Dodaj do ulubionych

pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka

21.11.07, 20:36
mam pytanie pale papierosy bedac w ciazy i boje sie o zdrowie mojego synka ale
nie potrafie przestac palic.wiem ze zdrowie dziecka jest najwazniejsze ale to
jest silniejsze ode mnie. prosze niech mi ktos powie czy moje dziecko moze sie
uodzic jakis chore umyslowo. boje sie wlasnie o to bardzo.pale okolo paczki
dziennie.wiem ze powinnam sie ograniczyc ale naprawde nie potrafie. prosze o
pomoc osoby ktore palily w czasie ciazy.chce sie dowiedziec czy wasze dzieci
urodzily sie zdrowe.
Obserwuj wątek
    • matiiaga Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 21.11.07, 21:36
      Witaj.
      Ja paliłam w czasie całej pierwszej ciąży. Mój synek urodził się
      zdrowy - miał 10 punktów. Ważył 3170g i mierzył 58cm. U nas wszyscy
      w rodzinie byli tacy chudzi:). Jednak sielanka nie trwała długo. Jak
      skończył 2 latka to zaczął chorować. Jak poszedł do przedszkola to w
      pierszym roku miał 6 razy zapalenie oskrzeli. Pulmunolog
      stwierdziła, że albo to z alergii albo początek astmy. Nie wiem czy
      to przez to że ja paliłam (również ok. paczki dziennie). Moja mama
      ze mną w ciąży też paliła i jakoś jestem zdrowa. A jak była w ciąży
      z moim bratem to nie paliła wogóle i brat ma astmę oskrzelową (już
      24 lata). Obecnie też jestem w ciąży (6 miesiąc) i palę. Chciałabym
      to rzucić ze względu że do tego mam nadciśnienie, ale to naprawdę
      jest silniejsze. Mam nadzieję, że i mój drugi maluszek będzie
      zdrowy. Trzymaj się:)
    • gooochab sorrki 21.11.07, 23:23
      ale coś słabo sie boisz:))) skoro palisz.
      Moja mama paliła- ja jestem zdrowa. Ja nie palę, rzuciłam rok temu. Paliłam 1,5
      paczki dziennie (ostatnio) przez 9-10 lat. Dlatego nie wierzę w to, że chcesz
      rzucić. Jakbys chciała, to byś rzuciła. Ja rzuciłam wcale nie z tak poważnego
      powodu. Ja chciałam mieć komputer. Rzuciłąm z dnia na dzień i po dziś dzień ani
      sztuki. Czasem ciągnie, ale wiem napewno, że nie zapalę.
      • bezak25 ten post to chyba jakas prowokacja!! 21.11.07, 23:42
        Zartujecie sobie czy co?? Malenkie rozwijaja sie w Tobie dziecko nie jest wystarczajacym powodem do rzucenia palenia??!! To straszne, tylko tyle moge ci napisac... ja pialiam az do momentu jak dowiedzialam sie o ciazy, rzucilam z dnia na dzien, nie mialabym sumienia truc swoje dziecko. W takim razie po porodzie podaj mu fajke i zobaczysz jak sie bedzie zachowywalo i czy bedzie zdrowe...
        Moglabys chociaz ograniczyc do kilku papierosow dziennie... a najlepiej po prostu to rzucic - dla dziecka, nie dla siebie.
        • bezak25 sorry za literowki 21.11.07, 23:45
          ale po przeczytaniu skoczylo mi cisnienie i chyba padlo mi na oczy.
        • gooochab Re: ten post to chyba jakas prowokacja!! 22.11.07, 00:25
          myślę, że wcale nie musi podawać maluszkowi fajki- zobaczy jak dziecko się drze
          jak przechodzi głód nikotynowy dzięki mamusi. To dopiero rozkosz...
    • mosieza Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 22.11.07, 10:13
      Ja paliłam kilka papierosów dziennie i moja córka urodziła się
      zdrowa umysłowo. Jest tylko alergikiem a lekarz powiedział, że może
      byc to wynikiem mojego palenia. Pamiętaj, że łożysko palaczek szybko
      si starzeje i może dojść do wcześniejszego porodu- również lejkarz
      mi to powiedział. Postaraj się więc chociaż ograniczyć bo naprawdę
      warto.Przed ciążą paliłam paczkę i wiem że trudno ale trzeba
      zobaczysz że warto!
      • agusiak27 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 22.11.07, 11:15
        Nie ma co negowac dziewczyny,pewnie że ŻLE robi!!!Ale wiesz co,postaraj sie chociaz palic mniej,5-4dziennie przez tydzień,dwa,potem rzuc wogóle.Ja palilam do 21t.c jakos tak i rzuciałm,wcześniej popalałam 1dziennie przez 2tygodnie aż rzuciłam:-)I jestem dumna ,że udało się.Nawet mnie teraz nie ciągnie.To juz u mnie dobrze ponad 2miesiące jak niepalę :-)POSTARAJ sie dla dziecka naprawde,dasz radę....Ja tez myslałam,ż enie dam rady...a jednak:-)
        • lukrecja34 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 22.11.07, 19:04
          skoro zdrowie własnego dziecka nie jest dla ciebie wystarczającą motywacją do
          rzucenia palenia no to sorry...
          jak widzę ciężarną z papierosem to mi ciśnienie skacze i mam ochotę podejść i
          wytrzaskać po tej durnej gębie.
          mam nadzieję,że cię obraziłam
          • agusiak27 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 06:08
            Widząc tak obrazliwe sformułowania,ciekawa jestem jak niektórzy będą dzieci wychowywać...sory,ale nie mozna kogos obrażać za to ,że czegos nie potrafi,za to ,że ktoś jest inny i nie umie sobie poradzić.Takim ludziom trzeba pomagać...I to ,ze nie potrafisz,nie znaczy,ze nie kochasz własnego dziecka,tylko,masz bardzo słabą wole.Ale do choroby postaraj się rzucić:-)))Miejmy nadzieje,że sie uda..życze z całego serca:-)
            • lukrecja34 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 08:28
              swoje dzieci wychowuję jak należy i tobie nic do tego.
              a skoro autorka postu oczekiwała głaskanie po główce to chyba się pomyliła
              • kati792 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 16:30
                Moja znajoma paliła paczkę dziennie w obu ciążach.Jak pytałam ją,czy skoro jest
                w ciąży rzuci odpowiadała,że nie,bo nie da się.Prawda jest taka,że nawet nie
                próbowała.Jej dzieci urodziły się małe,ale zdrowe,bez jakiegoś tam głodu
                nikotynowego.Nie płakały nigdy,od samego początku spały w nocy,bez przerw na
                karmienie.Teraz mają po 4 i 1,5 roku i nie było ani jednego m-ca,żeby nie były
                chore!Obie mają alergie-chyba na wszystko.Ciągle zapchane nosy,zawalone
                gardła...Przesiąknięte smrodem papierosow,mimo tego,że wychodzi palić do
                kuchni.Jak wiadomo,dziecko idzie za nią...Nawet karmiąc nie przestawała
                palić.Nie mogłabym zrobić tego swojemu dziecku...Na szczęście NIGDY nie
                paliłam,nie zaciągnęłam się ani razu,nie wiem,jak smakuje papieros...Skoro
                zdrowie własnego dziecka nie jest wystarczającym powodem,to już nigdy nie będzie
                ważniejszego...
                • gmart2 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 21:20
                  moim zdaniem nie ma co rozpatrywac.Trzeba rzucic i to od
                  razu.Sorry, ale dla mnie jest to glupota.Mozesz sie obrazic.
            • queen_elizabeth Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 27.11.07, 11:02
              agusiak27 napisała:

              > Widząc tak obrazliwe sformułowania,ciekawa jestem jak niektórzy
              będą dzieci wyc
              > howywać...sory,ale nie mozna kogos obrażać za to ,że czegos nie
              potrafi,za to ,
              > że ktoś jest inny i nie umie sobie poradzić.Takim ludziom trzeba
              pomagać...

              A dlaczego trzeba pomagać??? To przecież DOROSŁA osoba. Chyba zdaje
              sobie sprawę CO robi!!! Z jakiej racji ja mam jeszcze jej pomagać? I
              co znaczy "takim udziom"? Tzn jakim? Pali i truje nie tylko siebie i
              swoje dziecko, ale też np. mnie gdy jestem obok. Z mojej strony
              zasługuje tylko na potępienie, na pewno nie na żadną litość. Dorosła
              kobieta, zdrowa na umyśle, chyba wykształcona... I trzeba jej
              pomagać???
        • agusiak27 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 21:30
          Niektórzy sa tak samo wulgarni jak cały PiS....A do takich tematów potrzeba spokoju i zrozumienia,a nie ganienia kogos za cos czego nie potrafi.To nałóg i potrzeba niektórym pomocy a nie ubliżania,bo to nie pomoże;-)A koleżanka rzuci napewno te śmierdziuchy napewno.Każdy może rzucić,prawda?:-)
      • katarzyna_barszcz Ja też paliłam 02.12.07, 11:29
        Paliłam w pierwszej i drugiej ciąży,ale BOŻE!!!nie
        paczkę.Papieros,dwa już w ostateczności,jak mnie ścisneło,bo wiadomo
        nałóg.Dzieci są zdrowe,ale aż boję się pomyśleć co by było gdybym
        paliła PACZKĘ dziennie.Jesteś egoistką skoro myślisz tylko o tym ze
        chce ci się palić.Myslisz czy dziecko będzie zdrowe? No sama pomyśl--
        -wiesz że źle robisz.Jak nie rzucisz lub przynajmniej nie
        ograniczysz to wkrótce sie przekonasz czy dzidziuś będzie zdrowy czy
        nie.I nie słuchaj tych mamusiek,które piszą"Ja też paliłam paczkę
        dziennie i dziecko urodziło sie zdrowe".Każda ciąża jest inna.Każdy
        organizm inny i nie patrz na to że jedna paliła i ma zdrowe dziecko
        a druga nie i dziecko jest chore.To oby znaczyło ze zeby mieć zdrowe
        dziecko trzeba palić,a jak się urodzi chore to przez to że mamusia w
        ciąży nie paliła? Czy to ma sens?
        Wszystko zależy od ciebie czy chcesz TRUĆ SWOJE DZIECKO czy nie?
        Wybór nalezy do ciebie.
    • gmart2 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 21:21
      I nie mow, ze sie nie da.Ja palilam przed ciaza i rzucilam jak
      zobaczylam wynik testu.
    • filifionka7 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 22:46
      Witaj!
      Ja też sporo paliłam przed ciążą i nawet na początku ciąży dopóki nie
      dowiedziałam się, że będę miała Dzidziusia:)
      Z tego co wiem, to palenie, oprócz późniejszych alergii może powodować
      niedotlenienie maluszka, ponieważ uszkadza się łożysko i im bardziej
      zaawansowana ciąża, tym jest to groźniejsze. Po urodzeni, dziecko ma głód
      nikotynowy, więc jest bardzo niespokojne(pomyśl sobie co Ty czujesz nie mogąc
      zapalić - ono będzie czuło to samo!). Może nawet dojść do zatrucia ciążowego...
      Ja mając w świadomości te wiadomości przy każdym papierosie zapalonym, widziałam
      jak męczy się maluszek w moim brzuchu ( a wyobraźnie mam bujną;)) i tak naprawdę
      palenie zaczęło mi sprawiać mi przykrość, więc ograniczając, w końcu rzuciłam.
      Trwało to ok 2 tygodni. Teraz wcale mnie nie ciągnie, a wręcz przeciwnie -
      strasznie mnie przytyka i dusi, gdy czuję dym. Poza tym mój synek, zamiast
      popielniczką, pachnie dzidziusiem, a to najpiękniejszy zapach na świecie!
      Życzę powodzenia i wierzę, że Ci się uda!!!
    • angell8 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 23.11.07, 23:57
      Więc nie pal! Jak można świadomie szkodzić własnemu dziecku?! Sama
      jestem w ciąży i przerażasz mnie.....wiesz że źle robisz i
      palisz...szkoda komentować.
      • bezak25 Widzę, że 24.11.07, 13:54
        autorka postu nie ma odwagi sie odezwac... no coz, miejmy nadzieje, ze pojdzie po rozum do glowy i rzuci to swinstwo, dla chcacego nic trudnego.
        • mosieza stop 26.11.07, 11:38
          Dziewczyny trochę się zagalopowałyście miałyście pomóc a nie od razu
          obrażać. Sama paliłam całą ciążę dlatego wiem co czuje autorka
          postu.Nie każdy ma taką silną wolę jak wy więc proszę jak macie się
          mądrzyć to nie tu.To nie nikotyna szkodzi dziecku a substancje
          smoliste- dokładnie tłumaczył mi to lekarz. Tak więc wdychając nawet
          dym tytoniowy szkodzimy dziecku. Fakt ja nie paliłam dużo ale nałóg
          to nałóg
          • gmart2 Re: stop 26.11.07, 11:56
            Nikotyna nie jest rakotworcza, ale tez szkodzi.
            pl.wikipedia.org/wiki/Nikotyna
            I nie gadaj tu o silnej woli, prosze...To jest egoizm i tyle.
            • mosieza Re: stop 26.11.07, 12:22
              nazywaj sobie to jak chcesz, prawda jest taka że kobieta nie może
              poradzić sobie ze swoim problemem a krzykiem i ubliżaniem nie pomoże
              się drugiej osobie. nie uważasz? teraz została uświadomiona jakie są
              zagrożenia i skutki więc może da jej to do myślenia.
              • lukrecja34 Re: stop 26.11.07, 13:35
                a to wcześniej nie była świadoma do cholery??mój 10-letni syn wie,że papierochy
                szkodzą
                i jeszcze jedno.jak zaszłam w pierwszą ciążę też paliłam-2 paki
                dziennie.rzuciłam z dnia na dzień.da się
                jeśli tylko się chce
                • ewa_janiuk a może własne doświadczeia można przekazać innym? 26.11.07, 14:17
                  Tak wiela kobiet w czasie ciąży radzi sobie z nałogiem i rzuca lub
                  ogranicza palenie. Podzielcie się swoimi doświadczeniami - może
                  Wassze metody przydadzą się innym, pomogą i dadzą nadzieję, że można
                  tego dokonać.
                  • gmart2 Re: a może własne doświadczeia można przekazać in 26.11.07, 15:10
                    a co tu sie dzielic.Trzeba przestac palic z dnia na dzien i
                    pomeczyc sie pare dni.Troche moze pomoga cukierki czy guma do
                    zucia.Mi pomogla swiadomosc, ze zaszkodze dziecku
                    papierosem.Czasami mam ochote zapalic, ale nie robie tego dla
                    dziecka.Przeciez kazdy ma rozum i czasami trzeba pocierpiec dla
                    dobra dziecka.
                • ewa_janiuk a może własne doświadczeia można przekazać innym? 26.11.07, 14:17
                  Tak wiela kobiet w czasie ciąży radzi sobie z nałogiem i rzuca lub
                  ogranicza palenie. Podzielcie się swoimi doświadczeniami - może
                  Wassze metody przydadzą się innym, pomogą i dadzą nadzieję, że można
                  tego dokonać.
                  • czarnybasiula Re: a może własne doświadczeia można przekazać in 26.11.07, 16:39
                    Gdy dowiedziałam się,że jestem z w ciązy byłam szczesliwa bardzo ale
                    też ogarnął mnie wielki lęk.Tak wiele się słyszy o nie donoszonych
                    ciążach,poronieniach itd. Ja paliłam ok 1.5 paczki dziennie jednak
                    gdy dowiedziałam się o dziecku pomyslałam-co z paleniem? piwkiem?
                    imprezami? jednak mój mąż,brat i rodzina pomogli mi w tym. Mój tata
                    mówił...chcesz truj się ale nie truj mi wnuka... mąż nie mógł
                    patrzeć jak pale. Pewnego dnia ok 7 tygodnia ciąży pomyślałam-
                    przeciez to ja mam kontrole nad ciałem a nie ciało
                    nademną.Postanowiłam nie pale. I udało się minął miesiąc ,kolejny i
                    następny.Nawet nie ciągnęło mnie.Pewnego dnia nie ułożyło się coś na
                    czym mi zależało i sięgnęłam po papierosa. Zapaliłam jednego
                    wszystko fajnie choć już nie smakowało tak jak dawniej.Poczułam w
                    pewnym momencie jak moje dziecko zaczęło mnie kopać i wiercić się w
                    brzuszku.Długo żałowałam i wiem,że ono to czuło i truło się razem ze
                    mną.Więcej do końca porodu nie sięgnęłam za papierosa. Teraz pale bo
                    śmierć męża rozdarła mnie wewnętrznie i to( niby )mnie uspokaja.
                    Również mam wyrzuty sumienia bo wiem że jestem potrzebna
                    maleństwu,ze ma tylko mnie i mam nadzieję ,że pozbede sie tego
                    nałogu.Życzę powodzenia.
              • magnulek Re: stop 29.11.07, 19:43
                była świadoma wczesniej, bo pytała o to samo na innym forum. Jak tam
                nie znalazła poparcia, to myślała, ze na innym jej powiedzą: Pal,
                nic maluszkowi nie będzie! Szczyt bezmyślności. Wątpię, żeby i teraz
                zrozumiała...
    • basiakrk Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 26.11.07, 18:15
      słyszałam o jednym lekarzu, który odradzał ciężąrnym zmuszanie sie do rzucania
      palenia; jak cie nie odrzuca -to pal; bo wg niego gorszy dla dziecka jest stres,
      który mama odczuwa w zw z odstawianiem papierosów;

      zawsze sie pocieszalam tym co wyzej, oraz tym ze mam znajoma ktora ma 9 dzieci i
      w kazdej ciąży i przy karmieniu palila i wszystkie dzieci sa zdrowe;

      ja w ciazy nie umialam rzucic; wiec podpalalam; najbardziej na mnie dzialala
      presja spoleczna, inne argumenty do mnie nie docieraly; pod koniec ciazy kiedy
      na ktg wydawalo sie ze cos moze byc z sercem dziecka, obiecalam sobie ze juz
      nigdy wiecej w ciazy palic nie bede;
      malo brakowalo a zlamalabym to przyrzeczenie
      planuje zajsc w ciaze jeszcze w tym roku; moja lekarka-gastroenterolog
      zmobilizowala mnie do odstawienia papierosow; i po raz pierwszy daje sobie rade
      z nie-paleniem, i czuje sie dumna z tego powodu; mam nadzieje ze wytrwam i nie
      bede truc dzidziusia;
      ale jest jeden problem, otoz choruje na colitis ulcerosa, a to jest jedyna
      choroba, w ktorej nikotyna "robi dobrze"; odstawiajac papierosy, narazam sie na
      zaostrzenie; czekm wiec czy cos sie stanie w najblizszym czasie czy tez nie;
      rzucanie papierosow to trudna sprawa...
    • molica Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 26.11.07, 18:48
      Moja teściowa paliła w ciąży (niedużo) i mój mąż miał wrodzoną wadę
      serca. Poza tym jest stosunkowo niski jak na wzrost swoich rodziców.
      Znam też inną matkę, która paliła w ciążach i choć ona sama i jej
      mąż są BARDZO wysocy, to dzieci są bardzo przeciętnego wzrostu.
      • mat.an Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 28.11.07, 22:12
        Moja Mama paliła w czasie ciąży, urodziłam się z wadą (przepukliną przeponową).
        Fakt ten zaważył na całym moim życiu.
        Autorka ten temat poruszała już na innym forum, moim zdaniem szuka
        usprawiedliwienia. Powtórzę to, co napisałam tam: palenie w ciąży jest jak gra w
        rosyjską ruletkę. Odpiszą te matki, których dzieci wygrały i na szczęście
        ,,bardzo nie ucierpiały", te które poroniły, urodziły przedwcześnie, lub ich
        dzieci są chore, raczej się nie odezwą.
    • kropkaa Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 29.11.07, 23:14
      Dalej pal, dalej bój się i nie szukaj usprawiedliwienia, bo go nie
      ma.
    • annelie1 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 30.11.07, 18:22
      Kretynizm do kwadratu. Kobieto mamy XXI wiek, a ty sie pytasz, czy
      palenie w ciazy szkodzi? Sama jestem w ciazy i jak czuje papierochy,
      to mam ochote zabic tego, kto mi ten smrod funduje. Chyba nie
      doroslas do tego aby byc matkom, bo skoro teraz o nie nie dbasz, to
      co bedzie potem? No i wspolczuje dziecku, kiedy bedziesz mu chychac
      smrodem popielnicy w nosek, okazujac swoja czulosc. Biedne sa dzieci
      palaczy...
      • annelie1 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 30.11.07, 18:36
        ups... mialo byc matką
        • agusiak27 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 30.11.07, 23:58
          No to jest nieodpowiedzialność,ale miejmy nadzieję,ż edziewczynie sie uda.Lepsze jest to,iz kobiety na innym forum twierdzą,że picie wina,piwa(w niewielkich ilościach-raz na miesiącna przykład) ciąży nie zaszkodzi!!!To jest dopiero ......Bez komentarza!
          • katarzyna_barszcz Ja też paliłam 02.12.07, 11:32

            Paliłam w pierwszej i drugiej ciąży,ale BOŻE!!!nie
            paczkę.Papieros,dwa już w ostateczności,jak mnie ścisneło,bo wiadomo
            nałóg.Dzieci są zdrowe,ale aż boję się pomyśleć co by było gdybym
            paliła PACZKĘ dziennie.Jesteś egoistką skoro myślisz tylko o tym ze
            chce ci się palić.Myslisz czy dziecko będzie zdrowe? No sama pomyśl--
            -wiesz że źle robisz.Jak nie rzucisz lub przynajmniej nie
            ograniczysz to wkrótce sie przekonasz czy dzidziuś będzie zdrowy czy
            nie.I nie słuchaj tych mamusiek,które piszą"Ja też paliłam paczkę
            dziennie i dziecko urodziło sie zdrowe".Każda ciąża jest inna.Każdy
            organizm inny i nie patrz na to że jedna paliła i ma zdrowe dziecko
            a druga nie i dziecko jest chore.To oby znaczyło ze zeby mieć zdrowe
            dziecko trzeba palić,a jak się urodzi chore to przez to że mamusia w
            ciąży nie paliła? Czy to ma sens?
            Wszystko zależy od ciebie czy chcesz TRUĆ SWOJE DZIECKO czy nie?
            Wybór nalezy do ciebie.


          • katarzyna_barszcz Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 02.12.07, 11:37
            agusiak27 napisała:
            > kobiety na innym forum twierdzą,że picie wina,piwa(w niewielkich i
            > lościach-raz na miesiącna przykład) ciąży nie zaszkodzi!!!To jest
            dopiero .....
            > .Bez komentarza!



            No przepraszam bardzo!!!
            Napewno lepiej wypić lampkę wina(nawet dwa razy w miesiącu)niż
            wypalić PACZKĘ papierosów dziennie.
            Trochę przesadziłaś Agusia.
            • agusiak27 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 02.12.07, 23:31
              Kasiu ..bardzo pzrepraszam,to pomyłka sie wgryzła...miało być,że
              pija raz na tydzień..i twierdzą ,ze to ok....Dla mnie nie jest
              ok,ale kazdy ma inne zdanie.Każada ma swoje sumienie.Nie popieram
              picia i palenia w ciązy,tyle:-)a juz napewno sie chwalenia tym...:-)
              Ja tez paliłam prawie do połowy ciązy,ale rzuciałam...dla mnie
              zdrowie synka ważniejsze niz moje zachcianki i głupi nałóg:-)
              I miejmy nadzieje,ż einne też dadzą rade,przynajmniej ograniczą:-)
    • echo1111 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 03.12.07, 10:52
      MAM 3 ZNAJOME KTÓRE PALIŁY W CIĄŻY I TO SPORO

      Jedna urodziła dziecko upośledzone umysłowo (ma 22 lata -poziom
      6latka)
      Druga urodziła dziecko z wadą serca-dziecko w pierwszym roku życia
      miało 3 operacje ale i tak nigdy nie będzie w pełni zrdowe.
      Trzecia - urodziła matrwe dziecko - okazało się że u płodu nie
      rozwinął się mózg(!)

      Jeżeli chcesz żeby ciebie to spotkało to pal dalej. Licz na to
      że "może się uda".
      • katarzyna_barszcz Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 03.12.07, 12:58
        echo1111 napisała:
        > MAM 3 ZNAJOME KTÓRE PALIŁY W CIĄŻY I TO SPORO
        > Jedna urodziła dziecko upośledzone umysłowo (ma 22 lata -poziom
        > 6latka)
        > Druga urodziła dziecko z wadą serca-dziecko w pierwszym roku życia
        > miało 3 operacje ale i tak nigdy nie będzie w pełni zrdowe.
        > Trzecia - urodziła matrwe dziecko - okazało się że u płodu nie
        > rozwinął się mózg(!)
        > Jeżeli chcesz żeby ciebie to spotkało to pal dalej. Licz na to
        > że "może się uda".
        WIĘCEJ TAKICH PRZYKŁADÓW.MOZE ODECHCE IM SIĘ PALIĆ!!!!!!
        • agusiak27 Re: pale w ciazyi i boje sie o zdrowie synka 06.12.07, 23:57
          I jestem za!:-)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka