leneczkaz
06.10.10, 18:02
Wiem wiem.. Niby nie musi. Ale w co drugim wątku wszyscy piszą- DOBRZE zbilansowana dieta? Co tu bilansować jak moje dziecko nie je mięsa i warzyw. Obiadu nie tknie pod groźbą śmierci głodowej.
Uwielbia mleko, serki, chleb, makaron.
I nie piszcie, że mu się odmieni, bo mięsa nie jadł NIGDY dobrowolnie i świadomie.
Nic go nie przekona- nie ważne jak pięknie podane i jak jest głodny.
Obiady doprowadzają mnie do nerwicy bo on ma taką blokadę psychiczną, że jak widelec wędruje do ust to już wymusza odruch wymiotny (nie wymiotuje, ale wypluwa).
Olałam to na kilka m-cy myśląc, że będzie lepiej. G*wno. Jest tak samo. Co z nim zrobić?