Dodaj do ulubionych

Przy jakiej szybkości piąty bieg?

12.07.09, 22:39
Obserwuj wątek
    • crannmer Kontrpytanie 12.07.09, 23:47
      Ile kosztuje samochod?
    • tomeck3145 Re: Przy jakiej szybkości piąty bieg? 13.07.09, 09:40
      +/- przy stałej ;)
    • akodo78 przy 100km/h n/t 13.07.09, 11:20
      .
      • praktiss Re: przy 100km/h n/t 13.07.09, 18:21
        Ja zazwyczaj przy 70 km/h

        A czasami przy 80/90/100 km/h


        Mam nadzieję, że pomogłem :-)


        Zmieniając temat: wie ktoś ile czasu trzeba piec ciasto? :->
        • crannmer Re: przy 100km/h n/t 13.07.09, 19:30
          praktiss napisał:

          > Ja zazwyczaj przy 70 km/h
          >
          > A czasami przy 80/90/100 km/h

          A ja jednym samochodem w zaleznosci od potrzeb i sytuacji miedzy 45 a 160 km/h.
          A innym miedzy 3, a 9 km/h. Przy czym na poziomej nawiewrzchni i z pustym
          pojazdem zwykle ruszam tym drugim autem z piatego biegu, wiec czesto wkladam go
          juz przy predkosci 0 km/h.

          Za czem widac, ze pytanie z poczatku watku jest zupelnie pozbawione sensu, a
          wszelkie proby odpowiadania na tak postawione pytanie sa bezzasadne.
    • mariner4 W okolicach max momentu obrotowego 14.07.09, 12:14
      M.
      • crannmer Bzdura. Niestety trudna do wykorzenienia. n/t 14.07.09, 21:38
    • dewulot1 Bardzo proste 14.07.09, 23:11
      Piaty bieg sluzy do jazdy z piata predkoscia. Pierwszy do jazdy z
      pierwsza, a najwyzszy do jazdy z najwyzsza predkoscia. Moze tez byc
      jeszcze prosciej, jak piaty jest najwyzszy. Jak chcesz to mozesz na
      predkosciomierzu calkowity zakres predkosci samochodu podzielic na
      tyle czesci ile masz biegow (przy pieciu biegach postawisz cztery
      kreski), potem kazde pole zidentyfikuj numerem od jeden wzwyz
      odpowiadajacym biegowi na ktorym trzeba wtedy jechac i... Szerokiej
      drogi.
      • macgregor-72 Re: Bardzo proste 14.07.09, 23:39
        Chyba nie do końca to może być prawdą w dobie unifikacji, gdy taki sam prędkościomierz jest w różnych wersjach silnikowych. Też słyszałem, jak mariner, aby zmieniać przy najwyższym momencie obrotowym (oczywiście przy jeżdzie pod górę lub przy ostrzejszym przyspieszaniu podciągam obroty a przy zjeździe zmieniam wcześniej.
        • crannmer Re: Bardzo proste 14.07.09, 23:42
          macgregor-72 napisał:

          > Też słyszałem, jak mariner, aby zm
          > ieniać przy najwyższym momencie obrotowym

          Ano slyszales. Tylko co slyszales i dlaczego to jest bzdura?
          Zmieniasz, kiedy aktualny bieg osiaga maks. moment obrotowy? Jesli tak, to
          dlaczego i w jakim celu?

          I czemu ludzie bezkrytycznie powtarzaja zaslyszane bzdury?
          • macgregor-72 Re: Bardzo proste 14.07.09, 23:50

            > > Też słyszałem, jak mariner, aby zm
            > > ieniać przy najwyższym momencie obrotowym
            >
            > Ano slyszales. Tylko co slyszales i dlaczego to jest bzdura?

            Chętnie się dowiem dlaczego to bzdura.

            > Zmieniasz, kiedy aktualny bieg osiaga maks. moment obrotowy? Jesli tak, to
            > dlaczego i w jakim celu?
            >
            > I czemu ludzie bezkrytycznie powtarzaja zaslyszane bzdury?

            Nie usłyszałem tego o znajomego, gdzieś na ulicy tylko w programie motoryzacyjnym w TV i być może (nie jestem pewien) wyczytałem w prasie. Wiem, że to co jest w TV czy w gazecie to niekoniecznie świętość, ale jakieś podstawy do takich zaleceń chyba są? Być może było to związane z ecodrivingiem.
            • dewulot1 Re: Bardzo proste 15.07.09, 21:04
              > Zmieniasz, kiedy aktualny bieg osiaga maks. moment obrotowy?

              Chyba wyznawcom tej teorii chodzi o to zeby po zmianie bieg NASTEPNY
              mial obroty max momentu. Gdyby przy obrotach aktualnego biegu
              bliskich obrotom max momentu zmienic bieg w gore to silnik chyba nie
              mialby sily ciagnac w ogole. Jezeli predkosc przy ktorej wrzuca sie
              nastepny bieg ma juz taka zostac i nie wzrastac, czesto przypadek
              kiedy sie wrzuca piaty, to obroty moga byc na tym biegu grubo
              ponizej obrotow momentu max.
              • macgregor-72 Re: Bardzo proste 15.07.09, 23:06
                > > Zmieniasz, kiedy aktualny bieg osiaga maks. moment obrotowy?
                >
                > Chyba wyznawcom tej teorii chodzi o to zeby po zmianie bieg NASTEPNY
                > mial obroty max momentu. Gdyby przy obrotach aktualnego biegu
                > bliskich obrotom max momentu zmienic bieg w gore to silnik chyba nie
                > mialby sily ciagnac w ogole. Jezeli predkosc przy ktorej wrzuca sie
                > nastepny bieg ma juz taka zostac i nie wzrastac, czesto przypadek
                > kiedy sie wrzuca piaty, to obroty moga byc na tym biegu grubo
                > ponizej obrotow momentu max.

                Nie sądzę.
                Widziałem kilka wykresów krzywych mocy i momentu (także mojego silnika) i przy wolnych obrotach wraz ze wzrostem obrotów krzywa momentu gwałtownie rośnie ale do pewnego zakresu obrotów. Później przez dosyć spory przedział zakresu obrotów moment jest w miarę stały, następnie jest wachnięcie wartości momentu obrotowego do góry (u mnie przy ok 3200 obr/min) po czym niedługo wraz ze wrostem obrotów wartość momentu zaczyna coraz gwałtowniej maleć. Więc gdy zmieniam bieg na wyższy przy 3-3,2tys obr/min to gdy na wyższym biegu obroty na początku będą o te 20% mniejsze to moment obrotowy nadal będzie w zakresie wartości bliskiej maksymalnej.
                • dewulot1 Re: Bardzo proste 15.07.09, 23:43
                  Tylko potwierdzasz niescislosc twierdzenia "obroty momentu
                  maksymalnego" bo to jest juz nie punkt a zakres, przy dieslach dosc
                  szeroki, plus zakres obrotow momentu "bliskiego maksymalnemu", w
                  sumie naprawde dobry (idealny) silnik moglby miec zawsze taki sam
                  moment niezaleznie od obrotow. Wtedy kazdy bieg bylby zmieniany przy
                  maksymalnym momencie poprzedniego i nastepnego biegu:)
                  Najogolniej mowiac chodzi w tym wszystkim o zuzycie paliwa. Nikt nie
                  widzial na oczy wykresow zuzycia paliwa dla jego samochodu ale tak
                  sie sklada ze ono jest najmniejsze przy pracy gdzies tam w okolicy
                  obrotow maksymalnego momentu. Stad sie wziela teoria ze najlepiej
                  tak jezdzic i tak zmieniac biegi zeby silnik jak najczesciej
                  pracowal przy tych obrotach. W starych benzynowcach to byl konkretny
                  punkt, powiedzmy waziutki zakres obrotow na wykresie momentu.
                  Jak myslisz, powinienes dawac piatke przy 3200 obrotow (max moment)
                  czy o caly "dosc spory przedzial" wczesniej? Jak
                  jedziesz "dynamicznie" to przy 3200 albo powyzej, a jak sie toczysz
                  to moze przy 2500 byloby oszczedniej.
                  • tymon99 Re: Bardzo proste 23.09.09, 00:15
                    dewulot1 napisał:

                    > naprawde dobry (idealny) silnik moglby miec zawsze taki sam
                    > moment niezaleznie od obrotow

                    i wtedy nie potrzebowalibyśmy ani skrzyni biegów, ani sprzęgła. taki silnik to
                    np. silnik parowy, niektóre elektryczne i niektóre turbiny gazowe.
            • crannmer Winny jest chyba Zasada 16.07.09, 20:36
              macgregor-72 napisał:

              > Chętnie się dowiem dlaczego to bzdura.

              Ano dlatego, ze nie ma zadnego uzasadnienia dla zmieniania biegu przy obrotach
              maksymalnego momentu. A braku uzasadnienia niestety nie da sie uzasadnic. Mozna
              co najwyzej obalic fantastyczne proby uzasadnienia ze strony wyznawcow.

              > Nie usłyszałem tego o znajomego, gdzieś na ulicy tylko w programie motoryzacyjn
              > ym w TV i być może (nie jestem pewien) wyczytałem w prasie. Wiem, że to co jest
              > w TV czy w gazecie to niekoniecznie świętość, ale jakieś podstawy do takich za
              > leceń chyba są? Być może było to związane z ecodrivingiem.

              Niestety nie (i definitywnie nie jest to zwiazane z ekodriwingiem). Punkt
              obrotow maksymalnego momentu nie ma podczas jazdy samochdem zadnego praktycznego
              znaczenia. Zupelnie zadnego. W zadnej mozliwej sytuacji. Nothing, niente,
              nichts, rien du tout.

              Obawiam sie, ze wszystkiemu winny jest Zasada Sobieslaw, ktory dobre
              czterdziesci lat temu palnal zdanie o utrzymywaniu obrotow miedzy maks.
              momentem, a maks. moca. I gawiedz bezkrytycznie to przyjela, bez zastanowienia,
              co Zasada chcial powiedziec, i w jakich warunkach jakich samochodow to zdanie
              dotyczylo.

              Jedyna w miare uzyteczna informacja dla kierowcy jest ogolny widok przebiegu
              momentu wraz z charakterystycznymi punktami. Natomiast polozenie szczytu jest
              zupelnie pomijalne i bez znaczenia. Rowniez palnieta w latach szescdziesiatych
              na podstawie konstrukcji z lat piedcdziesiatych i starszych gadka o trzymaniu
              obrotow miedzy maks. momentem, a maks. moca jest __zupelnie__ nieaktualna, a
              nawet wrecz szkodliwa.
          • mariner4 Silnik ma się swobodnie kręcić 15.07.09, 15:27
            Jeżeli wzrasta obciążenie, to rośnie zużycie paliwa. Widać to jak się ma
            komputer pokładowy. Jeżeli samochód jadący ze stałą prędkością zaczyna się
            wspinać na wzniesienie na zbyt wysokim biegu, zużycie chwilowe rośnie, Redukcja
            biegu powoduje spadek zużycia. Odwrotnie też za niski bieg przy dużej prędkości
            też zużycie rośnie.
            Właściwie doświadczony kierowca intuicyjnie czuje kiedy wrzucić kolejny bieg.
            M.
            • dewulot1 Re: Silnik ma się swobodnie kręcić 15.07.09, 21:06
              Nie chce Cie zmartwic, ale silnik nigdy nie kreci sie swobodnie.
              No moze silnik elektryczny...
              • mariner4 Oczywiście uprościłem sprawę 17.07.09, 13:03
                Mnie chodzi o to, że jak silnik na zbyt wysokim biegu za wolno się kręci, to
                rosną obciążenia na układzie korbowym. Pierwsze objawy to wzrost zużycia paliwa
                na kompie.
                M.
                • crannmer Re: Oczywiście uprościłem sprawę 17.07.09, 20:31
                  mariner4 napisał:

                  > jak silnik na zbyt wysokim biegu za wolno się kręci, to
                  > rosną obciążenia na układzie korbowym. Pierwsze
                  > objawy to wzrost zużycia paliwa
                  > na kompie.

                  Marinerze, mieszasz ze soba zjawiska, ktore nie maja zwiazku. Ergo wychyliles
                  sie bardzo daleko poza pierwsza linie posiadanej wiedzy. Sugeruje przed dalszym
                  drazeniem tego tematu doksztalcic sie na temat silnikow spalinowych.
            • crannmer Re: Silnik ma się swobodnie kręcić 16.07.09, 20:44
              mariner4 napisał:

              > Jeżeli wzrasta obciążenie, to rośnie zużycie paliwa. Widać to jak się ma
              > komputer pokładowy.

              Intuicyjne podejscie do nieco bardziej zlozonych przebiegow daje bledne wyniki.
              Jak przyjzysz sie kilku charakterystykom specyficznego zuzycia paliwa (diagramom
              muszelkowym), to zobaczysz, ze sprawnosc silnika spalinowego z obciazeniem
              rosnie (w sensownym zakresie), a nie spada. Ta sama sprawnosc spada natomiast z
              rosnacymi obrotami.

              A wskaznik zuzycia chwilowego jest instrumentem do badania stanow przejsciowych
              zupelnie nieprzydatnym.

              Jeżeli samochód jadący ze stałą prędkością zaczyna się
              > wspinać na wzniesienie na zbyt wysokim biegu, zużycie chwilowe rośnie, Redukcja
              > biegu powoduje spadek zużycia. Odwrotnie też za niski bieg przy dużej prędkości
              > też zużycie rośnie.

              I pewnie dlatego producenci w celu obnizania zuzycia paliwa montuja coraz
              dluzsze przelozenia w samochodach, daja szoste biegi i wskazniki zalecajace
              zmiane biegu do gory?

              > Właściwie doświadczony kierowca intuicyjnie czuje kiedy wrzucić kolejny bieg.

              Tylko ilu tych doswiadczonych kierowcow, tyle punktow zmiany biegu.
              • tkjaaa Re: Silnik ma się swobodnie kręcić 11.08.09, 01:47
                crannmer napisał:

                > mariner4 napisał:

                > > Jeżeli wzrasta obciążenie, to rośnie zużycie paliwa. Widać to
                > > jak się ma komputer pokładowy.

                > Jak przyjzysz sie kilku charakterystykom specyficznego zuzycia
                > paliwa (diagramom muszelkowym), to zobaczysz, ze sprawnosc silnika
                > spalinowego z obciazeniem rosnie (w sensownym zakresie), a nie
                > spada.

                To racja, ale byla mowa o wzroscie zuzycia paliwa z powodu wzrostu obciazenia a
                nie o spadku sprawnosci.
                To ze w pewnych stanach pracy silnika sprawnosc rosnie, nie oznacza ze spada
                wtedy automatycznie zuzycie paliwa. Moze (i najczesciej tak jest) byc wrecz
                odwrotnie - sprawnosc moze wzrastac a zuzycie paliwa rowniez.
                Po prostu wzrost sprawnosci nie rekompensuje w calosci wzrostu spalania
                spowodowanego innymi przyczynami.
                • crannmer Re: Silnik ma się swobodnie kręcić 11.08.09, 08:07
                  tkjaaa napisała:

                  > To ze w pewnych stanach pracy silnika sprawnosc rosnie, nie oznacza ze spada
                  > wtedy automatycznie zuzycie paliwa. Moze (i najczesciej tak jest) byc wrecz
                  > odwrotnie - sprawnosc moze wzrastac a zuzycie paliwa rowniez.

                  Jesli wzrasta moc, to chwilowe zuzycie paliwa w l/km tez wzrosnie. Natomiast
                  zuzycie w g/kWh moze spasc.

                  > Po prostu wzrost sprawnosci nie rekompensuje w calosci wzrostu spalania
                  > spowodowanego innymi przyczynami.

                  Widze, ze zaczynasz mieszac rozne rzeczy ze soba (tu: zasade zachowania energii
                  i charakterystyki obciazeniowo-obrotowe sprawnosci silnikow spalinowych).

                  Wiec od poczatku i podstaw:
                  musimy rozpatrywac porownywalne przebiegi - przyspieszenie do okreslonej
                  predkosci, czy tez utrzymanie danej predkosci przez okreslony czas - czyli
                  wyprodukowanie tej samej energii w tym samym czasie.

                  I jesli w porownywanych przypadkach ilosc energii bedzie taka sama, to silnik
                  pracujacy z wieksza sprawnoscia zuzyje mniej paliwa.

                  Jest jasne, ze np. podczas przyspieszania silnik zuzywa wiecej paliwa. Ale jesli
                  porownujemy takie samo przyspieszanie tego samego samochodu, to na
                  przyspieszenie z wiekszym obciazeniem (= na wyzszym biegu i z wiekszym gazem)
                  zuzyte bedzie mniej paliwa, niz na takie samo przyspieszenie z malym obciazeniem
                  silnika (=na niskim biegu i z wysokimi obrotami i mniejszym gazem).
                  • tkjaaa Re: Silnik ma się swobodnie kręcić 12.08.09, 13:22
                    Chodzilo mi o to - bez wdawania sie w szczegoly - iz niektorzy mylnie przyjmuja,
                    ze jazda z obrotami przy ktorych sprawnosc silnika jest najlepsza, oznacza tez
                    ze spalanie (w l/100k) jest najmniejsze.
                    Stad chyba mylne przeswiadczenie o jezdzie z obr. w okolicy max. mom. obrotowego.
            • krysztalyluxpl Re: Silnik ma się swobodnie kręcić 12.08.09, 13:50
              ja przełączam biegi przy każdym wzroście obrotów do 3 tyś...
              nie wiem czy dobrze, ale jazda przy takim sposobie wydaje się być dynamiczna :)


              (w woli wyjaśnienia: jeśli jadę na 4 (nawet 50 km/h) i obroty mi wzrastają do 3
              tyś, zmieniam na 5 bieg i jadę spokojnie lekko tylko dotykając gaz, analogicznie
              każdy bieg, a na jedynce tylko ruszam)


              pozdr.
        • dewulot1 Re: Bardzo proste 14.07.09, 23:59

          >zmieniać przy najwyższym momencie obrotowym (oczywiście przy
          jeżdzie pod górę lub
          > przy ostrzejszym przyspieszaniu podciągam obroty a przy zjeździe
          zmieniam wcze
          > śniej.

          Szkopul w tym ze ten "najwyzszy moment obrotowy" moze byc w calkiem
          szerokim zakresie predkosci (pomijajac juz fakt ze ten podany w
          jakims katalogu zakres jest dla pelnego otwarcia przepustnicy) wiec
          dla konkretnego biegu zakres obrotow max momentu przeklada sie na
          zakres predkosci. Pytanie zalozyciela watku powinno byc "w jakim
          zakresie predkosci dawac piatke". Sam przyznajesz ze jeszcze
          zaleznie od przyspieszania czy zjazdu dajesz poprawke. Dlatego jak
          gosciu tego nie "czuje" to nikt mu nie wytlumaczy. Moje tlumaczenie
          z podzieleniem pola predkosciomierza na piec zakresow jest jak do
          tej pory najlepsze.
          • macgregor-72 Re: Bardzo proste 15.07.09, 00:29

            >Dlatego jak gosciu tego nie "czuje" to nikt mu nie wytlumaczy.

            fakt

            Moje tlumaczenie
            > z podzieleniem pola predkosciomierza na piec zakresow jest jak do
            > tej pory najlepsze.

            Nie zgodzę się.
            Mam licznik wyskalowany do 220km/h a wg katalogu samochód nie dociągnie do 150km/h. Powinienen wrzucać 2 bieg przy 44km/h, 3 przy 88, 4 przy 132 a 5 przy 176 - absurd.
            • dewulot1 To ja sie wysilam na odpowiedz... 15.07.09, 01:57
              A Ty nawet nie czytasz uwaznie:)
              Napisalem podziel zakres predkosci samochodu a nie zakres licznika.

              > - absurd.
              Wcale nie taki absurd. Na pytanie przy jakiej predkosci wrzucac
              piatke jest jedna prawidlowa odpowiedz: "To zalezy".
              Jezeli wieziesz tesciowa jej samochodem to predkosc 176 wydaje sie
              odpowiednia.
              • macgregor-72 Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 15.07.09, 11:11
                > A Ty nawet nie czytasz uwaznie:)
                > Napisalem podziel zakres predkosci samochodu a nie zakres licznika.

                mea culpa

                > > - absurd.
                > Wcale nie taki absurd. Na pytanie przy jakiej predkosci wrzucac
                > piatke jest jedna prawidlowa odpowiedz: "To zalezy".
                > Jezeli wieziesz tesciowa jej samochodem to predkosc 176 wydaje sie
                > odpowiednia.

                ale powinieneś mieć fotel kierowcy wyposażony w katapultę (w razie czego)
                • dewulot1 Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 15.07.09, 20:47
                  > ale powinieneś mieć fotel kierowcy wyposażony w katapultę (w
                  razie czego)

                  Fotel KIEROWCY?? Pasazera!!! Katapulta i brak szyberdachu!
                  • phelix Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 17.07.09, 15:06
                    Zadać najprostsze pytanie na tym forum otwiera lawinę durnych
                    odpowiedzi przez pseudospeców od wszystkiego.jeden "madrzejszy" od
                    drugiego. W końcu kłócą sie zapominając, że ktos chciał uzyskac
                    krótką, rzeczową odpowedż.Panowie, jak nie macie o niczym pojęcia,
                    to chociaż dajcie sobie na luz.Podejrzewam, że pytający dał juz
                    sobie z Wami na luz.
                    • crannmer Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 17.07.09, 20:24
                      phelix napisał:

                      > Zadać najprostsze pytanie na tym forum otwiera lawinę durnych
                      > odpowiedzi przez pseudospeców od wszystkiego.

                      A nie zauwazyles aby, ekspertyzerze od siedmiu bolesci, ze na zadane pytanie
                      __nie__ma__ odpowiedzi?

                      Bo predkosc wkladania piatego biegu zalezy od legionu czynnikow, poczawszy od
                      typu samochodu, silnika i wersji skrzyni biegow poprzez stan zaladowania
                      pojazdu, zjazd lub spadek i warunki pogodowe, a na checiach i planach kierowcy
                      oraz wybranej strategii i taktyce jazdy nie konczywszy.

                      Juz powyzej napisalem, ze w jednym samochodzie w zaleznosci od warunkow wkladam
                      piaty bieg miedzy 55, a 160 km/h, a w innym uzywam piatego biegu od zera do 9 km/h.

                      Jedyna mozliwa odpowiedzia na pytanie o predkosc wkladania piatego biegu jest
                      odpowiedz Dewulota "to zalezy". A jakiekolwiek odpowiedzi typu "xx km/h" mozna o
                      kant tylka potluc.

                      > jeden "madrzejszy" od
                      > drugiego. W końcu kłócą sie zapominając, że ktos chciał uzyskac
                      > krótką, rzeczową odpowedż.

                      Na podane pytanie nie ma krotkiej, rzeczowej odpowiedzi. A zadajacy pytanie olal
                      odpowiadajacych i nie uzgodnil zeznan.

                      > Panowie, jak nie macie o niczym pojęcia,

                      Sam wlasnie wszystkim pokazujesz, jak bardzo nie masz pojecia.
                      • phelix Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 10.08.09, 18:53
                        Kitek! franzolisz i zapewne o tym wiesz, więc dlaczego?
                        • crannmer Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 10.08.09, 22:07
                          Przed dalszymi dywagacjami odpowiedz mi tylko krotko i rzeczowo na jedno
                          konkretne pytanie:

                          Ile kosztuje samochod?

                          A jak juz konkretnie i bez dywagacji odpowiesz, to porozmawiamy dalej, znaffco.
                          • pocieszne Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 11.08.09, 01:56
                            crannmer napisał:

                            > Przed dalszymi dywagacjami odpowiedz mi tylko krotko i rzeczowo na jedno
                            > konkretne pytanie:
                            >
                            > Ile kosztuje samochod?

                            ja wiem :-)
                            tyle, ile do kasy (kieszeni) wplynelo za niego gotowki
                            • obydopiatku Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 11.08.09, 13:54
                              a swoją drogą to ciekawi mnie dlaczego założyciel tego wątku nie pyta
                              się kiedy włączamy jedynkę, dwójkę, trójkę, czwórkę albo szóstkę
                              tudzież wsteczny.
                              zakładam że z tymi biegami nie ma problemów pozostaje tylko ta
                              nieszczęsna piątka.
                              • rockdiver Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 20.08.09, 09:42
                                racja, cos wasko ukierunkowane pytanie :-)
                                • kayo Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 01.09.09, 13:12
                                  Wszyscy jesteście tak żałośni jak Wasze odpowiedzi.
                                  niech zadający pytanie otworzy instrukcję obsługi swojego pojazdu i po prosu przeczyta z jaką prędkością i na jakim przełożeniu producent jego pojazdu zapewnia bezawaryjną ekksploatację pojazdu o którym jest mowa.
                                  chyba że nie ma takiej instrukcji to można przypuszczać że nie jest to samochód tylko bliżej niezydentyfikowany pojazd którego producent w dupie ma swoich klientów i warunki ekkploatacji/stan pojazdów które sprzedaje czyli w rezultacie swoich klientów...
                                  • zgryzliwy1 Re: To ja sie wysilam na odpowiedz... 02.09.09, 03:40
                                    kayo napisał:

                                    > Wszyscy jesteście tak żałośni jak Wasze odpowiedzi.
                                    > niech zadający pytanie otworzy instrukcję obsługi swojego pojazdu i po prosu pr
                                    > zeczyta z jaką prędkością i na jakim przełożeniu producent jego pojazdu zapewni
                                    > a bezawaryjną ekksploatację pojazdu....

                                    w moim producent "zapewnia" ze na 3 biegu przy 80km/h a w twoim ?
                                    łokuwra, ale debil
    • miszkurka2000 Re: Przy jakiej szybkości piąty bieg? 01.09.09, 19:23
      Ekonomicznie to jest od 50 km/h.
      • obydopiatku Re: Przy jakiej szybkości piąty bieg? 02.09.09, 11:55
        pytanie jest kretyńskie.

        ale twoja odpowiedź też:
        > Ekonomicznie to jest od 50 km/h
        jak jeździsz "ekonomicznie" na 5 biegu od 50km/h zwłaszcza przy
        wyprzedzaniu to "ekonomicznie" będziesz miał głowicę do remontu a może
        cały silnik nawet (zakładam że chodzi o normalne auto osobowe)
        • miszkurka2000 Re: Przy jakiej szybkości piąty bieg? 02.09.09, 16:26
          panorama.media.pl/content/view/147069/139/
    • prasco Re: Przy jakiej szybkości piąty bieg? 27.09.09, 23:57
      dla 323F zgodnie z instrukcją >72km/h. Sprawdź w instrukcji, a tam powinno być
      napisane
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka