malutki
        samochod. Mi facet jak ogladalam samochod poradzil przyjechac z wozkiem i
        fotelikiem i SPRAWDZIC czy wszystko wejdzie. Jak sie kupuje samochod z
        przeznaczeniem wozenia dziecka i wozka, to chyba normalne, ze sie sprawdza
        pojemnosc bagaznika i mozliwosc wylaczenia poduszki powietrznej (przynajmniej
        to byly dwa podstawowe pytania jakie ja zadawalam sprzedawcom - dopero pozniej
        pytalam o cene i rabaty;) ).
        Poza tym z przodu mozesz wozic dziecko przodem do kierunku jazdy (jak bedzie
        wazylo powyzej 9 kg - co uwierz mi nie tak dlugo nastapi;) ), pod paroma
        warunkami: 1- NIE MOZESZ MIEC PODUSZEK BOCZNYCH!! ale to chyba nie twoj
        przypadek, 2 - ODSUNIESZ DO MAKSUMUM FOTEL PRZEDNI DO TYLU (de facto nikt nie
        bedzie mogl siedziec za tym siedzeniem). No i nie wiem co zrobisz z wozkiem, bo
        chyba niezbyt bezpiecznie jest podrozowac z takim wozkiem polozonym na
        siedzeniu...
        • kazeloth Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 06.12.05, 07:23
          Nie ma możliwości przewidzenia wszystkiego...Dlaczego do cholery nie może być
          bocznych poduszek? To kup sobie fotelik z kołnierzami, albo dlaczego skoro tak
          dbasz o dziecko to czemu nie kupisz większego samochodu. Heh odsuwać fotel do
          maksimum...heh.
          Pewnie zaraz dodasz, że dbasz o środowisko.
          • aneta76 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 07.12.05, 18:02
            Akurat ja mam duzy samochod, w ktorym DUZO sie miesci, ale w jego instrukcji obslugi pisze, ze jezeli jest wyposarzony w poduszke pasazera, to mozna na nim przewozic dziecko TYLKO przodem do kierunku jazdy przy maksymalnie odsunietym do tylu siedzeniu (u mnie w samochodzie jeszcze zostaje miejsce z tylu dla pasazera, ale w autku wielkosci Yaris juz pewnie nie zostanie). Poza tym moj samochod jest dodatkowo wyposarzony w poduszki boczne i w jego instrukcji pisze, ze w takim przypadku NIE WOLNO przewozic dzieci w foteliku (jakimkolwiek) na przednim siedzeniu. Pozostaje mi tylko wozenie dziecka z tylu.
            Akurat my sobie z tym radzimy i moje dziecko sie juz przyzwyczailo, aczkolwiek pewnie wygodniej by bylo miec ja obok siebie podczas jazdy, szczegolnie w takich przypadkach jak jej sie zrobi niedobrze i zwymiotuje np...
            A ty wyluzuj i nie czepiaj sie dodatkowo ochrony srodowiska... (pewnie jakbym sie i do tego przyznala uznalabys mniejuz za frustratke kompletna...)
            • vaderyam w pełni rozumię założycielkę postu !!! 08.12.05, 20:20
              My byliśmy dzisiaj w salonie Opla i okazało się,że też nie ma opcji wyłanczania
              poduszki dla pasażera - o dziwo dla żadnego modelu. Z dzieckiem, któremu się
              ulewa trudno ryzykować i dawać jej do tyłu gdzie go nie widać, dlatego wpełni
              rozumię forumowiczkę, która założyła post.
              • cynick1 Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 10.12.05, 16:52
                i o to chodzi vaderyan
                sledze ten watek od poczatku
                i mam wrazenie ze autorka chciala raczej przestrzec niz dyskutowac
                yariska jest samochodem produkowanym glownie dla mlodych kobiet
                dziwi wiec fakt ze producent nie przewidzial opcji wylaczenia poduszki
                chyba ze wg sprzedawcow toyoty autko jest przeznaczone dla szesciesiecioletnich
                bereciarzy
                to przepraszam

                pzdr.
                • vaderyam Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 10.12.05, 19:14
                  dla zainteresowanych tematem
                  fotelik.info/
                  i jakie wam się myśli nasuwają?
                  • maly.burek Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 12.12.05, 13:28
                    skoro to taki problem to proponuje wyjac ze skrzynki bezpiecznikow bezpiecznik
                    odpowiadajacy za poduszki. i spokoj. mozesz sama to zrobic. w instrukcji
                    obslugi z pewnoscia sa rysunki gdzie wyarisie jest skrzynka z bezpiecznikami i
                    ktory trzeba wyjac.
                    • vaderyam Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 13.12.05, 12:27
                      no i pamiętaj,że jak sama go wyjmiesz to wrazie większej stłuczki będą mieli
                      haka, żeby nie dać ci odszkodowania.
                      • darek9999 Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 13.12.05, 21:59
                        pomijając,że to bzdura(ten bezpiecznik),to już widzę rozpacz ubezpieczyciela,że
                        nie musi płacić za nie odpalone airbagi.rozwiń myśl co mają nieczynne poduszki
                        do kłopotów z wypłatą odszkodowania po wypadku.sorry nie widzę związku
                    • darek9999 Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 13.12.05, 21:55
                      tak?to może w swoim wyjmiesz.po co piszesz takie głupoty?skąd masz takie
                      informacje?bo sądząc po twojej wypowiedzi jestes bardzo pewny siebie,że to ma
                      sens.zanim coś napiszesz pomyśl
                • pocieszne Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 15.12.05, 03:17
                  cynick1 napisał:

                  > i o to chodzi vaderyan
                  > sledze ten watek od poczatku
                  > i mam wrazenie ze autorka chciala raczej przestrzec niz dyskutowac
                  > yariska jest samochodem produkowanym glownie dla mlodych kobiet
                  > dziwi wiec fakt ze producent nie przewidzial opcji wylaczenia poduszki

                  sledzisz ,ale niedokladnie
                  chce wozic dziecko z przodu to moze nawet z poduszka ,byle przodem do kierunku
                  jazdy - jakis problem ?
                  • cynick1 Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 15.12.05, 17:44
                    oj sledze ,pocieszne,sledze
                    przeczytaj sobie raz jeszcze caly watek
                    dodam jeszcze ze nie mam nic do toyoty
                    bo o to ci chyba chodzi
                    wrecz przeciwnie
                    manualne wylaczenie poduszki pasazera maja samochody o duzo nizszym standardzie
                    dlaczego wiec nie stosowac tego rozwiazania w yarisce?
                    przeciez wszystko jest dla wygody klienta
                    i na koniec
                    zalozmy hipotetycznie ze masz partnerke ze sztuczna szczeka
                    powinienes wylaczyc poduszke pasazera
                    bo wypadnieta szczeka i odpalenie poduszki moze spowodowac powazne obrazenia
                    podobno okulary sa bezpieczne
                    ale nie wierze producentom
                    jak widzisz glupi wylacznik poduszki moze byc wcale przydatny
                    nie tylko dla mlodych matek

                    pzdr.
                    • pocieszne Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 16.12.05, 03:37
                      cynick1 napisał:

                      > oj sledze ,pocieszne,sledze
                      > przeczytaj sobie raz jeszcze caly watek

                      z pierwszego postu autorki wynika ,ze nie wie o mozliwosci wozenia dziecka w
                      foteliku z przodu ,przodem do kierunku jazdy i dlatego chce sprzedac samochod -
                      tylko o to mi chodzi

                      > manualne wylaczenie poduszki pasazera maja samochody o duzo nizszym
                      > standardzie dlaczego wiec nie stosowac tego rozwiazania w yarisce?

                      pewnie ze to przydatne ,ale nie o tym pisalem

                      > zalozmy hipotetycznie ze masz partnerke ze sztuczna szczeka
                      > powinienes wylaczyc poduszke pasazera
                      > bo wypadnieta szczeka i odpalenie poduszki moze spowodowac powazne obrazenia

                      powaznie ,czy zartujesz ??
                      • cynick1 Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 16.12.05, 18:49
                        autorka doskonale wie co pisze
                        dlatego wcale sie nie zdziwie jak sprzeda toyote i kupi ze polowe ceny seicento
                        w koncu to jej decyzja
                        a co do sztucznej szczeki to zartuje
                        ale nie do konca
                        producent nie ostrzeze cie przed niebezpieczenstwami wynikajacymi w zwiazku z
                        odpaleniem poduszki powietrznej
                        powinienes sam sobie uswiadomic ze takie istnieja
                        nie tylko sztuczna szczeka stwarza zagrozenie
                        moze nim byc ciezka broszka albo kultowy;) naszyjnik
                        i wszystkie przedmioty ktore moga dostac sie miedzy poduszke i twarz
                        podczas stluczki


                        widze ze jestes bezkrytycznym fanem tyoty
                        wiec jeszcze jeden kamyczek do ich ogrodka

                        moj tatus jezdzi staruszka carina chyba z 98r
                        w ASO listwa wspomagania hydraulicznego kierownicy do niej kosztuje 4,5 tysiaka
                        a ta sama listwa sprowadzona z Belgii bezposrednio od tegoz samego producenta
                        kosztuje razem z kosztami transportu prywaciarza 1,5 tysiaca

                        w zeszlym roku szedl taki piekny bloczek reklam toyoty
                        jak to mechanicy nie maja co robic
                        wiec robia na drutach
                        wcale sie nie dziwie


                        zycze Wesolych Swiat

                        • pocieszne Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 17.12.05, 00:46
                          cynick1 napisał:

                          > widze ze jestes bezkrytycznym fanem tyoty
                          > wiec jeszcze jeden kamyczek do ich ogrodka

                          zaloz lepsze okulary ...albo zacytuj cos z moich postow z ktorych wynika ,ze
                          jestem " bezkrytycznym fanem tyoty "

                          czekam
                          • cynick1 Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 19.12.05, 17:30
                            loozik pocieszne
                            milo sie gadalo
                            wesolych swiat
                            i patrz tam jako w nowym roku;)

                            pzdr.
                            • pocieszne Re: w pełni rozumię założycielkę postu !!! 19.12.05, 19:03
                              tez zycze wesolych swiat :-)
    • pawro2001 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 13.12.05, 13:16
      Niewyłączalna poduszka pasażera ... no cóż Toyota zeszła do poziomu
      logana,gdzie podobno lusterka można regulować od wewnątrz tylko w niektórych
      wersjach.
      • darek9999 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 13.12.05, 22:02
        albo logan do szusował do toyoty.opinia tyleż głupia co złośliwa.
        • pawro2001 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 14.12.05, 09:41
          Może i złosliwa. O ile jednak brak w jakimś modelu auta poduszki dla pasażera
          mozna zrozumieć, wszak sasamochody lepiej i gorzej wyposażone, to
          poduszka,której nie mozna wyłączyć jest jakims dziwadłem,takim samym jak
          lusterko którego nie mozna ustawić albo np. ...no nie wiem nic mi do głowy nie
          przychodzi... no np. łyzka z dziurką, która co prawda da się zupę zjeść...
          • darek9999 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 16.12.05, 20:51
            dziesiątki modeli z tamtych lat(a yaris ma 7 lat)jak już obdażało nas takim
            luksusem to nie pozwalało na wyłączanie airbagu.dotyczy to wszystkich
            marek.sprawdż,nawet okular w 210,bmw e 39, audi,passaty itd itd.co innego nowe
            modele,ale to chyba nie dotycz w/w samochodu
      • aneta76 Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 16.12.05, 15:27
        Ostatnio kupowalam samochod i w zwiazku z tym odwiedzilam kilka salonow.
        Jestem "mloda mama" dziecka majacego chorobe lokomocyjna, wiec jedna z
        pierwszych rzeczy o jakie pytalam to ten zaczarowany wylacznik poduszki
        pasazera: Opel, Toyota i Reanault - brak, reszta nie wiem.
        Nie wiem czy to oznacza zbiorowa oszczednosc, ale teraz duzo samochodow jest
        produkowanych, w ktorych tej opcji producenci nie uwzglednili, choc w starszych
        modelach byla. A moze znow jakies zalecenia UE?
        • matejator Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 17.12.05, 14:49
          czytałem pare artykułów o wyłącznikach poduszek.niestety ale żaden producent nie
          zagwarantuje ci że jeżeli wyłączysz nim poduszke to ona nie odpali.
          co do matek których dzieci ulewają w czasie jazdy czy wymiotują mam prostą
          radę.musicie sobie znaleźć kierowcę bo uważam za niebezpieczną jazdę z dzickiem
          które tak absorbuje waszą uwagę.w samochodzie po pierwsze jesteście kierowcami a
          nie mamami.wiele razy widziałem matki nie patrzące na drogę grzebiące cos w
          foteliku przy dziecku, które bezwiednie zjeżdżały na pas obok czy piłowały auto
          na 2 80km/h.to jest bardziej niebezpiecznie niż wożenie miesięcznego dziecka
          przodem do kierunku jazdy.
          Słusznie ktoś napisał że Yaris ma 7 lat i nie jest to dziwne że brak w nim
          wyłącznika.w ogóle japońskie samochody raczej ich nie mają(może przez taki
          wyłącznik SRS bardziej sie psuje?)
    • matejator Re: Chcesz mieć dziecko - nie kupuj Toyoty!!! 17.12.05, 14:31
      mi sie wydaje że nie ma o czym rozmawiać.Yaris ma mocowania ISOFIX do fotelików
      na tylnej kanapie(wiem bo mam) i dlatego najlepszym sposobem jest wożenie tym
      autem dziecka na tylnej kanapie w foteliku ISOFIX.poza tym nic nie stoi na
      przeszkodzie aby dzicko jechało tyłem do kier. jazdy na tylnej kanapie.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka