Dodaj do ulubionych

Co na froncie?

19.08.23, 11:56
Trwa ukraińska kontrofensywa w kierunku Morza Azowskiego. Postępy może niewielkie, ale są.

Rosjanie próbują wykonać odciążające ich siły na Zaporożu uderzenie bardziej na północy, m.in. na Kupiańsk.

Co może cieszyć?

Przewaga efektywności ukraińskiej artylerii, szczególnie w ogniu kontrbateryjnym.

Co niepokoi?

Poziom strat, widoczny zwłaszcza w wozach bojowych. Przewaga rosyjskiego lotnictwa.

Zapraszam do dyskusji.
Obserwuj wątek
    • ignorant11 Re: Co na froncie? 19.08.23, 12:06
      Wszystko wskazuje,ze jednak niestety nasi nie zrobia blitzu:((( Opór kacapów zbyt silny a bardzo znaczacej przewagi naszych nie widac:(((
    • odyn06 Re: Co na froncie? 19.08.23, 20:42
      Zgoda z wnioskami.
      Ta podbijana przez media kontrofensywa przynosi bardzo mierne skutki.
      Nie udaje się odciąć Krymu i to jest najgorsze.
    • ignorant11 Re: Co na froncie? 19.08.23, 21:04
      Niepokoję się o dalsze losy wojny.... Owszem marzę aby widzieć kacapów rozbitych i zredukowanych do roli poniżej nawet lokalnego mocarstwa. Najchetniej widziałbym odejscie republik i regionów po narodowych szwach, a nawet kilka państw rosyjskich jak mamy kilka państw aglosaskich czy niemieckich:)))

      Bardzo chetnie utrzymywałbym kilka ambasad zamiast jednej.

      Oczywiscie kacapy won z Białorusi i won z Królewcai to powinien być plan wojny ukraińskiej. Oczywiscie polski plan, a ukraiński czy turecki? Niech oni sami buduja swoje plany.., bo ja za nich tego nie zrobie.
    • kstmrv Re: Co na froncie? 20.08.23, 16:45
      Zastanawiam się czy tej kontrofensywy Ukraińcy nie zaczęli zbyt wcześnie i to nie o kilka miesięcy, ale conajmniej o rok. Gdyby zaczęli ją w 2024 to:

      a) mieliby znacznie lepiej wyszkolone załogi na zachodnich czołgach i bwp
      b) mieliby już F-16 (niekoniecznie zdolne do walk manewrowych, ale wystarczająco wyszkolone żeby znad własnego terytorium zestrzeliwać Amraamami orkowe śmigłowce i samoloty próbujące zbliżyć się do linii frontu)
      c) młyny sankcji mielą powoli, ale zaczyna być widać efekt ich działania, więc w 2024 orkowa gospodarka byłaby w zdecydowanie gorszej sytuacji niż dziś

      A przez ten rok defensywy jeszcze by sporo natłukli orków i orkowego sprzętu.
      • kstmrv Re: Co na froncie? 20.08.23, 16:52
        > mieliby już F-16 (niekoniecznie zdolne do walk manewrowych, ale wystarczając
        > o wyszkolone żeby znad własnego terytorium zestrzeliwać Amraamami orkowe śmigło
        > wce i samoloty próbujące zbliżyć się do linii frontu)


        Lub chociaż informujące w czasie rzeczywistym oddziały naziemne gdzie latają orki, żeby MANPADS już czekały przygotowane.
      • azyata Re: Co na froncie? 20.08.23, 17:27
        Kilka uwag:

        2024 to rok wyborów w USA, pomoc dla Ukrainy może być ważnym punktem dyskusji w kampanii - obecnej administracji amerykańskiej zależeć może na pokazaniu konkretnych efektów dotychczas udzielonego wsparcia;

        znaczna część Ukrainy jest okupowana i trzeba próbować tę część wyzwolić tak szybko, jak tylko można;

        stały nacisk na rosyjską obronę może doprowadzić do przełomu, brak działań ofensywnych umożliwiłby dalszą rozbudowę linii obronnych i stworzenie rezerw po stronie agresora.

        • kstmrv Re: Co na froncie? 20.08.23, 23:16
          azyata napisał:

          > Kilka uwag:
          >
          > 2024 to rok wyborów w USA, pomoc dla Ukrainy może być ważnym punktem dyskusji w
          > kampanii - obecnej administracji amerykańskiej zależeć może na pokazaniu konkr
          > etnych efektów dotychczas udzielonego wsparcia;


          Nawet gdyby Ukraina przegrywała to trzeba być idiotą żeby zatrzymać transporty zachodniej broni. Każdy zabity dzięki niej ork to ork mniej do zabicia przez Amerykanów. Ta broń i amunicja i tak byłyby zużywane na ćwiczeniach poligonowych, więc lepiej niech niszczy prawdziwych orków i ich sprzęt niż makiety.


          > stały nacisk na rosyjską obronę może doprowadzić do przełomu


          Stały nacisk HIMARSów, Storm Shadow'ów, itd na rosyjską obronę oczywiście trwałby cały czas (na rosyjski atak zresztą też, vide wczorajsze uszkodzenie dwóch Tu-22).


          > brak działań ofen
          > sywnych umożliwiłby dalszą rozbudowę linii obronnych i stworzenie rezerw po str
          > onie agresora.


          Orki już tam zainstalowały absurdalną ilość min (podobno w niektórych rejonach jest 5 min na każdy metr kwadratowy terenu).
          • bmc3i Re: Co na froncie? 06.09.23, 09:17
            kstmrv napisał:

            > azyata napisał:
            >
            > > Kilka uwag:
            > >
            > > 2024 to rok wyborów w USA, pomoc dla Ukrainy może być ważnym punktem dysk
            > usji w
            > > kampanii - obecnej administracji amerykańskiej zależeć może na pokazaniu
            > konkr
            > > etnych efektów dotychczas udzielonego wsparcia;
            >
            >
            > Nawet gdyby Ukraina przegrywała to trzeba być idiotą żeby zatrzymać transporty
            > zachodniej broni. Każdy zabity dzięki niej ork to ork mniej do zabicia przez Am
            > erykanów. Ta broń i amunicja i tak byłyby zużywane na ćwiczeniach poligonowych,
            > więc lepiej niech niszczy prawdziwych orków i ich sprzęt niż makiety.


            Here are the 70 House Republicans who voted to cut off all US military aid to Ukraine

            70 House Republicans voted in favor of an amendment to the countrys annual defense bill that would have cut off all US military aid to Ukraine.

            70 House Republicans voted in favor of an amendment to the country's annual defense bill that would have cut off all US military aid to Ukraine.

            Rural voters shaping the GOP presidential primary turn against U.S. aid to Ukraine

            A growing number of conservative Americans — especially those in rural communities — say it's time for military and financial aid to Ukraine to end.

            Krótko mówiąc starzy republikanie, ci z nurtu republikańskiego, z nurtu Reagana czy McCaina, wspierają Ukrainę przeciw Rosji. Ci "nowi republikanie", MAGA z nurtu Trumpa, ci od zrzucania bomb atomowych na huragan, i wystrzykiwania sobie środków dezynfekujących na virus covid, nie. W listopadzie okaże się, którzy są silniejsi.



            > > stały nacisk na rosyjską obronę może doprowadzić do przełomu


            Masz na myśli war of attrition?
            Nie jestem niestety pewny kto szybciej jej nie wytrzyma




            > Stały nacisk HIMARSów, Storm Shadow'ów, itd na rosyjską obronę oczywiście trwał
            > by cały czas (na rosyjski atak zresztą też, vide wczorajsze uszkodzenie dwóch T
            > u-22).
            >
            >
            > > brak działań ofen
            > > sywnych umożliwiłby dalszą rozbudowę linii obronnych i stworzenie rezerw
            > po str
            > > onie agresora.


            Tu się z Tobą zgadzam

            > Orki już tam zainstalowały absurdalną ilość min (podobno w niektórych rejonach
            > jest 5 min na każdy metr kwadratowy terenu).
            • odyn06 Re: Co na froncie? 06.09.23, 12:35
              To fake news.
              Nawet pole narzutowe nie daje takiego zagęszczenia.
            • ignorant11 Re: Co na froncie? 25.10.23, 17:15
              bmc3i napisał:

              > Tu się z Tobą zgadzam
              >
              > > Orki już tam zainstalowały absurdalną ilość min (podobno w niektórych rej
              > onach
              > > jest 5 min na każdy metr kwadratowy terenu).

              Moze na 1 ar? To i tak było gesto a jednak 100 razy mniej a i tak czołg by przeszedł.
      • odyn06 Re: Co na froncie? 20.08.23, 17:33
        F-16 i Grippeny mogą dużo zmienić w sytuacji w powietrzu, ale, niestety, nie nastąpi to zbyt szybko.
        Przyspieszony kurs pilotażu to co najmniej 6 miesięcy, a kurs walki powietrznej to drugie pół roku.
        Trudno przypuszczać, aby Ukraińcy wykorzystali zachodnie samoloty jeszcze w tym roku.
        Chciałbym się jednak mylić.
      • stasi1 Re: Co na froncie? 21.08.23, 15:29
        Tylko że przez rok i gospodarka Ukrainy byłaby w jeszcze gorszym stanie. A i nikt nie zagwarantowały że ten 24 rok to idealny czas na atak
        • ignorant11 Re: Co na froncie? 23.08.23, 12:33
          stasi1 napisał:

          > Tylko że przez rok i gospodarka Ukrainy byłaby w jeszcze gorszym stanie. A i ni
          > kt nie zagwarantowały że ten 24 rok to idealny czas na atak

          To wiemy już,że Ukraina wyjdzie z wojny zmasakrowana i fizyczne zredukowana o klase nizej.

          Sprzeczne jest info nt stanu kacapskiej gospodarki u układów wewnetrzenych.

          Najlepszy scenariusz to wygnanie kacapów z terenów okupowanych pozostanie liliputany, wiec i sankcji na kacapów.
          I trwałe obnizanie ich statusu...
    • azyata Re: Co na froncie? 23.08.23, 12:18
      Jeżeli nie nastąpi jakiś efektowny przełom (załamanie rosyjskiej obrony na Zaporożu) to może będziemy świadkami bieda-wojny: Ukraina w miarę możliwości (warunkowanych dostawami uzbrojenia z zagranicy) będzie przeprowadzać lokalne uderzenia z większym lub mniejszym powodzeniem i oby z jak najmniejszymi stratami.

      Na szczęście rosyjski potencjał ofensywny uległ - zwłaszcza na początku wojny, ale i później w licznych niezbyt sensownych próbach ataków - znacznemu upośledzeniu, więc "strategicznego natarcia" z tej strony chyba nie musimy się obawiać. Zapewne będzie kontynuowana praktyka terrorystycznych ataków rakietowych na ukraińską infrastrukturę.

      Co do wzmocnienia ukraińskiego lotnictwa przez F-16: dość sceptycznie oceniał to we wczorajszym raporcie z walk Jarosław Wolski na swoim kanale YT. Starsze wersje F-16 w możliwej do otrzymania przez Ukrainę liczbie nie są jego zdaniem równorzędnym przeciwnikiem dla rosyjskich myśliwców i rakiet plot.
      • odyn06 Re: Co na froncie? 23.08.23, 15:13
        Kilku analityków, a wśród nich gen Pacek, uważa, że ukraińska kontrofensywa wcale się nie rozpoczęła.
        Tak szumnie zapowiadane ukraińskie działania mają parafialny charakter.
        • azyata Re: Co na froncie? 23.08.23, 15:36
          W tej wojnie uwidoczniła się pewna (zawsze obecna, ale nie zawsze dostrzegana) przewaga obrony, jako silniejszej formy walki, nad atakiem. Rozwój broni defensywnych (PPK, MANPADSów) trochę wyrównał szanse "lżejszych" formacji wobec wojsk pancernych i zmechanizowanych i "odsunął" od pola walki lotnictwo, szczególnie śmigłowce.
        • azyata Re: Co na froncie? 23.08.23, 15:43
          A co do braku (albo nie) kontrofensywy: przygotowanie takiej operacji jest bardzo skomplikowane - jeśli chce się uniknąć krwawej łaźni. Ukraińcy są świetni w improwizacji i wykorzystywaniu błędów Rosjan, ale tu może być potrzebne staranne planowanie i wszechstronne zabezpieczenie działań, na które armii Ukrainy może zwyczajnie nie być stać.
          • odyn06 Re: Co na froncie? 26.08.23, 11:53
            Tak
            Zdolność do improwizacji jest potrzebna w fazie realizacji operacji.
            Improwizacja w fazie planowania i organizacji współdziałania może mieć fatalne skutki.
            Ukraińców na pewno na razie nie stał na pełne zabezpieczenie kontrofensywy i dlatego cykają po troszeczku.
      • tapatik Re: Co na froncie? 27.08.23, 19:54
        Też słuchałem Wolskiego. On twierdzi, że obecnie użytkowane przez Ukrainę samoloty poradzieckie są tak zajechane, że F-16 po prostu zastąpią Migi i Suki. Owszem, to są samoloty lepsze, ale nie na tyle, aby wywalczyć przewagę w powietrzu. No i będzie ich za mało.
    • ignorant11 Re: Co na froncie? 26.08.23, 14:06
      Zwycięstwem Ukrainy jest już to, że opiera sie ponad 18 miesiecy. Przypomnę, że kacapy chciały zrobic blitz 3 dniowy. Teraz jest jest stacjonarna faza wojny: " na wschodzie bez zmian" Wygląda NATO, że wyzwolenie okupowanych terytoriów bedzie długie i krwawe niestety. Chyba, że kacapia sie załamie... OBY!
      • obserwator009 [...] 27.08.23, 22:00
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
        • tapatik Re: Co na froncie? 27.08.23, 22:13
          obserwator009 napisał:

          > Zmiany są każdego dnia - gigantyczne straty ukraińskie w technice i żołnierzach.

          Skąd masz dane o stratach ukraińskich?
          • odyn06 Re: Co na froncie? 28.08.23, 10:00
            Ciekawe skąd nadaje?
            Znowu z Rostowa?
            😜😎
            • wykrywacz_klamcow Re: Co na froncie? 28.08.23, 11:10
              odyn06 napisał:

              > Ciekawe skąd nadaje?
              > Znowu z Rostowa?
              > 😜😎

              Nie, w Rostowie mogliby go zgarnąć w łapance na specjalna operację, więc ten "obserwator" profilaktycznie moim zdaniem ewakuował się gdzieś do Germanii i z bezpiecznej odległości poszczekuje ku chwale matuszki raSSiji ;)
              • tapatik Re: Co na froncie? 28.08.23, 17:36
                Są "złote dzieci" jak na przykład syn Pieskowa, którzy do woja nie pójdą.
                To może być jeden z takich.
                • a4095211 Re: Co na froncie? 29.08.23, 11:42
                  tapatik napisał:

                  > Są "złote dzieci" jak na przykład syn Pieskowa, którzy do woja nie pójdą.
                  > To może być jeden z takich.

                  Według oficjalnej narracji, to syn Pieskowa imieniem Nikołaj to akurat służył w Grupie Wagner co w telewizorze rosyjskim potwierdził osobiście Prigożyn.

                  Sam zainteresowany tj. młody Pieskow twierdził, że brał czynny udział w walkach na Ukrainie itd. itp.

                  Cała akcja medialna z "wojującym" synem Pieskowa, pojawiła się na wiosnę br., w momencie gdy przy okazji poboru w Rosji, zaczęły się nasilać krytyczne głosy dotyczące faktu masowego reklamowania służby dzieciaków elity tj. polityków, urzędników, oligarchów itd.

                  Oczywiście śmiechu było sporo... np. jeden rosyjski propagandysta zamieścił w internetach, odpowiednio wykadrowane, zdjęcie przedstawiające młodego człowieka w mundurze polowym podczas przysięgi wojskowej, z podpisem, iż to właśnie Pieskow junior. Niestety internauci szybko znaleźli to samo zdjęcie z szerszym planem, na którym dobrze widać byłego prezydenta Ukrainy tj. pana Poroszenko. :-)

                  Pozdrawiam

                  • tapatik Re: Co na froncie? 01.09.23, 10:32
                    A wystarczyło ich wziąć do wojsk logistycznych, dać mundury, karabiny (profilaktycznie bez amunicji) i umieścić gdzieś daleko, gdzie jest bezpiecznie. Chłopaki by swoje odsiedzieli, pojedli wojskowej grochówki, mogliby potem laskom z Insta imponować zdjęciami. Nikt nie mógłby powiedzieć, że nie byli w wojsku.

                    Na przykład w takim Pskowie.
                    Jeszcze by sobie porobili samojebki przy Iłach-76.
        • hellcat_v8_hemi Re: Co na froncie? 28.08.23, 10:49
          Ta "technika" to takie typowo polskie sformułowanie, prawda? A numer to po co, żeby wam się nicki nie pomyliły przy wypłacie? :-)

          Rosyjscy forumowi agenci wpływu są niczym typ, który przebrał się i wszedł podglądać do damskiej przebieralni na basenie. Niby o wszystko zadbał, makijaż jest, sukienka też, buty na obcasie, peruka, torebka, wszystko na swoim miejscu.
          Niestety, zapomniał się ogolić :-))
          • odyn06 Re: Co na froncie? 28.08.23, 11:30
            No i jaja ściśnięte w stringach.:-))
          • odyn06 Re: Co na froncie? 28.08.23, 11:33
            Lekko licząc, to już czwarty, albo piąty!
            Skończyli polonistykę, ale moskiewski "podczerk" pozostał.
            Nie z nami te numery, gnoje!
            :-)
          • azyata Re: Co na froncie? 28.08.23, 19:45
            Jak to pisała do domu sowiecka sekretarka zatrudniona "na wymianę" w USA:

            "Sukienki tu nosi się coraz krótsze, już mi widać jaja i kaburę od tetetki".
        • odyn06 Re: Co na froncie? 28.08.23, 11:28
          Nu wot drużok yobannyj w rot.
          peredaj priwiet miszy kazaku jesli on żyw, a ukrainskije zaszczytniki ewo do siech por nie zayebali.
          Paka drużok
          :-)
    • azyata Re: Co na froncie? 01.09.23, 09:05
      Sukces w okolicach Robotyne. Czy przełom?

      Po wyzwoleniu tej miejscowości nastąpiło głębsze włamanie na wschód od niej, ale chyba znowu bez poszerzenia wyłomu. Co prawda niektóre komentarze w necie wskazują na pokonanie drugiego pasa umocnień "linii Surowikina", jednak to raczej nadmiernie optymistyczna ocena.

      Spoglądając szerzej: Ukraina walczy samotnie, ale z istotnym wsparciem USA i sojuszników USA. Zastanawiam się, jaki jest rzeczywisty wpływ Amerykanów na działania SZ Ukrainy. Bo czasem można wyczuć pewną irytację w wypowiedziach urzędników dyplomacji amerykańskiej - niezadowolenie z samodzielnie (samowolnie?) prowadzonych przez Ukrainę działań.
      • krzy-czy Re: Co na froncie? 02.09.23, 18:19
        sukces czy przełom.
        nie wygłupiaj się.
      • stasi1 Re: Co na froncie? 02.09.23, 18:31
        Zdobycie jednej małej wioski raczej trudno nazwać sukcesem. Ot takie równorzędne walki na wyniszczenie
      • tapatik Re: Co na froncie? 02.09.23, 22:24
        Na razie wyłom jest za mały, aby mówić o przełomie.
        Tam są 3 silne linie umocnień, Ukraińcy przebili się przez pierwszą.
        • ignorant11 Re: Co na froncie? 02.09.23, 22:30
          tapatik napisał:

          > Na razie wyłom jest za mały, aby mówić o przełomie.
          > Tam są 3 silne linie umocnień, Ukraińcy przebili się przez pierwszą.
          >

          Niby jakies postępy sa ale za wczesnie na fanfary. Trzymam kciuki!
        • obserwator009 [...] 02.09.23, 22:55
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • azyata Re: Co na froncie? 03.09.23, 10:46
            Właśnie nad tym się zastanawiam: czy bardzo lokalne sukcesy mogą przerodzić się w powodzenie w skali operacyjnej?

            Jaki jest stan rosyjskich rezerw i (co równie ważne) ukraińskiej wiedzy na ten temat?

            Na marginesie: ukraińskie ataki na głębokim zapleczu rosyjskim (Psków) wyglądają na wykonane właśnie w celu utrudnienia korzystania z rezerwy strategicznej (WDW).
          • odyn06 Re: Co na froncie? 03.09.23, 11:03
            Ta 'trójka" cięgnie się za wami jak smród po gaciach.
            W trzy dni miał być zajęty Kijów.
            Miasto praktycznie nie przygotowane do obrony, bo Żeleński nie wierzył w agresję.
            I co?
            Pizdjec na aerodromie Hostomel naczałsija, a patom, kak wsiegda.
            Na wszystkich akademiach wojskowych świata, łącznie z moją ulubioną w Tiranie słuchacze będą się uczyć,
            jak spier.....lić prostą operację zdobycia niebronionego miasta. Trzy armie i trzy dni!
            :-))

            • bmc3i Re: Co na froncie? 06.09.23, 09:01
              odyn06 napisał:

              > Ta 'trójka" cięgnie się za wami jak smród po gaciach.
              > W trzy dni miał być zajęty Kijów.
              > Miasto praktycznie nie przygotowane do obrony, bo Żeleński nie wierzył w agresj
              > ę.
              > I co?


              Słuchałem kiedyś w radiu rozmowy z jakimiś wysoko postawionymi Ukraińcami (cywilnymi). Twierdzili że te podejścia do Kijowa od północy były wówczas zaminowane, i jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności się "odminowały". Ale twierdzili że wyjaśnienie tego zostawiono na czas po wojnie.

              > Pizdjec na aerodromie Hostomel naczałsija, a patom, kak wsiegda.
              > Na wszystkich akademiach wojskowych świata, łącznie z moją ulubioną w Tiranie s
              > łuchacze będą się uczyć,
              > jak spier.....lić prostą operację zdobycia niebronionego miasta. Trzy armie i t
              > rzy dni!

        • stasi1 Re: Co na froncie? 05.09.23, 18:11
          Za mały aby mówić o sukcesie. Jeśli w innych miejscach rosjanie idą pomału do przodu znaczy jest względna równowaga
          • tapatik Re: Co na froncie? 05.09.23, 18:52
            stasi1 napisał:

            > Za mały aby mówić o sukcesie. Jeśli w innych miejscach rosjanie
            > idą pomału do przodu znaczy jest względna równowaga

            Zgoda, ale jeśli Ukraina dojdzie do Tokmaku to przerwie linie zaopatrzeniowe, bo będzie mogła ostrzeliwać most kerczeński, a wtedy zdechnie nie tylko Krym, ale i Zaporoże.
            • odyn06 Re: Co na froncie? 05.09.23, 22:21
              Zwróciłeś uwagę na rzecz, którą wielu „specjalistów” nie dostrzega.
              To logistyka
              Wystarczy spojrzeć na mapę, aby stwierdzić, że logistyka armii rosyjskiej na terenie Ukrainy ma wiele słabych punktów, które to Ukraińcy starają się wykorzystać.
              Kerczenski most, to symbol kremlowskiego imperializmu, ale też najważniejsza kombinowana ( droga i tory kolejowe) linia zaopatrzenia dla Krymu.
              Moim zdaniem długo nie pociągnie!
              Prędzej niż później:❌❗️
              • tapatik Re: Co na froncie? 05.09.23, 23:13
                Tym słabym punktem są linie kolejowe, bo logistyka armii radzieckiej opiera się na pociągach.
                Mówił o tym Wolski. Wiem, że to kontrowersyjna postać, ale ja lubię jego pogadanki.
                • odyn06 Re: Co na froncie? 06.09.23, 12:33
                  Do tego potrzebne są F-16.
            • stasi1 Re: Co na froncie? 07.09.23, 08:28
              Ale jeśli dojdzie co nie jest pewne.
    • niegracz Re: Co na froncie? 07.09.23, 20:14
      w rejonie Woroneża stwierdzono ogniska wąglika
      • odyn06 Re: Co na froncie? 07.09.23, 22:17
        Sytuacja, jak nad Sommą, albo w błotnistej Flandrii.
        Na wschodzie bez zmian, ale Remarque’a brakuje….
    • azyata Re: Co na froncie? 13.09.23, 19:41
      Gdyby wierzyć ukraińskim relacjom w necie, to rosyjski front lada dzień się załamie.

      Tymczasem jednak ostatnio nie dostrzegam postępów nawet w "wyłomie" pod Robotyne.

      Chyba, że Ukraińcy specjalnie czekają, aż Wolski przestanie zajmować się MSPO...
        • obserwator009 [...] 15.09.23, 21:22
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • tapatik Re: Co na froncie? 15.09.23, 21:41
            30 kopiejek za wpis.
      • ignorant11 Re: Co na froncie? 15.09.23, 22:59
        azyata napisał:

        > Gdyby wierzyć ukraińskim relacjom w necie, to rosyjski front lada dzień się zał
        > amie.
        >
        > Tymczasem jednak ostatnio nie dostrzegam postępów nawet w "wyłomie" pod Robotyn
        > e.
        >
        > Chyba, że Ukraińcy specjalnie czekają, aż Wolski przestanie zajmować się MSPO..
        > .

        Ale za to kacapskie komunikaty: " Nasze wojska prą piętami do przodu"
    • kstmrv Kontrast 17.09.23, 22:23
      Ta wojna ma dwa kontrastujące ze sobą oblicza. Z jednej strony ukraińskie wojsko skutecznie atakuje rakietami i dronami cele daleko za linią frontu, udowadniając że "nowoczesna" rosyjska OPL jest realnie bardzo mierna. Z drugiej strony, na ziemi musi prowadzić wojnę jak podczas I WŚ (pola minowe, okopy, fortyfikacje) ponosząc zauważalne straty. Teoretycznie jak już to powinno być odwrotnie, to rosyjska OPL powinna być istotną przeszkodą, za to przez techniki z czasów I WŚ Ukraińcy powinni przejść łatwo.
    • tapatik Re: Co na froncie? 18.09.23, 08:44
      Ktoś tu się pytał, kiedy Ukraina dostanie Abramsy, bo Biden obiecał je we wrześniu.
      No więc:
      ukrayina.pl/ukrayina/7,185830,30199242,danilow-we-wrzesniu-ukraina-otrzyma-ponad-10-czolgow-abrams.html
      Pierwsza partia Abramsów zostanie dostarczona we wrześniu. Czyli zgodnie z rozkładem.
    • niegracz Re: Co na froncie? 18.09.23, 20:28
      mapa topo okolic Bachmutu
    • kstmrv Trzecia linia obrony przełamana 23.09.23, 00:13
      A w dzisiejszym ataku Storm Shadow na Krym możliwe że zginął admirał dowodzący flotą czarnomorską.




      --
      Kim jest Owsiak:
      niezalezna.pl/50522-jak-owsiak-robi-z-nas-idiotow
      • tapatik Re: Trzecia linia obrony przełamana 24.09.23, 11:52
        kstmrv napisał:

        > A w dzisiejszym ataku Storm Shadow na Krym możliwe
        > że zginął admirał dowodzący flotą czarnomorską.

        Takich dowódców można kupić w każdym sklepie z admirałami.
      • profes79 Re: Trzecia linia obrony przełamana 25.09.23, 18:15
        Potwierdzone.
        Długo tym dowódcą Floty Czarnomorskiej nie był - trochę ponad rok bo wsadzono go na stołek po zatopieniu Moskwy.
        • gangut Re: Trzecia linia obrony przełamana 25.09.23, 19:47
          ? Chyba jednak nie.
    • niegracz Re: Co na froncie? 24.09.23, 09:12
      Военные РФ подбили в зоне СВО танк Leopard. Его экипаж состоял из немецких солдат
      Механик, когда очнулся и нас увидел, начал кричать «нихт шиссен» (не стреляйте. — «Газета.Ru»)», — рассказал командир группы.
      . Ему была оказана медицинская помощь, однако от полученных ран он скончался.

      ruskie zniszczyły czołg |Leopard z niuemiecka załogą

      cieżko ranny kierowca-mechanik krzyknał nicht schießen

      potem wyznał prawde i swą winę co tu robnił i po udzieleniu mu pomocy medycznej zmarł z powodu odniesionych ran

      tako rzecze Gazeta.ru
      • niegracz Re: Co na froncie? 24.09.23, 10:06
        i jeszcze
        - spore wzmocnienie rosyjskich sił na pierwszej linii

        42 letni zawodnik UFC
    • niegracz Re: Co na froncie? 24.09.23, 11:30
      Global Hawk działa
      a i P-8 Poseidon nadlatuje
    • kstmrv Re: Co na froncie? 24.09.23, 16:47
      Zbliża się zima, orki zapewne znowu będą atakować systemy elektryczne na Ukrainie. Ukraińcy nie odpowiedzą tym samym, bo raz że nie atakują cywili, a dwa że śmierć cywili i tak nie ma dla Putina znaczenia. Ale rosja ma coraz większe problemy z podażą paliw, właśnie zawiesiła ich eksport żeby starczyło dla niej samej. To oznacza że Ukraińcy mogliby zacząć niszczyć orkowe instalacje naftowe (rafinerie, itp). Nie powoduje to zagrożenia dla życia cywili, za to uderza putina po kieszeni.





      --
      Kim jest Owsiak:
      niezalezna.pl/50522-jak-owsiak-robi-z-nas-idiotow
      • odyn06 Re: Co na froncie? 25.09.23, 21:57
        Sankcje działają powoli, ale są skuteczne.
    • niegracz Re: Co na froncie? 26.09.23, 10:45
      Tu-154 wkracza do akcji;
      leci do strefy przyfrontowej
    • niegracz Re: Co na froncie? 26.09.23, 20:23
      tworzone są legendy jak za tzw. Wielkiej Ojczyźnianej
      - tak naprawde nieudana wojna kontynuacyjna, która ZSRR zaczał agresja na Polske w1939 roku.

      Он не мог поступить иначе: смертельно раненный Александр Попов уничтожил не меньше 20 вражеских солдат

      Nie mógł postąp[ic inaczej
      - śmiertelnie ranny Aleksander Popow (Kozak) zabił co najmniej 20 zołnierzy wroga...
      zginął w trakcie szturmu Rosjan pod Artiemowskiem
      śmiertelnie ranny zdołal jeszcze z k-mu osłaniać towarzyszy broni i zabił tylu wrogów..
      **

      po czym odszedł na wieczny koncert Kobzona
    • niegracz Re: Co na froncie? 29.09.23, 11:10
      potężny RC-135 sił GB
      w trakcie akcji rozpoznawczej
    • azyata Re: Co na froncie? 12.10.23, 20:29
      Od kilku dni trwają intensywne walki (rosyjskie natarcie) w okolicach Awdijiwki.

      Jakoś jestem spokojny, że obrońcy odeprą te ataki.
      • stasi1 Re: Co na froncie? 12.10.23, 21:24
        Skąd przypuszczenie że odeprą? Skoro wojna jest wyrównana to każdy scenariusz jest możliwy. Jakby nie patrzył to jednak Rosja zdobyła ten bachnut a Ukraina niestety tylko kilka wiosek
        • azyata Re: Co na froncie? 13.10.23, 06:03
          Po pierwsze: obrona jest silniejszą formą walki.

          Po drugie: w tym rejonie front nie zmienił się wiele od dziewięciu lat - Ukraińcy są tam dobrze ufotyfikowani.

          Po trzecie: mają sprawniejszą artylerię (natowskiego pochodzenia) i lepsze, bo też natowskie, rozpoznanie, świadomość sytuacji.
          • jorl11 [...] 13.10.23, 12:04
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
            • tapatik Re: Co na froncie? 13.10.23, 13:07
              jorl11 napisał:

              > azyata napisał:
              >
              > > Po pierwsze: obrona jest silniejszą formą walki.
              >
              > Zalezy od przewagi atakujacego.
              >
              >
              > > Po drugie: w tym rejonie front nie zmienił się wiele od dziewięciu lat -
              > Ukraiń
              > > cy są tam dobrze ufotyfikowani.
              > >
              > > Po trzecie: mają sprawniejszą artylerię (natowskiego pochodzenia) i lepsz
              > e, bo
              > > też natowskie, rozpoznanie, świadomość sytuacji.
              >
              > I tak Rosja zabija 7--10 zolnierzy ukrainskich za jednego swojego zabitego. Tez
              > w ataku bo i w ataku ma druzgocaca przewage.

              Proszę nie zwracać uwagi na Jorla-kłamczuszka.
              • profes79 Re: Co na froncie? 13.10.23, 15:23
                Jakby stosunek strat był 7/10-1 na niekorzyść Ukrainy to ta wojna by się rok temu skończyła zdobyciem Kijowa.
                • azyata Re: Co na froncie? 13.10.23, 15:31
                  Może to stosunek poległych ukraińskich żołnierzy liczy do poległych rosyjskich generałów?
                • tapatik Re: Co na froncie? 13.10.23, 16:59
                  profes79 napisał:

                  > Jakby stosunek strat był 7/10-1 na niekorzyść Ukrainy
                  > to ta wojna by się rok temu skończyła zdobyciem Kijowa.

                  Już mu to kiedyś tłumaczyłem, ale nie dociera.
                  Bardziej prawdopodobne, że ma rozkaz tak pisać.
                • jorl11 Re: Co na froncie? 13.10.23, 19:07
                  profes79 napisał:

                  > Jakby stosunek strat był 7/10-1 na niekorzyść Ukrainy to ta wojna by się rok te
                  > mu skończyła zdobyciem Kijowa.


                  Dlaczego by sie wojna miala skonczyc jakby Kijow zostal zdobyty? 80% Ukrainy z 80% ludnosci zasilanej bronia i wszystkim z Zachodu mialoby z placzem sie sie poddac bo Kijow zdobyty?

                  O Jezu Jezu Kijow zdobyty, my biedne, gdzie te biale szmaty na drzewcach aby je wywiesic?!
          • stasi1 Re: Co na froncie? 16.10.23, 11:15
            I co z tego że nie zmienił się od 9 lat? Może zdecydowanie zmienić się w tydzień. A skąd przypuszczenia że Ukraina ma lepszą artylerię? Może i ma lepszą ale rosja ma jej więcej.
            • ignorant11 Re: Co na froncie? 16.10.23, 11:19
              stasi1 napisał:

              > I co z tego że nie zmienił się od 9 lat? Może zdecydowanie zmienić się w tydzie
              > ń. A skąd przypuszczenia że Ukraina ma lepszą artylerię? Może i ma lepszą ale r
              > osja ma jej więcej.

              Tu tez wrózenie z fusów i tarota jak bieżace wyniki wyborów na 1120
              • stasi1 Re: Co na froncie? 25.10.23, 17:06
                www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/marcin-wyrwal-smutny-koniec-ukrainskiej-kontrofensywy-analiza/y5028e8,79cfc278
                Nie do końca to tak jest
    • jorl11 Re: Co na froncie? 16.10.23, 11:58
      azyata napisał:


      > Po trzecie: mają sprawniejszą artylerię (natowskiego pochodzenia)


      Ach ta slawna natowska artyleria ktora strzela dalej jak rosyjska wiec daje przewaga wojskom ukrainskim.

      A wiec zasada fizyczna jest, jak strzela sie dalej to mniej celnie. Jasne lepsza lufa, mniej zuzyta, dokladniejsze ladunki prochowe jest napewno lepiej aby bylo celniej.

      Ale rosyjska artyleria wcale nie musi miec gorszych luf. Poziom techniki w Rosji w tym zakresie, maja kapitalizm od 30 lat, wcale nie musi byc gorszy od natowskiej. Poza tym ukranskie lufy tez sa zuzyta niezle a wymiana problematyczna.
      Wiem, rozlegna sie glosy, natowskie pociski kierowane. Ale takie sa drogie jak cholera a to znaczy ze ich malo do wystrzelenia przez ukranskie lufy dochodzi. Do tego jak sa kierowane to GPS a tu Rosjanie skutecznie GPS zaklocaja wiec i tak malo uzyteczne.

      Wiekszy zasieg artylerii natowskej? Jak wyzej mniej celnie do tego Rosjanie odpowiadaja Lancetami, smierszczami, tornadami a i bombami lotniczymi. Tymi szybujacymi. Skutecznie odpowiadaja.

      Slawne satelity natowskie. Tu przeciez Rosjanie maja tez satelity. Zapewne w tych 1,5 roku strzelaja ich cigale nowe. I optyczne a i radarowe, takowe tez zaczynaja miec. Tez uwazam ze Rosjanie maja dostep do zwiadowczych satelitow chinskich co zwieksza im gestosc kontroli terenu na Ukrainie.
      Jakies samoloty NATOwskie znad Polski Rumuni czy Morza Czarnego maja za maly sasieg radarow aby cokolwiek tu na ziemi zobaczyc. Na lini frontu i zaplecza po rosyjskiej stronie. Pozostaja satelity a to wcale NATO nie musi miec przewagi.

      A najwazniejsze jest ilosc pociskow artylerii po stronie rosyjskiej i ukrainskiej. Ogromna przewaga rosyjska.

      Strategia Rosji w tej wojnie jest minimalizacja swoich strat maxymalizacja strat zadawanych Ukrianie. W zabitych. Dlatego zadne glupie ataki, obrona glowne ale morderczy dla przeciwnika. jak atak to z ogromna przewaga ogniowa. Jak ostatnio.
      Cos jak Amerykanie w swoich wojnach.

      Jak widac tez nastapila demilataryzacjie Zachodu, to widac ze dostawy pociskow do Izraela malo skuteczne a tam zaczela sie dlugotrwala wojna. Wymagajaca ogromnych ilosci amunicji. Ktora Rosja skutecznie zniszczyla na Ukrainie.
      • tapatik Re: Co na froncie? 16.10.23, 13:01
        Kłamczuszku Jorlu.
        Artyleria poradziecka 152 mm ma zasięg bodajże do 28 km, zachodnia 155 mm dochodzi do 40 km.
        Lufy dział zużywają się, trzeba je wymieniać na nowe. Do produkcji luf potrzebne są precyzyjne obrabiarki. Rosja obecnie takich obrabiarek nie produkuje, ściągała je z Zachodu. Nowych kupić nie może ze względu na embargo, a obecnie posiadane zużywają się i wymagają remontu. Remontować ich nie można, bo jest embargo.
        Czyli obecnie produkowane lufy mają gorszą jakość niż stare.
        To samo dotyczy pocisków artyleryjskich bądź czołgowych.

        W efekcie kacapska artyleria ma gorszy zasięg, ale za to ma gorszą celność.
    • jorl11 Re: Co na froncie? 16.10.23, 18:02
      azyata napisał:


      > Po trzecie: mają sprawniejszą artylerię (natowskiego pochodzenia)


      Ach ta slawna natowska artyleria ktora strzela dalej jak rosyjska wiec daje przewaga wojskom ukrainskim.

      A wiec zasada fizyczna jest, jak strzela sie dalej to mniej celnie. Jasne lepsza lufa, mniej zuzyta, dokladniejsze ladunki prochowe jest napewno lepiej aby bylo celniej.

      Ale rosyjska artyleria wcale nie musi miec gorszych luf. Poziom techniki w Rosji w tym zakresie, maja kapitalizm od 30 lat, wcale nie musi byc gorszy od natowskiej. Poza tym ukranskie lufy tez sa zuzyta niezle a wymiana problematyczna.
      Wiem, rozlegna sie glosy, natowskie pociski kierowane. Ale takie sa drogie jak cholera a to znaczy ze ich malo do wystrzelenia przez ukranskie lufy dochodzi. Do tego jak sa kierowane to GPS a tu Rosjanie skutecznie GPS zaklocaja wiec i tak malo uzyteczne.

      Wiekszy zasieg artylerii natowskej? Jak wyzej mniej celnie do tego Rosjanie odpowiadaja Lancetami, smierszczami, tornadami a i bombami lotniczymi. Tymi szybujacymi. Skutecznie odpowiadaja.

      Slawne satelity natowskie. Tu przeciez Rosjanie maja tez satelity. Zapewne w tych 1,5 roku strzelaja ich cigale nowe. I optyczne a i radarowe, takowe tez zaczynaja miec. Tez uwazam ze Rosjanie maja dostep do zwiadowczych satelitow chinskich co zwieksza im gestosc kontroli terenu na Ukrainie.
      Jakies samoloty NATOwskie znad Polski Rumuni czy Morza Czarnego maja za maly sasieg radarow aby cokolwiek tu na ziemi zobaczyc. Na lini frontu i zaplecza po rosyjskiej stronie. Pozostaja satelity a to wcale NATO nie musi miec przewagi.

      A najwazniejsze jest ilosc pociskow artylerii po stronie rosyjskiej i ukrainskiej. Ogromna przewaga rosyjska.

      Strategia Rosji w tej wojnie jest minimalizacja swoich strat maxymalizacja strat zadawanych Ukrianie. W zabitych. Dlatego zadne glupie ataki, obrona glowne ale morderczy dla przeciwnika. jak atak to z ogromna przewaga ogniowa. Jak ostatnio.
      Cos jak Amerykanie w swoich wojnach.

      Jak widac tez nastapila demiliataryzacjie Zachodu, to widac ze dostawy pociskow do Izraela malo skuteczne a tam zaczela sie dlugotrwala wojna. Wymagajaca ogromnych ilosci amunicji. Ktora Rosja skutecznie zniszczyla na Ukrainie.
    • niegracz Re: Co na froncie? 18.10.23, 18:39
      brawurowe loty FORTE

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka