olivka31
27.10.09, 18:39
Dzisiaj na wizycie u lekarza(GP) zaproponowano mi zaszczepienie się
na świńską grypę.
Kobiety w ciąży należą do grupy wysokiego ryzyka, to też mają być
zaszczepione w pierwszej kolejności.Jednym słowem to one właśnie będą
testowane jak króliczki doświadczalne, bo nie ma jeszcze danych,
jakie komplikacje po tej szczepionce mogą wystąpić.Nikt mi nie
zagwarantuje ,że wszystko ze mną i z maleństwem w brzuszku będzie
dobrze.
Więc podjęcie takiej decyzji wiąże się z ryzykiem.
Może łatwiej by mi było , gdyby jeszcze ciąża przebiegała
prawidłowo,ale od 3 miesięcy mam ciągle jakiś problem ze
zdrowiem...nie dość że mam organizm zagrzybiony(candida), do tego już
od 6 m-cy żelazo ciągle za niskie pomimo brania tabletek, ciągle mam
coś z cukrem nie tak, był już też antybiotyk na zapalenie nerek,
dzisiaj dodatkowo okazało się że moje krwotoki z nosa to wina tez
jakiejś infekcji bakteryjnej.
Mój system odporności jest pewnie padnięty kompletnie...
Waham się strasznie , bo przecież jak mi wszczepią tego wirusa, to
moje osłabione ciało będzie musiało dodatkowo z tym wirusem się
uporać(Tak przynajmniej mi się wydaje)
Nie wiem co robić, może Wy kobiety coś poradzicie?
Może któraś się już szczepiła?
Może któraś może podzielić się jakąś wiedzą na ten temat?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.