Gorączka złota w Kongresie.

[bmc3i]

Amerykański Kongres usiłuje ekspresowo przegłosować najnowszą paczkę pomocy finansowej dla Ukrainy, rekordowych dotąd 50 mld dolarów.

Kongres bardzo spieszy się z uchwaleniem tej ustawy, zanim w wyborach za kilka dni, Republikanie odzyskają większość w Izbie Reprezentantów. Szef obecnej republikańskiej mniejszości, Kevin McCarthy, już bowiem zapowiedział, że jeśli GOP odzyska większość w Izbie, skończy się finansowanie Ukrainy.

Na zdjęciu poniżej, Marjorie Taylor Greene, zawzięta trumpistka, zwolenniczka teorii sfałszowanych wyborów 2020, podpalania przez żydów z laserami kosmosu lasów w Kalifornii oraz picia przez Hillary Clinton krwi uprzednio porwanych i zgwałconych dzieci (QAnon), oskarżana o wprowadzenie na Kapitol zamachowców z 6 stycznia 2021 - kilka dni przed "insurekcją", celem zaznajomienia ich z układem pomieszczeń i ciągami komunikacyjnymi Kapitolu. W wyborach 8 listopada, spodziewane jest wejście do Izby szeregu nowych posłów jak ona, i utrata przez Demokratów większości w Izbie.

[krzy-czy]

przykład tej pani pokazuje
że cała polityka amerykańska, w podobnym stopniu
co polska, opiera się kretynach.
podobnie jest chyba na całym świecie.
no, ale ktoś tych ludzi wybiera. i chyba nie
można winy za ten cały bardak zwalać wyłącznie na putina.

[bmc3i]

krzy-czy napisał:

> przykład tej pani pokazuje
> że cała polityka amerykańska, w podobnym stopniu
> co polska, opiera się kretynach.
> podobnie jest chyba na całym świecie.
> no, ale ktoś tych ludzi wybiera. i chyba nie
> można winy za ten cały bardak zwalać wyłącznie na putina.


Ale w nagrodę za wierność, Trump już zapowiedział, że jeśli odzyska władze w 2024, to uczyni ją ... sekretarzem departamentu sprawiedliwosci.

[gangut]

McCarthy tego nie zapowiedział.

[ignorant11]

gangut napisał:

> McCarthy tego nie zapowiedział.
>

matrek uprawia demokratyczna propagande i unijna proniemiecka takze

[bmc3i]

ignorant11 napisał:

> gangut napisał:
>
> > McCarthy tego nie zapowiedział.
> >
>
> matrek uprawia demokratyczna propagande i unijna proniemiecka takze

Słuchaj ruskiej onucy, to zima na Kałymie.

[gangut]

Może zapomniałeś ale nawet wkleiłeś tu na forum screen z tą rzekomo zapowiadającą wstrzymanie pomocy wypowiedzią McCarthy'ego :-)

[bmc3i]

gangut napisał:

> Może zapomniałeś ale nawet wkleiłeś tu na forum screen z tą rzekomo zapowiadają
> cą wstrzymanie pomocy wypowiedzią McCarthy'ego :-)



I napisalem ze to nie cala wypowiedz.

[gangut]

Owszem. A w dalszej części zapowiedzi zaprzeczył sam sobie i zapowiedział wstrzymanie pomocy?

[bmc3i]

gangut napisał:

> Owszem. A w dalszej części zapowiedzi zaprzeczył sam sobie i zapowiedział wstrz
> ymanie pomocy?
>

Nie, we wczesniejszej czesci ze rachunki Amerykanów rosną, i nie moga w zwiazku z tym ponosic kosztow utrzymania Ukrainy. Pozniej bo to co w screen shocie, ze jak Republikanie odzyskaja wiekszosc w Izbie, to skonczą sie czeki in blanko dla Ukrainy.

[gangut]

Przepraszam ale czy rozumiesz znaczenie wyrażenia "czek in blanco"? Nieważne czy po polsku czy po angielsku?

[bmc3i]

gangut napisał:

> Przepraszam ale czy rozumiesz znaczenie wyrażenia "czek in blanco"? Nieważne cz
> y po polsku czy po angielsku?
>


Rozumiem, a Ty potrafisz czytac kontekstowo? W Stanach na maturze maja "egzamin z czytania" jak napisal tu kiedyś marek.boa. Niestety dla niego, to nie egzamin z czytania lecz z rozumienia tekstu. Critical reading test. Pare stron do przeczytania a potem kilkadziesiat pytan do odpowiedzi zwiazanych z tym tekstem.

[gangut]

Z tekstu czytanego ze zrozumieniem nie powinno się wyławiać tego czego w nim nie ma. A nie ma w wypowiedzi McCarthy'ego zapowiedzi likwidacji wsparcia.

[bmc3i]

gangut napisał:

> Z tekstu czytanego ze zrozumieniem nie powinno się wyławiać tego czego w nim ni
> e ma. A nie ma w wypowiedzi McCarthy'ego zapowiedzi likwidacji wsparcia.


Jesli Cie gosc pyta "dlaczego cierpiacy z powodu inflacji Amerykanie mają płacić na Ukrainę?" A zaraz potem dodaje ze skonczą sie czeki in blanco, to jak to razem rozumieć. A on nie jest jedynym.

[gangut]

Ano np. tak że pomoc będzie powiązana z realizacją konkretnych wytycznych z Waszyngtonu. Np. "do marca macie być pod Moskwą" "-) albo 'odbijacie Donbas i dajecie mu autonomię". Albo po prostu - "pomagamy wam ale spłacacie udziałami w przedsiębiorstwach". To oczywiście luźne pomysły ale w skrócie chodzi o to że pomoc musi być powiązana z konkretnymi celami a nie na zasadzie "my wam dajemy broń a wy sobie z nią róbcie co chcecie i ile czasu chcecie".

[bmc3i]

gangut napisał:

> Ano np. tak że pomoc będzie powiązana z realizacją konkretnych wytycznych z Was
> zyngtonu. Np. "do marca macie być pod Moskwą" "-) albo 'odbijacie Donbas i daje
> cie mu autonomię". Albo po prostu - "pomagamy wam ale spłacacie udziałami w prz
> edsiębiorstwach". To oczywiście luźne pomysły ale w skrócie chodzi o to że pomo
> c musi być powiązana z konkretnymi celami a nie na zasadzie "my wam dajemy broń
> a wy sobie z nią róbcie co chcecie i ile czasu chcecie".
>

Tylko że kłóci się to z pytaniami "dlaczego Amerykanie cierpiący z powodu inflacji, maja płacić na Ukrainę?"
A jak będą takie zastrzeżenia jak piszesz, to już Amerykanie nie będą płacić na Ukrainę, czy nie będą cierpieć z powodu inflacji?

W rzeczywistości nie ma żadnych czeków in blanco. Każda pomoc jest na konkretne cele. Jak Amerykanie dają kase na bron, to sami ją Ukrainie kupują, jak wspólnie z UE i G7 dają pieniądze na zapewnienie funkcjonowania państwa [konieczne ok. $5 mld miesięcznie], to pieniądze idą na emerytury, itp. Zawsze na konkretne cele, nie jest to wiec czek in blanco - macie tu kasę i róbcie z nią co chcecie. In blanco został użyty w tej wypowiedzi jako wytrych retoryczny,

[stary_chinczyk]

Chodzi o politykę. Dla przeciętnego Amerykanina Ukraina jest daleko. Podobnie jak Syria, Jemen itp miejsca, w których toczą się wojny.
Blisko natomiast jest Chicago, gdzie dziennie w strzelaninach ginie nie mniej ludzi niż od rosyjskich rakiet w Kijowie czy we Lwowie.
Ciału bliższa koszula, a politycy nie byliby ludźmi, gdyby nie wykorzystywali takich argumentów.

[bmc3i]

stary_chinczyk napisał:

> Chodzi o politykę. Dla przeciętnego Amerykanina Ukraina jest daleko. Podobnie j
> ak Syria, Jemen itp miejsca, w których toczą się wojny.
> Blisko natomiast jest Chicago, gdzie dziennie w strzelaninach ginie nie mniej l
> udzi niż od rosyjskich rakiet w Kijowie czy we Lwowie.
> Ciału bliższa koszula, a politycy nie byliby ludźmi, gdyby nie wykorzystywali t
> akich argumentów.

Dla przecietnego Ameryka ina z Nebraski, Chicago jest tak samo daleko jak Kijów, a o strzelaninach w Chicago nie ma bladego pojęcia.

[stary_chinczyk]

> Dla przecietnego Ameryka ina z Nebraski, Chicago jest tak samo daleko jak Kijów
> , a o strzelaninach w Chicago nie ma bladego pojęcia.

Może dla takiego przeciętnego Amerykanina jak ty…

[bmc3i]

stary_chinczyk napisał:

>
> > Dla przecietnego Ameryka ina z Nebraski, Chicago jest tak samo daleko jak
> Kijów
> > , a o strzelaninach w Chicago nie ma bladego pojęcia.
>
> Może dla takiego przeciętnego Amerykanina jak ty…

Ze Ty mieszkałeś w Chicago, nie znaczy ze dla kazdego jest takie wazne jak fla Ciebie. 99 na 100 Anerykanow widzialo Chicago jedynie w kinie.

[stary_chinczyk]

> Ze Ty mieszkałeś w Chicago, nie znaczy ze dla kazdego jest takie wazne jak fla
> Ciebie. 99 na 100 Anerykanow widzialo Chicago jedynie w kinie.

Chicago podałem jako przykład. Jest 30 miast gdzie ilość zabójstw z bronią w ręku na 100 tys mieszkańców jest większa. Nawet i 3 razy większa jak w St Luis, Detroit czy Baltimore.
A przestępczość to nie jedyny pilniejszy od Rosji problem do załatwienia.

[bmc3i]

stary_chinczyk napisał:

>
> > Ze Ty mieszkałeś w Chicago, nie znaczy ze dla kazdego jest takie wazne j
> ak fla
> > Ciebie. 99 na 100 Anerykanow widzialo Chicago jedynie w kinie.
>
> Chicago podałem jako przykład. Jest 30 miast gdzie ilość zabójstw z bronią w rę
> ku na 100 tys mieszkańców jest większa. Nawet i 3 razy większa jak w St Luis, D
> etroit czy Baltimore.
> A przestępczość to nie jedyny pilniejszy od Rosji problem do załatwienia.


A ja mowie ze dla murzyna z Bronxu czy dla kogoś od Ciebie z San Diego, liczba codziennych zabójstw w Chicago czy innym Baltimore ma takie samo znaczenie jak liczba codziennyvh zabitych w Kijowie. Nie slucha i nie czyta o tym. I w gole nie zaraca sobie tym glowy. Ma to w 4 literach.

[stary_chinczyk]

Nie oceniaj wszystkich wg siebie

[bmc3i]

stary_chinczyk napisał:

> Nie oceniaj wszystkich wg siebie

Wszystko mozna skomentować takim wytrychem

[stary_chinczyk]

A co można odpowiedzieć komuś, kto uważa, że ludzi nie obchodzi co dzieje się w miejscu ich zamieszkania i że jest im to tak samo obojętne jak wojna w odległej o 10tyś km Ukrainie.

[bmc3i]

stary_chinczyk napisał:

> A co można odpowiedzieć komuś, kto uważa, że ludzi nie obchodzi co dzieje się w
> miejscu ich zamieszkania i że jest im to tak samo obojętne jak wojna w odległe
> j o 10tyś km Ukrainie.


Dla mieszkanców Nebraski c!y innego Idaho, Chicago nie jest ich miejscem zamieszkania, lecz gdzies na koncu świata w ktorym nigdy nawet nie byli. Tak jk Ciebie nie obchodzi co sie dzieje w NY, czy innym Wyoming.

[stasi1]

Myslisz ze do marca będą pod Moskwą? Znaczy jakby decydowali oni to od marca Ukraina zostaje sama

[kstmrv]

Zawsze Republikanie uchodzi za "jastrzębie", a Demokraci za "gołębie". Role się odwracają?

[bmc3i]

kstmrv napisał:

> Zawsze Republikanie uchodzi za "jastrzębie", a Demokraci za "gołębie". Role się
> odwracają?


Dzisiejsi Republikanie nie maja wiele wspólnego z dawnymi Republikanami. Republikanie wychowani na Reaganie masowo odchodzą z partii. The Lincoln Party is gonne. The Reagan Party is gonne. A Trump party is here.

[kstmrv]

bmc3i napisał:

> Republikanie wychowani na Reaganie masowo odchodzą z partii.

Skoro masowo odchodzą to chyba jest ich na tyle dużo żeby założyli własną partię "Prawdziwych Republikanów"?

[bmc3i]

kstmrv napisał:

> bmc3i napisał:
>
> > Republikanie wychowani na Reaganie masowo odchodzą z partii.
>
> Skoro masowo odchodzą to chyba jest ich na tyle dużo żeby założyli własną parti
> ę "Prawdziwych Republikanów"?


Odeszło wielu promiennych członków partii, wielu przedwcześnie zakończyło karierę polityczną, rezygnując z kandydowania w kolejnych wyborach i przechodząc na polityczną emeryturę. W USA jednak nie zakłada się partii politycznej ot tak, jak w Polsce z dnia nadzień - dziś jestem w PiSie, czy w PO, a jutro walczę w wyborach o wejście do Sejmu ze swoją całkiem nową partią. To kraj gdzie partie mają po kilkaset lat, i głosuje się na daną partię, często z pokolenia na pokolenie. Żadna nowa partia nie ma szansy na zmianę tego układu. Zwłaszcza w systemie większościowym, gdzie wygrywający choćby jednym głosem, zbiera wszystko.

Powstały jedynie ruchy republikańskie na zewnątrz tej partii, jak Lincoln Project, czy MeidasTouch, i kilka innych, usiłujących od zewnątrz zwalczać chorobę MAGA. Ci natomiast którzy pozostali w tej partii i chcą wewnątrz trzymać się republikanizmu Lincolna czy Reagana - jak Lisa Murkowski, czy córka Dicka Cheneya Liz Cheney - są przez MAGA wypychani z partii, przez utrudnianie im brania udziału w wyborach.

Przykład

[bmc3i]

kstmrv napisał:

> bmc3i napisał:
>
> > Republikanie wychowani na Reaganie masowo odchodzą z partii.
>
> Skoro masowo odchodzą to chyba jest ich na tyle dużo żeby założyli własną parti
> ę "Prawdziwych Republikanów"?


Tu masz przykład w wywiadzie CNN z republikaninem Adamem Kizingerem z Illinois, który mówi że nie będzie już w kolejnym Kongresie od stycznia. A wcześniej wspomina o tej Marjorie Taylor Greene z pierwszego postu tego wątku, która miała według niego powiedzieć, że "Putin to obrońca chrześcijaństwa".

• Kinzinger reacts to McCarthy's plan on Ukraine if GOP house wins

[profes79]

Na razie to w Kongresie mamy zabawę z wyborem przewodniczącego (speakera) taką samą jak swego czasu mieliśmy z głosowaniem nad Brexitem. Jakoś McCarthy mimo większości republikańskiej w Kongresie jakoś nie musi się przebić - jak ogłosili że dostał 212 głosów przed chwilą to dostał brawa jakby go co najmniej prezydentem wybrali :P
Jak ktoś ma chwilę czasu może na żywo oglądać:
www.youtube.com/watch?v=Ir6FyyceLv0

[bmc3i]

McCarthy jest trumpistą. Ale do Kongresubweszla wlasnie woeksza liczba jeszcze bardziej skrajnych trumpistów, ktorzy chca na nim wymóc skrajną politykę. Od dnia wyborow amerykanskie media zapowiadaly to.

[stary_chinczyk]

> McCarthy jest trumpistą. Ale do Kongresubweszla wlasnie woeksza liczba jeszcze
> bardziej skrajnych trumpistów, ktorzy chca na nim wymóc skrajną politykę. Od dn
> ia wyborow amerykanskie media zapowiadaly to.

Polityka kongresu jest skrajna od dawna. Powodem obecnego lamentu jest ryzyko zmiany jednej skrajności w drugą.

[profes79]

433 głosy - Jeffries 212; McCarthy 201; Donalds (?) 20.

Dobrze im idzie - swoją drogą musiałem nie dosłyszeć poprzedniej rundy i 212 dostał wtedy Jeffries :) Mają chyba co robić przez całą kadencję w takim tempie.

[bmc3i]

profes79 napisał:

> 433 głosy - Jeffries 212; McCarthy 201; Donalds (?) 20.
>
> Dobrze im idzie - swoją drogą musiałem nie dosłyszeć poprzedniej rundy i 212 do
> stał wtedy Jeffries :) Mają chyba co robić przez całą kadencję w takim tempie.
>


Przegral po raz piaty.

McCarthy fails on the fifth ballot for speaker despite Trump intervention

www.washingtonpost.com/politics/2023/01/04/house-speaker-vote-live-updates-kevin-mccarthy/