ad.a6
29.06.16, 16:30
...na ucięcie wpierania nieróbstwa i pasożytnictwa w naszym kraju? Jak to się dzieje, że młode, zdrowe, bezdzietne kobiety dostają bony na jedzenie? Spotkałyście się z tym? Mało tego, wlezie taka menelówa w kolejkę i wybiera, przebiera, stoję, czekam, czas mam policzony bo kurde z pracy wracam, proszę ładnie i grzecznie że chciałabym tylko chleb to menelówa na mnie z twarzą i się zaczęła pyskówka, którą ucięłam, że ma się zamknąć ten wrzód na doopie polskiego społeczeństwa. Co to jest za wynalazek te bony na żywność dla meneli? Czy nasze szanowne państwo, skoro wprowadza dobre zmiany, mogłoby zająć się również nierobami, żyjącymi na koszt podatnika i do tego jeszcze mającymi wszędzie pierwszeństwo? - tak, myślę że ci z bonami, jeśli już je mają bo ja bym odcięła pasożytom wszelką pomoc i dała powoli zdychać- powinni mieć wydzieloną specjalną godzinę odbioru tej żywności, by nie pchać się w kolejkę realizując bon za 200 zł i nie zajmować czasu ludziom, którzy z uczciwej pracy lecą i w biegu robią zakupy - często do drugiej pracy lub do domu dzieci oporządzić. Tak, nerwa mam, ulało mi się....... ja to chyba kiedyś oberwę gdzieś za rogiem....