cesarka na zyczenie? jak to jest?

[angell_ak]

pierwsze dziecko 4 lata temu po nieudanym porodzie sn byla cc.

slysze ciągle na forum że można odmówic rodzenia sn... nie rozumiem tego?! jak
to? moge zadecydować za lekarzy jak mam rodzić? w zwyklym szpitalu żadnych
oplacanych polożnych opłacanych lekarzy czy zabiegów...normalnie jak każdy
zwykly śmiertelnik ;)

czy lekarz musi sie na to zgodzić na moja decyzję?
o co tutaj chodzi? powiedzmy ze po pierwszej cc teraz mam predyspozycje żeby
rodzić sn ale na moje widzimisie nie chce- to co lekarz może zrobić? jeśli
oboje bedziemy szli w zaparte- to wiadomo że nie bede chodzic w ciąży w
nieskonczoność....
więc jak to jest?

no i jesli to jest cesarka na życzenie to pozniej mi za nią policzą???

[villemo86]

Po cc musisz wyrazić zgodę na sn, ale nie możesz się tak poprostu umówić
wcześniej. Jak zacznie się akcja porodowa, jedziesz i na izbie przyjęć mówisz,
że nie wyrażasz zgody na poród siłami natury. Jak będą się upierać, powiedz
stanowczo, że znasz swoje prawa i nie mogą Cię zmusić.

[iwonagos]

Jest tak, jak napisała poprzedniczka. Tylko, że czasem jest po prostu za późno na cesarkę. Jeżeli poród już się zacznie i dziecko będzie tuż tuż, to co? Nie zgodzisz się na sn?
Nie ma czegoś takiego, jak poród cc na życzenie w Polsce, chyba, że w klinice prywatnej.

[angell_ak]

Jeżeli poród już się zacznie i dziecko będzie tuż tuż, to co? Nie z
> godzisz się na sn?

no jesli sie zacznie to samo przez sie mówi, że rodze sn....
ja mam na myśli sytuacje kiedy ide do szpitala, robią mi badania i decydują jak
mam urodzić...tak ma sie stac w poniedzialek.
i GDYBAM taka sytuację że- jesli jestem po cc, dziecko 2gie jest duże a lekarze
JEDKAK ZDECYDUJĄ ze moge rodzic sn- to czy ja moge odmowic? czyli jak-
zadecydowac za lekarza? podważyć jego zdanie?
ciąągle czytam że można odmówic sn- ale w wątkach dziewczyn ktore urodziły nie
dopatrzylam sie odważnej która sie postawila...
a czyta sie o tym ŻE MOŻNA bardzo często...
więc jak to w praktyce jest?

[angell_ak]

znowu moj wątek ominięty szerokim łukiem....

[gwen_s]

U mnie w mieście nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie. Oczywiście
teoretycznie, ponieważ zawsze możesz dogadać się z lekarzem, jeżeli nie z ginem
to z okulistą... tak bynajmniej dzieje się to u nas. Dajesz lekarzowi
wynagrodzenie za cesareczkę i wtedy masz problem z głowy. Lekarz pisze wskazanie
do cc, i najczęściej jeszcze umawia się na termin, odpowiedni by nie zacząć
rodzić naturalnie i odpowiedni by był na dyżurze :)
Zdarzają się oczywiście prawdziwe wskazania, ale to np przy bliźniakach, przy
zagrożonej ciąży, przy ciśnieniu itd... czyli standardowe... U nas się tak
dzieje ze względu na oszczędności cesarka jest droższa niż sn...

[asta6265]

Ja kiedyś też poruszałam ten temat na forum, bo wyczytałam kiedyś na stronie
Polskiego Towarzystwa ginekologicznego rekomendację na temat cc u kobiet po
przebytym cięciu zaznaczam PO PRZEBYTYM!!! Szczególnie tyczy to się punktu 2:
Jak jest w praktyce to ni wiem, ale wiadomo, że to zawsze jest jakiś argument.
Kierunki postępowania u ciężarnych i rodzących po przebytym cięciu
cesarskim:

1. Poród po przebytym cięciu cesarskim, jest możliwy drogami natury,
gdy istnieją dogodne warunki ze strony rodzącej i płodu, a zespół
prowadzący poród jest przygotowany do ciągłego monitorowania porodu
i szybkiego wykonania cięcia cesarskiego w przypadku pojawiających
się powikłań podczas porodu.
2. Kobiety ciężarne i rodzące po przebytym cięciu cesarskim mogą być
zakwalifikowane do porodu, gdy spełnione są wszystkie procedury, a
rodząca akceptuje próbę porodu drogami rodnymi i wyraża świadomą
zgodę na próbę porodu drogami rodnymi, podpisaną w załączonej
dokumentacji.

[katarzynaoles]

Ten temat był już poruszany tyle razy, że naprawdę nie da się
napisać niczego nowego. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa
Ginekologicznego nie wskazują jasno konieczności wykonania cc po
pierwszym cc, jest to jedynie wskazanie względne. Dodoatkowo
określone są warunki do sn po cc i tam właśnie znajduje się
owa "świadoma zgoda" matki. Tyle tylko, że rekomendacje nie są aktem
prawnym i żaden ginekolog nie ma obowiązku ich przestrzegania, bo
lekarz to wolny zawód.
www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/9829.html