toncio7
28.03.09, 19:27
Jedna z naszych kolezanek z oddziału w Sochaczewie złozyła podanie o
zwolnienie z pracy z powodu mobbingu.Przyjechał Główny Kadrowiec
tudziez inni z Centrali,było całe dochodzenie i pytania.Zgadnijcie
jaki był tego efekt - nikt nic nie powiedział , nie
potwierdził ,każdy w tym oddziale jest tak zastraszony,ze boi sie
własnego cienia,nikt nie wierzy ze mozna cos zmienić ,tylko razem!!
Dziewczyna żle sformułowała podanie i w rezultacie to BANK ją
oskarzył i podał sprawę do sądu!!Rozprawa odbedzie się juz w
kwietniu , moze ktos ma znajomego prawnika który by jej pomógł????
oNA SAMA jest już tak zrezygnowana bez pieniędzy bez pracy i jeszcze
musi udowadniać przed sądem że był mobbingowana.Paranoja !!!Wiadomo
my wszyscy pracujemy i też się boimy, ale moze ktoś z byłych
pracowników???PROSZE WSZYSTKICH pomóżmy jej-jakie macie pomysły!!