triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:08 Kolega Piotr "Niestety szkoła nie była przygotowana na taką osobę, jak ja. Miałem duże braki, głównie z matematyki. Nie miałem też nigdy polskiego." - to chyba kolega Piotr nie był przygotowany, a nie szkoła. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 10:25 to chyb > a kolega Piotr nie był przygotowany, a nie szkoła. Właśnie cudnie się wpisałaś w sposób myślenia, który kilka dni temu w innym wątku skrytykowałaś - tyle, że wtedy chodziło o Twoje dziecko i oczekiwanie szkoły, że to rodzic będzie z nim pracował w domu, aby "było przygotowane" i sprostało wymaganiom - bo wszak to uczeń jest dla szkoły, a nie odwrotnie Oczywiście zakładając, że szkoła to taka instytucja, której celem jest skontrolowanie poziomu akademickiego ucznia i nic ponadto, to rzeczywiście, masz rację. Jednak niektórzy oczekują, że będzie ona także _uczyć_, takie cuda Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 10:33 Widzę różnicę między oczekiwaniami wobec rodziców dzieci z klas I-III, które zaczynają szkołę i ta pragnie realizowania programu przy ich wydatnej pomocy w domu. Dzieci na wstępie nie mają braków, to szkoła się nie wyrabia. Kolega Piotr zwyczajnie ma braki z iluś lat, bo do systemu wszedł w liceum. Btw, spalony oznacza upalony, ujarany. Nie wierzę, że nikt w GW nie rozumie co oznacza "spalić blanta". Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 10:40 Zwróć uwagę na to, jak te same dzieciaki wchodziły do systemów zachodnich - np. francuskiego czy irlandzkiego - TEŻ mając braki, w tym często w ogóle (!) nie znając języka. Jakoś tamtejsze szkoły, zamiast uznać, że to uczeń jest nieprzystosowany, potrafiły go w czasie niespełna roku doprowadzić do poziomu, na którym mógł normalnie funkcjonować na lekcjach. Btw, spalony oznacza upalony, ujarany. No zgadza się. Naprawdę sądzisz, że dostrzeganie w J.H. jedynie tej cechy i pogardliwe wyrażanie się o - najwyraźniej - idolu kolegi ze szkoły jest o.k., kulturalne i miłe? I trzeba taką opinię wyrażać, choć nikt o to nie pyta? Wyśmiewanie innych elementów odzieży i wyglądu i umniejszanie innych zainteresowań też jest w porządku? Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 10:44 potrafiły go w czasie niespełna roku doprowadzić do poziomu, na którym mógł normalnie funkcjonować na lekcjach. No właśnie...roku. "Wyśmiewan > ie innych elementów odzieży i wyglądu i umniejszanie innych zainteresowań też j > est w porządku? Nie. Tylko co to ma wspólnego z polską szkołą? Nie wierzę, że mieszkając 12 lat w Anglii nie spotkał się z tym. Odpowiedz Link Zgłoś
krecik Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 13:45 >> "Wyśmiewan >> ie innych elementów odzieży i wyglądu i umniejszanie innych zainteresowań też j > > est w porządku? > >Nie. Tylko co to ma wspólnego z polską szkołą? Nie wierzę, że mieszkając 12 lat w Anglii nie spotkał się z tym. Powszechnosc oraz uznawanie tego za norme. Ukryty, wpojony rasizm i brak toleracji przekazywany osmotycznie podczas rozmow o brudasach, czarnuchach, innych-od-nas i to, ze nie spotyka sie to z konsekwentna, ostra reakcja doroslych. Co nie jest zabronione, jest dozwolone oraz "hehehe, nie mozna zgwalcic prostytutki", tego typu tam drobiazgi. Szok kulturowy po prostu. "Spotykanie sie" z czyms nie oznacza spolecznego przyzwolenia na to. I na tym wlasnie polegaja roznice, o ktych pisza ci nastolatkowie. Ag Odpowiedz Link Zgłoś
dzikka Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 14:24 No i tu się możesz zdziwić joa66. Moje dziecko chodziło do angielskiej szkoły tylko 3 lata. NIGDY nie była wyśmiewana. Doskonale pamiętam, jak z powodu alergii dostała potwornej, brzydkiej wysypki na policzku. Do szkoły tylko dostarczyłam opinie lekarza, ze dziecko pod kontrolka i nie zakaża. Byłam przerażona jak ja odprowadzałam do szkoły, pomna jak to wygląda w pl. Koleżanki się tylko z troska zapytały czy ja to boli. Koniec. Nikt jej nie wyśmiewał ani nie odtrącał. Niestety inaczej było na placu zabaw, gdzie spotykała się z polskimi dziećmi, latały za nią krzycząc: klaun, klaun. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 14:30 Ale zdajesz sobie sprawę, że to jest TWOJA historia i w PL też jest mnóstwo dzieci, z których nikt się nie wysmiewa? Podobnie jak w UK jest sporo dzieci, z ktorych rowiesnicy się wyśmiewają. Odpowiedz Link Zgłoś
nathasha Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 14:51 No ale te historie o niedostosowanych do reemigrabtow angielskich szkolach to tez sa tylko historie twoich znajomych Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 15:15 dzikka napisała: > No i tu się możesz zdziwić joa66. Moje dziecko chodziło do angielskiej szkoły t > ylko 3 lata. NIGDY nie była wyśmiewana. Doskonale pamiętam, jak z powodu alergi > i dostała potwornej, brzydkiej wysypki na policzku. Do szkoły tylko dostarczyła > m opinie lekarza, ze dziecko pod kontrolka i nie zakaża. Byłam przerażona jak j > a odprowadzałam do szkoły, pomna jak to wygląda w pl. Koleżanki się tylko z tro > ska zapytały czy ja to boli. Koniec. Nikt jej nie wyśmiewał ani nie odtrącał. N No to bardzo dobrze to świadczy o Anglikach, że nie odstają poziomem od normalnych polskich dzieci w przeciętnej polskiej szkole. > iestety inaczej było na placu zabaw, gdzie spotykała się z polskimi dziećmi, la > tały za nią krzycząc: klaun, klaun. Polskimi na emigracji? Cóż, wyjechała sól ziemi. Odpowiedz Link Zgłoś
ola_fatyga Re: Triss, nie żartuj :-D 14.06.17, 13:36 Ach, ta cudowna Anglia....ale już w Kornwalii www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-02-22/nastolatka-z-polski-ktora-popelnila-samobojstwo-w-wielkiej-brytanii-byla-przesladowana/ Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 16:59 Joa, zapewne reakcje szkoły były inne. U nas z reguły umniejsza się problem ofiary, a jak rodzice postawią sprawę na ostrzu noża, to zamiata się rzecz pod dywan. Oczywiście, że sprzeciw, wyraźne potępienie i nawet ostre sankcje nie oznaczają, że prześladowca zmieni się w aniołka - ale przynajmniej dostaje wyraźny sygnał, że jego postępowanie pociągnie za sobą określone konsekwencje. To w brytyjskich szkołach chyba jest możliwość zawieszenia ucznia? Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 17:36 Zjadlo mi post. Zlababa – “mam” kilkadziesiąt dzieci w róznych systemach (glownie wyspiaraskich, ale nie tylko), w różnym wieku, na różnych etapach edukacji, z historia migracyjna lub bez, w szkołach panstwowych i prywatnych. I wszędzie najbardziej lubią ucznia bezproblemowego. To jak radzą sobie z uczniami „z problemem” zależy od szkoły i nauczyciela, a nie od kraju. Jest naprawde wiele smutnych historii, będących efektem przemocy/bezradnosci/olewania ze strony samego nauczyciela. Wśród moich znajomych są praktykujący nauczucielie z UK, Irlandii i Francji, ktorzy też sa rodzicami. Większość moich prywatnych znajomych to „lewaki” i w mniejszym lub większym stopniu spolecznicy. Po historiach, o których słyszałam lub których byłam świadkiem , wiem jedno – gdziekolwiek bym się przeprowadzała, wybierałabym szkołę bardzo uważnie, w żadnym z państw nie posłałabym dzieciaka do szkoly w ciemno , bo „ w Timbuktu szkoły są wspaniałe, a nauczyciele przyjaźni” Odpowiedz Link Zgłoś
milamala Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 13:26 Triss to szkola musi byc przygotowana do przyjecia ucznia z brakami. Co ma zrobic uczen z brakami edukacyjnymi? Nie zapisywac sie do szkoly? Zostac w domu? To po co jest szkola? Chyba zeby uczyc a nie sprawdzac jedynie na jakim poziomie jest uczen i jesli na nie wystarczajaco dobrym to odsylac do domu - a niech sie sam nauczy. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 13:32 17-latek nie musi kończyć liceum, może skończyć szkołę zawodową lub uczyć się w OHP. Może także przez rok realizować edukację domową. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 14:50 No i to podejście jest symptomatyczne, oraz mocno różne od tego, czego doznawały masowo dzieci ostatniej fali polskiej emigracji wrzucane do szkół w UK, Irlandii, Holandii itp. Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 17:01 Powiem więcej, to podejście jest żenujące. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 20:41 To ja powiem jeszcze więcej, choć pewnie zaryzykuję bana - to jest prostackie, prymitywne i obrzydliwe podejście. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 15:18 milamala napisała: > Triss to szkola musi byc przygotowana do przyjecia ucznia z brakami. Co ma zrob > ic uczen z brakami edukacyjnymi? Nie zapisywac sie do szkoly? Zostac w domu? To Uczeń z brakami edukacyjnymi ma się zapisać do takiej klasy, na jakim jest poziomie. Proste. A jeżeli to po angielskiej edukacji spod tolerancyjnego sztandaru "ju duin fajn" wypada dwa lata niżej, niż według rocznika, to cóż... Shit happens, że tak w tym tolerancyjnym języku nadmienię. Odpowiedz Link Zgłoś
edelstein Re: Triss, nie żartuj :-D 13.06.17, 15:35 Spalony ma tez znaczenie,ze nie ma szans w towarzystwie,bo cos sie wydarzylo. Mowi sie teuz "to miejsce jest spalone". Odpowiedz Link Zgłoś
nathasha Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:32 To porownaj to do tego jak przygotowane byly szkoly zagraniczne na nieprzygotowane dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:40 nathasha - immigrant i repatriant to dwie rózne sytuacje. Odpowiedz Link Zgłoś
nathasha Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:47 No way, really? Dziekuje ci joa za ten glos ktory zawsze temperuje ten moj brak wiedzy i obycia. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 23:18 nathasha napisała: > No way, really? Dziekuje ci joa za ten glos ktory zawsze temperuje ten moj brak > wiedzy i obycia. To typ, który będzie zawsze wiedział lepiej od ciebie, gdzie cię swędzi. W razie wu podeprze swoją "rację" jakimś linkiem o jednostkowej sytuacji i ją zgeneralizuje Odpowiedz Link Zgłoś
kaz_nodzieja Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:45 Dokładnie. Poziom polskiej szkoły go przewyższył. Bywa. Odpowiedz Link Zgłoś
edelstein Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:38 Poziom polskiej szkoly,buhahaha Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:25 Iii tam. Różnice programowe występują zawsze, pytanie, czy, po co, jak i w jakim terminie muszą byc uzupełniane. Podawałam te oba przykłady już parokrotnie,, bo wydają mi się jasno pokazywać pewne ważne różnice. Podstawówka: szkoła mojego dziecka nie wymagała dużej biegłości w liczeniu w pamięci, dość wczesnie pozwalała na używanie kalkulatorów. ALE masę czasu spędzała na nauce rozumienia i stosowania w matematyce dominanty, mediany, średniej. Które były potrzebne między innymi do pisania raportów z badań naukowych prowadzonych przez dzieci. Albo: początki nauki historii(polskiej) i global studies. Lekcja o źródłach historycznych. Wersja polska: są źródła materialne i niematerialne (przykłady). Sa źródła ustne i pisemne (Kadłubek, Anonim). Kronika. Legenda. Wersja USA: mając do czynienia ze źródłem badacz musi przede wszystkim ustalić wiarygodność tego źródła. Czy było ono wrogiem/apologetą? Czy było uzależnione od opisywanych ośrodków władzy? Czy podaje wiadomości z pierwszej reki? Na ile było odległe w czasie i miejscu od opisywanych wydarzeń? Kiedy możemy uznać, że dane źródło mówi prawdę? Jak widzisz nawet uczeń bardzo dobry w jednym systemie miałby solidne 'luki' w drugim. Nawet nie wdając się w dysputę, który program/system nauczania wydaje się lepszy czy gorszy - samego faktu luk nie ma co kwestionować. Jako też i faktu, że nie sa one bynajmniej oczywiste do wyłapania i ewentualnego nadrobienia. Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:03 U nas pan od historii zajmował się też tą drugą kwestią . Plus każdy miał się zastanowić i wymienić jak najwięcej cech przydatnych badaczowi historii. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:09 Ah mój boże, jasne, że i tak może być. Co nie zmienia faktu, że programy szkolne różnią sie bardziej, niz tylko rozplanowaniem przedmiotów i "lepszością"/"gorszością". I to nalezy brać pod uwagę i jako szkoła, i jako rodzic, i jako uczeń. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:24 I właśnie dlatego wolę imigrantów z Syrii, niż repatriantów z Greenpointu. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:36 Greenpoint jest przezabawny, tam jest wąsata mafia łomżyńska zatrzymana w czasoprzestrzeni lat 80-tych. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:04 Na Greenpoincie mieszkają juz glównie latynosi, zdaje się? Ale zawsze był .... symptomatyczny. Kiedyś na Greenpincie zamieszkała pewna młoda, a w przyszłości dosc slawna literacko krajanka. Nie miała forsy, meblowała się głównie z wystawek. Po tygodniu czy dwoch się zgadałyśmy, a ona , mówi: 'mam już w zasadzie wszystko,tylko na całym Greenpoincie nie znalazłam ani jednej półki na książki'. Odpowiedz Link Zgłoś
black.emma Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:52 Moze wszystkie były zajęte 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:05 Zapewne. Kiedy ja zwiedzałam Greenpoint i usiłowałam go potem opisać rodzinie, powiedziałam że wygląda jak jakieś Pociejwice w tydzień po nadejściu kapitalizmu. Co okazało się potem bardzo trafnym porównaniem. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:25 Nie ta generacja, skądżeż. Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:41 Ale to było takie w jej stylu . Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:44 Mi się Bakuła z wieloma rzeczami kojarzy, ale akurat nie z meblowaniem się z wystawek.... Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 18:12 Oj, Bakuła nieźle biedowała przez jakiś czas w NY, o czym możesz poczytać w cyklu o Idiotce. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 18:15 No mnie też się ona kojarzy, jak zlejbabie, z historiami o walce o przeżycie w NY - z pomieszkiwaniem w jakichś nieumeblowanych norach, chadzaniem na imprezy, żeby coś wreszcie zjeść etc. - meblowanie z wystawek też by się w to wpasowało Choć może to tylko taka kreacja literacka, nie znam jej osobiście przecież. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:26 Też o niej pomyślałam Odpowiedz Link Zgłoś
aandzia43 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 14.06.17, 01:15 zlababa35 napisała: > Bakuła? > Po mojemu to Srebrnowłosa Odpowiedz Link Zgłoś
lady-z-gaga Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:32 Szkoła się nie spisała. Natomiast sam młodzieniec i jego rodzice - bardzo interesujący Polacy bez kontaktu z krajem, znajomymi, rodziną i bez internetu "Przeżyłem szok, kiedy dowiedziałem się, że w Polsce z każdego przedmiotu trzeba mieć ocenę na koniec roku" pisze 17latek. Widocznie decyzja o powrocie byłą podjęta w wielkim pośpiechu, nawet porozmawiać nie zdążyli o tym co ich czeka na miejscu. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:03 lady-z-gaga napisała: > Szkoła się nie spisała. Natomiast sam młodzieniec i jego rodzice - bardzo inter > esujący Polacy bez kontaktu z krajem, znajomymi, rodziną i bez internetu > "Przeżyłem szok, kiedy dowiedziałem się, że w Polsce z każdego przedmiotu trzeb > a mieć ocenę na koniec roku" pisze 17latek. Widocznie decyzja o powrocie byłą p > odjęta w wielkim pośpiechu, nawet porozmawiać nie zdążyli o tym co ich czeka na > miejscu. To w ogóle w dużym stopniu są jakieś bajki z d*py, podobnie jak o tym zbezczeszczonym Murzynie w autobusie. Rozumiem pewne niezgranie z realiami, ale żeby nigdy od rodziców nawet nie słyszał o ocenach szkolnych? To się po prostu kupy nie trzyma. Odpowiedz Link Zgłoś
lauren6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:09 Kolejny przykład dobrego dziennikarstwa w wykonaniu wyborczej. Chyba, że po prostu wzorem Faktu i SE postawili sobie za cel docieranie do różnych cudaków i ludzi oderwanych od rzeczywistości, żeby przeprowadzić z nimi wywiad. Nic tak nie sprzedaje się w mediach jak cudza głupota. Odpowiedz Link Zgłoś
araceli Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:48 lauren6 napisała: > docieranie do różn > ych cudaków i ludzi oderwanych od rzeczywistości, żeby przeprowadzić z nimi wyw > iad. Nic tak nie sprzedaje się w mediach jak cudza głupota. Przemysł pogardy w pełni... Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:19 araceli napisała: > lauren6 napisała: > > docieranie do różn > > ych cudaków i ludzi oderwanych od rzeczywistości, żeby przeprowadzić z ni > mi wyw > > iad. Nic tak nie sprzedaje się w mediach jak cudza głupota. > > Przemysł pogardy w pełni... I cywilizacja śmierci. Nie zapominajmy o cywilizacji śmierci. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:34 olena, a masz jakies dane na temat reemigrantów (nie migrantów) w innych krajach? Poza tym - informacje są dosyc oczywiste - każda powazna zmiana systemu szkolnego szokuje. Nasza forumowa koleżanka rosa pisała, że jej 3 córki przez rok się nie odzywały w angielskiej szkole i ciągle trzymały się razem. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:58 A dlaczego miałabym mieć, zwłaszcza że "danych" na temat reemigrantów nie mam nawet polskich? Masz za złe zalinkowanie na ematce, systematycznie zajmującej sie kwestiami szkolnymi i często nawracającej do tematów okołoemigracyjnych tego artykułu? Czy o co ci właściwie biega? Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:25 O to, że systemtycznie mylisz imigrantów z repatriantami. Wietnamskie dzieci radzą sobie bardzo dobrze w szkole. Odpowiedz Link Zgłoś
baltycki Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:33 >Wietnamskie dzieci radzą sobie bardzo dobrze w szkole. Urodzone i wychowane w PL, czy te, ktore w wieku szkolnym do PL przyjechaly? Odpowiedz Link Zgłoś
edelstein Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:40 Aa to juz w polskich szkolach gada sie po wietnamsku. Odpowiedz Link Zgłoś
undoo Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 18:35 Bo nie maja wyboru i jak do domu szostek nie przyniosa, to kijem po tylku oberwa. Ot cala tajemnica ich sukcesu, niestety. Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:06 A bo wietnamskie, pracowite i superambitne dzieci to ideał polskiej szkoły. Moje ambitne, zdyscyplinowane i pracowite dziecko też sobie teraz super radzi. Ale ja pamiętam, co było, jak chodziła na terapię SI i miała spore problemy z nauką czytania... Z nauką i rozróżnianiem symboli literowych jako takich. To nie szkoła ją nauczyła czytać, oj nie. Mam wrażenie, że w wielu szkołach za sukcesami dzieci stoją jednak rodzice, kapitał kulturowy wyniesiony z domu, pomaganie przez rodziców w przezwyciężaniu trudności. Polska szkoła bardzo chętnie pracuje z dobrym materiałem (ale broń Boże nie wybitnym), słabsi są zostawiani sami sobie. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:18 Akurat kapitał kulturowy niestety albo stety zawsze znaczy ogromnie dużo. Odpowiedz Link Zgłoś
maslova Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:35 Olena, a Twój komentarz do artykułu? Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:01 To nie jest artykuł. To są wypowiedzi 6 uczniów, w różnym wieku, przywiezionych z różnych krajów, uczących się w różnych lubelskich szkołach. Mnie uderza u chyba wszystkich (?) powtarzająca się kwestia mniejszej akceptacji inności dostrzeganej przez młodzież po powrocie. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:08 olena.s napisała: > To nie jest artykuł. To są wypowiedzi 6 uczniów, w różnym wieku, przywiezionych > z różnych krajów, uczących się w różnych lubelskich szkołach. > Mnie uderza u chyba wszystkich (?) powtarzająca się kwestia mniejszej akceptacj > i inności dostrzeganej przez młodzież po powrocie. I to są właśnie największe brednie w tej propagandówce. W klasach moich dzieci są i takie, które przyjechały z zagranicy i nic im się nie dzieje. Normalnie się zintegrowały z innymi. W różne rzeczy mogę uwierzyć, ale nie w to, że w jakiejkolwiek polskiej szkole, w warunkach zglobalizowanej kultury, przy jakiej-takiej znajomości angielskiego u każdego już praktycznie - jakieś normalne dziecko jest omijane "bo on jest z zagranicy, nie możemy się dogadać i boimy się go". Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:18 W różne rzeczy mogę uwierzyć, ale nie w to, że w jakie > jkolwiek polskiej szkole, w warunkach zglobalizowanej kultury, przy jakiej-taki > ej znajomości angielskiego u każdego już praktycznie - jakieś normalne dziecko > jest omijane "bo on jest z zagranicy, nie możemy się dogadać i boimy się go". I z tym się zgodzę w 100%. No bez jaj. Natomiast bez problemu uwierzę w to, że takiemu powracającemu uczniowi polska szkoła nie proponuje żadnego programu adaptacyjnego, często pewnie nawet czasu na samodzielne "przystosowanie się" i traktuje z buta wszelkie jego niedociągnięcia. Oczywiście tutejsi uczniowie do wielu z nich są przyzwyczajeni do tego stopnia, że nie traktują tego nawet jako specjalnej szykany - ale to już inna kwestia. Rzeczywistość zaś jest taka, że polska szkoła do przyjmowania uczniów z innych systemów nie jest przygotowana - nie żeby to była jej jedyna wada, czy nawet taka, która mnie, jako matkę dzieci "tutejszych", specjalnie dotyka, ale fakt jest faktem i ludzie, którzy wyjechali i mają dzieci gdzieś w świecie zdecydowanie lepiej zrobią, jeśli tam zostaną przynajmniej do czasu zakończenia przez dziecko obowiązkowego etapu edukacji, a najlepiej - jego usamodzielnienia się. Powrót z dzieckiem szkolnym w tutejszy system to kiepski pomysł, niestety. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:22 iwoniaw napisała: > Powrót z dzieckiem szkolnym w tutejszy system to kiepski pomysł, niestety. No tak to jest, jak się ze słabszych warunków przechodzi do lepszych i bardziej wymagających. Odpowiedz Link Zgłoś
milamala Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:32 c2h6 napisała: > > No tak to jest, jak się ze słabszych warunków przechodzi do lepszych i bardziej > wymagających. Nie tyle, ze slabszych co po prostu z innych. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:20 milamala napisała: > c2h6 napisała: > > > > > No tak to jest, jak się ze słabszych warunków przechodzi do lepszych i ba > rdziej > > wymagających. > > Nie tyle, ze slabszych co po prostu z innych. Gdyby był "po prostu z innych", to by nie był zapóźniony w nauce. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:35 > Gdyby był "po prostu z innych", to by nie był zapóźniony w nauce. Ulegasz złudzeniu, że jest pewien zamknięty pakiet wiedzy szkolnej, i jeżeli ktos gdzieś ma "mniej" to znaczy że jest "zapóźniony". Nie chce mi się drugi raz, więc przekleję: Podawałam te oba przykłady już parokrotnie, bo wydają mi się jasno pokazywać pewne ważne różnice. Podstawówka: szkoła mojego dziecka nie wymagała dużej biegłości w liczeniu w pamięci, dość wczesnie pozwalała na używanie kalkulatorów. ALE masę czasu spędzała na nauce rozumienia i stosowania w matematyce dominanty, mediany, średniej. Które były potrzebne między innymi do pisania raportów z badań naukowych prowadzonych przez dzieci. Albo: początki nauki historii(polskiej) i global studies. Lekcja o źródłach historycznych. Wersja polska: są źródła materialne i niematerialne (przykłady). Sa źródła ustne i pisemne (Kadłubek, Anonim). Kronika. Legenda. Wersja USA: mając do czynienia ze źródłem badacz musi przede wszystkim ustalić wiarygodność tego źródła. Czy było ono wrogiem/apologetą? Czy było uzależnione od opisywanych ośrodków władzy? Czy podaje wiadomości z pierwszej reki? Na ile było odległe w czasie i miejscu od opisywanych wydarzeń? Kiedy możemy uznać, że dane źródło mówi prawdę? Jak widzisz nawet uczeń bardzo dobry w jednym systemie miałby solidne 'luki' w drugim. Nawet nie wdając się w dysputę, który program/system nauczania wydaje się lepszy czy gorszy - samego faktu luk nie ma co kwestionować. Jako też i faktu, że nie sa one bynajmniej oczywiste do wyłapania i ewentualnego nadrobienia. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:44 olena.s napisała: > > Gdyby był "po prostu z innych", to by nie był zapóźniony w nauce. > > Ulegasz złudzeniu, że jest pewien zamknięty pakiet wiedzy szkolnej, i jeżeli kt > os gdzieś ma "mniej" to znaczy że jest "zapóźniony". Tak, jest pewien pakiet wiedzy szkolnej w ramach każdego systemu. I skoro koleś nie posiadał tego pakietu na poziomie odpowiadającym swojemu wiekowi w warunkach polskich, to powinien był wylądować parę klas niżej, a nie stękać, że go nie wyciągali za uszy. Zauważmy, że oni tam nie podają przykładów typu "byłem za*ebisty w tym i owym i dostawałem nawet szóstki", tylko jęczą, że nauczyciel nie dostrzegał w nich osoby ludzkiej, kiedy dukali pod tablicą jakieś podstawowe podstawy. Czyli nie było najwyraźniej tak, że niedobory na jednym polu równoważyli na drugim, tylko po prostu mieli tyły. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:01 No to istotnie ulegasz złudzeniu. Bo te pakiety wiedzy rożnią się między sobą znacznie. Nawet w przedmiotach przyrodniczych i ścisłych. I wcale nie muszą się spiąć w 100 procentach w roku maturalnym - uczeń w jednym systemie będzie zawsze lepszy z genetyki niż uczeń szkoły w drugim, za to ten ostatni będzie lepiej znał jakiś inny dział biologii. >>y. Czyli nie było najwyraźniej tak, że niedobory na jednym polu równoważyli na drugim, tylko po prostu mieli tyły. Wróć do moich przykładów i zastanów się, jakim cudem uczeń miałby zaprezentować tę swoją inna, szóstkową wiedzę? Moje dziecko na przykład przeprowadzało zmyślne eksperymenty naukowe (których celem nie było powiedzmy zilustrowanie teorii grawitacji). Wprowadzało badane zmienne, stawiało hipotezę, prowadziło obserwacje, opracowywało statystyczne wyniki, wyciągało wioski i tworzyło raport. Niby jak miałoby to zaprocentować szóstkami w polskiej szkole? A czy powinien wyladować niżej czy nie, i kto powinien diagnozowac i łatac dziury - to jest odrebna kwestia. O ile wiem zasadniczo szkoły anglosaskie niechętnie puszczają uczniow poza ich rocznikiem, wychodząc z założenia, że różnice są do nadrobienia. W polskim systemie z tradcją zostawiania najsłabszych na drugi rok może istotnie szkoła powinna zaproponować uczniowi przeniesienie nizej? Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:07 olena.s napisała: > No to istotnie ulegasz złudzeniu. Bo te pakiety wiedzy rożnią się między sobą z > nacznie. Nawet w przedmiotach przyrodniczych i ścisłych. I wcale nie muszą się To jest cały czas problem niedouczonego Polakoanglika, który oczekuje, że polska szkoła obniży dla niego swoje wymagania, bo on jest tolerancyjny. Idź z wykształceniem biologicznym zatrudnić się jako inżynier i powiedz, że masz bardzo fajną wiedzę, tylko z troszeczkę różniącego się pakietu. Powodzenia. > spiąć w 100 procentach w roku maturalnym - uczeń w jednym systemie będzie zawsz > e lepszy z genetyki niż uczeń szkoły w drugim, za to ten ostatni będzie lepiej > znał jakiś inny dział biologii. > >>y. Czyli nie było najwyraźniej tak, że niedobory na jednym polu równo > ważyli na drugim, tylko po prostu mieli tyły. > Wróć do moich przykładów i zastanów się, jakim cudem uczeń miałby zaprezentować > tę swoją inna, szóstkową wiedzę? Moje dziecko na przykład przeprowadzało zmyśl Ponoć te lepsiejsze, zachodnie, oświecone szkoły tak stawiają na myślenie i autoprezentację. I co, ani razu nie dał rady olśnić swoją wiedzą zaściankowych, goniących za średnią Polaczków? To słabo coś z tą autoprezentacją. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:15 Wiesz, ja mam swoje obserwacje, bo parę osób wrociło do PL ze znanych mi szkół systemu brytyjskiego czy amerykańskiego. I tak zestawiając z tymi obserwcjami twoje wypowiedzi, myślę sobie, że twoje podejście jest bardzo ładnie skorelowane z dość charakterystycznym dla naszej krajowej szkoły podejściem do ucznia. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:23 olena.s napisała: > Wiesz, ja mam swoje obserwacje, bo parę osób wrociło do PL ze znanych mi szkół > systemu brytyjskiego czy amerykańskiego. I tak zestawiając z tymi obserwcjami > twoje wypowiedzi, myślę sobie, że twoje podejście jest bardzo ładnie skorelowa > ne z dość charakterystycznym dla naszej krajowej szkoły podejściem do ucznia. No to całe szczęście, bo byłoby bardzo głupio, gdyby moje podejście było takie, jak angielskie - produkujące uczniów nie nadających się intelektualnie do polskich szkół. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:27 Cóż, ja znam ucznia, który się słabo nadawał do polskiej szkoły co mu zresztą mocno dano odczuć, po roku męczarni udało sie go reeksportować na ostatnie dwa lata liceum, a potem całkiem niźle nadał sie do Ivy League... Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:45 Wiesz olena, czésto Ty jesteś dla mnie twarzą słabosci naszej edukacji i niektorych postaw rodzicielskich. Nauczyciel - "Kowalski jestes beznadziejny, zawaliłeś sprawdzian" Kowalski - " Ale przecież ja napisałem tak samo jak reszta klasy" Nauczyciel- "Zamknij się zajmij się sobą" xxx rodzic - " Synku dlaczego znowu trója?!!!!!" Syn - "mamo/tato, ale to najlepszy stopień w klasie!" rodzic - "a co mnie to obchodzi, masz mieć same szóstki, bo na Ciebie mam wpływ' Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:14 olena.s napisała: > Cóż, ja znam ucznia, który się słabo nadawał do polskiej szkoły co mu zresztą m > ocno dano odczuć, po roku męczarni udało sie go reeksportować na ostatnie dwa l > ata liceum, a potem całkiem niźle nadał sie do Ivy League... Cokolwiek by to tak naprawdę nie oznaczało. Faktem jest, że geniusz z przygotowującego do życia systemu szkolnego wymiękł w zwykłej szkole, którą kończą bez problemów miliony polskich dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:16 Oznaczałoby to, że powinieneś rozwazyć swoją pogardę, poniewaz bywa i tak, jak w mojej historyjce. Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:09 Pisała tu kiedyś forumka, przegoniona stąd zresztą przez parę jadowitych pań (chyba w końcu wróciła), która przywiozła ze sobą dziecko z wymagającego systemu rosyjskiego, gdzie w dodatku nauka w SP była skojarzona ze szkołą muzyczną. Dziecko się niespecjalnie odnajdowało, bardzo spadły oceny, były spore problemy z aklimatyzacją w grupie, z tego, co pamiętam. Odpowiedz Link Zgłoś
berdebul Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 19:01 Kocianna miała wiele innych problemów z dzieckiem, niż tylko te wynikające ze zmiany systemu szkolnego. Odpowiedz Link Zgłoś
zlababa35 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 14.06.17, 07:34 Zgodzę się, ale przeszczepienie na grunt polskiej rejonówki na pewnym etapie tylko pogorszyło sprawę. Odpowiedz Link Zgłoś
volta2 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:26 proponuje, proponuje, np. kilka godzin extra na koszt gminy przez rok, na wyrównanie różnic programowych. nie wiem, czy dotyczy to liceów, bo podstawówek i gimnazjów na pewno, lo nie jest obowiązkowe to może i nie? ale do 18 rż trzeba się uczyć... inna sprawa, że może być to różnie wykorzystane przez nauczycieli, u nas np. szkoła 2 m-ce zwlekała z przyznaniem godzin, bo"nie było na piśmie" a jednocześnie nawet nie pisnęła, że ma być. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:01 Ani propagandówka, ani brednie. To jest kilka głosów z kilku lubelskich szkół, nie pretenduje do jakiegoś pełnego opisu. Natomiast dla mnie bardzo ciekawa byłaby refleksja uczniów związna z czymś innym: moim zdaniem polska szkoła, gdzie sklad klasy jest niezmienny, a uczniowie ewentualnie rozdzielają się na języki, i gdzie panuje nadal dość tradycyjny model funkcjonowania i egzekwowania nierzadko buduje sytuację "my przeciwko nim", w sensie uczniowie kontra nauczyciele. Ciekawa jestem, jak to postrzegają i oceniają uczniowie przybywający z systemów, gdzie to zjawisko jest mniej nasilone, czy wręcz nie wystepuje. Jako zaletę? Bo grupa bardziej związana? Czy jako wadę? Bo uczniowie są niejako defaultowo ustawieni w roli niechętnej opozycji? Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:22 olena.s napisała: > Ani propagandówka, ani brednie. To jest kilka głosów z kilku lubelskich szkół, > nie pretenduje do jakiegoś pełnego opisu. Przypadkiem jednogłośnie rozpaczliwych głosów. No tak jakoś wyszło. (TSD kolejna pierdoła z tych "wywiadów" mi się przypomniała: klasa 40-osobowa) Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:26 To, że będzie generalnie negatywnie to dość oczywiste (reverse cultural schock). Natoamist to, w czym konkretnie uczniowie upatrują mankamentów jest interesujące. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:46 olena.s napisała: > To, że będzie generalnie negatywnie to dość oczywiste (reverse cultural schock) > . Natoamist to, w czym konkretnie uczniowie upatrują mankamentów jest interesuj > ące. Nie dla mnie. Byłoby interesujące, jakbym miał kompleksy i bolesne parcie na to, żeby być kubek w kubek jak Anglik. A nie mam. Odpowiedz Link Zgłoś
nangaparbat3 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 16:45 >> W klasach moich dzieci są i takie, które przyjechały z zagranicy i nic im się nie dzieje. Normalnie się zintegrowały z innymi. Ale to jest punkt widzenia Twoich dzieci, prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 17:22 nangaparbat3 napisała: > >> W klasach moich dzieci są i takie, które przyjechały z zagranicy i n > ic im się nie dzieje. Normalnie się zintegrowały z innymi. > > Ale to jest punkt widzenia Twoich dzieci, prawda? Jasne, oczywiście, te dzieci tak naprawdę płaczą po kątach przez cały czas pobytu w szkole, co moje dzieci interpretują jako objaw zintegrowania. Ja zresztą też, rozmawiając z tymi dziećmi, kiedy bawią się z moimi, zauważam przerażenie w ich niewinnych oczętach i strach przed nietolerancją, co jest dla mnie dowodem, że zasymilowały się ze środowiskiem. Odpowiedz Link Zgłoś
mama.nygusa Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:42 Znam dziewczyne, ktora cale swoje kilkanascie lat zycia spedzila w de. Jej rodzice to polacy, swietnie mowila po polsku, pisala, robila tylko bledy orto.Ale gdy wrocili do Polski to moglaby isc ze swoim rocznikiem do 1 klasy gim. ale nie poszla zaczela polska edukacje na 6klasie, zeby oswoisc sie z polskim szkolnictwem. Odpowiedz Link Zgłoś
jesienna.nuta Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 10:45 Niedouczony nastolatek nie poradził sobie w normalnej szkole - i tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
mozambique Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:16 " To dlatego, że w Polsce nie mówi się biliony, tylko miliardy i po prostu się pogubiłem" wzruszyłam sie ty jełopem , który nawet pojedyńczych słów po polsku nie rozumie dziwnym trafem jak POlak zaczyna uczyc sie angielskiego to oczywiste dla niego jest ze trzeba wkuwac słówka, nawet te biliony , miliony i zadnej taryfy ulgowej jako obcokrajowiec nie ma Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:19 mozambique napisała: > " To dlatego, że w Polsce nie mówi się biliony, tylko miliardy i po prostu się > pogubiłem" > > wzruszyłam sie ty jełopem , który nawet pojedyńczych słów po polsku nie rozumi > e > > dziwnym trafem jak POlak zaczyna uczyc sie angielskiego to oczywiste dla niego > jest ze trzeba wkuwac słówka, nawet te biliony , miliony i zadnej taryfy ulgowe > j jako obcokrajowiec nie ma No, to akurat trochę inaczej działa, bo w tym kierunku z założenia nie znam języka - muszę się uczyć. A taki bydlęcym wagonem z Glasgow przywieziony to jednak jakoś ten polski zna, więc nie ma świadomości, że powinien jeszcze potrenować. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:21 Nie no, zupełnie nie ma żadnej "taryfy ulgowej" - rok specjalnych lekcji pomagających zanurzyć się w języku (w tym "naukowym", obecnym w szkolnych definicjach) to wszak nic, zupełnie porównywalne z drwieniem przez nauczycieli (!) z niedoskonałości językowych w pierwszych tygodniach po zmianie szkoły i kraju Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:30 iwonia , czy myślisz, że np angielskim dzieciom powracającym z emigracji do Anglii ktos cos zapewnia? Nie, zapewnia dzieciom imigrantów, takim, które nie miały szansy nauczyc się języka, kultury, nie mają związków językowo-rodzinnych z nowym miejscem zamieszkania. Angielskie dzieci repatrianckie są traktowane dokładnie tak samo jak inne angielskie dzieci nie ruszające tyłka z Anglii. I wybacz, ale nie wierzę, że 17 latek, który spędził 12 lat w Anglii jest zszokowany tym, że istnieje cos takiego jak dokuczanie, przemoc (fizyczna i psychologiczna) między rówiesnikami. No sorry, ale to bzdura. Odpowiedz Link Zgłoś
kaz_nodzieja Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:31 W końcu nazwa "buyling" nie wzięła się z języka polskiego. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:33 kaz_nodzieja napisała: > W końcu nazwa "buyling" Coś kupić chciałeś, kaziu? Odpowiedz Link Zgłoś
araceli Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:00 joa66 napisała: > Angielskie dzieci repatrianckie są traktowane dokł > adnie tak samo jak inne angielskie dzieci nie ruszające tyłka z Anglii. Joa a skąd takie informacje? Zdaje się, że ze szkołą w UK nie masz nic wspólnego Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:03 Informacje od moich kolegów wracajacych do kraju, łacznie z szukaniem szkoły, która dzieci przyjmie. Odpowiedz Link Zgłoś
araceli Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:06 Po kilkunastu latach? Na pewno całe stada masz takich znajomych Jakoś nie widzę problemu, żeby dzieci repatrianckie nie mogły skorzystać z programu dla imigrantów o ile jest taka potrzeba nawet jak nie jest im dedykowany. Bo taki program JEST a nauczyciele przywykli do pomocy. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:06 Tak, araceli, mam stada takich znajomych. A Twoja wiedza skąd pochodzi? Odpowiedz Link Zgłoś
nathasha Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:39 No to ja mam tak samo mnostwo powracajacych z kilkuletnich kontraktow z dziecmi do swojego kraju i owszem szkoly do takich powracajacych dzieci sie dostosowuja i nie pozostawiaja samymi sobie. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:46 Sprawiedliwie należałoby dodać, że są systemy sztywne, zamknięte, i takie w ramach ktorych elastyczność jest większa. Np. szkoła, w której nauczyciele sa na lekcjach i obowiązkowych zebraniach, a ktora poza pensu nie ma na nich bata, jest w innym połozeniu niż szkoła, w której nauczyciele siedzą 8 godzin, w ramach ktorych poza powiedzmy 6 wykladami robią rowniez inne rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:06 A te dzieci były wczesniej w szkołach polskich czy anglojęzycznych? Odpowiedz Link Zgłoś
baltycki Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:58 Corka, po powrocie z rocznego (11 klasa) pobytu z USA, tez miala problemy na angielskim, mowila po "amerykansku" i nikt jej dodatkowych zajec nie zaproponowal . Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:05 róznychm, w tym francuskojęzycznych Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:10 olena, ja masz jakieś zdanie na temat tego jak wejście w system angielski opisuje Polka? czy widzisz tylko jeden kierunek? Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:20 Mamy w Polsce wpływ tylko na jeden kierunek, moja droga. Posłowie, których wybieramy,podatki, jakie płacimy idą tylko na jeden kierunek. I zobowiązania mamy (o ile mamy) tylko wobec jednego kierunku - czyli wobec powracających do Polski Polakow, a nie powracjących do UK Brytyjczyków. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:28 Tak, w wyborach mamy jeden kierunek. Jeżeli chodzi od dyskusję, jak najbardziej może byc ona wielokierunkowa (chociaż niektórzy jej się boją) Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:40 No więc mnie interesuje przede wszystkim to, na co ja mam wpływ, co mnie dotyka, co ja mogę zmienić co sie mieści w moich doświadczeniach. Dlatego zauważyłam i zalinkowałam tekst z głosami polskich dzieci wracających do Polski, a nie francuskich dzieci wracających do Francji, czy peruwiańskich wracajacych do Peru. Choc oczywiscie chętnie przeczytałabym analizę organizacji "powrotów" z innych krajów, zwłaszcza tradycyjnie wysyłających swoich na emigrację. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:49 Choc oczywiscie chętnie przeczytałabym analizę organizacji "powrotów" z innych krajów, zwłaszcza tradycyjnie wysyłających swoich na emigrację. Uwielbiam Twój obiektywizm, olena Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:51 A uwielbiaj, mi to nie przeszkadza. Odpowiedz Link Zgłoś
mozambique Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:49 o jakich tych zajeciach mówisz ? ja mam na mysli normlanego zywklego polskiego ucznia albo dorosłego który uczy sie angielskiego , no musi wkuwac liczebniki bo jak pojedzie do UK i w sklepie powie cos o bilionie to go wysmieją tu 17letnie książątkow nie zajarzyło ze ucząc sie języka TRZEBA uczys sie słówek? i o dziwo , liczebników tez ? Odpowiedz Link Zgłoś
araceli Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:04 mozambique napisała: > no musi wkuwac liczebniki bo jak pojedzie do UK i w sklepie powie cos o bilio > nie to go wysmieją A dlaczego od razu 'wyśmieją'? Mój angielski nie jest perfekt i nigdy nikt się ze mnie w UK nie śmiał - nawet jak przekręciłam wymowę 'whale' z 'walnut' i próbowałam zamówić w kawiarni 'whalenut cake' Podejście 'zaraz go wyśmieją' to niestety wynika z polskich doświadczeń. Odpowiedz Link Zgłoś
mozambique Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:03 a próbowałas w banku wypłacić bilion pounds? albo pomylic setki z tysiącami w sklepie ? Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:13 A co, tobie się zdarzyło i "śmiechom nie było końca"? Odpowiedz Link Zgłoś
mozambique Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:19 mnie nie , ale ja sie nauczyłam języka ty chyab nie Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:19 iwonia, serio wierzysz, że w UK nikt nikogo nie wyśmiewa? Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:31 Joa - oczywiście, że nie wierzę i nigdzie tego nie napisałam. Natomiast czym innym jest wyśmiewanie i upokarzanie uczniów przez nauczycieli (a także, owszem, klientów w sklepie przez personel). I jeszcze traktowanie tego jako czegoś normalnego ("no cóż się takiego stało, umiał(a)by się znaleźć z perfekt słownictwem i akcentem, to byłaby inna rozmowa - sam(a) sobie winien/winna") Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:38 przypominam, że na tym forum jest pracownik szkoły brytyjskiej, który czterolatka , który ubrudził się czekoladą nazywa upośledzonym. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:47 No bardzo jestem ciekawa, czy ten "pracownik szkoły brytyjskiej" - zakładając, że w tej pracy ma kontakt z dziećmi - wyraża takie opinie w języku tambylców Jak już ktoś wyżej napisał - to nie chodzi o to, że w szkołach brytyjskich, francuskich czy niemieckich nigdy przenigdy nikt nikogo nie traktuje źle, nie ma wcale prześladowania czy wyśmiewania. Chodzi o różnicę w podejściu do problemu, jeśli się pojawia. Odpowiedz Link Zgłoś
joa66 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:53 Poza przypadkami przemocy samych nauczycieli (była historia nauczycieli, którzy powiedzieli uczniowi "go and kill yourself", fakt byli chyba zawieszeni potem), cokolwiek robią jest to mało skuteczne. Odpowiedz Link Zgłoś
araceli Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:26 mozambique napisała: > a próbowałas w banku wypłacić bilion pounds? > albo pomylic setki z tysiącami w sklepie ? Nie no jasne - WYŚMIANO by mnie Pliiiizzz.... Anglicy są doskonale przyzwyczajeni do tabunu obcokrajowców kaleczących ich język na setki różnych sposobów, bo mają miliony obcokrajowców u siebie. Żaden do powód do wyśmiewania. Odpowiedz Link Zgłoś
mozambique Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:43 i tym milionom obcokrajowców tak furt - wypłacają te biliony ? Odpowiedz Link Zgłoś
undoo Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 18:36 Polak uczacy sie angielskiego nie wkuwa slowek - nie na tym polega nauka jezyka obcego. Odpowiedz Link Zgłoś
mozambique Re: Reemigranci lubelskich szkołach 14.06.17, 11:22 taaa, wg obecnej mody wystarczy mówic poprawnie co tzrecie słowo w co piątym zdaniu i potem mamy takich "płynnie" mówiących w obcym języku Odpowiedz Link Zgłoś
undoo Re: Reemigranci lubelskich szkołach 14.06.17, 18:39 Nie, nie, chyba sarkazmem niesiona przeskakujesz z jednej skrajnosci w skrajnosc. Ja chcialam tylko zauwazyc, ze wkuwanie samych slowek bez kontekstu i przykladow uzycia mija sie z celem. Taka nauka to jest duzo wiekszy wysilek niz zwykla pamieciowka z listy. Odpowiedz Link Zgłoś
stacie_o Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:26 Nie podobają mi się te szkoły. Chcieli dopiec polskiej, niezamierzenie wyszedł imho paszkwil na te zagraniczne. Coś jak rosa z ceną ajaxu z Borzęcinie. Odpowiedz Link Zgłoś
wioskowy_glupek Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:30 Zgadza się, z artykułu jasno wynika, że te zagraniczne szkoły były super, bo nic nie trzeba było w nich robić, niczego nie nauczyły. No ale były lepsze bo była w nich tolerancja... LOL Jasne, że one lepiej przygotowują do życia, no ale niestety jak się wraca do kraju i Polskiej szkoły, to trzeba się dostosować i nadrobić braki. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:32 wioskowy_glupek napisała: > Zgadza się, z artykułu jasno wynika, że te zagraniczne szkoły były super, bo ni > c nie trzeba było w nich robić, niczego nie nauczyły. No ale były lepsze bo był > a w nich tolerancja... LOL > > Jasne, że one lepiej przygotowują do życia, no ale niestety jak się wraca do kr Jakoś słabo do tego życia przygotowały, jak widać. Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:45 Nawet nie nauczyły korzystać z internetu żeby znaleźć jakieś informacje o kraju, do którego się jedzie... Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:08 No, tu mogła zadziałać wiara w pozór, że skoro dzieciak umie po polsku (bo dogaduje się na wakacjach z rodziną czy kolegami), to znaczy że jezykowo sobie poradzi. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:28 W takim razie chyba rozumiem dlaczego owi uczniowie sobie nie poradzili. Nie zostali nauczeni weryfikowania wiary na rzecz konkretnej wiedzy. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:03 Nie, nie wpado im do glowy, że trzeba cos weryfikowac. A doznawszy wczesniej szerokiej pomocy szkoły przy nauce języka wykładowego obcego, nie postało im w gowach, ze nie doświadczą podobnej pomocy szkoły w sytuacji odwrotnej. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:34 Przecież teoretycznie język polski nie był dla nich językiem obcym. Pretensje niech mają do rodziców, że nie przygotowali ich do wejścia w odmienny system edukacyjny i nie nauczyli języka ojczystego w domu. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:43 No o tym właśnie mówię - znowu winni rodzice, nie przygotowali dziecka odpowiednio do bycia dobrze ocenionym w szkole Tak, polska szkoła niestety taka jest - zadziwiające, że widzisz to i oburza cię to w przypadku 7-latka, a w przypadku 14-latka już nie. Pytanie, po cholerę wydajemy (jako państwo) tyle kasy na taki system, skoro różnic nie wyrównuje (wbrew założeniom), jeśli dziecko ma mieć efekty, to potrzebuje i tak solidnego wsparcia rodziców (bezpośrednio sobie radzących z nauczaniem lub kupującym korepetycje) - taniej byłoby poprzestać na systemie egzaminów, a przynajmniej byłoby wszystko jasne i nikt nie miałby złudzeń, że szkoła jest dla nauczenia czegoś dzieci - tak, takich dzieci nieumiejących, które nie wyssały z mlekiem matki ani nie mają smykałki do wszystkiego, niewybitnych, którym trzeba najpierw pokazać i wytłumaczyć, zanim będzie cokolwiek do oceny... Odpowiedz Link Zgłoś
araceli Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 13:49 iwoniaw napisała: > Pytanie, po cholerę wydajemy (jako państwo) tyle kasy na taki system, skoro róż > nic nie wyrównuje (wbrew założeniom), jeśli dziecko ma mieć efekty, to potrzebu > je i tak solidnego wsparcia rodziców (bezpośrednio sobie radzących z nauczaniem > lub kupującym korepetycje) - taniej byłoby poprzestać na systemie egzaminów, a > przynajmniej byłoby wszystko jasne i nikt nie miałby złudzeń, że szkoła jest d > la nauczenia czegoś dzieci - tak, takich dzieci nieumiejących, które nie wyssał > y z mlekiem matki ani nie mają smykałki do wszystkiego, niewybitnych, którym tr > zeba najpierw pokazać i wytłumaczyć, zanim będzie cokolwiek do oceny... Taki był przekaz Lauren6 z wątku o matce zadowolonej z niemieckiej szkoły - polska szkoła jest super tylko rodzice idioci nie pomyśleli o zatrudnieniu korepetytora Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:30 iwoniaw napisała: > No o tym właśnie mówię - znowu winni rodzice, nie przygotowali dziecka odpowied > nio do bycia dobrze ocenionym w szkole Tak, dokładnie tak jest. Z tą drobną różnicą, że nie do "bycia dobrze ocenianym", tylko w ogóle do radzenia sobie. Specjalny program integracyjny to ja z moich podatków mogę zafundować nastoletniemu imigrantowi z Libii, a nie obywatelowi polskiemu, który wysiedział się z mamusią i tatusiem gdzieś na brytyjskich zad*piach i teraz przyjeżdża do "ojczyzny", a nie potrafi nawet liczyć po polsku, ale żąda, żeby mu wszystko podać na tacy. Spróbuj się nająć do pracy, a potem powiedzieć, że nie masz co prawda niezbędnych kwalifikacji, ale żądasz, żeby wdrożyli dla Ciebie specjalny program zintegrowania, bo Ci się należy. Zobaczymy, jak Ci pójdzie. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:34 Heloł, gdzie najmowanie się do pracy, a bycie uczniem w szkole (notabene w ramach OBOWIĄZKU szkolnego)? I ty możesz uważać, że nastoletni imigrant z Libii bardziej zasługuje na twoje podatki, natomiast rodzice - obywatele RP wracający z dzieckiem - także obywatelem RP - do kraju, mogą uważać, że ich podatki powinny być przeznaczone raczej na stworzenie temuż dziecku warunków umożliwiających adaptację w powszechnej i obowiązkowej szkole. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:45 Obowiązek szkolny nie musi być realizowany w liceum. Może być realizowany też w szkole zawodowej czy OHP. Odpowiedz Link Zgłoś
c2h6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 15:48 iwoniaw napisała: > Heloł, gdzie najmowanie się do pracy, a bycie uczniem w szkole (notabene w rama > ch OBOWIĄZKU szkolnego)? Mniej-więcej w tym samym miejscu. Też trzeba mieć kwalifikacje, żeby się dostać na konkretny poziom. > I ty możesz uważać, że nastoletni imigrant z Libii bardziej zasługuje na twoje > podatki, natomiast rodzice - obywatele RP wracający z dzieckiem - także obywat > elem RP - do kraju, mogą uważać, że ich podatki powinny być przeznaczone raczej > na stworzenie temuż dziecku warunków umożliwiających adaptację w powszechnej i > obowiązkowej szkole. No to mają pecha, skoro pasywnie oczekują, że państwo wszystko za nich zrobi. Zwłaszcza że to moje podatki, a nie ich. Oni płacili w myśl zasady "gdzie zmywak twój, tam podatki twoje". Niech sobie wymagają od pani May. Odpowiedz Link Zgłoś
olena.s Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 14:17 Triss,nie za mądrze mówisz. a) sądzę, że rodzice tych dzieciaków nie planowali powrotu, b) zapewniam cie, że nauczenie zaawansowanej polszczyzny szkolnej dziecka, które wyjechało z Polski przed szkołą, wręcz jako analfabeta, jest ciężką pracą, która wymaga bardzo dużo samozaparcia, i nikt bez koniecznej potrzeby nie będzie się w to ładował, c) ktoś, kto nie jest tak ukierunkowany w myśleniu o szkole jak ematka i mając obserwacje tego, jak dziecko doskonale radzi sobie w szkole wykładającej w języku obcym zwyczajnie może nie wpaść na pomysł, ze w drugą stronę pójdzie o wiele gorzej. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:46 No, słabo. Do tego stopnia słabo, że dzieci musiały iść do szkoły prywatnej, odpłatnej o odpowiednio niższym poziomie i niewielkich wymaganiach. Odpowiedz Link Zgłoś
wioskowy_glupek Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:59 Ja mówiłam o życiu nie o szkole ale ogólnie pełna zgoda. Z artykułu jasno wynika że jedyna wyższość tych szkół polegała na tolerancji Odpowiedz Link Zgłoś
stacie_o Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 11:59 Nie pamiętam dokładnie, a nie chce mi się wczytać, ale mignęło mi: -podział dla tępaków, średniaków, wybitnych, niby nieoficjalny, a każdy wie, o co chodzi -ciekawość granicząca z wścibstwem, na co ta chusta, po co tu chusta, co z chustą, o chusto - brak ocen, rodzic dowiaduje się dopiero na koniec roku, co z potomstwem - uczeń sam decyduje czy chce zdać (?) - tak wspaniale, cudownie, wszyscy tolerancyjni, wow wow, szkoły takie dobre bardzo, aż chce się zapytać, gdzie w tej bajce smok Gdzie byli rodzice? Nic swoim dzieciom nie powiedzieli, nie rozmawiali o szkole, o tym jak wygląda edukacja w Polsce? Jaki był sens zabierać dziewczynę, u progu matury, który chciała studiować w UK i przenosić na 2 lata do Polski? Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: Reemigranci lubelskich szkołach 13.06.17, 12:23 Pewnie towarzyski, ktoś nieletniej panienki musi pilnować no i 17-latka musi mieć dostępnego opiekuna prawnego. Odpowiedz Link Zgłoś