Dodaj do ulubionych

Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko?

03.10.08, 16:47
Mam skończone 35 lat, stan: dziewczynka 4-letnia , która była , bardzo, bardzo
wyczekiwana (nie mogliśmy jej splodzić przez ponad 2 lata) i wzięła się z
naszej ogromnej miłości.

Jednakże na tym chcemy zakończyć, nie chcemy mieć więcej dzieci.
Dziecko było dla nas wielka ogromną radością, szczególnie w pierwszym miesiącu
jej życia (NOWY człowiek)... potem było już tylko szare, codzienne
zrutynizowane życie, rok nieprzespanych nocy.
Moje dziecko wiecznie płakało, zostaliśmy gwałtownie odcięci od
dotychczasowego bogatego życia towarzyskiego - nikt do nas nie przychodził i
my nie mogliśmy do nikogo iść (wieczny ryk zagłuszał rozmowy i wprowadzał u
wszystkich rozdrażnienie, byliśmy wykluczeni).

Ktoś, kto przed narodzinami dziecka był domatorem w kapciach , mógł nie odczuć
tego tak boleśnie, ale my z mężem (imprezy, kino,teatr, wyjazdy, podróże,
liczne hobby) byliśmy wykończeni fizycznie i psychicznie od tej cholernej,
niekończącej się rutyny.

Znikąd pomocy, moja mama jest anty-babcią, teściowie za granicą,
pieniędzy na opiekunkę brak, rodzina daleko.Do tego mój kręgosłup całkowicie
odmówił mi posłuszeństwa od ciągłego noszenia dziecka na rękach, do tego nerwica.
Odkąd moje dziecko jest na świecie nie było nocy, którą bym przespała dobrze,
budzę sie , nasłuchuję nerwowo.
Miałam całkiem zszarpane nerwy, a macierzyństwo kojarzyło mi się z nieludzkim
poświęceniem.
Najgorsze, że inne matki( np. na placach zabaw podczas rozmów) w tym samym
czasie były całe zachwycone i nie mogły doczekać się potomstwa, co było z
mojej perspektywy zupełnie niezrozumiale.Czy rzeczywiście tak było różowo czy
to tylko zagranie pod publiczkę?

Doszłam już dawno do wniosku (właściwie zaraz po narodzinach mego dziecka),że
nie każdy jest stworzony do posiadania dzieci, tak jak nie każdy jest
stworzony do bycia np.księdzem.

Teraz moje dziecko częsro mówi: nie chcę być sama, chcę mieć siostrę.
Abstrahując od faktu, że najmłodsza już nie jestem i od wszystkich moich
problemów zdrowotnych, nie mogę zdecydować się świadomie na drugie.Po co?
Tylko po to, by zadowolić kogoś?Jeśli czuję, iż to jest wbrew mnie? Moje cudne
dziecko zastępuje mi wszystko i wypełnia po brzegi mój instynkt macierzyński.

Kochane mamy!!!Nie chcę rad,decyzję już dawno podjęłam. Ale chętnie przeczytam
wasze przemyślenia na ten temat.Ciekawa jestem, czy ktoś z was ma podobne
odczucia a propos macierzyństwa.
Zarówno od tych kobiet, co mają 1 jak i od tych, co mają 4-5 dzieci.

P.s.Sama byłam jedynaczką i wbrew powszechnej opinii było mi z tym cudownie.

p.S.2:Zawsze podziwiam wszystkie kobiety, które zdecydowały sie na więcej niż
jedno dziecko!
Obserwuj wątek
    • bast3 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 18:25
      Hej. ja to w sumie chciałabym mieć jeszcze jedno, ale boję się
      powrotu depresji poporodowej no i ciąża tez była ciężka, dlatego na
      razie jedno.
      Uważam, że postępujesz słusznie. Jeśli nie chcesz mieć więcej dzieci
      to po co. Lepiej mieć jedno dziecko i kochać je nad życie, dać mu
      wszystko czego tylko pragniesz. Wcale nie uważam, że życie
      jedynaczki jest złe. Sama jestem jedynaczka i tez nigdy nie
      narzekałam. Ilość dzieci to kwestia wyborów, ale lepiej byc
      szczęsliwym rodzicem szczęśliwego jedynaka niż sfrustrowanym
      rodzeństwa. Bo szczęsliwi rodzice to szczęsliwe dziecko.
      Piszesz o imprezach i innych takich. My też jestesmy sami,
      dziadkowie zbyt daleko, na nianie nas nie stać, ale w sumie od
      początku zabieraliśmy małego (prawie) wszędzie. No niestey odpadły
      puby i głosno imprezowe miejsca, przenieśliśmy się do restauracji, w
      tym monencie mały ma 2 latka więc na miejsu nie usiedzi, ale są całe
      szczęscie miejsca z kącikami zabaw dla dzieci. Znajomi (nikt z
      naszym nie ma dzieci) nadal zapraszali nas na imprezy, i świetne
      było to, że znajowali zawsze jakiś cichy pokoik w którym mały mógłby
      spać, jakoś dawaliśmy radę. Chociaż nie powiem, było bardzo ciężko,
      te nieprzespane noce i impreza to kiepskie połączenie.
      Życzę powodzenia w wychowywaniu córeczki i spokoju (ja się go w
      końcu nauczyłam). A rozmowami nie ma się co przejmować, bo niektóre
      kobiety są wręcz stworzone do macierzyńswta, inne mają dużą pomoc w
      r9odzinie lub zaplecze finansowe, z czym jest o niebo łatwiej.
      • jajofka 2dzieci 07.10.08, 11:53
        pierwsze anioł, szybka decyzje o drugim (półtorej roku różnicy),
        drugie - okropieństwo... wrażenia z macierzyństwa dokładnie takie
        jak u Ciebie, stwierdzam smutny fakt, że gdyby było na odwrót,
        drugie jako pierwsze, "produkcję" skończyłabym na jednym. ale!! no
        właśnie, z upływem czasu, patrząc na dziewczynki, uważam, że warto
        było pocierpieć, jest coraz fajniej i nie wyobrażam sobie jakby nie
        było obu.
        • joanna182-0 Re: 2dzieci 07.10.08, 12:22
          Między mną i bratem jest 13 miesięcy i pamiętam z dzieciństwa że
          rodzice wszedzie nas zabierali. A teraz się cieszą, że mają dorosłe
          dzieci i zawsze może im któreś z nas pomóc
        • mmena Re: 2dzieci 07.10.08, 14:52
          > pierwsze anioł, szybka decyzje o drugim (półtorej roku różnicy),
          > drugie - okropieństwo... wrażenia z macierzyństwa dokładnie takie
          > jak u Ciebie, stwierdzam smutny fakt, że gdyby było na odwrót,
          > drugie jako pierwsze, "produkcję" skończyłabym na jednym. ale!! no
          > właśnie, z upływem czasu, patrząc na dziewczynki, uważam, że warto
          > było pocierpieć, jest coraz fajniej i nie wyobrażam sobie jakby nie
          > było obu.
          To tak jak u mnie smile Pierwsza ciaza - marzenie, dziecko - aniol, drugie... nie
          aniol, ciaza - horror wink Ale nawet gdyby bylo odwrotnie i pierwsze daloby mi w
          kosc i tak mialabym dwojke. Zawsze chcialam miec dwoje dzieci.
          Mam kolezanke, ktorej starszy brat zginal. Gdyby nie to, ze jej matka miala ich
          dwoje to pewnie sama by dlugo po tym zdarzeniu nie pozyla.
          Mialam tez kiedys kolezanke, wychowywana tylko przez mame. Kolezanka byla
          jedynaczka. Zmarla na raka. Jej matka zostala zupelnie sama.
          • jacek226315 Re: 2dzieci 07.10.08, 17:08
            jedno dziecko to sierota
            • mkdaddy Re: 2dzieci 08.10.08, 08:36
              Nie gadaj głupot, sam jestem jedynakiem i było mi z tym całkiem
              dobrze. A teraz mam dwójkę dzieci, nie wykluczamy z żoną, że
              pomyślimy o trzecim i też jest dobrze. A wracając do tematu, autorka
              postu ma rację. Jeśli nie czuje potrzeby spłodzenia drugiej pociechy
              to tak widocznie musi być, przynajmniej do czasu kiedy zmieni
              zdanie. Albo nie zmieni... Jej decyzja. W każdym razie jedynak też
              może mieć piękne dzieciństwo. Nie liczy sie ilość a jakość.
              • jacek226315 Re: 2dzieci 08.10.08, 10:56
                wlasnie o to chodzi,dobrze Ci z tym bo nie musiales sie z nikim
                dzielic.Jesli Ci dobrze bylo to dlaczego masz dwujke,powinienes miec
                jedno by i Twemu bylo dobrze wg.Twego podejscia.
                A teraz wyobraz sobie,ze bedziesz mial rodzicow/czego Ci nie zycze/
                ktorych nie bedziesz mogl zostawic samych na piec minut,bo beda
                potrzebowali opieki ,to co pewnie oddasz ich do przytulku.Wierz mi
                wiem co mowie,w rodzinie mam stara ciotke ktora nie moze byc chwili
                sama i dzieki temu ,ze ma dwie corki jedna mieszka z nia a druga
                niestety jest po drugiej stronie swiata.A to ,ze ktos ma inne zdanie
                o d twego nie znaczy ,ze mowi glupoty no ale to takie typowe dla
                katolandu
                • joanna_poz Re: 2dzieci 08.10.08, 11:02
                  jacek226315 napisał:

                  > Jesli Ci dobrze bylo to dlaczego masz dwujke,powinienes miec
                  > jedno by i Twemu bylo dobrze wg.Twego podejscia.

                  podążając za Twoja logiką zapytam w takim razie dlaczego ludzie
                  mający rodzeństwo jednak decydują sie mieć jedynaka?
                  przecież mając rodzeństwo - taki bezdyskusyjny pozytyw w życiu
                  człowieka - powinni też sami zrealizowac ten model rodziny w postaci
                  przynajmniej dwójki dzieci?

                  a teraz sama odpowiem:
                  może nie przeceniają i nie idealizują roli rodzeństwa w życiu
                  człowieka.
                  • jacek226315 Re: 2dzieci 08.10.08, 11:05
                    joanna_poz napisała:

                    > jacek226315 napisał:
                    >
                    > > Jesli Ci dobrze bylo to dlaczego masz dwujke,powinienes miec
                    > > jedno by i Twemu bylo dobrze wg.Twego podejscia.
                    >
                    > podążając za Twoja logiką zapytam w takim razie dlaczego ludzie
                    > mający rodzeństwo jednak decydują sie mieć jedynaka?
                    > przecież mając rodzeństwo - taki bezdyskusyjny pozytyw w życiu
                    > człowieka - powinni też sami zrealizowac ten model rodziny w
                    postaci
                    > przynajmniej dwójki dzieci?
                    >
                    > a teraz sama odpowiem:
                    > może nie przeceniają i nie idealizują roli rodzeństwa w życiu
                    > człowieka.
                    Jesli sama odpowiedzialas to po co sie mnie pytalas?
                    • joanna_poz Re: 2dzieci 08.10.08, 11:08
                      to było pytanie retoryczne.

                      przecież Ty w każdym watku o jedynakach umiesz napisać jedno i to
                      samo zdanie: jedynak to sierota.
                      którego skądinąd nawet nie umiesz uargumentować.
                • mkdaddy Re: 2dzieci 08.10.08, 12:40
                  Napisałem, że piszesz głupoty bo twierdzisz,że jedynaki to sieroty.
                  Takie stwierdzenie jest na pewno głupotą i krzywdzi wielu
                  szczęśliwych rodziców jedynaków i ich pociechy. A z katolandem nie
                  mam nic wspólnego, popieram prawo kobiet do aborcji i szanuję różne
                  poglądy. Odpowiedź na pytanie dlaczego mam dwójkę jest prosta: los
                  tak chciał - mam bliźniaki. Ale podoba nam się rodzicielstwo dlatego
                  nie wykluczamy z żoną kolejnego dziecka. A jeśli chodzi o opiekę nad
                  starszymi rodzicami to jedynaków właśnie często stać na to, żeby
                  zatrudnić opiekunkę do domu, nie muszą oddawać rodzica do domu
                  spokojniej starości.
                  • jacek226315 Re: 2dzieci 09.10.08, 08:24
                    To,ze ktos ma inne zdanie niz Ty nie znaczy ,iz pisze czy mowi
                    glupoty,bo to samo ja moge powiedziec o Tobie to idzie w dwie
                    strony .Kazdy moze miec wlasne zdanie.No ale to tak typowo polskie.
                    Jakos nie ustosunkowales sie do meritum. Napisalem,ze Ci bylo dobrze
                    jako jedynakowi ,bo pewnikiem nie musiales sie z nikim dzielic,byles
                    osrodkiem zainteresowania na rodzinnych spedach,gdzie slyszales achy
                    i ochy wokol swej osoby,same pochwaly,a gdybys mial rodzenstwo
                    zszedl bys z piedestalu.Mam w rodzinie i wsrod znajomych takich
                    jedynakow,istne oczka w glowie dumnych rodzicow.Moj przyjaciel jest
                    idealnym przykladem jedynaka, w wieku czterdziestu lat mamunia
                    szykuje mu kanapki i jak by mogla to odprowadzala by go do biura
                    ktory przy pelnej lodowce by umieral z glodu a nie wie jak sobie
                    przygotowac cos do jedzenie i do mamusi nie dotarlo jeszcze dlaczego
                    druga zona juz od jedynaka odeszla.Pewnie zaraz napiszesz ,ze Ty
                    inny no ale jedna jaskolka wiosny nie czyni,tylko potwierdza regule
                    • annalalik Re: 2dzieci 09.10.08, 12:51
                      "Moj przyjaciel jest
                      idealnym przykladem jedynaka, w wieku czterdziestu lat mamunia
                      szykuje mu kanapki i jak by mogla to odprowadzala by go do biura
                      ktory przy pelnej lodowce by umieral z glodu a nie wie jak sobie
                      przygotowac cos do jedzenie"

                      Uogulniasz... ten opis pasuje tez do mojego brata... posiadanie
                      rodzeństwa nie gwarantuje ze nie bedzie sie "życiowym sierotą"
                • glasscraft Re: 2dzieci 09.10.08, 13:25
                  jacek226315 napisał:

                  > A teraz wyobraz sobie,ze bedziesz mial rodzicow/czego Ci nie
                  zycze/ ktorych nie bedziesz mogl zostawic samych na piec minut,bo
                  beda potrzebowali opieki ,to co pewnie oddasz ich do przytulku.

                  Moj drogi, dzieci sie nie "produkuje" tylko dlatego, zeby miec
                  kogos, kto sie bedzie Toba na starosc opiekowac. Dzieci to dzieci, a
                  nie sluzacy.
            • tapatik Re: 2dzieci 08.10.08, 23:29
              jacek226315 napisał:

              > jedno dziecko to sierota

              Sierota to dziecko, które nie ma rodziców. Ewentualnie nie ma jednego rodzica,
              to wtedy się czasem mówi "półsierota". Z rodzeństwem nie ma to nic wspólnego.
              • jacek226315 Re: 2dzieci 09.10.08, 08:26
                tapatik napisał:

                > jacek226315 napisał:
                >
                > > jedno dziecko to sierota
                >
                > Sierota to dziecko, które nie ma rodziców. Ewentualnie nie ma
                jednego rodzica,
                > to wtedy się czasem mówi "półsierota". Z rodzeństwem nie ma to nic
                wspólnego.
                Moj Boze gdyby nie Ty nie wiedzialbym.Najgorzej jak ktos rozumie
                wszystko doslownie.Madrej glowie disc dwie slowie
                • tapatik Re: 2dzieci 11.10.08, 11:27
                  jacek226315 napisał:

                  > > Sierota to dziecko, które nie ma rodziców. Ewentualnie nie ma
                  > jednego rodzica,
                  > > to wtedy się czasem mówi "półsierota". Z rodzeństwem nie ma to nic
                  > wspólnego.
                  > Moj Boze gdyby nie Ty nie wiedzialbym.Najgorzej jak ktos rozumie
                  > wszystko doslownie.Madrej glowie disc dwie slowie

                  A jak można inaczej rozumieć Twoją wypowiedź?
        • magdalas Re: 2dzieci 15.10.08, 16:36
          dla mnie koszmarem była ciąża. Zagrożona, przeleżana, właściwie 9
          miesięcy przerzygane. przez pierwsze 3 mce schudłam 7 kg, 2 x bylam w
          szpitalu na kroplówce, bo inaczej bym pewnie umarła z wycieńczenia,
          ciągle tabletki, zastrzyki i skurcze od 4 mca. Generalnie było do
          d.... i choć mała ma 2 lata i jest cudownym i bezproblemowym dzieckiem
          to na 2 ciążę,świadomie na pewno się nie zdecyduję.
      • rastalioness Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 07.10.08, 16:03
        Ja mam trojke i mam obecnie 31 lat, najmlodsze dziecko ma obecnie 4
        miesiace. Chyba bylam szczesciara, bo moje dzieci od wieku okolo 1,5
        miesiaca zaczely przesypiac cale noce wiec slyszac opinie o roku
        nieprzespanych nocy mysle sobie, kurcze, ja mam wyjatkowe szczesciesmile
        Wyszalam sie w zyciu jako nastolatka i chyba dlatego wczesnie to
        bogate zycie towarzyskie po prostu mi sie znudzilo. Mieszkam tysiace
        kilometrow od jakiejkolwiek rodziny, mojej, czy mojego meza, wiec
        pomocy tez nie mam.Moje przyjaciolki tez maja dzieci, wiec spotykamy
        sie na pogaduchy i kawe a dzieci sie razem bawia. Jesli chodzi o
        poglad, ze nie powinno sie miec tylko jednego dziecka, to naprawde
        nie mam zdania. Jam sama mam dwojke rodzenstwa i nie wyobrazam sobie
        zycia bez nich. Jedynaczka nigdy nie bylam, wiec nie wiem jak to
        jest. Niektorzy mowia, ze jedynacy/jedynaczki po smierci rodzicow
        moga czuc sie samotni/samotne a przyjaciele nigdy nie zastapia
        rodzenstwa, ale to tez tylko ludzkie opinie. Skoro jestes jedynaczka
        to sama wiesz, jak to jest. Osobiscie uwazam, ze ludzi powinni miec
        tyle dzieci ile czuja sie na silach wychowac, wiec jesli czujesz, ze
        jedno, to nie ma sie po co zmuszac.
    • otrzewna Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 18:29
      czekam az podrosnie bo jak widze sajgon u kolezanek u ktorych
      roznica wieku to 2-3 lata to mnie krew zalewa...
      np kol ma synka 5 lat i corke 2, dziewczynka jest notorycznie bita
      jednoczesnie caly czas sie pcha do brata ktory ja odpycha i kolko
      sie zamyka... miala juz nawet zlamana reke nie wspominajac o sincach
      itd gdy do nich przychodzimy to zawsze jest narozwalane wszedzie,
      dzieci bija sie o zabawki, mała niszczy rzeczy brata i jest
      naprzemienny ryk i ciagle MAMO MAMO... moja kol jest zalaman i mowi
      ze nie ma juz sily, młody spi z ojcem a mała w pokoju z matka - o
      sexie nie ma wiec mowy... oj moglabym tak pisac i pisac wink ale
      chodzi glownie o to ze ZWARIUJE JESLI BEDE MIALA 2X TO CO TERAZ wink
      to tyle
      Ps dodam ze mam siostre starsza o 7 lat i b nam z tym dobrze bylo,
      rodzicom zreszta tez ;D
      • aurita Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 18:42
        Bo nie udaje mi sie zajsc w ciaze. Bardzo bym chciala miec jeszcze jedno
        dziecko. Sama jestem jedynaczka i wcale mi z tym dobrze nie bylo. Owszem jest
        ciezko bo ja jeszcze bardziej do "lenistwa" przyzwyczajona niz Ty (35 lat mialam
        jak urodzilam) ale widok rozwijajacego sie brzdaca wedlug mnie wart jest tej meki.
        Dziecko dodalo mi skrzydel
      • mendelscy Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 07.10.08, 17:44
        Sytuacja jaką opisujesz u koleżanki wymaga interwencji psychologa-
        kogoś na wzór superniani.Ataki agresjii nie są rzeczą normalną nad
        którą przechodzi się do porządku dziennego.Moje dzieci też nie raz
        mają różne konfliktowe sytuacje między sobą ale staramy się je
        rozwiazywać w sposób pokojowy,aby nikt nie czuł poszkodowany.
        Większa ilość dzieci zawsze rodzi pewien zamęt ale to kwestia
        przyzwyczajenia i pewnej dozy luzu-zdrowego podejścia.
        • otrzewna Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 13.10.08, 23:24
          no tak, psycholog jak najbardziej, dla mnie tez bo jakos samo
          przekroczenie progu mnie stresuje, mozliwe ze ich syn czuje sie
          odtracony i wyladowuje agresje na małej... jednak mysle ze ta
          roznica jest najbardziej nieszczesliwa z mozliwych bo jego zabawy sa
          poprostu niebezpieczne dla 2 latki, jest silniejszy i mniej lagodny,
          ale nawet jak nie chce jej zrobic krzywdy i grzecznie sie bawia to
          czasami zbyt mocno ja odepchnie i mała lezy i ryczy... to mnie
          poprostu zniecheca
          natomiast roznoca u kolejnej kol tj 8 lat jest poprostu genialna,
          starszy chlopczyk swietnie bawi sie z 18 m-cznym, fakt ze czesto
          młodszy za pachy jest wystawiany przes starszego na korytarz i
          zamykane sa przed nim drzwi do pokoju brata - co obwieszcza syrena
          na caly dom, ale to akurat jest do przejscia wink widac ze starszy b
          kocha mlodszego i lubi sie z nim bawic a nawet opiekowac.
          • cicha_1978 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 25.10.08, 19:29
            Chyba masz pecha, że masz takie koleżanki. I niestety człowiek jest istotą wzorującą się na innych. Ja mam 2 dzieci (chłopcy). Starszy Jasiu w styczniu skończy 5 lat, a mały Jarek we wrześniu miał 2 latka. Czasem jest konfliktowo, ale generalnie chłopcy się ładnie bawią, Jarek naśladuje brata. Jaś jest dość ruchliwy i szalony, ale ma wpojone (w domu i w przedszkolu), że absolutnie nie wolno nikogo bić i wyrywać zabawek. My jesteśmy konsekwentni i się udaje pokojowo wychowywać dzieci. Dla mnie najbardziej wzruszające jest to, jak oni się przytulają, jak Jarek głaszcze Jasia na przeprosiny (jeszcze nie mówi), jak Jasiu mówi Jarkowi, ze go kocha. Moim zdaniem relacje między dziećmi są dobre, gdy one mają dobry przykład z rodziców i ich rodzin (ja mam brata i siostrę i żyć bez siebie nie możemy). A z dwójką mam mniej roboty, niż z jednym, bo się sobą zajmą i wspólnie bawią. A gdy jest mała różnica, to dzieci mają szansę być najlepszymi przyjaciółmi, a nie tylko opiekunem małego brata lub siostrzyczki. Choć duża różnica też jest fajna. Sama mam rodzeństwo starsze o 10 i 12 lat. Ale nikt z nas nie był jedynakiem. Zresztą jako nauczycielka, to widzę, że przeważnie (choć nie zawsze oczywiście) jedynacy są większymi egoistami i nie można na nich liczyć, nie są empatyczni. Nie mam tu jednak zamiaru nikogo obrazić czy urazić.
            Po prostu dużo miłości dla dzieci i wychowanie, to podstawa. Powodzenia!
          • male_a_cieszy Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 25.10.08, 20:38
            Niekoniecznie taka roznica wieku rodzi takie konflikty. Moj siostrzeniec ma
            wlasnie 5 lat a jego siostra niecale 2. Czasami zdarza sie ze Kubus chce sie
            bawic w cos innego niz siostra, ale potrafi wymyslec zabawy dla siebie i
            siostry. Nie bije jej, nie ma mowy o niszczeniu zabawek. Bywaja sytuacje
            konfliktowe, ale przeciez od tego sa rodzice zeby okreslac reguly i pilnowac
            przestrzegania tych regul.

    • donkaczka Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 18:42
      najwazniejsza jest Twoja decyzja
      nie dzieci, nie meza, nie pociotkow
      kazdy ma tyle dzieci, ile "czuje", nie ma ukladu idealnego dla kazdego, bo mamy
      rozne mozliwosci psychiczne i fizyczne

      prowadzilam bogate zycie kiedys smile duuzo pracy ktora uwielbialam, imprezy,
      wyjscia, motocykle, wyjazdy, regularne wizyty na masazu u kosmetyczki, u
      fryzjera, basen silownia ehh

      potem nagla zmiana, wpadkowa ciaza z fajnym na szczescie facetem, przeprowadzka
      za granice i okazalo sie ze tez jest fajnie wink
      z lenistwa mam kolejne dzieci, za chwile urodze trzecie w ciagu 2,5 roku hehe,
      mi akurat tak pasuje, bo dzieciaki sie bawia, uwielbiaja, a ja mam czas na
      ksiazke i forum smile
      bawi mnie bycie mama, duzo sie dzieje, duzo nowych rzeczy robie, wspominam stare
      czasy, ale nie teskno mi do nich, teraz jest tez kolorowo, tylko inne barwy
      dominuja wink

      niedlugo dzieciaki podrosna, rozkrecam znow swoja dzialanosc i pewnie znow nieco
      zmieni sie kajobraz

      mi to pasuje, lubie gdy cos sie dzieje, nawet najbarwniejsza powtarzalanosc w
      koncu mi sie nudzi, jak kiedys zaczely przejadac imprezy i zakupy, na szczescie
      jakis plemnik zbladzil i nowa era sie zaczela hehe


      to z moich przemyslen smile
      a corce jasno wytlumacz, ze rodzenstwa nie bedzie i juz
      w koncu zaakcpetuje
    • mamaoli7 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 19:23
      Ja też mam córkę w podobnym wieku i czuję dokładnie to co Ty. Ja dopiero odżyłam
      kiedy poszłam na pół etatu do pracy, mogłam wypić ciepłą kawę, porozmawiać.
      Teraz już jest w miarę dobrze mała czasem idzie spać do babci, a ja ....za nią
      tęsknię. Ale teraz kiedy wiem ile poświęceń trzeba żeby wychować dziecko, ja po
      prostu nie chcę. Wszyscy w koło pytają kiedy drugie? Jakby to było oczywiste,
      Niby drugie dzieci są inne niż pierwsze, może to drugie byłoby mniej
      płaczliwe,lepiej śpiące i wszystko jedzące. Ale jeśli nie -ja nie ryzykuję.
      Chyba że los zadecyduje za nas wink
    • ebielo u mnie podobnie 03.10.08, 19:30
      Tze dziecko placzek, tez poczucie, ze jestem niiewolnikeim dziecka,
      ktroe rowniez jest bardzo wyczekiwane i kochane.
      ja najchetniej nie mialabym wiecej dzieci, bo czuje sie juz jako
      matka spelniona.
      Maz naciska jednak. Wiekszosc czasu dziecko jednak na mojej glowie.
      choc maz byl juz ma tacierzynskim i bardzo mi pomaga. ja sie
      poporstu nie nadaje na typowo Matke-Polke .
      I tez podziwiam kobiety majac ewiecej niz jedno dziecko i ktore sie
      w tym odnajduje.
      Takze nie jestes sama dziewczyno.
      • aniulka_ba Re: u mnie podobnie 03.10.08, 20:14
        To i ja się podłączę. Jaś ma teraz 15 miesięcy, ale odkąd się urodził wszyscy
        powtarzają, że pora na Małgosię. Żeby jeszcze ktoś zapytał: Kiedy drugie? może
        nie nosiłoby mnie tak, ale to czasem brzmi, jakby cała rodzina wiedziała lepiej
        niż ja, że mam mieć 2 dzieci i to chłopca i dziewczynkę. Jak odpowiadam, że
        drugiego nie będzie, to dowiaduję się, że jestem wyrodną matką:
        - "robisz dziecku krzywdę",
        - "z jedynaka to ani pies ani sabaka",
        - "jeszcze zmienisz zdanie".
        Ja po prostu nie nadaję się na matkę, ale nie mam ochoty tego nikomu z tych
        namolnych tłumaczyć.
        Nie przeżyję drugi raz 30 kg na +, bo w lustrze nie mogłam na siebie patrzeć.
        Macierzyński i wychowawczy w komplecie z przeprowadzką do obcego miasta
        wykończyły mnie nerwowo i fizycznie. Mimo że od miesiąca pracuję znów, nadal
        budzę się spięta w nocy, sama nie wiem dlaczego. Syn przesypia już całe noce, ma
        uregulowany rytm dnia, więc nie jest tak uciążliwy, jak na początku.
        A na pewno nie przeżyję już "dobrych rad" i "pomocy" mojej teściowej. Po
        urodzeniu się Jasia, jak przyjechała mi "pomóc", to skończyło się to u mnie tym,
        że lekka depresja poporodowa przeszła w depresję lękową, którą leczyłam przez
        pół roku.
        Poza tym mój syn jest po poważnym oparzeniu - nie dopilnowałam i mam z tego
        powodu potężne poczucie winy. Skoro nie upilnowałam jednego dziecka, to jak dam
        sobie radę z dwójką, trójką...
        Nie, dziękuję, to nie dla mnie.
        A pomyśleć, że jako nastolatka marzyłam o bliźniętach...
    • krztyna Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 20:46
      Mam tylko jedno dziecko bo drugie w drodze smile
      Mam 33 lata i niespełna 2-letniego syna. Tez zrezygnowałam z mnóstwa
      aspektów życia jako singiel tudzież tylko w parze. Myślałam, że
      jestem świadoma ograniczeń, jakie niesie ze sobą dziecko - ale nie
      bylam... Mimo to nie żałuje za każdym razem zastanawiałam się, co
      jest ważniejsze. Wychodzi mi, że jednak syn. Po urlopie
      macierzyńskim wrócilam do pracy i to chyba była najlepsza z decyzji.
      Można połączyc bycie dobrą mamą i realizowaniem się zawodowo. Nie
      trzeba wybierać. A teraz znajomi też pozakladali rodziny i po
      pierwotnym zdziwieniu, ze o 20.00 wzijamy sie do domu (przecież
      dziecko może spac niemal wszędzie) oni robią to samo.
      ------------
    • mamulenka Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 21:07
      ...bo ŚWIADOME zdecydowanie sie na drugie dziecko to niezmiernie trudna decyzja,
      zwłaszcza gdy już trochę zapomniało sie o pieluchach, nieprzespanych nocach, gdy
      można już gdzieś wyjść bez dziecka. No i jeszcze do tego znów doszłyby obawy o
      to, czy dziecko będzie zdrowe, o własne samopoczucie w czasie ciąży - może ktos
      pomysleć, że to egoistyczne szukanie dziury w całym, ale to również ważne
      aspekty świadomego podjęcia decyzji o drugim dziecku. Wpadka to wpadka -
      właściwie nie ma odwrotu...wink
      • midwaay Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.11.08, 14:07
        jakbyś z ust mi to wyjęła smile) Przed pierwszą ciążą nie wiedziałam po prostu co
        mnie czeka. Teraz mam kochaną 4 latkę, ale boję się tego okresu po porodzie,
        zmęczenie, anemia, wszystko na mojej głowie itd teraz już wiem czym to pachnie smile)))
    • dzidzia1975 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 21:15
      mam 33 lata, roczną córkęsmile i nie planuję więcej dzieci...chyba
      że "wypadek przy pracy" ale dbam o to bardzo żeby "nie"... moja
      corka jest ukochanym wyczekiwanym upragnionym dzieckiem,kocham ja
      nad życie smile ale jak przypomnę sobie ile łez wylałam podczas ciąży,
      ile nerwów stresu przezyłam, leżałam całą ciąże a to w domu a to
      szpital- i tak na zmianę, kroplówki, zastrzyki, tabletki wiecznie
      badania i tysiące chwil niepewności czy donoszę czy przeżyje moje
      dziecko to wszystko czy bedzie zdrowe...ech nikomu nie życzę
      takich "emocji" no a potem szybka stersująca w 37tc(miałam
      zamartwicę wewnątrzmaciczną-cholestazę) cesarka... na szczeście
      córka zdrowa!!! 3900 56cm i wszystko ok, u mnie pozostała tylko albo
      i aż wątroba uszkodzona tak że dokońca życia dieta i systematyczne
      badania... boje sie "powtórki z rozrywki" i dlatego mówie "nie"
      a poza tym to stres finansowy- mąż tylko pracuje, kredyt na
      mieszkanie, brak pomocy teściow i rodziców (poza granicami) wiec
      opiekunka odpada, wieczne liczenie czy starczy na podstawowe
      potrzeby po opłąceniu rachunków...nie wspomne o jakis zakupach
      typu "fajny ciuszek", fryzjer kosmetyczka, czy wyjeździe razem
      gdzies razem...taka wegetacja jak narazie poki mała nie pojdzie do
      przedszkola a ja do pracy...no to tyle wiem ze kiedys moje dziecko
      moze powiedziec ze jest jej smutno na świecie samej ale cóż...
      pewnych ograniczeń czy przeżyć nie da sie zapomnieć...
    • corkaswejmamy Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 21:16
      Gdy tylko urodziła się moja córka zaczęłam myśleć, że w takim stanie chcę trwać
      do końca życia, że drugie dziecko niedługo, potem trzecie, a potem.........a
      potem koniecsmile I co? minęły 3,5 roku i nic, moja córka wciąż sama bo ja się
      kurna zdecydować nie mogę. Dziecko miałam jak z książki, nie chorowało(i nie
      choruje-2 razy w roku, a od roku dzieciak przedszkolak), jadło wystarczająco(nie
      jestem maniaczką latania za dzieckiem z talerzem), manualnie, fizycznie i
      intelektualnie wychowywało się jak najbardziej za. Było jednak coś co mnie
      dobijało-noce. Otóż to. Bo kurna chata, 13 razy w ciągu kilku godzin(w
      zależności ile ta noc trwała) to jednak troszkę zbyt wiele jak dla mnie. Minęły
      w maju 3 lata i jest błoga nocna cisza, ja śpię, wstaję wypoczęta, córka sama
      zasypia więc około 20 mam finisz. Generalnie jest bombowo i uwielbiam tą moją
      mała gadułę. I żyjemy sobie w takiej sielance, w zasadzie bez większych
      problemów, a temat drugiego dziecka powraca jak bumerang. Decyzja widzę, że
      należy do mnie. I tak: a to praca(od września zmieniłam, a jak zmianiłam to w
      ciążę tak na wstępie zajśc nie wypada), a to nowe studia(no dobrze by bylo
      chylić się ku końcowi jednak), a to znowu coś. I w sumie sama już nie wiem czy
      aby przypadkiem wymóqwek sobie nie szukam. Z jednej strony tak bardzo chcę, że
      warjuję czasami, z drugiej trudno mi przejść od słów do czynów. Piszę "mi", "ja"
      gdyż mąż uznał, że choć on już może teraz to jednak to ja muszę przerwać na
      jakiś czas pracę, to moje ciał i moje dolegliwości.
    • tijgertje Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 22:06
      To, ze moj syn jest i bedzie jedynakiem to niestety nie moj wybor.
      Gdybym mogla podjac samodzielna decyzje, to mialabym pewnie druzyne
      futbolorwawink Niestewty, zycie pisze inne scenariusze. Mieszkam za
      granica, z daleka od rodziny, maz ma jedynie brata z ktorym
      utrzymuje dosc luzne kontakty, bo i tez kawal drogi od nas mieszka.
      Musimy liczxyc tylko na siebie. Ciaza byla dla mnie cudowna. mimo,
      ze ostatnie 3 miesiace byly ciezkie, to wspominam je z rozczuleniem.
      Porod, to niezwykle przezycie, ale pozostawil po sobie malo
      przyjemne dolegliwosci: rozsypala mi sie miednica, przez sklonnosci
      genetyczne cala sie pokrzywilam, kosci nie chca siedziec w jednym
      miejscu, przez co ciagle cos mi chrupie i sie przestawiasad
      Rezultaty: ciagly bol, raz jest ok, choc nigdy nie ustepuje, innym
      razem tygodniami nie moge sie ruszac i chodze przytepiona lekami,
      zeby w ogole moc wstac z lozka. Kolejna ciaza oznacza wozek
      inwalidzki do konca zycia, a to oznacza przeprowadzke do domu bez
      schodow i zatrudnienie nianki na 12 godzin dziennie, bo maz z pracy
      zrezygnowac nie moze. 9 miesiecy lezenia plackiem byloby w sumie
      moze i fajne, ale nie potrafilabym zwalic na glowe obcej osoby
      calkowitego wychowania wlasnego dziecka. Musialam dokonac wyboru, z
      ktorym wcale mi dobrze nie jest, ale mam dziecko, ktore potrzebuje
      matki, a nie kukly na kolkachuncertain Myslelismy o adopcji, ale znalazlam
      sobie za stareg meza, nie spelniamy wymogow dotyczacych
      dopuszczalnego wiekusad Najgorsze sa komentarze: wkurzaja mnie
      ludzie, ktorzy zwalajac babciom opieke nad wlasnymi dziecmi uwazaja
      mnie za egoistke, bo nie chce dziecku dac brata czy siostry, babci
      kolejnego wnuka itp. Do szalu dprowadzil mnie komentarz typu: ty to
      powinnas "wpasc", to bys przestala glowkowac, a jakbys sie wiecej
      pomodlila, to by na pewno wszystko dobrze bylo. W cuda nie bardzo
      wierze,(zdarzaja sie tylko innym) a z medycznego punktu widzenia
      wedlug kilku specjalistow lepiej nigdy zemna nie bedziesad Mam i
      bede miec tylko jedno dziecko, najazabawniejsze jest, ze zawsze
      marzylam o corce, a teraz ciesze sie, ze mam syna, bo jemu hormony
      nie dostarcza tylu "rozrywek" co gdyby byl dziewczynka.
    • krolowanocy Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 03.10.08, 22:51
      to ja jako mama dwójki się fajnie poczułam jako ta podziwiana ; )
      drugie było absolutnie świadome i wyczekane - od początku wiedziałam że chcę
      żeby syn miał rodzeństwo. ale ani się czuję przez to lepsza, ani gorsza - fajnie
      że ktoś pisze że podziwia mamy, które mają więcej niż jedno, ale nie rozumiem
      jak można krytykować kogoś że poprzestał na jednym

      na moją decyzję myślę spory wpływ miała moja matka chrzestna, która jest matką
      piątki dzieci - podziwiam ją bardzo i wydawało mi się zawsze że to jest jakiś
      niesamowity fenomen, że ona ogarnia dom, męża, dzieci i pracę, ale powiedziała
      mi że poniekąd jest łatwiej ,bo często rodzeństwo zajmuje się sobą i wtedy ma
      się chwilę wytchnienia.
      i coś w tym jest
      niby Młoda ma 10 miesięcy, a Młody 4,5 roku, ale już potrafią się bawić ze sobą
      - na przykład bawią się w berka/wyścigi - Młody żeby dać siostrze szansę też
      lata na czworakach : D
      fajnie to wygląda, kochają się bardzo i są blisko ze sobą.

      i tylko denerwują mnie komentarze ludzi: "ma pani parkę, super!", "chłopiec i
      dziewczynka? no, to świetnie, to już więcej pani mieć nie musi!"... masakra...
      "parka" to mi się kojarzy z królikami, a stwierdzenie że skoro mam i syna i
      córkę to już "więcej nie potrzebuję"... brak słów. owszem, nie planuję więcej
      dzieci, ale na bogów, nie ma to nic wspólnego z ich płcią!
      pozdrawiam, ubeaty

      acha, myślę że te matki na placach zabaw to w większości ćwierkają "pod
      publiczkę" jakie to macierzyństwo super, tiu, tiu, tiu
      bo nie wypada się przyznawać do tego że czasem ma się zwyczajnie dość, że się
      kocha dzieci ale czasem jest zmęczonym/znudzonym/zirytowanym itd
      bo jakaś presja społeczna na bycie ta matką-polką, ta, która bez słowa skargi
      się poświęca... jedno wielkie zakłamanie
      • oli.nek Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 08:26
        ubeaty, ja miałam i odczuwałam całkowicie odmiennie niż ty. pierwsza córa była
        grzecznym i spokojnym maluchem. taki los na loterii. druga córa już urodziła się
        2 lata i 3 m-ce później. pięknie wspominam ciąże, porody i pierwsze miesiące po
        narodzinach. też jestem jedynaczką i miałam bogate życie towarzyskie, ale myślę
        na odwrót tzn. że już się wyszalałam, nabyłam sama etc. wreszcie jestem
        spełniona. ale trzeciego broń Boże nie chcę mieć. chciałam dwójkę, a nie trójkę
        wink jest fajnie.
      • donkaczka Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 10:10
        nie no nie przesadzaj z tym zaklamaniem

        rownie czesto widze mamy cwierkajace jak i warczace, bez jaj, kazdy miewa lepsze
        i gorsze dni z dziecmi

        zreszta, akurat na placu zabaw glownie sie cwierka, bo dzieci sie bawia i
        czlowiek sobie odpocznie, zmeczenie i zlosc zdarzaja sie raczej w domu, gdy
        dzieci daja do wiwatu i ciezko je czyms zajac

        no i pewnie autorka widzi glownie to co ja wkurza, stad taka jednostronna obserwacja
    • edit38 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 10:31
      Zuzia ma 16 m-cy, ja 31 lat. Córeczka była wyczekana i wymarzona podobnie jak u
      Ciebie. Z jednej strony bardzo chciałabym mieć drugie dziecko ale raczej
      świadomie się nie zdecyduję bo:
      1. pierwszą ciążę nie zniosłam najlepiej
      2. boję się powrotu depresji poporodowej (czasami wydaje mi się że nie
      zakończyła się jeszcze pierwsza)
      3. musiałabym zrezygnować z pracy (z męża pensji nie wyżyjemy) ponieważ na
      nianię mnie nie stać a mama która pomaga nam w opiece nad dzieckiem gdy mąż ma
      dyżur od nowego roku będzie miała jeszcze jedno dziecko pod opieką a nie chcę
      jaj nadwyrężać (nie jest już młoda i zdrowie też nie to)
      4. mąż jest wiecznym dzieciakiem który zajmie się dzieckiem bardzo dobrze gdy
      jest z nią sam w domu ale gdy ja wracam z pracy to jego potrzeby są najważniejsze
      5. od porodu nie przespałam ani jednej nocy spokojnie bo mam lekki sen mała śpi
      niespokojnie a mąż śpi jak kamień więc mnie nie wyręczy w nocnym zajmowaniu się
      dzieckiem.
      6. jestem chyba mało zorganizowana i czasami nie wyrabiam się przy jednym
      dziecku co teściowa zawsze mi wypomina (kobieta która nie radzi sobie z jednym
      dzieckiem jest nieudacznikiem)
      • otrzewna Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 12:35
        miła ta tesciowa... ja poczekam z drugim, nie dam rady miec tak
        szybko dwojki sad musze wrocic do "normalnosci" troche sie wyluzowac,
        zaczkam az podrosnie i bedzie samodzielna i tedy sprobujemy
      • edit38 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 12:50
        Dodam jeszcze tylko że zawsze marzyłam o bliźniętach i na początku gdy
        dowiedziałam się że jest tylko jedno to byłam zawiedziona. Boże jaka ja byłam
        głupia smile
    • delfina77 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 20:44
      Bo drugie sie dopiero narodzismile Zawsze chcialam miec 2 i teraz to realizujemy,
      wydaje mi sie, ze mimo wszystko z dwojka bedzie latwiej i nam, i dzieciom, choc
      zdaje sobie sprawe, ze poczatki moga byc trudne bo roznica wieku miedzy dziecmi
      bedzie wynosila 2 lata
    • mama303 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 21:31

      Głównie z powodu kasy
    • mamabuly Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 04.10.08, 22:06
      Mam jedno póżne dziecko, mała ma 4lata a ja 38.
      Długo staralismy się o to maleństwo i udało sie w końcu. Teraz
      mysle, że chciałabym mieć jeszcze jedno, tylko jakos tak czas uciekł
      między palcami. Pewnie dlatego, że trzy pierwsze lata właściwie nie
      spałam. U Buły pojawiły się problemy z oddychaniem i budziła sie po
      kilkadziesiąt razy w nocy. Plus wieczne infekcje.
      Rok po urodzeniu musiałam wrócić do pracy. Mieszkamy za granicą więc
      do pomocy przy chorym dziecku musiałam wzywać dziadków z Polski. Więc
      tak u nas pomieszkiwali po kilka tygodni raz teściowie, a raz moja
      mama. Myślałam, że oszaleje tyle ludzi w jednym mieszkaniu. Nie było
      chwili zeby pobyc z własnymi myślami. Dodam, że pracowałam po 10
      godzin dziennie, plus częste wyjazdy służbowe. Czasem do Londynu ok
      15tej samolot, kolacja, i powrotny o 6.30 rano zeby być w pracy. W
      sumie zwiedziłam wszystkie najlesze restauracje w kilku europejskich
      stolicach no i lotniska, hotele... ale nie widziałam nic po za tym.
      Bo ciągle w biegu. Teraz chciałabym wyluzować "zrobić" to drugie
      dziecko.. tylko znów nie wychodzi sad pozdrawiam


    • edit355 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 05.10.08, 00:42
      Ja muszę się pochwalić że dochowałam się trójki,i jakby trafiło się
      czwarte to włosów z głowy bym nie rwała.Różnica miedzy dziećmi jest
      dość spora 1,7m-cy;8lat;14lat.Cieszę się że są ,córka(14lat) dużo mi
      pomogła gdy najmłodszy był malutki.Choć jak w każdej rodzinie bywają
      niesnaski,spory to rodzeństwo się dogaduje.Ale gdybym miała
      zaplanować dzieci jeszcze raz nie robiłabym tak dużych przerw,bo tak
      będe chować dzieci całe życiesadale może nie wkradnie się monotonnia
      zawsze będzie coś się działosmile)))pozdrawiam
    • kasiamel dlaczego "tylko" dwoje dzieci 05.10.08, 21:39
      Mamy dwoje dzieci, różnica 20 miesięcy. Starszy rozpoczął karierę w przedszkolu,
      młodsza w żłobku. A ja zaczęłam sie zabezpieczać. Bo nie chce mieć więcej
      dzieci. Nigdy nie mieliśmy z nimi kłopotów, są idealnymi maluchami. Poświęcamy
      im wiele uwagi i właśnie dlatego tylko dwoje. Bo dla trzeciego ja już nie
      byłabym w stanie tak wiele czasu i energii wygospodarować. I wiem, że któreś by
      na tym straciło. Jesteśmy już wszyscy w domu.
      Wydaje mi się, ze to już niemożliwe kolejnym dzieciom dać tyle, ile poprzedniej
      dwójce, bo ciągle potrzeby czułości i uwagi dla tych poprzednich są takie same,
      a tu pojawia sie ktoś jeszcze do podziału. I z przymrużeniem oka słucham mam,
      które zarzekają sie, ze chcą mieć wiele dzieci. Bo chyba myślą tylko o sobie.
      Albo ja jestem tak słabą kobietą...
    • marzenak35 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 06.10.08, 00:07
      A ja mam dwoje . Corka 6 lat a syn 3. Gdy mialam jedno dziecko nie
      moglam sobie wyobrazić ze mozna kochać jeszcze inne dziecko. Teraz
      mam jeszcze syna i okazalo sie że można kochać drugie dziecko tak
      samo . Poza tym każde jest inne , z kazdym dzieckiem mam innego
      rodzaju więż. W zasadzie przy drugim dziecku bardziej zaspokoilam
      miłość macierzyńską.syn jest cudownym pieszczochem.Chociaż pierwsze
      2 lata były trudne , mały kaslal w nocy, niespokojnie spal,mial
      duszności, lekarze zdjagnozowali astmę- ale dzieki swojej
      dociekliwości doszlam ze to nie astmę a pasozyty trzeba leczyć u
      dzieci, a wtedy one będą zdrowe i pogodne . Corka jest
      • marzenak35 Re: cd 06.10.08, 00:26
        Córka jest indywidualistką, bardziej niezależna i dumna . potrafi
        odwrocić uwagę brata, żeby zabrać zabawkę, zabawić go , gdy ten
        placze, zorganizuje mu zabawę. Na pweno dzieki bratu ma ciekawsze
        dzieciństwo, więcej doświadczeń zyciowych. Gdy wraca z przedszkola
        przynosi dla brata baloniki, malowanki- az sama się dziwię ze tak o
        nim pamięta. Życie dorosle brata i siostry ułozy sie rożnie ale
        wsólne wspomnienia i doświadczenia z dzieciństwa będą procentować.
    • zebra12 Zawsze chciałam mieć dziecko 06.10.08, 09:35
      Pierwsze postanowiłam urodzić już na studiach. I zaraz po ślubie
      zdecydowałam się na zajscie w ciążę. Urodziłam,gdy miałam 24 lata.
      Troszkę mnie przeraziły obowiązki i zaskoczyły ryki dziecka oraz
      choroby. Potem chciałam drugie. Jednak. Ale dwa razy pod rząd
      poroniłam...
      W końcu zaszłam w kolejną ciążę i urodziłam drugą córkę. Niestety
      zaraz potem zachorowała na zapalenie płuc, ledwo przeżyła, potem
      powtórka z rozrywki, brak apetytu itp. Byłam wykończona. I jeszcze
      studia. Ale poradziłam sobie i skończyłam studia z 2 dzieci.
      Trzecie, po 10 latach od pierwszego, było nieplanowane i nie za
      bardzo chciane... Rozwód.
      Zostałam sama z 3 dzieci. Teraz nie jest za różowo. Dzieci kocham,
      ale jak się kłócą, biją, popychają, wyzywają i wrzeszczą do siebie,
      że się nienawidzą, to myślę sobie: gdybym miała znów przezyć życie
      to miałam TYLKO JEDNO DZIECKO! A do tego raczej nie zawierałabym
      związku małżeńskiego.
      Ale to moje doświadczenia i przeżycia.
      Dodam, że dzieci się nie kłóciły i bardzo kochały do wieku
      szkolnego. Odkąd poszły do szkoły jest horror!
    • bestlafiorka Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 06.10.08, 13:15
      Poniewaz sie boje miec drgie dziecko.
      Mam prawie 2-letniego synka, wychowuje go sama bo maz jest tylko na
      weekendy.Maly w pierwszym roku zycia duzo nam chorowal, nie wspomne
      juz o ciazy ktora dla mnie byla latwa.
      Maz nalega na drugie dziecko najlepiej juz bo wtedy bylaby mala
      roznica wieku miedzy nimi.A ja sie boje, nie jestem pewna, nawet nie
      wiem czy chce jeszcze miec dziecko...
      Na dzien dzisiejszy mam tyle watpliwosci, ze nie zamierzam teraz
      zachodzic w ciaze.
      Najgorsze jest to ze rodzina robi ze mnie egoistke bo nie chce dac
      rodzenstwa synkowi.Niezle nie?!
      • chicoria Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 06.10.08, 14:10
        Ja tez mam mnostwo argumentow "przeciw" drugiemu dziecku. Strach przed kolejnym
        porodem (pierwszy byl koszmarny), chec powrotu do pracy, bo od prawie 2 lat
        jestem na wychowawczym, brak wlasnego mieszkania, zamilowanie do dalekich
        podrozy, ktore latwiej odbywac z jedna pociecha niz z gromadka, rodzina meza za
        oceanem, ktora tez latwiej i taniej odwiedzac z jednym dzieckiem..."Za" tylko
        jeden argument - rodzenstwo dla coreczki. Sama mam brata i uwazam, ze fajnie
        miec rodzenstwo...Hmmm... W ciagu najblizszych kilku lat jednak na pewno sie nie
        zdecyduje.
        • bestlafiorka Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 06.10.08, 14:18
          No wlasnie, u mnie tez jest wiecej argumentow przeciw niz za.Czuje
          sie juz spelniona jako matka i to w 200%, czuje ze nie mialabym sily
          na kolejne lata siedzenia z maluchami w domu i wychowywania ich
          sama.Jedyny i najwazniejszy argument za to ze synek mialby
          rodzenstwo, mialby sie z kim bawic...
          Zobaczymy moze za rok lub dwa bede przekonana ze chce miec drugie
          dziecko a moje watpliwosci nie beda juz tak wielkie wink
        • mhr-cs Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 08.10.08, 15:15
          chicoria,

          Strach przed kolejnym
          > porodem (pierwszy byl koszmarny), chec powrotu do pracy, bo od
          prawie 2 lat
          a wiec co porod jest taki jaki jest,
          ale ja piszesz,brak wlasnego mieszkania,rodzina za oceanem,
          moim zdaniem jedno dziecko nie ma tego systemu,
          ja urodzilam 3ke dzieci,a do tego 4dziecko byl maz,
          ale szybko sie nauczyl,
          co ja mowie,
    • renne1 nie wiem.... 06.10.08, 20:45
      Mam 30 lat, 13-miesiecznego synka Jasia. Razem z mężem mamy w
      planach drugie dziecko juz niedługo, tak, żeby była róznica wieku 3
      lat. Ostatnio jednak dużo o tym myslę, czy to dobry wybór... Przy
      jednym jestem umęczona, po całym dniu padam, mam stresującą pracę,
      jest mi cieżko po przyjsciu z pracy wyluzować sie i wygłupiać z
      synkiem. Na seks nie mamw ogóle ochoty, nie ma go w mojej hierarchii
      potrzeb... Mam ciągłe poczucie kołomyji, nieustającej pracy,
      zmęczenia. Nie wiem, jak to będzie przy dwójce, ale wiem, że dwójkę
      chcę. Pozdrawiam wszystkie zabiegane mamy.
      • waldemar.rossztowski Re: nie wiem.... 07.10.08, 14:34
        Tak to już jest, że im więcej obowiazków tym łatwiej człowiek się orgazniuje.
        Dasz radę! A czemu różnica trzech lat? Czy są jakieś wyliczenia psychologiczne,
        jaka różnica wieku między dziećmi jest najlepsza?


        -
        Seyjni są wśród nas...
        seryjny.blox.pl
    • kosmitka06 Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 07.10.08, 00:14
      Nasze życie po przyjściu na świat dziecka zmieniło się o 720 stopni
      albo i więcej.
      Ja praktycznie dłuższy czas nie umiałam sie odnalezc w roli matki.
      Do tej pory męczy mnie to wszystko- ciągłe pranie, sprzątanie po
      małej- spacery za którymi nie przepadam.
      Mała jest raczej z gatunku dzieci które same sie nie pobawią. Chce
      wszystko- nawet to czego jej nie wolno a jak nie wolno to zaraz jest
      histeryczny płacz!
      Poza tym ma chorobę lokomocyjną- więc jadąc gdzieś dalej nie możemy
      jej zabrac ze sobą (jeszcze nie potrafi wyczuc ze jest jej
      niedobrze). Dziadkowie niechętnie zostają z dzieckiem które ma
      humory i za którym trzeba ciągle biegac...
      W samolocie mała dostaje ataku szału- bo to nie samochód że można
      sie zatrzymac i wysiąść "bo dziecku się tak chce".
      Nie pamiętam kiedy ost przespalam cała noc- mala potrafi się obudzic
      o 1-2 w nocy i wymyślać rózne zabawy, albo wstanie o 4 rano i nie
      śpi do 12-13 w południe.

      Kocham swoje dziecko nad życie, ale po tym ile przeszłam (pół ciąży
      leżałam z pupą w górze), kolki jakie mala miała dosyć długo... i
      masa innych argumentów na "nie"...
      Już mogłabym zapomnieć o kinie, teatrze- który kocham, podróżach
      (wspomnienia mam tylko na zdjeciach), ach... aż przykro mi sie
      zrobiło sad Mąż jeszcze bardzo pragnie mieć syna ale w momencie gdy
      mała zaczyna swoje "arie" to szybko mu sie odechciewa wink

      Nie wiem moze kiedys... jeszcze troszke czasu mam, ale pewnie jak
      już na dobre wydostane sie z pieluch to mi się calkiem odechce!
      Marze iść do pracy, do ludzi... ubierac sie w extra ciuszki, malować
      każdego dnia, znowu zapisac sie na siłownie i basen... robić mase
      rzeczy które kiedyś były właściwie całym moim (naszym) życiem.
      Wiem- głupoty bredzę wink Ale właśnie tak chcę! Nie chce być
      ograniczona tak jak teraz!
    • loola_kr Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 07.10.08, 09:36
      Pierwsze dziecko było wyczekana. Już dość się naimprezowałam i wyszalałam smile
      Ciąża fantastyczna, poród szybki i lekki, niemowlę cudowne - jadło i spało. W
      życiu nie byłam taka wyspana ja po porodzie i pierwszych miesiącach życia małej.
      Życie towarzyskie kwitło - przyjęcia i imprezy u nas w domu, małej nic nie
      przeszkadzało. ja się zajmowałam małą i to było super, moje koleżanki miały
      dzieci w podobnym wieku, chodziłyśmy razem na spacery, potem zabawa w domu, na
      zmianę gotowałyśmy obiady dla dzieci. Było super smile
      Po 6 latach z radością wróciłam do pieluch, ciąża tez super, poród jeszcze
      szybszy, niemowlę spokojne. jako dwulatek jest trochę bardziej absorbujący niż
      starsza siostra.
      Mniej przyjęć ale nie dlatego, że mamy dwójkę tylko wróciłam do pracy... jeżeli
      chodzi o życie towarzyskie to praca jest większa przeszkodą niż dzieci...
      Ale dwójka dzieci to wyzwanie smile
      • orka.poznan Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 08.10.08, 10:05
        U mnie podobnie - życie towarzyskie kwitnie nadal, ani dzieci, ani praca mi
        spotkań ze znajomymi nie ograniczają, dorzucę jeszcze dość intensywne
        podróżowanie, również z rodzinami z dziećmi. Ale nie ukrywam, wiele zależy od
        pomocy męża i rodzaju wykonywanej pracy. A przede wszystkim od charakteru
        rodziców i potrzeby posiadania potomstwa. Oczywiście, jeśli ktoś jej nie czuje,
        niech się nie zmusza i absolutnie nie słucha "dobrych rad" życzliwych. Jednakże
        dla mnie posiadanie tylko jednego dziecka to najczęściej wyraz egoizmu i
        wygodnictwa - sorry. Rzecz jasna, nie mówię o względach zdrowotnych, ani
        finansowym przyczynku do decyzji o urodzeniu jednego malucha.
    • daga_j Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 07.10.08, 11:35
      Chyba słusznie napisałaś, że jak ktoś był wcześniej domatorem to odczuł mniejszy
      szok niż imprezowicz, dla którego życie po urodzeniu potomka odmieniło się
      bardzo. Myślę że to jedna z przyczyn decyzji o tylko jednym dziecku, by je
      odchować i w miarę wrócić do towarzyskiego życia.
      Druga rzecz to własne doświadczenie, jeśli Ty byłaś jedynaczką to nie wiesz jak
      to jest mieć rodzeństwo więc za tym nie tęsknisz, nie czujesz, że dla Twojej
      córki byłoby to dobre. Ludzie mający rodzeństwo raczej je sobie na tyle chwalą,
      że chcą tego samego dla swojego dziecka smile
      I trzecia przyczyna - obciążenie materialne, może rodzicom z jednym dzieckiem
      wydaje się, że nie pociągną wychowu dwójki i więcej - bo wolą więcej
      zainwestować w to jedno dziecko - super ciuchy, zabawki, szkoła i dodatkowe
      zajęcia niż rozdzielać środki na dwójkę.

      Według mnie te trzy przyczyny są najważniejsze w planowaniu swojej rodziny.
      Ja akurat mam dwójkę dzieci i wszystko się zgadza - byłam domatorką jak i mój
      mąż i siedzenie w domu mnie nie przeraża, druga rzecz i ja i mąż mieliśmy
      rodzeństwo i to nie jedną osobę. A materialnie uznaliśmy, że jak jedno wykarmimy
      to i dla dwójki będzie, a nadmiar luksusu nie jest wskazany smile
      Także każdemu według potrzeb smile Ja jestem szczęśliwa w moim układzie.
      • dziewczynka_do_bicia Re: Dlaczego macie tylko JEDNO dziecko? 07.10.08, 12:03
        TRochę nie rozumiem tych dwóch zdani w zestawianiu razem:


        (...) imprezy, kino,teatr, wyjazdy, podróże,
        liczne hobby (...) i (...) pieniędzy na opiekunkę brak(...)

        Hm,kino teatr , wyjazdy , podróze sa dosyc kosztowne, wierzyć mi sie nie chce ze
        niania na pare godzin raz czy dwa czy nawet codziennie - jest bj. kosztowna ... smile
      • agmar3 fajnie, że o tym piszesz,bo 07.10.08, 12:10
        zastanawiam się nad liczbą dzieci. mam 1 ukochane i wyczekane. nie
        jestem jedynaczką i dlatego wydaje mi się, że jedynakowi będzie źle.
        mąż nie chce więcej dzieci. ja raczej nie - dlatego, ze nie chce
        siedziec w domu. chcę pracować i nie wyobrażams sobie powtórki. na
        pomoc babć nie mogę liczyć. opiekunkę miałam i wiem że trudno jest
        znaleźć dobrą. czyli wszystko przemawia za 1 dzieckiem. Syn nie chce
        rodzeństwa, ale uwielbia dzieci, dlatego często zaprasza kolegów do
        siebie.
        a jednak jakiś niedosyt pozostaje. choć powtórka nie dla mnie -
        racjonalnie rzecz ujmując. emocjonalnie - ?
        chciałabym być taka zdecydowana jak niektóre z WAs.
        • goblin.girl Re: fajnie, że o tym piszesz,bo 09.10.08, 11:51
          agmar3 napisała:

          > zastanawiam się nad liczbą dzieci. mam 1 ukochane i wyczekane. nie
          > jestem jedynaczką i dlatego wydaje mi się, że jedynakowi będzie źle.

          A ja jestem jedynaczką i przyznam, ze zawsze byłam z tego zadowolona, więc
          niekoniecznie musi byc tak, jak nam sie wydaje. Tym bardziej, ze jak piszesz,
          syn wcale nie chce rodzeństwa, a to, ze chętnie zaprasza do siebie kolegów wcale
          nie musi oznaczać, ze teskni za braciszkiem lub siostrzyczką 24 godziny na dobę.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka