chocolatemonster
17.01.14, 22:39
Poczytuję forum od dwóch miesięcy i ciągle widzę pełno nienawiści i agresji skierowanej w stronę emigrantów. Zastanawia mnie czemu szczęśliwi,spełnieni ludzie,z dobrze płatną pracą,udanym życiem i pożyciem plują na ludzi,którzy zdecydowali się na wyjazd z kraju?
Jestem emigrantką- typ,na który najwięcej 'plujecie'. Pracuję w fabryce,mój mąż też. Wyjechałam bo po śmierci rodziców ( z długami do spłacenia i dużo młodszym rodzeństwem do wychowania) musiałam przerwać studia i ostro zakasać rękawy żeby nie wylądować pod mostem. Nikt mi nigdy niczego nie dał,nie zapewnił mieszkania,nie załatwił pracy. Mąż też z niebogatej rodziny. Typowe szaraczki z typowymi szaraczkowymi marzeniami. Facebooka nie wymyśliliśmy, w wąskich dziedzinach też słabo (mąż piecze superowego makowca a ja rewelacyjnie 'palę' kawały ale 'byznesu' na tym nijak nie dało się zrobić). Gdybyśmy zostali szarpalibyśmy się z niezapłaconymi rachunkami,zadłużonym mieszkaniem i wiecznym odkładaniem decyzji o posiadaniu potomstwa (bo kto mądry by się w takiej sytuacji decydował na dziecko?).
Postanowiliśmy zaryzykować (bo przecież tylko nieudacznicy siedzą z założonymi rękami i narzekają,że im źle). Pracujemy ciężko,nigdy żadne z nas nie było na zasiłku. Mamy śliczną córeczkę,wspólnie wychowaliśmy moje rodzeństwo. Mamy dom,bezpieczeństwo finansowe. Nigdy i nigdzie nie mówiliśmy źle o ojczyźnie. Często jeździmy do Polski (tęsknota za rodziną,przyjaciółmi i naszymi,pięknymi górami).
Nie rozumiem dlaczego tacy,jak my nie zasługują na odrobinę szacunku ze strony rodaków. Ok,szacunek to może zbyt wielkie słowo ale na prawdę nie rozumiem tej agresji,jadu,niechęci. Było mi źle,postanowiłam zrobić coś aby było lepiej. Proste? Nigdy nikogo nie obraziłam; żyjemy spokojnie i nikomu nie wadzimy.
Nie,nie tłumaczę się nikomu tylko chciałabym aby się czasem 'jeden z drugim' zastanowił (jeśli to tylko nie przekracza możliwości intelektualnych) zanim zacznie pluć na ludzi,których różne okoliczności 'zmusiły' do opuszczenia (i to z bardzo ciężkim sercem) swojej ojczyzny.
Dodam tylko,że dziwi mnie brak szacunku dla 'zwykłych' ludzi. Po lekturze forum rozumiem,że tylko paniom/panom 'na stanowiskach' ,z grubą kasą i czterema willami należy się święty spokój od nienawistnych komentarzy?