podobno lepiej urodzić w 7mc niż w 8mc

[mamand]

Na forum Ciąża i Poród wywiązała się zażarta dyskusja na temat tego, że
podobno dla dziecka lepiej jest się urodzić w 7 miesiącu niż w 8

Ja stoję na stanowisku, że każdy kolejny dzień w brzuszku jest z korzyścią
dla dziecka, ale wiele mam uważa, że lepiej urodzić w 7 miesiącu niż w 8 ze
względu na płuca dziecka, (niestety nie podają na żadnych potwierdzonych
informacji)

Pytanie do pani doktor, jak to na prawdę jest?

pozdrawiam
Agata

[ariana1]

No właśnie, ja też czytałam tamten wątek. Prawdziwa słowna bijatyka :)
I też jestem ciekawa opinii forumowego ginekologa.

[zielistka]

o ja tez jestem ciekawa. bo tez tak slyszalam, co wiecej od ginekologa..
niestety niespecjalnie sie tym wtedy interesowalam wiec nie zazadalam podstaw
naukowych twierdzenia.

[mkolaczynska]

heh he o wypowiedź powinnaś właściwie prosić pediatre, nie ginekologa :-)
Niestety musze przyznać ze prawdą jest że lepiej rodziuć dziecko w 7 niż w 8
miesiącu :-), choć nie wiem na jakiej zasadzie wykonywano badania które to
potwierdzają

[naturella]

Odnoszę wrażenie, że tu chodzi o surfaktant, wytwarzany od około 28 tygodnia
(chyba) przez organizm dziecka, pozwalający na rozwój pęcherzyków płucnych. Ale
w trakcie jego wytwarzania dziecko nie jest w stanie rozprężyć płuc... tak mi
się obiło o uszy.

[titta]

Moze sie myle ale mam wrazenie ze ta opinia z czasow kiedy nie istnialy zadne
srodki techniczne pomagajace wczesniaka prezyc...Przepraszam, ale bedzie to
okrutne: 8 miesiac - dziecko mialo prawie zawsze przezywalo ale mialo pozniej
problemy zdrowotne (i byl problem). 7 miesiac - prawie zawsze umieralo
(niewydolnosc oddechowa) - i bylo po klopocie. Dzieci sie mialo duzo i ze
smiercia ludzie byli bardziej oswojeni...

[ariana1]

Hi, hi... a najlepiej jest urodzić w 9 m-cu :))

[ewa.mama]

gadka szmatka...
jestem wcześniakiem - właśnie z 8 miesięcy
ani jednego dnia nie leżałam w inkubatorze, a i 10 punktów dostałam
żadnych problemów z oddychaniem nie było
a nie wydaje mi się abym była wyjątkiem
podejrzewam, że różnie to bywa...
ale oczywiście ekspertem nie jestem :)

[mkolaczynska]

To nie tylko gadaka szmatka.
Mysle że to też zależy który to był tydzień dokładniej, właściwie 36 to prawie
miesiąc 9 a 32 to dopiero początek 8.(jeden miesiąc a 4 tyg różnicy)
Tak jak powiedziałam nie wiem dokładnie jak tego rodzaju sprawy się mają do
wyników badań porównawczych, ale wśród lekarzy pediatrów panuje taka właśnie
opinia lepiej w 7 niż w 8.(być może nie jest ona poparta wynikami badań
szczególnie takimi dłuższymi bo nie chodzi tylko o pierwsze 1/2 roku czy rok
prawda?)

[ewa.mama]

tak jak powiedziałam nie jestem specjalistą :)
oczywiście, że nie chodzi o pierwsze 0,5 roku
nie chcę tu nikogo namawiać, że to nie prawda
Twoja argumentacja 32-36 tydzien jest słuszna
jak dowiem się czegoś konkretnego od mojego lekarza to dam znać :)

[naturella]

ja wiem tylko, że moja mama była wcześniakiem, urodziła się własnie w tym
okresie rozwoju pęcherzyków płucnych. Całe dzieciństwo miała kłopoty z
zapaleniami płuc, oskrzeli i astmą. To o niczym nie stanowi oczywiście, ale
może tak być, że tego typu kłopoty mają te płucne wcześniaki;)

ciekawe informacje

[mamand]

www.szpitalkarowa.pl/dz_ink.htm

[bebe73]

mamand napisała:

> www.szpitalkarowa.pl/dz_ink.htm
Teraz mam nadzieję rozwiały sie wątpliwości kiedy lepiej urodzić, w 7 czy 8
miesiącu. Pani profesor Kornacka jest świetnym neonatologiem. Poznałam ją kiedy
jeszcze pracowała w Klince Neonatologii AM w Poznaniu i nie śmiałabym z nia
polemizować.

[mkolaczynska]

No tak ale ciekawe co wynisłaś z tych dwóch wypowiedzi na temat rodzenia w 7 i
8 miesiącu?
Bo tam poruszano kwestie
1) dzieci urodzone przed 32 tyg(czyli jeszcze 6 miesiąc) i dzieci rodzone w 8
miesiącu. jesli chodzi o wzrok i słuch problemem jest urodzenie się przez 35
tyg.
W kwestii rozwoju dziecka pediatrzy(i fakt nie wiem czemu) uważają że lepiej
rodzić w 7 niż w 8. Jednak miesiąc to 4 tyg więc... wydaje mi się że tak
uogólniać się nie powinno.
Z mojego najbliższego otoczenia
1
dziecko urodzone w 37tyg ogromne problemy z oddychaniem, obrzęk płuc miesiąc w
inkubatorze zadnych problemów ze wzrokiem słuchem-zupełnie ok ma już 7 lat,
dobrze się uczy
2 dziecko urodzone w 34 tyg miesiąc w inkubatorze zadnych problemów ze
wzrokiem słuchem-jak na razie zupełnie ok ma już 3 lata

Z doświadczeń zawodowych w kwestii słuchu problemy pojawiają się częściej u
dzieci urodzonych przed 33 tyg(rzadko zdarza się żeby wady spowodowane
wcześniactwem występowały u dzieci po 33 tyg, przed jest to dośc częste)
Skąd takie przekonanie pediatrów, nie wiem ale byłam na patologii ciąży i
słyszałam je dość często. Może to kolejny mit tak jak z karmieniem piersią i
butelką oraz porównaniem cc do psn? Co jest lepsze? ;-)))) he he

[ariana1]

32tc to 6 miesiąc?! A skąd masz takie rewelacje? To kiedy twoim zdaniem zaczyna
się 7 m-c? Bo wg liczników które znam ,32tc to dokladnie połowa 8 m-ca.

[mkolaczynska]

ariana1 napisała:

> 32tc to 6 miesiąc?! A skąd masz takie rewelacje? To kiedy twoim zdaniem
zaczyna
>
> się 7 m-c? Bo wg liczników które znam ,32tc to dokladnie połowa 8 m-ca.
No właśnie pomyliłam miesiace he he

[ariana1]

mkolaczynska napisała:

> ariana1 napisała:
>
> > 32tc to 6 miesiąc?! A skąd masz takie rewelacje? To kiedy twoim zdaniem
> zaczyna
> >
> > się 7 m-c? Bo wg liczników które znam ,32tc to dokladnie połowa 8 m-ca.
> No właśnie pomyliłam miesiace he he

Matko święta! Kobito a nie strasz ty mnie, bo mam zagrożoną ciążę i niechcący
urodzę :) Gnam do przodu z moimi tygodniami, cieszę się,że kończy mi się 7 m-c
i byle dalej. A z twoich obliczeń wynikałoby,że 29tc to dopiero 5 m-c!
Oj, koleżanko, unikaj takich pomyłek :))
pzdr :)

[mkolaczynska]

:-)))))))))
ja już rok po ciąży to dokładnie nie pamiętam tych tygodni, chciałam mój post
wykasować i napisać poprawnie ale jak na razie się nie dało ;-))
Tak to jest jak się pisze niesprawdzone dokładnie informacje ;-)

[mamand]

mój synek też urodził się w 37 tc, był mały, ale zdrowy (pierwsze pare godzin
leżał pod kocykiem elektrycznym); teraz ma już 2 lata i do tej pory chorował
tylko na trzydniówke

[mkolaczynska]

mamand napisała:

> mój synek też urodził się w 37 tc, był mały, ale zdrowy (pierwsze pare godzin
> leżał pod kocykiem elektrycznym); teraz ma już 2 lata i do tej pory chorował
> tylko na trzydniówke
No i to pewnie od dziecka zależy, a może i od mamy, czy młoda zdrowa itd.

[mkolaczynska]

heh ale skwasiłam pomyliłam miesiące bee nie ładnie niemniej reszta pozostaje
bez zmian

[bebe73]

mkolaczynska napisała "W kwestii rozwoju dziecka pediatrzy(i fakt nie wiem
czemu) uważają że lepiej
rodzić w 7 niż w 8." A mogłabys podac nazwiska tych pediatrów, maja oni jakies
publikacje na ten temat? Czy to sa jacyś konsultanci ds neonatologii. Bardzo
jestem ciekawa.

[mkolaczynska]

nie sądze to powszechna opinia pediatrów z którymi stykałam się na oddziale
połozniczym/patologii ciąży w trakcie pobytu w ciąży zagrożonej.

[bebe73]

Nasza wiedza powinna opierać się na rzetelnych racjach a nie na "powszechnej
opinii". Po to chyba pisze się podręczniki, artykuły itd. Strach pomyśleć co by
było gdyby lekarze czerpali swoja wiedzę z tego co "jedna pani drugiej pani" a
nie z podręczników, wykładów specjalistów, piśmiennictwa. Ja na patologii ciąży
nie leżałam, natomiast miałam kontakt z oddziałem patologii noworodka i nikt
takich sądów "że lepiej w 7 niż w 8" nie wygłaszał. Przeciwnie szef (który nota
bene jest konsultantem krajowym do spraw neonatologii) powtarzał, że noworodek
urodzony po 32 tc ma wieksze szanse niż ten urodzony przed 32tc.9 oczywiście
mówimy o noworodku bez dodatkowych obciążeń)

[mkolaczynska]

zaraz zaraz nie będąc lekatrzem-neonatologiem możesz się opierać tylko na tym
co mówią n/t lekarze tak?Bo ty do żadnych statystyk dostępu nie masz prawda? Ja
przez 4 tyg spotykając się z personelem oddziału noworodkowego słyszałam że
lepiej rodzić w 7 niż w 8. Stąd moje zdnie że tak najprawdopodobniej jest, stąd
też próba zrozumienia wywiadu z panią doktor pod kątem 7/8 miesiąca przyznaje
nieco może stronnicza.

[bebe73]

mkolaczynska napisała:

> zaraz zaraz nie będąc lekatrzem-neonatologiem możesz się opierać tylko na tym
> co mówią n/t lekarze tak?Bo ty do żadnych statystyk dostępu nie masz prawda?
Ja sie nie opieram na tym. jakbyś dokładnie przeczytała moje posty wyżej to bys
wiedziała na czym sie opieram. A o tym oddziale neonatologii to tylko dodałam,
bo ty nic tylko o tej "patologii ciąży i że tam mówili, że...", więc ja o te
patologii noworodka i że tam mówili zupełnie co innego. Ale już chyba czas
skończyć ten wątek, bo w końcu i neonatolog i ginekolog i nawet historyk
wyjaśnili nam , że lepiej w 8 niż w 7. Zostaje Ci tylko w to uwierzyc na
słowo, skoro nie jesteś przekonana.

[mkolaczynska]

o kurka jak czytam takie nadufane posty ...
Pozdrawiam

[bebe73]

Brakuje już Ci argumentów co?!

[mkolaczynska]

gdzie ja napisałam że wiem i tak właśnie uważam! że lepiej rodzić w 7 niż 8.
Czytaj i staraj się rozumieć co się do ciebie pisze!

[bebe73]

mkolaczynska napisała:

> gdzie ja napisałam że wiem i tak właśnie uważam! że lepiej rodzić w 7 niż 8.
"heh he o wypowiedź powinnaś właściwie prosić pediatre, nie ginekologa :-)
Niestety musze przyznać ze prawdą jest że lepiej rodziuć dziecko w 7 niż w 8
miesiącu :-), choć nie wiem na jakiej zasadzie wykonywano badania które to
potwierdzają" - to cytat z jednego z Twoich postów wyżej
> Czytaj i staraj się rozumieć co się do ciebie pisze!
Ja rozumiem natomiast Ty chyba masz kłopoty z pamięcią, bo sama nie pamiętasz
co pisałaś wcześniej

[mkolaczynska]

bebe73 napisała:

> mkolaczynska napisała:
>
> > gdzie ja napisałam że wiem i tak właśnie uważam! że lepiej rodzić w 7 niż
> 8.
> "heh he o wypowiedź powinnaś właściwie prosić pediatre, nie ginekologa :-)
> Niestety musze przyznać ze prawdą jest że lepiej rodziuć dziecko w 7 niż w 8
> miesiącu :-), choć nie wiem na jakiej zasadzie wykonywano badania które to
> potwierdzają" - to cytat z jednego z Twoich postów wyżej
> > Czytaj i staraj się rozumieć co się do ciebie pisze!
> Ja rozumiem natomiast Ty chyba masz kłopoty z pamięcią, bo sama nie pamiętasz
> co pisałaś wcześniej
Więc z jednej strony napisałam ze jest to prawdą z drugiej podważyłam
wiarygodność tego rodzaju wtpowiedzi. To jest twoim zdaniem czytanie ze
zrozumieniem?

[bebe73]

No nie, już teraz naprawde nie wiem o co Ci kobieto chodzi. przyznaję, ja chyba
nie umiem czytać ze zrozumieniem, bo kompletnie nie rozumiem o czym Ty piszesz.
mam nadzieję, że chociaż Ty wiesz o co Ci chodzi.

[mkolaczynska]

wiem chodzi mi o to że jest powszechna opinia że lepiej rodzić w 7 niż w 8
(przynajmniej taką popinie słyszałam od osób pracujących na neonatologii w
szpitali w którym leżałam) stąd moje przekonanie że tak jest i wątpliwosc w
prawde tego twierdzenia-bo niby jak się mają do tego statystyki
niewykształcenia słuchu u noworodków urodzonych przed 33 tyg(częsta sprawa) do
tych po 33 nie mówiąc już o dzieciach urodzonych po 35. Ponadto wątpliwy jest
sposób wykonywania badań porównawczych tego typu. Nie sądze aby badania takie
były przeprowadzane w dłuższym okresie czasu. Ponadto uważam że jest to sprawa
indywidualna-kwestia raczej ogólnej kondycji. zdrowia być może wieku kobiety
rodzącej i jak dodał ktoś dodatkowych wad rozwojowych dziecka.
Mniej więcej to, ale fakt moje przekonanie na temat 7/8 miesiąc istniało mimo
wątpliwości.

[bebe73]

teraz rozumiem. pozdrawiam.

[mkolaczynska]

bebe73 napisała:

> teraz rozumiem. pozdrawiam.
dziekuje także pozdrawiam

[amwaw]

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=548&w=21723741&a=21724743

Czyli zgodnie z tym co mówi dr- LEPIEJ W 8-MYM n/t

[amwaw]

[verdana]

Na 100% lepiej w ósmym! Ciekawe, bo gdyby ci lekarze, co powszechnie wolą w
siódmym naprawdę myśleli to co mówią, to absurdem byłoby powstrzywać poród w 7
miesiącu, skoro szanse dotrwania do 9 są małe, a czym później tym gorzej.
Wystarczy spojrzeć na statystykę przeżywalnosci wg. wagi. Czym mniejsze dziecko,
tym mniejsze szanse. A z tego logicznie wynika, że wieksze dziecko jest w 8
miesiącu i szanse ma większe.
Z tego co wiem, jako historyk, ten przesąd wziął się stąd, że gdy kiedyś rodzono
dzieci, to dla wszystkich było jasne, że malutkie dziecko z siódmego miesiąca
nie przeżyje. Stąd oczekiwano jego śmierci, a gdy nie umarło rozpowiadano
wszystkim, jak to się dobrze chowa. Tymczasem dziecko z ósmego miesiąca nie tak
wiele rózni się od donoszonego, a wiec z zaskoczeniem przyjmowano śmierć
zdrowego pozornie dziecka.
I weźcie jeszcze pod uwagę drugi aspekt tego przesądu. Naprawdę spora część
7-miesięcznych ciąż sprzed kilkudziesięciu lat (i dawniejszych) to były
"wcześniaki" urodzone dokładnie 7 miesięcy po slubie, a nie po poczęciu.
Tymczasem wszystkie 8-miesięczniaki to autentyczne wcześniaki ( nie można było
tak szybko zorientowac się, że dziewczyna jest w ciąży i załatwić ślub)..
Znam ten przesąd, jego genezę, ale myślałam, że chociaz lekarze sa już od niego
wolni.

[patoga]

Słyszałam dokładnie to samo!
To całe lepiej w 7 niż w 8 wzięło się z przesądów..