W dzień nauczyciela nie wszyscy świętują

[Gość: zabra]

ale pierodły! nie ma dnia Nuaczyciela jest Dzień Edukacji Narodowej...
zostawcie tych bidoków w spokoju...

[Gość: Uczitel-Jarek]

Masz racje nauczyciel powinien tyle zarobić by nie dorabiać jako księgowa lub
opiekunka !!!!!!!!

[Gość: dlaczego]

Dlaczego mają dorabiać jest tyle młodych ludzi bez pracy to nie przystoi

[Gość: IVA]

O CZYM WY LUDZIE OPOWIADACIE !!! SP 32 BYŁA KIEDYŚ WSPANIAŁĄ SZKOŁA... JEDNAK
OD KILKU LAT , OD KADENCJI NOWEJ PANI DYREKTOR WSZYSTKO SIĘ TAM POPRZEWRACAŁO
DO GÓRY NOGAMI!!! PANI DYREKTOR NIE WIDZI ZASŁUG NAUCZYCIELI PRACUJĄCYCH W
SZKOLE , TYLKO MASOWO PRZYCIĄGA SWOJE KOLEŻANKI ZE ZLIKWIDOWANEJ SZKOŁY , W
KTÓREJ KIEDYŚ PRACOWAŁA!!! TWORZY FIKCYJNE ETATY , A POTEM OKAZUJE SIĘ ŻE JEJ
KOLEŻANKI DORABIAJĄ NA LEWO BEZ JEJ WIEDZY !!! I TO JĄ BOLI!!! TA KOBIETA JEST
PAZERNA NA PIENIĄDZE I OD KAŻDEGO CHCE SWÓJ %!!! O KASI ZAPOMOGOWEJ JUŻ NIE
WSPOMNĘ...KAŻDY , KTO DOSTAJE POŻYCZKĘ MUSI JEJ ODDAĆ PEWNĄ DOLĘ!!!
MOŻE URZĄD MIASTA W KOŃCU COŚ Z TYM ZROBI...

[Gość: Alexis]

I bardzo dobrze - może ktoś w końcu rozliczy panią dyrektor! Taka osoba jak
ona , nie mająca pojęcia o tym co robią jej podwładni i już dawno powinna
odejść.
A jeśli już nie ma się pojęcia o tym co robi ukochana koleżanka z SP nr 6 ,
której rzekomo zabrakło etatu , niech się lepiej poda do dymisji! Dyrektorzy to
rozum i inteligencja , a nie tylko faworyzowanie swoich przydypasów.
Ludziska - czy ktoś może w końcu powiadomić władze o tym , co dzieje się w tej
szkole ? Przecież szkoda dzieci!

[...]

[Gość: Ziom]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[Gość: MANIEK]

Z TWOJEJ WYPOWIEDZI ROZUMIEM ŻE MŁODA NAUCZYCIELKA NIE MOŻE SOBIE
DOROBIĆ???????????????????

jaja se robicie...

[Gość: broccoli]

Nauczyciala zepchnięto w Polsce do rangi niewiadadomoczego. Samo podejmowanie
tematu "dlaczego nauczyciel dorabia" to głupi a nawet gupi pomysł. Nauczyciel
to nędzarz, jeśli nie kombinuje, to klepie biedę większą jeszcze. Z tego powodu
państwo polskie wyprodukowało "nowego nauczyciela": niekoniecznie douczonego,
ale zadowolonego z tego co ma.
Pracowałem w polsce (celowo z małej).
Nie chcę więcej.
Wyjechałem i cieszę się z tego.
Praca na złodzei, gdzieś tam na górze... tyle mam do powiedzenia...

[Gość: yves3]

Wytłumaczcie proszę,o co chodz z tymi 18 godzinami ?
W Polsce tydzień pracy ma 40 godzin.
W dniu Swięta przekazuję wyrazy najwyższego szacunku dla NAUCZYCIELI,
prawdziwych bohaterów czasu pokoju.

[Gość: Clar05]

18 godzin dydaktycznych. Do 40 spokojnie się uzbiera: 2-3h zajęć dodatkowych
(np. kółka zaiteresowań) zazwyczaj nie wliczane w pensum, przygotowanie zajęć,
sprawdzenie klasówek, rady pedagogiczne, wywiadówki, konsultacje, w klasach
młodszych wypisywanie elaboratu na świadectwach (+arkusze + dziennik) i jeden
Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. Dużą część tych prac nauczyciele wykonują w domu
stąd powszechne mniemanie, że ich tydzień pracy to 18h. Inna sprawa, że
praktycznie w żadnej szkole nie ma warunków, żeby sprawdzać klasówki czy
przygotowywać zajęcia - klasy są zazwyczaj wykorzystywanę od 8 do 16, a trudno
sobie wyobrazić 30 nauczycieli jednocześnie szykujących lekcje w pokoju
nauczycielskim - chyba, że siedzieliby sobie na plecach.
I jeszcze jedno: skąd gw wytrzasnęła pensję nauczycielską 1800zł? Chyba, że
dyrektora albo to kwota brutto.

[Gość: Elżbieta]

Chodzi o to że te 18 godzin to godziny pracy "przy tablicy" a resztę godzin aż
do 40 i o wiele, wiele, więcej nauczyciel wypracowuje przygotowując się do
lekcji, poszukując niezbędnych środków dydaktycznych ,opracowując scenariusze
przedsięwzięć edukacyjnech,opracowując narzędzie badawcze i ewaluacyjne, a
wreszcie testy, pytania kontrolne,sprawdzając prace uczniów i wiele innych
czynności.I o ile czas pracy "czysto dydaktycznej" jest porównywalny z czasem
pracy nauczycieli w krajach Unii, to osoby postronne nie mogą przeżyć, że
pozostały czas nie jest dokładnie sprawdzalny.Żyjemy w czasach domniemanego
oszustwa.Więc nauczyciel też pewnie oszukuje.I mamy cudny temat do nagonki.Na
szczęście nie wszyscy cierpia na paranoję.

[Gość: Janka]

Szkoda że autorka artykułu nie zauważyła nauczycieli którzy mają osiągnięcia na
skalę kraju, jedna z naszych koleżanek zajeła II miejsce w konkursie
Nauczyciel Roku 2004. 13 pażdziernika przyjmowała gratulacji w Warszawie.
Niestety w gazetach lokalnych nie można znaleść na ten temat informacji. A
warto docenić pracę i wysiłek wielu pedagogów i pokazać innym przykład
koleżanki Teresy Zatoń ze Szkiły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi Nr 53
w Częstochowie . Tereniu GRATULACJE

[Gość: yves3]

Czy wszyscy nauczyciele przez 22 godziny sprawdzają klasówki? Polonista -
zgoda, a matematyk? fizyk? wuefista? Lektury i opracowania czyta wielu także
fizycznych i nie liczą do czasu pracy. Z artykułu: "...wszak lekcji jest tylko
18 godzin...od 8 - lekcje, od 12 w księgowości"
Nadal z szacunkiem i podziwem dla BELFRÓW - kończyłem "10" i Mickiewicza

[Gość: kani]

Te nieszczęsne 22 godziny jak można było przeczytać wyżej nauczyciele
poświęcają nie tylko na sprawdzanie klasówek. Przygotowują również zajęcia i
pomoce. Sporo czasu poświęcają na konsultacje, zebrania, rady pedagogiczne.
Często zdarza się,ze całe popołudnia, często i weekendy spędzaję na kursach,
szkoleniach lub dodatkowych studiach.
Pozdrawiam i idęsprawdzić 40 sprawdzianów, żeby mieć wolną sobotę i niedzielę.

[Gość: yves3]

Kończę czepianie się nieszczęsnego pensum 18 godzin.
Nie jestem do końca przekonany. Szkoła polska wymaga gruntownej przebudowy.Jak
to może być, że nauczycieli jest za dużo? Czy w XXI wieku nie zasługujemy na
klesy 20 i mniej osobowe? Ja uczłem się w ponad40osobowej ale to były lata 50te
wszak "Takie będą Rzeczypospolite..."

"Jeżeli są na świecie święci, to w naszej szkole jest ich bardzo wiele..."

Pozdrawiam i z należną czcią wspominam Panią Stefanię Rychlewicz, Panią Helenę
Karwan, Pana Hieronima Zygułę...










"Jeżeli są na świecie święci to w naszej szkole jes ich bardzo wiele...

[Gość: Kasia]

Pani pisząca do gazety w piątek ma w zupełności racię. Ja jako emerytowana
nauczycielka nie wyobrażam sobie , że można zatrudniać nauczyciela mającego już
etat w prywatnej firmie na etat w szkole skoro mamy już tylu bezrobotnych. Ale
w szkole numer 32 wszystko przecież jest możliwe !!! Szanowna pani dyrektor
zatrudnia swoje nauczycielki z "upadłej" szkoły numer 6 dyskryminując rdzennych
nauczycieli z SP 32 . Mało tego , nauczycielkom z SP 6 ( bo przecież jest to
koligacja koleżeńska) przyznaje się nagrody dyrektora , podwyższa dodatek
motywacyjny , udziela się urlopów... natomiast starych nauczycieli się
szantażuje , udziela prywatnych pożyczek gotówkowych (byle by tylko poparli
kandydaturę pani dyrektor na następną kadencję)szykanuje ,mobinguje i przede
wszystkim straszy.
Dziwi mnie , że Urząd Miasta ani Kuratorium Oświaty do tej pory nie
zainteresowało się tym , co dzieje się w SP 32...
Smutne to zwłaszcza w Dzień Nauczyciela.
Może wreszcie znajdzie się ktoś , kto powie pseudo pani dyrektor o jej
niekompetencji i braku znajomości jakichkolwiek realiów szkolnych.
To jest szkoła nr 32 a nie pseudo "6" - i zatrudnianie nauczyciela na 2 etaty i
branie gratyfikacji finansowej za "niewiedzę o koleżance Olszewskiej" może w
końcu znajdzie finał.
Zresztą swoją drogą nie mogę patrzeć jak ktoś skłóca ludzi z którymi pracowałam
i faworyzuje swoich nieudaczników i dlatego niezwłocznie poinformuję Urząd
Miasta i Kuratorium o zaistniałych w szkole nieprawidłowościach.

[Gość: Xena]

Co wy opowiadacie? znam tę szkołę i wiem , że kiedyś było tam fajnie. Jednak
teraz coś się poprzewracało , każdy na każdego wilkiem patrzy , bo pani
dyrektor zrobiła z nauczycieli donosicieli i dupolizów. Kto doniesie ten jest
wielki , kto nie doniesie ten jest poniżany - dziwne to jest - ale pani
Olszewska dała przykład , że błędy popełniają też ulubieńcy pani dyrektor -
ciekawe czy dyrektorka podniesie jej za to dodatek motywacyjny ? a może da
nagrodę dyrektora ? przecież to ulubiona koleżanka ze zlikwidowanej szkoły !
Nauczyciele Sp 32 nie bójcie się - zło ma krótkie ręce - kiedyś ktoś za te
kumoterstwa odpowie!

[Gość: zdziwiona]

i kto to pisze, ludzie od których wymaga się ciut więcej niż od zwykłego
śmiertelnika? to są ludzie, którzy wychowują? czego uczą? tchórzostwa,
donosicielstwa? "niezwłocznie poinformuję U.M...." obrzydliwość! Miej kobieto
na tyle odwagi by.....a zresztą szkoda pisania, do takich ludzi i tak nic nie
dotrze. Inawet jeżeli byłaby to prawda, to nie jest ta droga.

Ponieważ ich praca i tak nie będzie doceniona.

[20zyga]

W artykule brak informacji o nagrodach przyznanych nauczycielom przez
Prezydenta Miasta Częstochowy. I bardzo dobrze się stało, widocznie autor
artykułu posiada szczegółowe informacje według jakich kryteriów były
przyznawane. Dla zainteresowanych i opinii publicznej jest to ścisła tajemnica
[jak co roku u P. Wrony]. Lista szczęśliwców sugeruje , że w tej dziedzinie dla
P. Prezydenta nadal obowiązuje klucz polityczny. To jest ta kropla "dziekcia",
która psuje smak nauczycielom w dniu ich święta.

[redaktor.tzn]

Zawsze bylo tak ze w ten niby dzien edukaci narodowej swieto maja nauczyciele !
A co z tego maja uczniowie? NIC ! Jak zawsze!!

[Gość: ZAWSTYDZONY]

oj biedne te dzieci, Dzień Nauczyciela, a oni nic z tego nie mają, nawet kwiatka
nie dostaną! Żadnej wdzięczności i szacunku! WSTYDZĘ SIĘ ZA WAS NAUCZYCIELE!!!!