Dodaj do ulubionych

Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg...

30.04.12, 18:41
Jestem w 37 tygodniu ciąży od ponad tygodnia mam opuchnięte nogi do tej pory nie martwiło mnie to bo w poprzedniej ciąży też mi spuchły ale zaczęłam mieć problem z czuciem w palcach ,tracę czucie i czuje ból palców u nóg ,dzisiaj byłam u mojego lekarza ale będzie dopiero 9 maja nie wiem co robić... boli coraz mocniej...czy pojechałybyście na moim miejscu do szpitala na konsultacje bo nie wiem co mam zrobić.. mam cukrzycę ciążową czy to może być winowajca...
Obserwuj wątek
    • claudia933 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 30.04.12, 20:00
      Jak Cie boli to jedz. Zawsze lepiej sprawdzic, to juz 37 tydzien, po co ryzykowac. Najwyzej sie uspokoisz.
    • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 30.04.12, 22:30
      Mam to samo od jakiegoś miesiąca. Kontroluj sobie ciśnienie i zrób badanie moczu na obecność białka. Obrzęki razem z ciśnieniem i białkomoczem to mogą być objawy rozpoczynającego się zatrucia ciążowego. Mi zaczęły puchnać nogi w parze z podwyższonym ciśnieniem, lekarz kazał mi brać magnez i się na szczęście uspokoiło, ale stopy jak baloniki pozostały. Pocieszam się, że już niewiele zostało :)
      A tak na marginesie, na kiedy masz termin, bo w tygodniach idziemy równo :)
      • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 01.05.12, 07:44
        dzięki pojadę do szpitala dzisiaj się zapytać, dlaczego tak się dzieje a termin mam na 26 Maj....
        • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 01.05.12, 18:48
          To daj znać co Ci powiedzieli w szpitalu. Ja jutro mam wizyte u swojego lekarza to też go zapytam.
          Ja mam termin na 24 maj, ale wszystkie USG pokazywały okolice 15 maja, także spodziewam się że za dwa tygodnie mogę już urodzić :)
    • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 01.05.12, 19:32
      Ja od rana dzisiaj miałam skurcze i twardniał mi brzuch co chwile, mam założony krążek więc czekałam aż może mocniej się coś potoczy albo wody odejdą ,a tu teraz wszystko ustaje i ból mija i skurcze słabe .... a przy krążku to chyba rozwarcie mi się nie zrobi nie wiem sama.A do szpitala w końcu nie pojechałam bo myślałam że się rozkręci a tu nic...
      • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 02.05.12, 21:00
        Jestem po wizycie. Niestety moje obrzęki na nogach idą w parze z podwyższonym ciśnieniem. Musze je ostro kontrolować. Narazie biore magnez, ale musze go powoli odstawić, bo mi osłabi skurcze. W opinii mojego lekarza mogę urodzić już do dwóch tygodni, rozwarcie mam już na 2-3 cm :) jestem tak uchachana, że chciałam dzisiaj iść na długi spacer i latać po schodach, żeby coś przespieszyć ;) A co do opuchlizny, to lekarz zalecił mi długie moczenie w letniej wodzie z dodatkiem soli do kąpieli no i leżenie z nogami wyżej ciała. Niestety na tym etapie nic więcej nie da się zrobić. No i obowiązkowo mierzyć ciśnienie 2-3 razy dziennie a także raz na tydzień robić badanie moczu na wypadek gdyby nagle pojawił się białkomocz.
        Ech, byle do końca :) ja już się cieszę że to tak blisko :)
        • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 03.05.12, 09:03
          no ja też mierze ciśnienie kilka razy na dzień ze względu na opuchnięte nogi ,ale czytałam że przy zatruciu ciążowym opuchlizna nie schodzi po nocy z nóg tylko rano są opuchnięte po spoczynku, dzisiaj gdy wstałam były w miare ok tylko teraz znowu zamieniają się w baloniki,a co do skurczy są bolą ale nie regularne więc odpuszcze sobie jeszcze jechanie do szpitala,mała kopie rusza się więc chyba jest ok .Ja mam 9 wizyte u lekarza i ściągnie mi krążek o ile dotrwam ,jeszcze troche koleżanko i nagrode otrzymamy za to cierpienie,miłego dnia ci życze i pisz co tam u ciebie pozdrawiam...
          • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 08:38
            No ja właśnie tak mam, że po nocy opuchlizna mi nie schodzi. Mój mąż się smieje, że kostki mam jak pączki a palce jak paróweczki :) Najgorsze jest to, że bardzo mi drętwieją i stopy i ręce, czasem tak, że mimo woli upuszczam to co akurat trzymałam w ręce. Dzwoniłam jeszcze wczoraj do lekarzaq, bo znowu mi ciśnienie skoczyło i powiedział mi, że mogę jechać do szpitala i powiedzieć, że mam nieregularne skurcze, a jak na izbie zobaczą opuchlizne i zmierzą ciśnienie to na bank mnie zostawią, tylko pytanie czy będą od razu wywoływać poród czy przetrzymają mnie jeszcze troche. W końcu to dopiero 37 tygodni :/ Ale wieczorami wpadam w totalną depresję, nogi owijam z mokry ręcznik i płaczę z bólu, choć muszę przyznać, że w ciągu dnia nie próżnuję, zamiast leżeć latam z córką po placu zabaw i mam nadzieję, że im więcej ruchu tym szybciej urodzę.
            Ciekawe która pierwsza dotrwa :) Pisz jak Wy się czujecie :)
            • katarzynaoles Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 14:46
              To, że nie ma Pani czasem czucia w obrzękniętych stopach jest normalne - wiąże się to z uciskiem tkanek na nerwy i ustąpi wraz z obrzękami. Natomiast pilnowałabym bardzo tego, jakie jest ciśnienie - pisze Pani, że RR skoczyło, nie wiem o ile i do jakiej wartości - ale proszę pamiętać, że wtedy dziecko może byc bezpośrednio zagrożone, bo nie dość, że dostaje mniej skłądników odżywczych i tlenu, to jeszcze pojawia się groźba odklejenia się łożyska. Dlatego w razie pojawienia się takiego skoku radziłabym bez względu na wszystko skonsultować się z lekarzem. Trzymam kciuki, pozdrawiam :)
              • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 19:47
                Pani Kasiu, teraz ciśnienie mam cały czas w granicach 130-135/80. Do wczoraj brałam magnez i było niższe, po odstawieniu wzrosło. Lekarz powiedział mi, że dla mnie granicą jest 135/85 i martwię się się bardzo, bo nie wiem czy pakować się i jechać do szpitala czy czekać. Bo wolałabym żeby nie zostawiali mnie w szpitalu tylko po to żebym leżała i czekała na poród.
                • katarzynaoles Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 20:41
                  Takie RR jakie ma Pani teraz jest ok, zwykle jako graniczne przyjmuje się 140/90. Radziłabym jeszcze popijanie herbatki z melisy, lipy i jesli nie będzie bardzo słonecznie to także dziurawiec - na zmianę. Te zioła działają tonizująco i często powodują stabilizację ciśnienia na dobrym poziomie, będzie Pani mogła w spokoju doczekać porodu - czego serdecznie życzę.
                  • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 21:23
                    Dziękuję za szybka odpowiedź. Pewnie zbytnio się martwię, ale dla mnie to jest naprawdę nowość takie ciśnienie (przez całą ciążę nie przekraczało 110/70), no i te obrzęki. Tyle się nasłuchałam o zatruciu ciążowym, że zwyczajnie się boję. Każdy mi mówi - leż, odpoczywaj. W moim przypadku to graniczy z cudem, mam w domu bardzo żywą dwulatkę i w połączeniu z moim naturą leżenie jest niemal niemożliwe. Jutro wyślę męża po zióla i mam nadzieję, że poród nastąpi szybko :) Dziękuję jeszcze raz.
            • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 23:20
              Ja ok sprzątam i biegam cały dzień ,skurcze nadal bolesne ale nieregularne a opuchnięte nogi cały czas nawet po nocy zauważyłam że rano są opuchnięte ,A wieczorem dzisiaj zauważyłam że coś mi po nogach poleciało nie ma tego dużo ale chyba wody mi zaczęly powoli odchodzić albo mnie już schiza dopadła możliwe też że gdy brałam prysznic wieczorem to woda się dostała gdzieś koło krążka który mam założony i dlatego coś tam leciało na razie czekam ,mała się rusza i nawet kopała przed chwilą więc czekam i nie martwie się na zapas jakby co to pojade do szpitala mam 10 minut drogi, co prawda brzuch mi twardnieje i czuje lekkie skurcze ale czekam.....trzymaj się kobieto i pisz co tam u ciebie...
    • kobietka_29 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 04.05.12, 15:12
      A to cisnienie sobie mierzylas? przynajmniej to bym zrobila. nie wiem, jak u Ciebie. U nas mozna to czesto zrobic w aptece.
      ja mialam obrzeki nog od 20 tc. z czasem sie tylko pogarszaly. potem doszly do tego obrzeki rak i bole w kostkach palcow. probowalam najrozniejszych domowych sposobow, ale te nie pomagaly. w koncu okolo 30tc wywalczylam ponczochy uciskajace, ale po tym tez nie przeszlo. juz rano budzilam sie z obrzekami. do tego cala ciaze mialam migreny. ale nie niepokoilo mnie to, bo zawsze na nie cierpialam. wymioty tez trwaly u mnie cala ciaze, a na dzien przed porodem sie nasilily. cala ciaze mniej lub wiecej bialka w moczu. normalnie wszystko wskazywaloby na zatrucie ciazowe. ale pewnie dlatego, ze mialam dobre cisnienie, nikt u mnie niczego nie podejrzewal. co 3, pod koniec co 2 tygodnie mialam wizyte u mojej ginekolozki. przy kazdej wizycie mierzenie cisnienia i dopiero w 38 tc cisnienie sie nieznacznie podwyzszylo. nagle tydzien pozniej po porodzie 2 razy wyladowalam na intensywnej, bo cisnienie strasznie skoczylo: 225/180 i ja ciagle tracilam przytomnosc. do tego mocno wymiotowalam. dopiero wtedy lekarze w szpitalu zaczeli testowac mnie na zatrucie. ale nikt nie byl w stanie mi niczego jednoznacznie powiedziec. najprawdopodobniej jednak to wlasnie byl HELP i mialam wielkie szczescie.
      przycisniej lekarza, zeby zrobil ci odpowiednie badania.
      • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 05.05.12, 08:03
        Tak, ciśnienie mierzę 3 razy dziennie wg zaleceń lekarza. Wczoraj nawet zadzwoniłam do niego bo wpadłam w małą panikę jak mi wieczorem skoczyło wyżej, ale powiedział mi, że poki co nie ma realnego zagrożenia i mam spokojnie siedzieć w domu. Te ostatnie tygodnie tak na mnie działają stresująco, że gdybym tylko mogła w jakikolwiek sposób przyspieszyć sobie porób, napewno bym to już zrobiła.
    • nowedding Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 05.05.12, 11:11
      Witam,
      Mam termin na 25 maja i objawy takie jak wy. Budzę się ze zdrętwiałą prawą dlonią i zaczynam szukać coraz większych butów. Trzymajciesię, juz niedlugo. Ja w tymtygodniu mam cichą nadzieję uslyszeć, że już coś się dzieje. Chociaż na razie nic tego nie zapowiada. Poza tym, że jestem coraz większa to zero skurczy itd.
      • gosiula81.4 witaj w klubie majowych mam 05.05.12, 19:50
        ja jestem niecierpliwa a w nocy miałam dzisiaj skurcze co 5 minut ale gdy o 3 w nocy zaczęłam się szykować do szpitala z nadzieją że to już to po prysznicu wszystko ustało i około 4 nad ranem poszłam spać ..... już niedługo,a te nogi opuchnięte to rzeczywiście udręka bo nawet klapków nie moge założyć masakra....
        • qosiula Re: witaj w klubie majowych mam 05.05.12, 20:46
          Cieszmy się, że jest na tyle ciepło, że możemy nosić klapki. Dla mnie to też jedyne buty, które mieszczą się na moje baloniki. Zazdroszcze Ci, ja jeszcze skurczy nie mam, nawet przepowiadających, choć mogło to być spowodowane branym magnezem (tłumi skurcze). Teraz odstawiłam, zaczęłam pić herbatkę z liści malin i wapno. No i czekam...
          Heh nasze grono terminowych koncówek maja jest coraz więcej :) ciekawe, która pierwsze dojdzie do mety :)
          • qosiula Dziewczyny co u Was? 07.05.12, 12:35
            Czyżby któraś z Was dobrnęła do szczęśliwego końca? Cos za długo się nie odzywacie :)
            • nowedding Re: Dziewczyny co u Was? 07.05.12, 13:22
              Mój syn nie zamierza chyba na razie opuszczać bezpiecznego schronienia. Ja za to rozkoszuję się zmianą pogody, dziś bez problemu założyłam buty! Niestety zdrętwiałe ręce już chyba pozostaną takie do porodu. Najgorsze, że ostatnio moim hobby jest szycie, a teraz nie mogę nawet igły utrzymać. Łapy drwala:(
    • kindddzia Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 07.05.12, 17:25
      Dziewczyny, a czy te nogi zmieniają Wam tez kolory?
      Ja dopiero zaczynam 27 tydz, a puchnę już od ok 7 tyg, najpierw kostki, teraz razem z upałami doszły stopy. I one czasem się robią purpurowate, jak ucisnę to szybko sinieją i takie różowe placki mi wyszły, jakby siniaki zaraz nad kostka. Generalnie prawie wszystkie kolory tęczy. Czy to jest normalne?
      • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 07.05.12, 18:30
        Mi przy tych upałach zdarzało się, że stopy robiły się sine. Myślę, że to efekt ucisku zarówno na nerwy (cierpnięcie palców), jak i na naczynia krwionośne (sinienie). Zauważyłam też, że jak usnę w ciągu dnia na prawym boku bo budze się z sinymi stopami. A przecież leżenie na prawym boku jest niewskazane właśnie z uwagi na ucisk żyły głównej doprowadzającej krew do kończyn. Tak przynajmniej mi się wydaje :)
        • gosiula81.4 u mnie bez zmian 08.05.12, 09:49
          tylko zaczęly mnie boleć pachwiny w nogach jak chodzę więc musiałam dzisiaj po prostu zrezygnować z zaprowadzenia córci do zerówki nie dam rady chodzić tak boli a w dodatku chodzę co 1 godzinke siusiu to oznacza że mała mocno napiera,jutro idę do lekarza i zobaczymy co dalej a nogi opuchlizna na nich nadal i bolą jakby było tam 100 siniaków....
          • nowedding Re: u mnie bez zmian 08.05.12, 12:15
            To sikanie to jakiś absurd. Ja za każdym razem jak wstanę z krzesła, kanapy to muszę iść do toalety. Ja też mam jutro wizytę, pewnie lekarz powie, że jeszcze nic się nie dzieje. Ale z drugiej strony dziś w nocy moje koty na zmianę przytulały się do moich pleców albo dołu brzucha. Może one wiedzą lepiej?
        • kindddzia Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 08.05.12, 21:44
          dziękuję bardzo za odpowiedź

          Ja mam troszkę schize na punkcie zatorów, moja ukochana babcia umarła z takiego powodu. Oczywiście miała już swoje lata, ale ciągle mi to w głowie siedzi.

          Zastanawiam się jak odróżnić zwykle, niegroźne puchniecie od sytuacji już lekko niebezpiecznej.

          Stopy puchną obydwie, prawa bardziej. Nogi czasem czuje, ze są ciężkie, ale nie mogę nazwać tego bólem. Tylko na stopie boli tam gdzie jest skora najbardziej napięta.
          I w ogóle cala jestem nabrzmiała, ubrania mi się odciskają na całym ciele:/
          • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 09.05.12, 11:04
            Mi na szczeście przy chłodniejszej pogodzie opuchlizna się zmniejszyła, ale za to coraz bardziej dokucza mi cierpnięcie palców u rąk i nóg, zwłaszcza prawa strona ciała. A co do bólu, to przyznaję, że po cięższym i bardziej dynamicznym dniu wieczorami odczuwam coś w rodzaju bólu stóp. Ale wtedy wystarczy okład z zimnej pieluszki i masaż z dodatkiem żelu na opuchnięte stopy (Belenda z serii dla kobiet w ciąży).
            Niestety żeby tego było mało zwiększył mi się w ostatnich dniach katar - chyba alergiczny bo przeziębiona nie jestem :/ Coś chyba pyli i mój nos i oczy nie wyrabiają.
            Cóż, chyba nie może być idealnie :)
            Pozdrawiam Was dziewczyny
          • a_lex Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 09.05.12, 11:36
            podziwiam was... gdybym puchła, a w dodatku siniałyby mi nogi, to gnałabym do lekarza! a nie siedziała na forum i zastanawiała się, czy to "normalne".
            nie jest to normalne...
            • nowedding Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 09.05.12, 12:49
              Hm, chyba żadna z osób, które się wypowiedziały w tym wątku nie pozostaje poza opieką lekarską. Jeśli naprawdę chcesz po kimś pojeździć, może skocz do innego wątku. Myśle, że wiele osób często szuka na tym forum nie tylko informacji i diagnozy, ale też wsparcia i upewnienia się, że wszystko jest normalnie.
              Ja cały czas kontrolowałam dietę, ciśnienie, badałam mocz. I wszystko książkowo, co nie znaczy, że czułam się spokojna budząc się kolejny raz ze zdrętwiałymi palcami. Właśnie wrócilam od lekarza, któr był bardzo zadowolony z mojego stanu, mimo, że mam kończyny jak hipopotam to waga wzrosła w ciągu ostatnich 3tyg tylko 400gram, ciśnienie cały czas niskie. A mały prawdopodobnie pojawi się w przyszłym tygodniu, szyjka zaczeła się skracaći jest już miękka.
              • a_lex Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 09.05.12, 16:36
                no i po co te nerwy? :)
                w którym momencie po kimś "pojechałam"?

                głównie odniosłam się do słów kinddzia, która pyta na forum, czy to normalne, że ma sine nogi i "wszystkie kolory tęczy"... cóż, ja najpierw spytałabym lekarza, tyle w temacie.

                miłej końcówki ciąży!
                • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 09.05.12, 18:43
                  Ja właśnie wróciłam od lekarza i też ciśnienie ok .waga też a w pn idę do szpitala i rodzimy... aha krążek ściągnięty... a nogi puchną nadal oczywiście mój doktor je oglądał dzisiaj....mała waży około 3 kg...
                  • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 09.05.12, 18:54
                    Heh ale Ci zazdroszczę :) mój lekarz powiedział, że jeżeli dotrwam do następnej wizyty 16 maja to mam przyjść i wtedy będziemy się zastanawiać co dalej, ale raczej skierowania do szpitala na wywołanie nie dostanę :/ choć według jego opinii nie powinnam dotrwać, bo już ostatnio miałam rozwarcie na 1,5 palca. Zobaczymy. Ja już się zaczynam zastanawiać, czy w okolicach niedzieli nie zacząc sobie "pomagać" w rozpoczęciu porodu, taka jestem wymęczona. Tym bardziej, że mój synuś już tydzień temu miał 3,5 kg.
                    • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 10.05.12, 06:19
                      No wierzę ci że jestes zmęczona bo czuję dokładnie to samo,ale kawał chłopa z niego 3,5 kg mi wczoraj powiedział że młoda ma około 3 kg ale te usg to lubi robić psikusa z tą wagą,ja jak na złośc wstałam coś przeziębiona i głowa mnie boli muszę się wykurować do pn ,chyba że wcześniej mnie złapie poród z zaskoczenia...
                      • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 13.05.12, 23:02
                        qosiula81.4 jutro Twój wielki dzień. Trzymaj się mocno, życzę Ci, a raczej Wam spokojnego a zarazem szybkiego porodu no i przede wszystkim bezbolesnego :) napisz jak tylko dojdziesz do siebie, myślę że wszystkie będziemy duchowo Cie wspierać :)
                        Mnie dzisiaj w nocy troche postraszyło, dostałam nagle tępego i ciągnącego bólu, ale niestety po 3 godzinach przeszło i kolejny dzień przedreptałam, chociaż znowu coś zaczynam czuć. Za dwa dni mam urodziny i mam cichą nadzieję, że młody zrobi mi niespodziewany prezent :) tym bardziej, że dowiedziałam się cichaczem, że będę miała gości :/ Nie wiem, ale niektózy to chyba nie potrafią wyczuć sytuacji. Ledwo na nogach stoję i jeszcze mam szykować imprezę :/ Masakra...
                        • gosiula81.4 Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 17.05.12, 16:58
                          gosiula właśnie wtedy gdy pisałaś ten tekst urodziłam małą zdrową Juleczke dokładnie 13.05 o 22:30 mała ma 3130 i 52 cm długa jesteśmy już w domku poród był ciężki ale już po, teraz odpoczywamy dużo zdrówka i napisz co i jak u ciebie
                          • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 19.05.12, 12:38
                            Hehe, wyobraz sobie, ze jak Ty pisalas posta to ja bylam juz 12 godzin po porodzie. Teraz jestesmy jeszcze w szpitalu, ale dzisiaj wychodzimy, czekamy tylko na wypis. Jak wroce do domu to napisze wiecej, a jest co pisac bo porod mialam jak w amerykanskim filmie :)
                            Pozdrowienia
                            • qosiula Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 19.05.12, 22:10
                              No, w końcu znalazłam chwile, żeby napisać. Dzieciaki uspane :) teraz chwila dla mnie.
                              Mój poród hehe istnie filmowy :D I nic na niego nie wskazywało. W środe byłam na wizycie u lekarza i powiedziałam mu w żartach że ma mnie zbadać tak zebym trafiła na porodówkę. Zaśmiał się i powiedział że się postara :) Wróciłam do domu, coś mnie tam niby bolało, ale takie bóle tępe i ciągnące miałam od kilka dni i nic z nich nie było. O 23 troche mnie przeczyściło, ale nie przejęłam się tym i poszłam spać. O 2:30 obudziły mnie skurcze, najpierw takie jak wcześniej miałam więc poczekałam jakies poł godzinki zanim zaczęłam myśleć że to już. O 3 miałam już bóle co 3 min i to takie, że nie byłam w stanie ustać na nogach. Poczekaliśmy z mężem na moich rodziców, aż przyjadą do starszej córki i ruszyliśmy do szpitala, do któego jedzie się ok 15 min (jak nie ma korków). Zanim oczywiście doszłam do auta zaliczyłam kilka "miejscówek" na chodniku i parkingu (po prodtu klękałam lub siadałam, bo inaczej nie byłam w stanie przetrwać skurczu). Dojechalismy w niecałe 10 min, ale w drodze zaczęłam czuć już skurcze parte. Na izbe przyjęć wczołgałam się krzycząc że muszę przeć, na co lekarz stwierdził że pewnie mi się wydaje - dopóki mnie nie zbadał :P Jak się zorientował, że mam już pełne rozwarcie krzyknął do położnej żeby dawałą wózek i na porodówke, bez papierkowego wstępu ;) Urodziłam po 2 skurczach. Mój synuś - wielki chłop miał 3990 g i 59 cm. Już jesteśmy w domu, super się czujemy, właśnie junior się budzi na karmienie :) I co najlepsze Wam napisze - ani jednego szwu :D moge chodzić, siedzieć, w ogole nie czuje, że urodziłam prawie 4-kilowego smoka :D
                              pozdrowienia
                              • nowedding Re: Spuchnięte nogi i brak czucia w palcach u nóg 19.05.12, 23:35
                                Gratulacje!
    • gosiula81.4 Gosiula 23.05.12, 11:23
      gratuluje ci mocno ,ale fajnie że już po wszystkim życze ci i maleństwu dużo zdrówka ...pozdrawiam was gorąco....
      • qosiula Re: Gosiula 23.05.12, 18:23
        Dziękujemy, dla Was też dużo dużo zdrówka i radości z córeczki. Gorące pozdrowienia :)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka