Szkoła podstawowa Linde Kabaty ul.Rosoła opinie

[kos_77]

Poproszę o opinie rodziców na temat tej szkoły na kabatach im Linde ul. Rosoła 10. Szkoła prywatna. Jest nowa i mało co można o niej znaleźć w internecie.
Jak wygląda ocena opisowa, czy jest rzeczywiście taką oceną czy namiastką, jak w większości szkół bez ocen. Czy jest łatwy kontakt z wychowawcami i dyrekcją?
Czy szkoła bardzo naciska na wyniki w nauce? Zastanawiamy się czy na pewno jest ponad wyznaniowa jak deklaruje, bo założona jest przez Towarzystwo Ewangelickie.

[Gość: Smart21]

Chcialbym rowniez poprosic o opinie. Dziekuje

[Gość: gosc]

absolutnie ponadwyznaniowa i tolerancyjna, choc obowiazkowe sa opowiesci biblijne (1 godz. lekcyjna w tyg.), moje dziecko, niechodzace na religie, nie ma z tym problemu, nacisku na wyniki w nauce wielkiego nie ma,

[Gość: rodzic.pl]

Dzien Dobry - ja takze jestem zainteresowana tą szkołą, bardzo proszę rodziców dzieci z tej szkoły o podzielenie się swoją opinią

[z.etka]

Zacznie się w 4 klasie.

[Gość: sorento]

Tez szukałem opinii, niewiele znalazłem poza tym do poczytania: bip.kuratorium.waw.pl/dokumenty/form/2-177385679179-1403_oip0o.pdf. Ciekawe...

[beata7272]

Szkoła nie jest zbyt wymagająca. Opiera się na systemie planu Daltońskiego (można w internecie poczytać) . Czyli głównie nacisk na współprace a nie rywalizacje. Absolutnie niewyznaniowa. Tyle tylko ze dosyć ciasna i na etapie budowania i tworzenia co może być uciążliwe.

[Gość: Gość bis]

Nie polecam. Po zmianie dyrekcji w zeszłym roku szkola zatraciła wartości, dbanie o dobro uczniów zamieniła na dbanie o pozycje, spokój. Dzieci nie maja tam za wiele do powiedzenia. Wyniki niestety też nie najlepsze.

[Gość: Piotr]

Nie odniose sie do zarzadzania placowka. Natomiast wyniki egzaminow osmoklasity byly rewelacyjne, mocno powyzej sredniej warszawskiej i ogolnopolskiej. A dzieciaki? Lubia przychodzic do szkoly i to jest wazne.

[Gość: Radosław P.]

Również nie polecam, gdyż: 1) szkoła nie spełnia podstawowych standardów - nie ma hali gimnastycznej, nie ma nawet przyzwoitego boiska, nie ma stołówki, 2) dyrekcja nie dotrzymuje obietnic składanych rodzicom - podejmuje arbitralne decyzje, niekorzystne dla dobra uczniów, a w razie niewygodnych pytań maskuje się określeniami typu "źle nas państwo zrozumieliście", "musieliśmy się źle wyrazić" itp., 3) sekretarki zbywają rodziców zainteresowanych spotkaniem z dyrekcją, ogólnie szkoła specjalizuje się w tzw. "okrągłych gadkach" i "nawijaniu makaronu na uszy" rodziców wbrew faktom; ogólnie kierują się maksymą "puste frazesy zamiast konkretów"; 4) szkoła nie pozwala na wjazd na jej teren rodzicom powodując niebezpieczne sytuacje na wąskiej drodze przed szkołą i uciążliwość dla sąsiadujących posesji i sklepu.