profes79
12.11.22, 12:22
Z dużym znakiem zapytania bo póki co to są doniesienia medialne i póki co żadna ze stron się oficjalnie nie wypowiada.
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29132995,wojna-w-ukrainie-nieoficjalnie-wladimir-putin-otrzymal-warunki.html#s=BoxOpImg1
- demilitaryzacja Krymu
- powrót do UA dotychczas zajętych przez RU terytoriów (poza Krymem). Tu nasuwa się pytanie co z Donieckiem i Ługańskiem które "formalnie" włączono w granice RU
- brak rozliczeń Putina i reszty bandy za zbrodnie wojenne
Nie do końca chce mi się też wierzyć w użyty w artykule zwrot "rosyjska kapitulacja" bo na coś takiego Rosja (prawie) na pewno nie pójdzie.
Zostają też nadal nierozwiązane kwestie (Naddniestrze, Syria, Królewiec) ale podejrzewam, że w tej chwili jeżeli do jakichkolwiek rokowań dojdzie to będzie to kwestia porozumienia na linii UA-RU z milczącym poparciem USA.