princessa.of.persia
06.12.11, 15:18
Ostatnio sie zastanawialam co mam robic bo czasem zdarza sie ze czegos nie chce zjesc i nie wiem z jakiego powodu czy jej nie smakuje czy jeszcze cos innego. Posilki podaje raczej w takich odstepach ze zawsze jest glodna i sama wola "am". No a potem nie chce jesc. Oczywiscie nie wmuszam ale potem mamy zaburzony koniec dnia jesli chodzi o jedzenie. Nastepnym posilkiem po obiedzie jest u nas jogurt z owocami. Jesli nie zje obiadu bedzie glodna i czy mam jej dac cos w zamian jesli nie chce zjesc tego co zrobilam (zazwyczaj w zamian mam w zapasie sloiczek bo 2 obiadow nie robie) Czy nic nie dawac i potem na nastepne posilki jak zazwyczaj, czyli jogurt i potem kolacja. Nie chce tez rezygnowac z jogurtu bo to porcja wapnia a Mloda pije mleko tylko rano. Czy ponownie ten obiad sprobowac podac na kolacje? A moze jednak dac ten sloik jak nie chce jesc? Jestem pewna ze sloik zje.W sumie przeciez nie musi lubic wszystkiego co my. Zastanawia mnie tylko co Wy wtedy robicie?
Kurcze dzis tak sie narobilam z obiaddem a ona nie chciala zjesc
Zrobilam cytrynowy makaron z sosem smietanowym z kurczakiem,liscmi szpinaku i suszonymi pomidorami.Pycha.Maz jadl az mu sie uszy trzesly a ona tylko sprobowala
Nie wiem moze jej nie smakowalo ale ogolnie lubi makarony z sosami a tego szpinaku w ogole nie bylo czuc.