Dodaj do ulubionych

No to zrobiłam zupe:-(

08.07.16, 14:55
Krem marchewkową...
Efekt taki, że syn poszedł na gyrosa, córka będzie jadła knedle z truskawkami, mąż pewnie ją zje i nawet podsumuje, że mu smakowało, przy czym doda, żebym raczej już jej nie gotowała.
Tak więc wygląda na to, że jestem jedyną osobą której ta zupa smakuje, chociaż z papryczką chilli (taką malusią i na dodatek bez skórki, to chyba przesadziłamtongue_out
Obserwuj wątek
    • alsk9 Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:01
      ale ty chciałaś zupą załatwić cały obiad? jako przystawka ok, ale też bym po niej jeszcze zjadła gyrosa i knedle..
      • saszanasza Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:02
        No knedle miały być na drugie, a wyszły na pierwsze. Dzisiaj biedny dzień, szczerze mówiąc nic mi się nie chce, od wczoraj mam migrenęsad
      • aankaa Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:09
        niektóre uważają, że rosół to obiad...
        • biala_ladecka Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:24
          U mnie rosół to jak najbardziej samodzielna jednostka obiadowa.
          • dido_dido Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:27
            Widać, że nie masz na stanie nastolatka płci męskiej, który michę rosołu wciąga jedną dziurką od nosa wink
            • biala_ladecka Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:36
              Fakt, nie mam big_grin
            • gama2003 Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 15:10
              I pyta - co na obiad, drugą dziurką węsząc za kawałek mięsa wink
              • niu13 Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 18:18
                mój nie wciąga rosołu bo nie jest zupowy ale za to wczoraj smażyłam polędwiczkę wieprzową szczęśliwa że będzie miał 2 obiady a on ją pożarł całą! ja zbankrutuję przez to mięso! Ciągle tylko mięcho. A knedelki na kolację
                • 1matka-polka Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 19:38
                  Daj mu więcej tłuszczu (smalec, oliwa z oliwek), to nie będzie tyle mięsa jadł. Knedelki tylko napędzają apetyt i powiększają oponę.
                • kota_marcowa Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 23:54
                  Akurat polędwiczkę tez bym pożarła. Nie lubię ziemniaków i innych zapychaczy, mięso uwielbiam.
                  • kota_marcowa Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 23:59
                    W ogóle moje ulubione słodycze, to mięso albo śledzie smile
        • saszanasza Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:27
          Rosolem też można się najeść...na jakieś 2 godziny. Natomiast są zupy na tyle "kaloryczne" że z powodzeniem wystarczą na dłużej. Dla mnie to wszelkie grochówki, fasolówki, żurek, gulaszowa.
          • alsk9 Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:39
            rosół też, o ile w nim jest góra makaronu i druga góra sporych kawałków gotowanego mięcha big_grin
            no, marchewka też może być, pokrojona w talarki wink
            • saszanasza Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:55
              No fakt...u mnie nikt nie lubi mięcha z rosołu, więc pozostaje tylko makaron, ew. przetworzenie mięcha i umieszczenie w krokietach czy potrawce.
      • 1matka-polka Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:27
        Ja bym tego gyrosa wrzuciła do zupy i bym miała danie jednogarnkowe.
        • saszanasza Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:34
          ta...to pewnie wyławialiby tego gyrosatongue_out
    • liliawodna222 Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:08
      Nie przejmuj się smile Ja już dawno się przyzwyczaiłam, że największą fanką moich "potraw" jestem ja sama big_grin
      A mąż wie, że kuchnia stoi przed nim otworem wink
    • kaz_nodzieja Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:10
      Nie tknąłbym kijem. Zupy krem kojarzą mi się z żywieniem niemowlaków i osób terminalnie chorych.
      • saszanasza Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:32
        Hehe, ja generalnie też ich nie robię, ale d czasu do czasu mam ochotę spróbować czegoś "innego". Mnie konystencja paciek nie przeszkadza, chociaż gdybym miała je jeść z większą częstotliwością, to nie dałabym rady.
      • kamunyak Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 16:18
        >Nie tknąłbym kijem. Zupy krem kojarzą mi się z żywieniem niemowlaków i osób terminalnie chorych.

        no właśnie. Nie rozumiem tego fenomemu zup-kremów, czyt. brei, w ktorej może być wszystko, na dokladke.
    • mikams75 Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:11
      ja uwielbiam krem marchewkowy ze swiezym imbirem - pycha!
      Ale moje dziecko tez tego nie chce jesc.
    • liliawodna222 Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:12
      Do takich dań trzeba "dorosnąć" wink
    • dido_dido Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:13
      Łączę się w bólu.
      Nauczona doświadczeniem zup właściwie nie gotuję - dzieci nie lubią. A szkoda bo ja uwielbiam smile ale dla siebie samej to mi się nie chce.
      Najchętniej jedliby kotlety z kurczaka sad z ogórkiem kiszonym (nie małosolnym)
      Oczywiście gotuję też coś innego ale rzadko kiedy spotyka się to z entuzjazmem i raczej nie motywuje do dalszych eksperymentów kuchennych
    • chlodne_dlonie Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:26
      Oj tam, oj tam.. zupę-krem, głównie co prawda dyniową, ale ze sporym udziałem marchewki, z aromatycznymi dodatkami, w tym i papryczką chilli, a jak, regularnie serwuję w okresie 'dyniowym' (czyli zwykle uda się te 3-4 razywink ) . Moi nie tylko nie marudzą, ale się dopytują kiedy znowu będzie smile Także grunt to przyzwyczaić towarzystwo, że przyprawy nie tylko na półce w kuchni mają prawo występować tongue_out

      ..a co do 'flopów', to myślę, że mnie nie przebijesz (to tak na pocieszenie..wink ) - piekłam (właściwie wciąż piekę, bo jeszcze 1 h w piekarniku, heh) dziś sernik mój, ostatnio ulubiony, full-wypas, z żurawiną i płatkami migdałów, poszło mi rach-ciach, jednocześnie obiad podszykowywałam, aż się sama tempem przyjemnie zdziwiłam wink, no i zostało mi tylko gotową foremkę do pieca (nagrzanego już, a jakże) wstawić. Podnoszę ją do góry, a tu jak dno nie puści..! Q..de, żesz no!! Pewnikiem po smarowaniu blaszki masłem i posypywaniu mąką, nie dopięłam do końca dobrze dna..uncertain W efekcie dobra 1/5, jak nie 1/4 masy wylądowała na podłodze, tudzież na drzwiach piecyka i stojącej po sąsiedzku zmywarki sad
      No i cóż było robić - zaklęłam siarczyście raz i drugi (chyba nawet i trzeci, gwoli uczciwości..tongue_out), poprawiłam błyskawicznie 'obejmę' nad zlewem (znowu pewna strata..wink ) i wrzuciłam do piekarnika. Po czym wysprzątałam kuchenny Armagedon, heh

      ..pachnie pięęęęęęknie z kuchni, ale świadomość zmarnowanych składników jeszcze długo będzie mnie męczyć - shit happens smile
    • chocolate_cake Re: No to zrobiłam zupe:-( 08.07.16, 15:52
      Nie przejmuj się. Ja też bardzo lubię taką zupę smile
      Mąż zje, syn lubi a córka nie cierpi.
      Ja podduszam cebulę i czosnek na maśle, dodaję potem marchew, przyprawy i własną kostkę rosołową i wodę. Po ugotowaniu blenduję i daję ugotowany ryż. Często przyprawiam papryką albo chilli. Pycha.
    • jatojagodnik Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 12:18
      Do zupy marchewkowej obowiązkowo trzeba dodać świeżego imbiru i sporo cynamonu, lub szklankę soku pomarańczowego smile Można posypać prażonymi pestkami słonecznika lub dyni. I od razu przestaje wyglądać i smakować jak przecierana zupka dla niemowląt!
      • kaz_nodzieja Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 15:07
        Mi się kojarzy z kupą niemowlęcia.
    • sfornarina Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 15:09
      > chociaż z papryczką chilli (taką malusią i na dodatek bez skórki, to chyba przesadziłam

      Bo to nie skórka jest ostra, a pesteczki tongue_out
      • angeika89 Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 23:55
        Zgadza się.
    • yoma Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 17:21
      >cryingtaką malusią i na dodatek bez skórki

      Bo ostrość w papryczce jest głównie w nasionach, nie w skórce smile
    • eliszka25 Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 18:06
      nie przejmuj sie, moi tez fanami zup kremow nie sa. ja za to lubie krem marchewkowo-dyniowy i nauczylam moich chlopakow jesc taka zupe. uzylam tez troche podstepu, bo sprzedaje im te zupe jako "zupe z kuleczkami", czyli dosypuja sobie do talerza groszek ptysiowy i wcinaja az im sie uszy trzesa wink.
    • bei Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 18:16
      Z chili powiadacz, czyli nie podpowiadac , by przyprawic ja na ostro- wowczas zjedza na pewnosmile
      Nic to, zamroz, bedziesz miala swoja zupke, nikt Ci jej nie podbierzesmile
      Mozesz mi podeslac troche mailem?smile
    • angeika89 Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 23:50
      Kiedyś zrobiłam zupę krem z zielonego groszku z grzankami.
      Zjeść zjedli, ale to była ostatnia zupa krem w moim domu wink
    • lauren6 Re: No to zrobiłam zupe:-( 12.07.16, 23:59
      Ja też jestem jedyną osobą w domu, która lubi warzywne zupy-krem wink (nie liczac niemowlaka)

      Tradycyjnych zup typu rosół nie jadam, są dla mnie za ciężkie.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka