hania2022
02.02.23, 20:21
Moja 2 letnia córka ma stwierdzone azs. Do tej pory radziliśmy sobie samymi kosmetykami na ciele, jedynie na twarzy musieliśmy raz użyć kiedyś sterydu. Jednak teraz na twarzy pojawił się liszajec, bo stwierdzono nadkażenie bakteryjne. Dziecko miało smarowaną twarz maścią z antybiotykiem i przyjmowało antybiotyk doustnie. Jest duża zmiana. Tydzień temu dziecko wyglądało jak poparzone. Dzisiaj jest dużo lepiej, jednak dermatolog twierdzi że nadkażenie nadal jest mimo że twarz wygląda lepiej i przepisuje steryd z antybiotykiem. Nie chcę podawać dziecku sterydu, ale nie wiem czy dobrze robię. Ktoś miał taki problem? Twarz dziecka załączona w załączniku niżej