Dodaj do ulubionych

Prywatny Szpital " Fabryka cc":(

02.10.11, 11:43
Urodziłam tydzień temu i nie moge poradzić sobie z żalem że rodziłam przez cc....
Rodziłam w prywatnym szpitalu o standardzie 4 gwiazdkowego hotelu... i wiecie co dziewczyny to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia...
Liczy sie tylko KASA KASA KASA i takie odniosłam wrażenie ze znajduje się w " Fabryce cesarek" taśmowych cesarek.....
Przyjechałam na porodówkę w bólach z 6 cm rozwarciem i nie miałam prawa dyskusji od razu skierowali mnie na cc bo 18 miesięcy temu miałam pierwsza cesarkę...
nastawiona byłam ze spróbuje sn bo bardzo tego chciałam ale jak od 4 położnych i mojego lekarza usłyszałam ze to za wcześnie... zabrakło mi odwagi sie przeciwstawić....:(
Brakowało mi tak bardzo jakiej kolwiek małej mobilizacji,słowa że mogę spróbować....
Mój lekarz prowadzący był na mnie obrażony bo nie umówiłam sie z nim na cesarke na zimno tylko czekałam na akcje a ta przyjemność( czyli cc na zimno) kosztowała 800 zł..... powiedział tylko doczekała sie pani idziemy na stół. nie dostał ani grosza bo cesarka była robiona po rozpoczęciu się akcji porodowej....
po mnie były jeszcze 3 cesarki na następny dzień umówionych 8!!!!! a jak wychodziłam to wywalili mnie z sali bo jechały kolejne dziewczyny po cc i nie było juz sal....
nie moge w to uwierzyc...czuje sie stłamszona i niepotrzebnie pocięta bo blizna była cała i gruba a do tego mam pretensje do siebie ze stchórzyłam:(
Dziewczyny cc to tragedia nie decydujcie sie na nia dobrowolnie!
tego bólu sie nie zapomina i czuje że jeszcze długi czas prze demna zanim dojde do siebie...
Dziękuje Bogu za to mam zdrowe dzieciątko i przeprowadził mnie przez te trudne sytuacje w ciązy i teraz. Mam nadzieje ze z czasem bedzie tylko lepiej. Pozdrawiam

Dowiedziałam sie potem że szpital za cc dostaje od NFZ 5 tys a za poród naturalny 3 tys...
Obserwuj wątek
    • johanka79 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 02.10.11, 14:41
      to po co rodziłaś w prywatnym szpitalu?
      • aradora Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 02.10.11, 15:16
        dziewczyny, tak naprawdę, kto Wam robi tę krzywdę? Kto Wam wmówił, że cc jest gorsze, że jesteście przez to gorszymi matkami, kobietami i ludźmi nawet??

        Autorko, cc to żadna tragedia. CC to wielkie osiągnięcie medycyny, dzięki któremu ja na przykład mam zdrowe dziecko i sama żyję. Było też wybawieniem z porodu naturalnego - tak tak, tego wspaniałego sn - który był koszmarem i nieprzerwanym bólem nieprowadzącym do niczego.

        Kobiety tak bardzo pragną "mistyki" i "cudu" sn - oczywiście żeby było szybko i nie bolało za bardzo - że je te dążenie i wyobrażenia całkowicie odmóżdżają. SN to żaden cud. Zaznałam sporo tej "mistyki" i nie ma generalnie się czym podniecać. Cudem za to zawsze będzie dziecko - niezaleznie od drogi, jaką się urodziło.

        Widzę za to u Autorki ciężkiego poporodowego doła. Dziewczyno, wrzuć na luz, idź do fryzjera i daj sobie spokój z rozpamiętywaniem porodu. To tylko chwila z zycia Twojego dziecka - a przed Wami długie, cenne lata. Ten pierwszy moment naprawdę nie jest aż tak niesamowicie ważny, jak nam wmawiają w nawiedzonych poradnikach :P.
        • aneta79_1979 Aradora 02.10.11, 22:17
          Mnie się wydaje, że autorka nie ma żalu o to że miała cc tylko o to że potraktowali ją instrumentalnie, nie zapytali jej o zdanie i że najważniejsza dla nich jest kasa.....szpital woli zrobić cc niż sn bo lepsze pieniądze dostaje
    • justcam Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 02.10.11, 22:24
      ale poród naturalny może być niesamowitym i pięknym doświadczeniem mimo bólu- wielkiego bólu :-) mój ostatni poród właśnie taki był - był niesamowity i bardzo pozytywny :-)
    • justcam Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 02.10.11, 22:28
      a autorce watku współczuje takiego bezdusznego podejścia wobec niej w szpitalu , szkoda że wcześniej nie zostałaś poinformowana że tak zostanie ta sprawa potraktowana...w tej placówce
    • klarci Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 02.10.11, 23:11
      na pewno nie ma sensu się dręczyć teraz, ale oczywiście Ci nie zazdroszczę.

      szkoda, że nie uzgodniłaś tego wcześniej, nie miałaś planu porodu itp. może partner mógłby Cię wspierać.
      tak czy inaczej, dobrze, że dziecko zdrowe. a Ty musisz chyba wybaczyć, że tak Cię potraktowano, inaczej będziesz długo się tym gryzła i to tylko ze szkodą dla siebie i dziecka.

      chyba, że chcesz z nimi walczyć - ale pewnie nie masz szans - powiedzą, że cc było ze wskazań i tyle.

      dobrze, że to z siebie wyrzucasz i nie przejmuj się głupkowatymi komentarzami.
      trzymam kciuki, żebyś szybciutko poukładała sobie tą sytuację i mogła spokojnie cieszyć się Maluszkiem :)
    • chubus Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 03.10.11, 09:41
      Tez mialam cc w prywatnym szpitalu.wlasciwie 4 cc. Po ostatnim ccduzo czasu spedzilam w szpitalu z powodu problemow z synkiem.od razu mowie e nie spowodowanych porodem tylko wczesniejsza diagnoza. W kazdym razie w czasie pobytu widziala wiele roznych przypadkow,kobiety ktore przyjezdzaly na cc z akcja porodowa a po namowach przez polozne rodzily sn.nikogo sie nie zmusza tam do cc, to jest wybor kobiety.jesli lekarza decyduja sie na cc to wybieraja najlepsze rozwiazanie.
      Moje porody mimo ze cc byly fantastyczne, we wspanialej atmosferze, z mezem przy boku.i czulam sie bardzo dobrze, po kazdym cc szybciej dochodzilam do siebie.
      • kijek82 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 09.10.11, 10:30
        Moje porody mimo ze cc byly fantastyczne, we wspanialej atmosferze, z mezem przy boku.i czulam sie bardzo dobrze, po kazdym cc szybciej dochodzilam do siebie.

        o tak!Cudowne, wzruszajace przezycie z partnerem...brak slow (bzdura,ze tylko sn daje takie wrazenia)
        • pamplemousse1 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 24.10.11, 17:18
          szybciej niż po sn, skoro sn nie rodziłaś???
          • kijek82 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 31.10.11, 08:52
            i NIKT ze znajomych nie rodzil sn...taaaaa,zyje w puszczy:). One chodzily jak kaczki i siedzialy na poldupku,ja smigalam po sklepach i sprzatalam dom...
            • pamplemousse1 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 01.11.11, 00:06
              kurcze, a ja po sn śmigałam jak mały samolocik. Popatrz.
              • przeciwcialo Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 01.11.11, 08:50
                Ja także. Po przwiezieniu na sale poszłam sie wykapac. Po pierwszym cc jak kłoda lezałam do nastepnego dnia. Ponad 20 godzin!!! Po drugim zbuntowana przez anestezjologa siedziałam juz po ok. 8 godzinach.
                • kijek82 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 05.11.11, 11:25
                  problem w tym ze to cc sie demonizuje nie sn..dla mnie lajcik.popatrz
    • 98klara Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 03.10.11, 13:34
      Dziewczyny dzięki za słowa wsparcia. Moze faktycznie źle sie wyraziłam pisząc ze cc to tragedia.. ja poprostu bardzo źle znosze ból po cc...
      chcac porodu sn nie chodziło mi o jakies mistyczne przeżycie bo wiem jak to wygląda. Pierwszy poród miałam zakonczony cc przy pełnym rozwarciu i moge powiedziec cos na temat bóli porodowych.... na tamten czas to przezycie było dla mnie bardzo ciężkie
      Mam żal do siebie ze zabrakłao mi odwagi i nie moge oprzec sie wrażeniu ze kasa i wlasna wygoda jest ważniejsza od człowieka...
      Pamietam jak przy pierwszym porodzie dziwiłam sie ze tyle czasu czekano z podjeciem decyzji o cc, ale teraz z perspektywy czasu widze że lakarzom zależało na tym żeby urodzić naturalnie...a tu nawet nie podjęto próby.
      macie racje nie ma co rozpamietywać zreszta przy 2 małych dzieciach nie ma to czasu... żal minie wiem. pisze tak żeby sie wygadać i napisać że cc na które decyduja sie dziewczyny dobrowolnie i placa za to kase wcale nie jest tak prostym i łatwym rozwiązaniem...
      • swinka-morska Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 03.10.11, 14:01
        98klara napisała:
        > Pamietam jak przy pierwszym porodzie dziwiłam sie ze tyle czasu czekano z podje
        > ciem decyzji o cc, ale teraz z perspektywy czasu widze że lakarzom zależało na
        > tym żeby urodzić naturalnie...a tu nawet nie podjęto próby.

        Jak lubisz narzekać to przy trzecim porodzie pewnie też znajdziesz powód do niezadowolenia.
        Spróbuj wyleczyć poporodowego doła, od razu świat wyda się lepszy.
      • pstrabiedronka Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 03.10.11, 14:11

        rozumiem Cię bo miałam jedno cc a drugi raz udało sie naturalnie.
        I tez nie chodzi mi o jakąś "magię" czy mistykę - zwyczajnie poród SN to dal mnie był jakis ograniczony czas bólu natomiast od razu "po" byłam sprawna, normalna, mogłam się umyć, nie potrzebowałam pomocy.
        Po cesarce byłam kaleka przez około 2 tygodnie ;/

        Dla mnie tez jest jasne - cesarka to zabieg ratujący życie i w takich wypadkach powinien być wykonywany. Zresztą - każdy swój rozum ma - dla jednego lepsze SN, dla drugiego CC, nie mam zamiaru nikogo przekonywac.

        Co do tego co opisujesz to jedno tylko mnie trochę dziwi - czemu wcześniej z nikim na ten temat nie rozmawiałaś? Z lekarzem choćby, z położnymi w tym szpitalu/klinice?
        Ja rodziłam SN równe 2 lata po cesarce - ale najpierw rozmawiałam o tym z lekarzem przedstawiając swoje powody dlaczego tak chcę itp... Lekarz też nie był jakoś zachwycony tym pomysłem, tzn powiedział "jesli pani chce to dam skierowanie na cc bo 2 lata odstępu spokojnie moge potraktować jako wskazanie, ale jeśli pani zależy to prosze próbowac naturalnie - zawsze będzie mozna w trakcie zrobić cc".
        Umówiłam się z położną ze szpitala, wykupiłam "indywidualną opiekę położnej" na czas porodu - i się udało. Bałabym się właśnie jechac "w ciemno" do szpitala i liczyć na to, że ktoś będzie mnie stale monitorował, bałam się dokładnie tego scenariusza o jakim piszesz - że od razu mnie wezmą na operację bo nie będzie się nikomu chciało specjalnie mna zająć. Dlatego była opłacona położna...
        Choć z drugiej strony rozumiem - podejrzewam, ze w prywatnym szpitalu tak czy inaczej zapłaciłaś dużo, więc mogłaś się spodziewać, że wezmą p[od uwagę Twoje potrzeby.

        Teraz się nie zamartwiaj - wszystko dobrze się skończyło, dzieci zdrowe - to najważniejsze.
    • katarzynaoles Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 04.10.11, 12:30
      Rozumiem z Pani postu, że ma Pani żal o to, że w szpitalu nie respektowano Pani oczekiwań i raczej wydawano kategoryczne polecenia zamiast konsultować decyzje co do sposobu rozwiązania z Panią. Oczywiście jest to jak najbardziej uzasadniony żal, bo postąpiono wbrew wszelkim ustaleniom prawnym łamiąc ustawę o prawach pacjenta. Być może udałoby się uniknąć takiej sytuacji rozmawiając o tym wcześniej z lekarzem, a jeszcze lepiej z położną. Niestety, bardzo często zdarza się tak, że cc "na zimno" jest preferowane przez lekarzy nawet bez wskazań medycznych, bo jest łatwiejsze logistycznie - choć w większości przypadków mniej korzystne dla mamy i dziecka. Dlatego decydując się na konkretny szpital dobrze jest dowiedzieć się o jego politykę w tym względzie. Nie jest prawdą, że poród sn i cc są przez NFZ opłacane inaczej - choć jest wielce prawdopodobne, że szpital stosuje tu wybieg i dodaje procedury, które da się uzasadnić w razie cc, a nie bardzo w wypadku sn - a te procedury są już dodatkowo wyceniane. Mam nadzieję, że uda się Pani zapomnieć o tym, co przykre, wyciągnąć życiowe wnioski na przyszłość i bez obciążeń cieszyć się dzieckiem :)
      • ariella Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 04.10.11, 14:56
        to, ze nie rodzilas jak chcialas zapewne jest dla ciebie przykre. Ale skoro juz decydujesz sie korzystac z dobrodziejstw medycyny i rodzic w szpitalu, to powinnas wiedziec, ze Polskie Towarzystwo Gin zaleca po 1 cc - wlasnie porod cc. Czyli jesli juz tak bardzo chcialas sie przeciwstawic tym zaleceniom to nalezalo wykonac prace i znalezc lekarza, polozna etc.
        A jadac na cito niestety zrobili ci to, co bylo dla nich zapewne latwiejsze i bezpieczniejsze. Nie wsyztskie szpitale maja rozne stawki za cc i sn. Ja bede rodzila w Medicoverze i tam oba wiarianty kosztuja tyle samo. To bedzie moja 3 cc i ja bylabym wsciekla, gdyby nagle ktos kazal mi rodzic sn. Dlatego zabezpieczalam sie od samego poczatku, pierwszej ciazy. I dla mnie cc to zbawienie :) Porodu sn zaliczylam "tylko" 7 godz i bol po cc to byl pikus.
        pozdr
        • naana26 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 05.10.11, 22:03
          Ja szczerze mówiąc nie wiem czy "fabryka cc" jest opłacalna.

          Przy porodzie sn wszystko robi kobieta i pomaga jej położna z dyżuru - tyle. Lekarz co najwyżej się pofatyguje "klepnąć" finał.

          Przy cc - przynajmniej moim - były dwie położne, dwie pielęgniarki, anestezjolog i dwóch ginekologów. Znieczulenie, cewnikowanie, leki przed, leki po, zastrzyki, wenflony, monitoring dobowy na sali pooperacyjnej. Przygotwanie sali do operacji, komplet sterylnych narzędzi, uruchomienie jakichś dziwacznych urządzeń.

          To ma być tańsze? Bardziej opłacalne? Niech i płaci nfz więcej, ale to i tak wyjdzie drożej niż sn.
          • przeciwcialo Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 09.10.11, 17:09
            cc to godzina - góra godzina. Poród naturalny moze trwac nawet kilkanascie godzin. W kilkanascie godzin mozna zrobic kilkanście cc. Opieka nad kobieta po cc nie rózni sie od tej po sn. Dzieckiem tez trzeba się zająć czy urodziło się po cc czy sn. Czas pobytu po obu porodach taki sam.
            • ariella przeciwcialo ;))) 09.10.11, 18:36
              rozumiem, ze nigdy cc niemialas, a i nie poczytalas tez za bardzo, tak wiele glupstw w twoim poscie. Wlasciciwie ani zdania zgodngo z rzecywistosicia :) Po co piszesz takie rzeczy? Bo w nie wierzysz, czy zeby sobie popisac?
              Abys na przyszlosc sie nie kompromitowala:
              1. cc nie trwa godzine - z przygotowaniami przed - naprawde troche dluzej:)
              2. Wymaga sali operacyjnej, a nie porodowej
              3. wymaga sali pooperacyjnej, albo poporodowej ze specjalistyczna opieka
              4. Kosztuja materialy operacyjne - narzedzia, antybiotyki, bla bla bla
              5. Kosztuje obecnosc specjalistow - 2 ginekologow, neonatologa, pielegniarki neonatologicznej, anestezjologa, instrumentariuszki (sorry, jelsi kogos pominelam :)
              6. W szpitalu lezy sie dluzej, srednio o 1 dzien, a nie znam wypaku, zeby ktos po cc wychodzil tego samego dnia, a po sn jak najbardziej
              7. Opieka w pologu kosztuje wiecej.
              To tak z grubsza, co pamietam.
              A co jest potrezbne do porodu sn? Moja znajoma ekstremalna feministka twierdzi, ze do porodu sn porezbna tylko jednego, kobiety w ciazy. Reszta to fanaberie, albo zbedna medykalizacja :)
              • przeciwcialo Re: przeciwcialo ;))) 09.10.11, 22:15
                Miałam dwa cc. Żadne nie trwało dłużej niż godzine z szyciem. Rodziłam tez sn prze ponad 10 godzin. Ponad 10 lat pracuje w szpitalu.
                • naana26 Re: przeciwcialo ;))) 09.10.11, 22:45
                  bzdury piszesz. poza tym sala operacyjna- jest zwykle jedna. trwa jej przygotowanie i przygotowanie pacjentki i personelu. sala pooeracyjna wymaga monitoringu czynności życiowej (możesz mieć zator albo inne powikłania pooperacyjne) etc. przy operacji ponosisz ogromne koszty, w tym koszty narzędzi, personelu. Masz 8 ludzi do jednego cięcia. A jedna położna może na dyżurze wraz z lekarzem obrobić 8 dobrze radzących sobie pacjentek - które ok, moze rodzą 10 godzin - ale wykorzystują prześcieradło i tlen w sali.

                  nie wiem komu ty chcesz wmawiać że cc jest bardziej opłcalne niż sn. że operacja jest tańsza niż kobita która przychodzi, leży na łóżku i po 10 godzinach trzyma w rękach noworodka przy czym pomogła jedna położna.
                  • przeciwcialo Re: przeciwcialo ;))) 09.10.11, 22:54
                    Powiedziała co wiedziała. Tylko dlaczego w szpitalach jest inaczej niz w waszych oburzonych postach. Dlaczego sa szpitale gdzie maja prawie pół na pół cięc z psn? Odsetek ciąz powikłanych wymagających cięc nie zwiekszył sie o taki duzy procent.
                    • naana26 Re: przeciwcialo ;))) 10.10.11, 07:19
                      Bo lekarze boją sie ryzykować.
                      Bo boją się oskarżenia i procesu w razie gdy coś przy SN poszło nie tak.
                      Bo mnóstwo kobiet rodzi dzieci niedotlenione, przeterminowane, owinięte pępowiną - i lekarze wolą robić cc niż ryzykować, choć mają swiadomość że ryzyko nie jest dużo - ale jest.
                      Bo można oskarżyć o nie-podjęcie decyzji o cc mimo wskazań - a wskazanie to nawet przedłużający się poród, brak postępu, skoki tętna dziecka - takie sytuacje zwykle są normalne. Ale raz na 100 skończą się tragicznie więc lekarz 30 razy na 100 na wszelki wypadek wykona cc.

                      Robią cc ciązom bliźniaczym.
                      Robią cc przy ułożeniu pośladkowym.
                      Robią cc przy dzieciach powyżej 4 kilo.
                      Robią cc 10 dni po terminie.
                      Robią cc po pierwszym cc

                      mimo że wszyscy wiemy że nie jest to do końca konieczne - bo da się urodzić sn w każdej z tej sytuacji i to czasem bez najmniejszego problemu.

                      Dlatego jest tyle cesarek. Jak ktoś uczył sie 6 lat, zdawał egzaminy i włożył kupę serca i wysiłku w zdobycie zawodu - nigdy nie będzie podejmował decyzji która stawi ryzyko - a nie czarujmy się, dziecięce powikłąnia po cc praktycznie nie istnieją. Porażenia mózgowego, porażenia splotu ramiennego, złamań i skutków niedotlenienia - bynajmniej po cesarce nie uświadczysz - a po sn? O to zwykle są procesy.
                      • naana26 Re: przeciwcialo ;))) 10.10.11, 07:28
                        I dodam jeszcze że w większości szpitali zalecany jest pewien procent cięć, nie pamiętam ale ta liczba to chyba od 15-20%. I bynajmniej nie w trosce o pacjentki. DLa publicznego szpitala cc jest nieopłacalne.

                        Oba porody są finansowane przez NFZ tak samo - 33 punkty.

                        CC jest o wiele droższe dla szpitala. Dlatego NIE OPŁACA sie go robić, skupiając się wyłącznie na ekonomicznym aspekcie.
                  • ciociacesia tylko ze ta kobita 10.10.11, 13:18
                    to moze byc kiepska inwestycja, bo lezy te 10 czy nawet 12 godzin a potem i tak trza ja ciąć. to taniej ja pociac na dzien dobry, nie? zwlaszcza ja 'nie rokuje' bo juz raz cieta byla
    • kijek82 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 09.10.11, 10:29
      to ja mam inne wrazenia-podobna sytuacja-przyjechalam z 5cm i skurczami-zakonczylo sie (na moja prosbe) cc i jestem BARDZO zadowolona!15min, potem 2 dni lekki bol,w 3 dzien-do domu,opieka,spacer do i po sklepie,gotowanie...wlasciwie do teraz bol calkowicie minal, jest SUPER!!!
    • agattka_84 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 14.10.11, 13:57
      > Dziewczyny cc to tragedia nie decydujcie sie na nia dobrowolnie!

      Ja mam inne zdanie na ten temat. Wprawdzie miałam wskazanie do CC (położenie pośladkowe), ale po wszystkim (i po nasłuchaniu się odgłosów wydawanych przez kobiety rodzące SN) cieszę się, że miałam CC.

      > Dowiedziałam sie potem że szpital za cc dostaje od NFZ 5 tys a za poród natural
      > ny 3 tys...

      Chyba nie ma w tym nic dziwnego, skoro do przeprowadzenia CC potrzebnych jest 2 lekarzy ginekologów, anestezjolog i personel pomocniczy, a do porodu naturalnego często wystarcza sama położna?
    • julita165 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 14.10.11, 19:56
      Ja też kilka dni temu urodziłam w prywatnym szpitalu. To mała placówka, tylko 5 sal dla pacjentek i ciekawa sprawa - zanim wybrałam szpital popytałam wśród znajomych czy ktoś tam nie rodził. Zlokalizowałam 8 osób, z czego tylko jedna urodziła normalnie, a reszta cc. Jak przyszłam do szpitala były tam dwie babki po cc, a ja trzecia bo też miałam cc ( sama chciałam, a na koniec jeszcze wyszły wskazania lekarskie ), jeszcze za mojej bytności w szpitalu doszły kolejne 3 pacjentki - też cc, a jak tam wpadłam 2 dni po wyjściu żeby mi coś w papierach sprostowali to były 2 następne - też cc :-)
    • julita165 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 14.10.11, 19:58
      Ja to poniekąd rozumiem. Tak naprawdę jak słyszę wśród koleżanek jakie miały porody to tylko jedna może powiedzieć, że bezproblemowy. Pierwsze dziecko rodziła chyba 5 h, a drugie 1,5h. Reszta miała różnorodne problemy, porody wywoływane, trwające bardzo długo i różne inne historie. W prywatnych placówkach obawiają się powikłań takich porodów
      • pstrabiedronka Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 14.10.11, 20:41

        cc jest bardziej przewidywalne.
        SN jeśli nieprzyspieszany i niemedykalizowany bez potrzeby - też przebiega zazwyczaj bez komplikacji.
        Niestety - rzadko kiedy personel pozwala rozwinąć mu się w sposób całkowicie naturalny - stąd tak duża licdzba komplikacji SN.
        • 98klara Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 15.10.11, 11:00
          no to widze ze wywołałam dyskusje :)
          zainteresowało mnie ostatnia i przedostatnia wypowiedz:) cos jednak jest z tym cc w prywatnych szpitalach.....
          • naana26 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 16.10.11, 01:25
            no prywatny szpital sobie nie pozwoli na proces. a sn czasem nie ma szczesliwego finalu, z porazeniem mozgowym wlacznie... cc jest na chwile obecna najbezpieczniejsze dla dziecka a o kawalek blizny nikt procesu nie wytoczy. a nie czarujmy sie, cc to niemal pewnik. np kobietom ktore urodzily martwe dziecko czy moga z jakichs powodow zajsc w ciaze tylko raz, proponuje sie cc, wlasnie z tego powodu.
    • justcedr84 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 16.10.11, 08:58
      Ja się cieszę że miałam czesarke i sama o nią prosiłam w szpitalu, choć do porodu naturalnego nie brakowało mi dużo, bo zrobiono mi cc po 3 godz bezskutecznego parcia. U mnie było wręcz przeciwnie po 3 h parcia i 16 h porodu nie miałam sił ból był nie do wytrzymania miałam żle założony cewnik znieczulenie nie działało, już traciłam świadomość prosiłam o cc bo widoków na wyjście dziecka nie było, a lekarz do mnie mówi że przyjemnie to się w ciążę zachodzi a jak rodzić trzeba to już żadna nie chce... i że to moja wina że urodzić nie mogę bo mi się nie chce. A jak mówiłam że mnie boli mimo znieczulenia to powiedział żebym nie lamentowała i nie zachowywała się jak dziecko bo za chwile sama będę matką... więc cc było dla mnie wybawieniem:) Teraz jestem w II ciąży i cieszę się że od razu będę miała cc. I nie czuje się przez to gorsza.
      • kijek82 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 16.10.11, 10:23
        dramatem jest to,ze wielu lekarzy robi łaskę kiedy sie blaga wrecz o cc....
        • robin2510 Re: Nie narzekaj.... 16.10.11, 17:00
          Kobieto ciesz się z miałaś cc. Po pierwszym porodzie sn powiedziałam chwilę po, ze za 9 m-cy możemy się spotkać w tym samym składzie. Po drugim sn żałuję ze w ogóle zachodziłam w ciążę. Jak bym wiedziała jak sie skończy to bym od początku zbierała kasę na cc. Wiem jedno nigdy więcej dzieci i nigdy rodzenia sn. Tak w skrócie. Dziecko rodziło się twarzyczkowo, mała ciągle była wysoko, nie chciała sie dobrze wstawic w kanał rodny. W 10 cm akcja skurczowa minęła (ja mówię ze mogę isć do domu) zero skurczów partych, ponad 100 kilowy chłop lekarz przez kilkanaście min kilka razy kładł mi się na brzuch i wyciskał z łokcia córkę. Ból , ból, ból i to tak niesamowity ból że bóle rozwierające to sama rozkosz, ja w stanie ciągłego omdlenia.Na koniec łapa w ....(wiadomo co) i przekręcanie małej żeby w końcu wychodziła noskiem w dół. I ten komentarz do położnych "no przecież cc jej nie zrobimy bo jest czwartek i limit cc został juz na ten tydz wyczerpany. Jak by dziecku nagle mocno!!!!! spadło tętno to wtedy..." BEZ KOMENTARZA!!!!!-to powiedział mi mój mąż po porodzie bo ja nie konatktowałam prawie w ogóle z bólu. Umysł mi sie wyłączył totalnie...
          Córa fioletowa się urodziła jak śliwka, nie płakała, nawet meżowi nie pozwolili przeciać pępowiny.....

          Nie narzekaj więc że miałaś cc, ja jak bym mogła cofnąć czas........
          • kijek82 Re: Nie narzekaj.... 27.10.11, 14:45
            wspolczuje....
            u mnie maly nie chcial dobrze wchodzic w kanal, ja juz mdlalam (kroplowka z nie wiem czyms odzywiajacym...nie znam sie), moj lekarz tez DUZY facet naciskal,grzebal;),ale powiedzial,ze chyba by musial za wlosy wyciagnac zeby wyszedl....Nie skomentuje tekstu twocih poloznych...tragedia,dramat,oby jak najmniej takich porodow
        • pamplemousse1 Re: Prywatny Szpital " Fabryka cc":( 07.11.11, 20:15
          bo cc to operacja, nie dziwię się lekarzom, że "robią łaskę"
    • lilka69 i co z tego! 24.10.11, 11:01
      ja tez mialam cc w prywatnym- warszawa- i jetem baaaaardzo zadowolona. wychodze z zalozenia, ze jak tna dobrze i fachowo to niech zarabiaja.
      • ieb Re: i co z tego! 26.10.11, 22:48

        jedni wolą jak "tna dobrze i fachowo", a drudzy wolą samodzielnie i naturalnie

        a założycielka wątku nie żałuje im że sobie zarobili więcej , tylko żałuje , że zarobili kosztem jej marzeń o naturalnym porodzie - czyjaś chciwość odebrała jej tę szansę
        • kijek82 Re: i co z tego! 27.10.11, 14:46
          tak,jestes 100% matka.A my tylko 80%

          ieb napisała:

          >
          > jedni wolą jak "tna dobrze i fachowo", a drudzy wolą samodzielnie i naturalnie
          >
          > a założycielka wątku nie żałuje im że sobie zarobili więcej , tylko żałuje , że
          > zarobili kosztem jej marzeń o naturalnym porodzie - czyjaś chciwość odebrała j
          > ej tę szansę
          • ariella Re: i co z tego! 01.11.11, 18:30
            to ja po trezch cc chyba tylko w 40% (licze jak ty, po minus 20% na dziecko) :)
            • ieb Re: i co z tego! 05.11.11, 17:13
              Nie rozumiem dlaczego takie komentarze do mojej wypowiedzi...
              Wydaje mi się, że po prostu dobrze rozumiem autorkę wątku, ponieważ przygotowywałam się do porodu domowego, w ostatnich tygodniach ciąży okazało się, że dla dobra dziecka na wszelki wypadek musimy rodzić w szpitalu, poród w szpitalu po ponad 18h od odejścia wód skończył się cc. Po prostu wiem co czuje kobieta, której zależało na sn, a miała cc.
              W mojej wypowiedzi w żadnej sposób nie miałam zamiaru oceniać kobiet, które miały cc z wyboru albo którym jest wszystko jedno jak urodzą.
              • 98klara Re: i co z tego! 07.11.11, 20:49
                ieb dzięki za wsparcie i za zrozumienie.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka