panna_lila
25.03.20, 14:23
nie jest to zapewne reguła, więc proszę się nie czepiać

ale są to moje spostrzeżenia - byłam pobiegać (no muszę, w tej chwili to już nie dla samego biegania, ale dla zdrowia psychicznego, bo nie wyrabiam

) i to z czym się spotkałam, to właściciele, a konkretnie właścicielki psów, które to stoją centralnie na ścieżce lub idą jej środkiem i nie przesuną się dwóch kroków w bok, żeby zachować jakąś odległość. Generalnie omijam ludzi (którzy o tej porze dnia kiedy wychodzę są rzadkością) szerokim łukiem ale nie zawsze jest miejsce na ten szeroki łuk i te dwa kroki w lewo lub w prawo byłyby ułatwieniem . Nie chodzi o to, żeby ktoś robił mi miejsce, ale żebyśmy wspólnie sobie tę przestrzeń stworzyli.