Dodaj do ulubionych

Koronoparty w lasach i parkach....

16.03.20, 17:58
takiego wysypu rodzin z dziećmi dawno nie widziałam..a i biegaczy sporo...można nie mozna...trzeba/
Ja z psami ...szybko i do domu...ale spacery rodzinne kwitną....
Obserwuj wątek
    • araceli Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:05
      Jak rodzina na kupie w mieszkaniu/domu cały dzień siedzi to ok ale rodzinny spacer to dramat big_grin
      • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:41
        Na swojej kupię. Tu mowa o wielu rodzinach w jednym miejscu.
    • kozica111 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:07
      Na swojej kupie... mówia żeby nie wychodzić jak sie nie musi...
      • karme-lowa Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:17
        kozica111 napisała:

        > Na swojej kupie... mówia żeby nie wychodzić jak sie nie musi...
        Właśnie mówią, że na spacery wychodzić jak najbardziej .
        • ichi51e Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:44
          Ale najlepiej w miejsca gdzie nikogo nie ma...
          • coronawirus Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 20:09
            ichi51e napisała:

            > Ale najlepiej w miejsca gdzie nikogo nie ma...
            >

            A skąd wiadomo że chodzą po tych lasach i parkach? Krytycy ich przez kamerki internetowe podglądają czy sami łażą tam gdzie niby nie wolno?
            • ichi51e Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 22:01
              Laza i sie wsciekaja ze w lesie kabackum mialo nikogo nie byc przeciez kearntanna big_grin
      • chococaffe Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:19
        Naprawdę nie rozumiesz przekazu?
        • karme-lowa Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:40
          chococaffe napisała:

          > Naprawdę nie rozumiesz przekazu?
          Ja?
    • gaskama Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:08
      To chyba rozsądne, no nie?
    • zazou1980 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:11
      My bylismy dzis w parku, ale tlumow nie widzialam. Kilka matek z wozkami, kilkoro psiarzy, jacys rowerzyści, moje dzieciaki na hulajnogach, ze 2-3 emerytow na laweczkach. Park duzy, dla kazdego starczylo miejsca, nie gadalismy z nikim, nie poszlismy na plac zabaw.
      Spacery sa wazne, podnosza odpornosc, moje dzieci wychodza codziennie chocby wialo i padalo. Od dawna nie lapia katarkow i kaszelkow, nie zamierzam ich kisic w domu.
      Jutro idziemy nad Wisle...
    • chococaffe Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:11
      Ale te rodziny i tak ze sobą mieszkają. A to nie świeże powietrze zabija wink
      • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:42
        To komuna jakaś czy co, że parę rodzin mieszka razem?
    • aankaa Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:14
      myślisz, że te wirusy z drzew spadają ?
      • hanusinamama Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:49
        Albo w trawie siedzą...jak kleszczeeee
    • mdro Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:16
      Ale wiesz, powietrze nie zaraża... Rośliny też nie, ani infrastruktura uliczna typu latarnie i ławki.

      Jeśli kontakt z ludźmi innymi niż ci, z którymi przebywasz na co dzień, jest mocno ograniczony (do mijanie się w odległości co najmniej metra), to jak się zarazisz?
      • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:42
        Wirus potrafi być w powietrzu dość długo...
        • lena2222 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 17.03.20, 22:33
          Skoro jest w powietrzu to może równie dobrze wlecieć przez okno.
          • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 07:29
            Teoretycznie może przecież.
            • szeptucha.z.malucha Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 07:34
              Psychiatrzy po pandemii nie wyrobią.
              • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 08:14
                Tu do mnie czy do tej powyżej? Otóż teoretycznie można mieć mieszkanie na parterze i okna blisko ulicy. Albo balkon przy balkonie z przepierzeniem i kichającego sąsiada za.
    • kozica111 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:24
      Osobiście mnie to lotto, każdy robi co uważa, sasiad uważa że na bazarku nic mu nie grozi bo to swieże powietrze.
      • joanna05 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:26
        kozica111 napisała:

        > Osobiście mnie to lotto, każdy robi co uważa, sasiad uważa że na bazarku nic mu
        > nie grozi bo to swieże powietrze.
        No i o ile nie włazi w tłum to ma rację. Bazarek na pewno bezpieczniejszy niż jakikolwiek sklep. Brak klamek, niczego nie dotykasz niemal. I często też można karta, bezdotykowo zapłacić.
        • bib24 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:17
          w życiu nie widziałam opcji płacę kartą na bazarku. smile
          • anel_ma Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:29
            Pora szerzej oczy otwierać wink , coraz więcej sprzedawców na "mobilne" terminale. Ci od ziemniaków i pietruszki też, bo ci od nabiału, mięsa i ryb to od dawna- większe kwoty się tam zostawia.
    • joanna05 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:25
      No przecież nie ma przeciwskazań, ludzie. To akurat jedyne, co można bezpiecznie robić - wychodzić na świeże powietrze, w małych grupach. Ja codziennie robię 7-8 km z psami, spokojnie. Sama, jeśli rozmiawiam z innymi psiarzami, to z odległości kilku m. To nie "morowe powietrze", wirus nie czai się w lesie.
      • dzidzia_ch Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:32
        Wychodzimy codziennie do lasu który mamy wokół domu .
    • zazou1980 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:30
      Pamietaj, zeby twoj dziubdzius w domu siedzial. Wlasnie minister zdrowia mowi, ze to potrwa minimum 3-4 tygle. Siedzcie i na krok sie nie ruszajcie...
      • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:43
        Mój siedzi, tzn wychodzi do naszego ogrodu.
        • karme-lowa Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 22:05
          annajustyna napisała:

          > Mój siedzi, tzn wychodzi do naszego ogrodu.
          Czyli ty masz gdzie wyjść i wychodzisz. A co mają zrobić mieszkańcy bloków? Naprawdę las to zło?
          • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 07:30
            Tak, jeśli jest w nim dużo osób na raz. Niestety. W bloku zazwyczaj ma się balkon.
            • coronawirus Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 07:37
              I na takim balkonie lepiej niż w lesie? Przecież na sąsiednim balkonie też ktoś może być.
    • kozica111 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:32
      Moj siedzi.
      • joanna05 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:58
        kozica111 napisała:

        > Moj siedzi.
        To zlituj się i wez go jutro na spacer, słoneczko swieci. Od razu będzie mu lepiej, a i Tobie humor się poprawi. smile Serio, pomaga!
      • sineado Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:05
        Robisz błąd. Jak tak posiedzicie kilka tygodni to masz po wyjściu choróbsko pewne. Zlituj się nad dzieciakiem
      • gaskama Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:09
        Koronawirus to nie kleszcz, na głowę z drzewa nie spadnie. Miej litość dla dziubdziusia.
        • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:44
          Ale może przejść drogą kropelkową od innych. To też skupisko ludzkie.
          • angazetka Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 20:07
            Często ktoś pluje ci w twarz w lesie?
            • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 20:48
              Droga kropelkowa to nie tylko plucie.
    • thank_you Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 18:40
      Od 6 dni nie zbliżyłam sie do obcego człowieka na odległość kilku metrów. Świeże powietrze nie zabija.
    • angazetka Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:15
      I bardzo dobrze. Inaczej wyjdziemy z pandemii grubsi, z ubytkami wit. D i z obniżonym samopoczuciem z powodu braku słońca.
    • hanusinamama Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:18
      Nie przesadzaj. My dzisiaj bylismy widziałam inna rodzine dobre 20m dalej, starszy pan z pieskiem tez dobre 10 m dalej. Z sasiadami w drodze powrotnej minelismy na dobry dystans...
    • default Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:22
      Tytuł wątku sugeruje, ze będzie o jakichś plenerowych imprezach typu grill, ognisko, piknik, gdzie ludzie stoją czy siedzą na kupie, razem piją i jedzą, w dużej grupie.
      Spacery - pojedynczo czy rodziną - są ok, no chyba ze ktoś ma kwarantanne i prikaz siedzenia murem w domu.
    • tryggia Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:39
      Jakie koronaparty?
      Po dżumie ludzie przestali się myć, ty przestaniesz oddychać?
      Tak, codziennie chodzimy na spacery. Ba! Byłam dziś po pieczywo i w warzywniaku.
      Inna sprawa, że tak to ja mogłabym żyć! Mój introwertyzm otwiera szampana.
    • wapaha Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:43
      Może sama dawno na dwór nie wychodziłaś ? Że tak nagle zdziwiona ?

      Nie ma wysypu ludzi.

      Ludzie wychodza na powietrze - i dobrze- postępują ZGODNIE Z ZALECENIAMI ( jeszcze )
      A że rodziny z dziećmi ? Plus dla nich- że nie puszczają dzieci samopas tylko odpowiedzialnie "wyprowadzają na dwór" - zapewne pilnując ich zachowania i zachowania zasad bezpieczeństwa

      Wychodz częściej, humor ci się poprawi
    • kryzys_wieku_sredniego Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:45
      Tak, dokładnie, u mnie na wsi, korek się zrobił. Przez niedzielę nosa z ogrodu nie wystawiłam. Pocieszające, że wczoraj mimo słońca u nas było bardzo zimno, wiał mroźny wiatr, nasze lasy są grądowe i wilgotne, dzisiaj zapewne kilka rodzin zastanawia się czy to covid-19.
      • kamin Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 17.03.20, 05:56
        I dlaczego to ma być pocieszające?
    • mia_mia Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 19:48
      Dramat!
      Obyś czyjeś dzieci uczył to pikuś, obyś własne to nic. W naszej szkole nie było prac domowych (marzenie wielu), a teraz zrobienie kilku stron to wyczyn (1 klasa).
    • slonko1335 Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 20:11
      Minister i lekarze twierdza że to zdrowo i zalecaja spacery i ruch na swiezym powietrzu na odporność zdaje się...?
    • coronawirus Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 20:15
      Kontakt który może skutkować zarażeniem na świeżym powietrzu to 15 minut w odległości mniejszej niż metr. Chyba że ktoś na ciebie nakicha, ale jak tylko przemykasz szybko z psem to jakoś zdążysz się uchylić
      • kryzys_wieku_sredniego Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 21:12
        Optymistka, szczególnie przy halnym, czy tez mocnym wietrze na nizinach. Jak kichniesz to ślina na 20 m leci z porywem.
        To jak z sikaniem na jachcie ;P .
        • coronawirus Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 21:14
          Nie mów tego tym którzy bezpiecznie siedzą w swoich ogródkach, albo chociaż okna otwierają żeby przewietrzyć mieszkanie big_grin
        • hanusinamama Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 16.03.20, 22:08
          Jesuuu...strach stać obok ciebie jak kichasz nawet bez corornawirusa...
    • h_albicilla Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 07:38
      Widzę, że po prostu nie możesz przeżyć tych ludzi, co się dezynfekują promieniami UV, not nie możesz...
    • takamania Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 07:42
      Ileż razy można....jest stan epidemiczny a nie wyjątkowy ( czy klęski żywiołowej). Wszyscy pytani lekarze , wszyscy mówią o KONIECZNOŚCI a) wietrzeniu mieszkań b)spacerach c) unikaniu skupisk ( w tym placów zabaw) d) bezpośrednim kontaktcie podczas tych spacerów.
      • annajustyna Re: Koronoparty w lasach i parkach.... 18.03.20, 08:12
        Nie przemówisz do rozumu.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka