Dodaj do ulubionych

takie coś upiekłam:

06.05.11, 20:49
o takie
tak, wiem, mam spaczone podniebienie, ale uważam że to pyszne smile pół blachy wciągnęłam, miało być dla gości na jutro, więc rano muszę drugie upiec smile
Obserwuj wątek
    • czar_bajry Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:02
      serio? to ja jutro pomykam do Leklerka po proszeksmile
      • mia_siochi Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:05
        Dobra rada: należy obficie nasączyć to rumem big_grin
        • ruda_henryka Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:26
          Wadowickie kremówki rumem???? a to świętokradztwo smile)))))
          błogosławiony się w grobie przekręca smile))))
          a tak serio to na prawdę smaczne? nigdy w życiu nie robiłam ciasta z proszku...
    • amidala Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:05
      Smacznego. Czysta chemia. Mniam, mniam.
      • mia_siochi Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:08
        A dziękuję, lubię chemię big_grin
      • irina_katodina Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:40
        amidala napisała:

        > Smacznego. Czysta chemia. Mniam, mniam.

        Jak wszystko wokół ciebie.
        • aneta-skarpeta Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:45
          no tak, wszystko teraz chemiczne to zachwycajmy sie ciastem z proszkubig_grin
          • iwles Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:50

            ale o jakiej chemii mowicie ?
            akurat kremówek nie robiłam, tylko babeczki delecty, a tam w pudełku sa dokładnie takie same produkty, jakie byłyby potrzebne do upieczenia babeczek wg normalnego przepisu, tylko juz w odmierzonych proporcjach (maka, cukier wanilinowy, proszek do pieczenia itp.) .
            • aneta-skarpeta Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 22:02
              np kremy
              tiramisu
              Cukier, syrop glukozowy (z pszenicy), utwardzony tłuszcz palmowy, skrobia ziemniaczana modyfikowana, żelatyna wieprzowa, emulgatory: E 471, E 472a, E 472e, białka mleka, aromat, barwniki: ryboflawina, beta-karoten.

              dodajemy tylko mleko

              mniamismile

              krem do tortów- nie wiem jaki, jasny
              Cukier, syrop glukozowy (z pszenicy), utwardzony tłuszcz roślinny, emulgator: E 472a; skrobia kukurydziana modyfikowana, żelatyna wieprzowa, białka mleka, barwnik: beta-karoten, aromat, sól.

              nie napisali co sie dodaje, mleko, wode?

              to nie moze byc smaczne

              moja mama robi kremy tortowe sama, z masła- nigdy margaryny- mleka, smietany, budyn robi sama, dodaje wanilii, etc jak ma byc krem np kawowy to daje esencje kawowy, a nie kawe w proszku itd

              i roznica jest dokladnie taka sama jak prawdziwą masą toramisu, a tą z torebki

              i rosolem z kostki, a kury i warzyw- chociaz kury tez chemia nafaszerowane, o marchewce nie wspomne
              • iwles Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 22:07

                acha, o krem chodzi smile
              • rosapulchra-0 Re: takie coś upiekłam: 07.05.11, 17:34
                A dlaczego to nie może być smaczne? surprised
                Właśnie, że jest smaczne, może być niezdrowe i to pod warunkiem, że się je bez umiaru.
      • rosapulchra-0 Re: takie coś upiekłam: 07.05.11, 17:30
        amidala napisała:

        > Smacznego. Czysta chemia. Mniam, mniam.

        Aleś się wymądrzyła, ojejkujejku suspicious
    • czarnaalineczka Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:14
      a ja zrobilam wafle big_grin
      • mia_siochi Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:15
        zuch dziewczyna smile
      • rosapulchra-0 Re: takie coś upiekłam: 07.05.11, 17:36
        A ja trzy kg sernika big_grin Wczoraj.
        Dziś już nic nie ma. Pyszny był <mlask>
    • kosher_ninja Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:22
      Ale po co płacić za mąkę i "substancje spulchniające: difosforan disodowy, wodorowęglan sodu; emulgatory: E 475, E 471, E 433; skrobia ziemniaczana. "?
      I tak dodaje się:
      Do sporządzenia ciasta przygotuj: 4 jajka
      Do sporządzenia kremu przygotuj: 1 litr mleka, 200 g miękkiego masła lub margaryny
      Do sporządzenia ponczu przygotuj: 150 ml przegotowanej wody, 1 łyżeczkę cukru, sok z ¼ cytryny

      Może ja się nie znam na pieczeniu, ale według mnie to te kremówki wyszłyby i bez difosforanów disodowych... To za przepis się płaci? Serio pytam, bo ja nigdy nie piekłam niczego z takich kartonów
      • mia_siochi Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:38
        Jestem kompletnym betonem cukierniczym, w życiu nie wyszło mi nic tez tych difosforanów disodowych wink
      • iwles Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:43

        naprawde udają ci się pieczone ciasta bez proszku do pieczenia? bo chyba nie do każdego mozna dodać oczyszczoną sodę.
      • irina_katodina Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:44
        kosher_ninja napisała:

        > Ale po co płacić za mąkę i "substancje spulchniające: difosforan disodowy, wodo
        > rowęglan sodu; emulgatory: E 475, E 471, E 433; skrobia ziemniaczana. "?
        > I tak dodaje się:
        > Do sporządzenia ciasta przygotuj: 4 jajka
        > Do sporządzenia kremu przygotuj: 1 litr mleka, 200 g miękkiego masła lub margar
        > yny
        > Do sporządzenia ponczu przygotuj: 150 ml przegotowanej wody, 1 łyżeczkę cukru,
        > sok z ¼ cytryny
        >
        > Może ja się nie znam na pieczeniu, ale według mnie to te kremówki wyszłyby i be
        > z difosforanów disodowych... To za przepis się płaci? Serio pytam, bo ja nigdy
        > nie piekłam niczego z takich kartonów

        No niby masz racją, kremówki też robię sama, nie płacąc za przepis.

        Kilka razy natomiast robiłam ciasto "królewiec" z delekty, próbowałam też sama, za cholerę nie chce wyjść tak pyszne jak te cuda z pudełka.
        • aneta-skarpeta Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:56
          mi sie wydawalo, ze kremowki sa na ciescie francuskim, a ta mieszanka nijak ma sie do ciasta francuskiego.
          • lola211 Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 10:26
            W moim domu to były napoleonki-nazwa pewnie od francuskiego ciasta sie wziela.
            Moja mama robila czesto- pyszne,delikatne listkowane ciasto i krem.Blacha znikala w 1 dzien.
            To co jadlam w Czestochowie nie umuwalo sie do prawdziwej napoleonki.
            • lola211 Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 10:28
              - Aha- juz wiem co mi nie lezalo- margaryna w kremie.Mocno ja czuc.Mama robila na masle.
              • gryzelda71 Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 10:37
                Całe dzieciństwo nazywały się te ciacha napoleonki,właśnie takie ja piszesz.Teraz ich nie widuje.
                • niebieski_lisek Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 10:47
                  Kremówka a napoleonka to 2 różne ciasta
                  • lola211 Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 17:25
                    Napisz,czym sie roznia?
                    Ludzie nie moga dojsc do ładu co jest kremowka a co napoleonka.
                    Czytam,ze napoleonka jest z masa budyniowa,a kremowka z dodatkiem masla.Czyli moja mama robila kremowki, ale nazywalismy je napoleonkami?
                    Gdzies czytam o jakiejs rozowej masie w napoleonkach.No nic podobnego- masa do napoleonek to budyn i maslo.
                    • niezwykladziewczyna Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 21:29
                      W małopolsce na napoleonki mówi się karpatka ale oprócz tego w Krakowie są ciastka nazwane napoleonkami i właśnie te krakowskie napoleonki są jasnoróżowawe zobacz tutaj www.michalscy.pl/oferta/ciastd.html
                      • niezwykladziewczyna Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 21:38
                        tfu, tfu; kremówka, nie karpatka
          • rosapulchra-0 Re: Może głupie pytanie.. 07.05.11, 17:42
            Ale napoleonki to co innego niż kremówki papieskie.
      • czarnaalineczka Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:44
        a gdzie w tym przepisie spirytus???
        oszustwo jakiestongue_out
        • irina_katodina Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 21:48
          czarnaalineczka napisała:

          > a gdzie w tym przepisie spirytus???

          Czarna, Ty chyba uzależniona jesteś. Jak Ci brakuje, dolej tego z bielszej butelki, będzie ok.
          • czarnaalineczka Re: Może głupie pytanie.. 06.05.11, 22:00
            a ty chyba obsesje jakas masz wink
    • lola211 Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 21:58
      Gellwe kłamie.To nie jest ulubione ciasto WSZYSTKICH Polakow.
      Mysle jednak, ze te ktore przyrzadzilas z torebki nie sa gorsze niz papieskie kremówki z cukierni na Jasnej Gorze.Bedac tam nie moglam nie kupic tego specjalu.Ble i fuj-papiez na pewno nie takie mial na mysli.
      • aneta-skarpeta Re: takie coś upiekłam: 06.05.11, 22:06
        bo poszli na masówkę, obnizajac koszty i tempo produkcji

        pamietam jak znajoma zamawiala tort- bita smietana, biszkopt

        ale na pewno to jest prawdziwa smietana?
        no oczywiscie, z kremowki, tradycyjna
        bez sniezek itd?
        no prosze pani, my dbamy o renomę

        dostala tort, na odleglosc 1 m widac bylo, ze krem w zyciu nie widzial kremowki
        spróbowalam- sniezka czy inne dziadostwo

        bo taniej, szybciej, nie opadnie itd
    • olakociak Re: takie coś upiekłam: 07.05.11, 10:16
      A ja właśnie wyciągnęłam murzynka z piekarnikasmile mmmm pachnie ciastem w całym domusmile ale murzynek to prościzna i zrobienie go z paczki to chyba wstyd by byłtongue_out
      • anataza Re: takie coś upiekłam: 07.05.11, 18:40
        a ja upieklam ciasto na maslance z jablkami i kruszonka...pyszne
        • kostruszka Anataza 07.05.11, 18:55
          podaj przepis, proszę smile
          • anataza Re: Anataza 07.05.11, 21:05
            www.cincin.cc/index.php?showtopic=18728&st=0
            Kruszonka

            www.cincin.cc/index.php?showtopic=7...p;hl=rabarbarem
            ta w/g mnie jest lepsza
            • slonko1335 Re: Anataza 08.05.11, 08:18
              możesz jeszcze raz wkleić link do tej z rabarbarem bo mi nie wchodzi?
              akurat na działkę jedziemy to rabarbar przywiozę.
    • czastin_piber Re: takie coś upiekłam: 08.05.11, 08:09
      jak tylko zobaczyłam, co upiekłaś od razu wiedziałam, że zaraz zlecą się 'przeciwniczki chemii'

      po co wypisują swoje mądrości surprised ? to się robi denerwujące, jak gdzieś napiszę, że lubię coś z proszku, albo z kostki rosołowej starają się mnie 'nawrócić uncertain'

      a ja nawet potrafię spieprzyć ciasta z pudełka, zawsze wychodzą takie małe, czarne i śmierdzące, albo surowe smile
      • mia_siochi Re: takie coś upiekłam: 08.05.11, 08:15
        Ja też potrafię zepsuć pudełkowe, choć sama uważam, ze to niemożliwe wink
        Zepsułam- uwaga!- babkę cytrynową (miałam jako gratis, tego nawet ja bym nie kupiła wink )
        Wyszedł zakalec, całość wylądowała w śmieciach wink
        • mamaemmy zupa z gwozdzia;) 08.05.11, 08:33
          Generalnie w takich proszkach to wszystko trzeba dodacsmilePrawie wszystko-jak w bajce o zupie z gwozdzia,pewnie znaciewink
          Wg mnie te kremówki są za slodkie,jadłam je u mojej mamy.
          Ale de gustibus..smile
          Ja wolę z masą typowo budyniową,jak do karpatki .Ale to chyba nie sa te papieskiesmile
          Chociaz te-chyba tez nie są wink

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka