Dodaj do ulubionych

o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami

25.03.20, 14:23
nie jest to zapewne reguła, więc proszę się nie czepiaćsmile
ale są to moje spostrzeżenia - byłam pobiegać (no muszę, w tej chwili to już nie dla samego biegania, ale dla zdrowia psychicznego, bo nie wyrabiamsad) i to z czym się spotkałam, to właściciele, a konkretnie właścicielki psów, które to stoją centralnie na ścieżce lub idą jej środkiem i nie przesuną się dwóch kroków w bok, żeby zachować jakąś odległość. Generalnie omijam ludzi (którzy o tej porze dnia kiedy wychodzę są rzadkością) szerokim łukiem ale nie zawsze jest miejsce na ten szeroki łuk i te dwa kroki w lewo lub w prawo byłyby ułatwieniem . Nie chodzi o to, żeby ktoś robił mi miejsce, ale żebyśmy wspólnie sobie tę przestrzeń stworzyli.



Obserwuj wątek
    • maliniak665 Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 14:32
      ale tak było zawsze... Biegające psy , bez smyczy w parkach, albo smycz wyciągnięta na 20m .... sad
    • mid.week Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 14:35
      mam takie same spostrzeżenia na temat niektórych biegaczy. Podczas gdy ja wciskam się w kąt i czmycham tuż pod murkiem to szanowny pan z rozdziawioną paszczą, sapiąc na prawo i lewo, skraca sobie zakręt przebiegając tuż obok mnie i psa. O ile mam świadomość, że są ludzi co mają wywalone na wirusa, to naprawdę dziwię się, że nie boją się kłów w łydce...
      • joanna_poz Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 14:57
        i jeszcze słuchawki w uszach, nic nie słyszy, pan środka drogi, podjedź do takiego rowerem to nawet dzwonienia dzwonkiem nie usłyszy (jeszcze jak biegnie jeden jakos się wyminie, gorzej jak biegna dwójkami..)
      • jolie Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 14:58
        Ja co prawda nie mam psa, ale o biegaczach nie mam najlepszego zdania, choć o rowerzystach mam gorsze.
    • alpepe [...] 25.03.20, 14:43
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
    • etata Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 16:38
      "nie jest to zapewne reguła, więc proszę się nie czepiać"

      Czego się tu czepiać? Napisałaś prawdę.
    • default Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 17:45
      Mam odruch uciekania z psami ze ścieżki, gdy tylko widzę biegacza lub rowerzyste. Nie z powodu koronawirusa - od zawsze. My się przemieszczamy wolno, moje psy są trochę gapowate, mogłyby nie zauwazyć i nie zdążyć uskoczyć przed nacierającym rowerem - wiec je zawczasu ostrzegam: klaszcze w dlonie i mowie "na bok". Schodzimy i droga wolna smile
    • morekac Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 18:52
      O.myślałam, że będzie o drogocenności kundli. Psy są cenne - nie powiedzą, że wychodzą na dwór z kolejnym członkiem rodziny i to ich 10 spacer dzisiaj.
      • homohominilupus Re: o wyższości posiadaczy psów nad biegaczami 25.03.20, 19:43
        Ja tam jako biegaczka i posiadaczka psa ponarzekam chętnie na pieszych, którzy leza ława środkiem chodnika. Potrafią iść z naprzeciwka, zajmować cały chodnik, popatrzeć na mnie i nie odsunąć się nawet kawałek. Z tym, że to w Pl takie chamstwo napotykalam, ze pojadę po emigrancku.
        A najgorsze były wózkowe ale jak wiemy to stan umysłu.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka