Spleśniały tort z Cukierni Sowa.

[Gość: Smakoszka]

Po początkowym zachwycie ciastami Sowy nie zostało ani śladu. Kupiliśmy tort na naszą rodzinną uroczystość. Wcześniej kupowaliśmy małe kawałki tortów i zawsze były wyborne i sprawiały wrażenie świeżych, tym razem było inaczej. Kupiliśmy cały tort, który wyglądał
przepięknie, ale tylko do momentu pokrojenia. Okazało się, że wewnątrz jest cały spleśniały i śmierdzący. Przed pokrojeniem, nie czułam smrodu, faktem jest to, że nie wąchałam tortu i możliwe, że smród zatrzymała gruba warstwa białej czekolady przykrywająca tort. Takim oto sposobem zostaliśmy w niedzielną uroczystość bez deseru. Bardzo przykre doświadczenie :(
Wieczorem szukałam opinii na forach o Cukierni Sowa i niestety, spleśniałe ciasto u nich, to nic nadzwyczajnego, można nawet dodać - chleb powszedni.

[midollo]

a nie należało zanieść tortu następnego dnia do cukierni i pokazać jak wyglądał? czy tort był kupiony w przecenie?

[Gość: gosc]

nawet jak w przecenie to nie moze byc zepsuty

[Gość: Miśka]

To tak jak u nas, sprzedali złe ciasto, a mi goście się struli. Koszmar. Nigdy więcej!

[Gość: mika]

Ja również nie polecam. Zamawiałam kiedyś tort dwukrotnie - zawsze były przesłodzone ale zjadliwe. Najbardziej atrakcyjna była dekoracja.
2 dni temu zdecydowałam się na zakup spontaniczny w Reducie w Warszawie. Kupiłam "czarny las". Miała to być niespodzianka na Mamy urodziny. A wyszła kupa wstydu. Nie wiem czy był tak stary, czy tak "zeszli na psy" ale nie dało się go jeść. Straasznie suchy, zero ponczu a zamiast bitej śmietany i wiśni dziwnie gumowate masy. Podejrzewam, ze w supermarkecie kupiłabym lepszy a przy tym kilka razy tańszy.

[Gość: anulcia34]

Ja tez w sobotę zakupiłam tort w reducie i na następny dzień na spodnim biszkopcie byla pleśń. Nigdy więcej! !!

[Gość: LOL]

Wystarczyłoby przechowywać tort w lodówce;) Proste, a jakże genialne rozwiązanie ;)

[Gość: Smakoszka]

Omijać Sowę szerokim łukiem!!!
Zupełnie ich nie rozumiem, jak ktoś raz się zawiedzie, więcej nie kupi. W niektórych cukierniach przeceniają ciasto wczorajsze, a w takiej eleganckiej sieciowej cukierni ciasta które leża miesiąc są sprzedawane jako świeże po bardzo wysokiej cenie. Chyba miesiąc, bo ile musi leżeć ciasto, żeby wyrosła w środku wielka zielona pleśń? Myślę, że co najmniej miesiąc.

[Gość: AMELIA]

Kupiłam tort w Reducie w cukierni Sowa w Warszawie Tort Królewski na urodziny , 100 lat .. 100 lat następnie kroimy , jemy a w środku pleśń .BLEEE smakuję acetonem , odruch wymiotny . żłe wspomnienia i bardzo mi przykro że sama podałam to dzieciom :(