Dodaj do ulubionych

Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości

13.04.20, 10:21
Cześć. Skoro ematka wie wszystko, to zapytam.
Od około dwóch lat męczą mnie dolegliwości z tyłkiem. A konkretniej - swędzi mnie nieziemsko przy tylnej dziurce. Gdy się to zaczęło, poszłam do lekarza. Trafiłam w końcu do proktologa. Wizualnie ok, jedynie ślady od drapania się zrobione paznokciami. Badanie kału na robaki - brak. Na wszelki wypadek dostałam leki odrobaczające. Wróciłam po 2 miesiącach, że znowu swędzi. Rozłożył ręce i powiedział, ze nie wie co to. Zasugerował dermatologa, chociaż powiedział, ze nie widzi podstaw, bo wizualnie jest Ok, dermatolog spojrzał i odesłał mnie... do proktologa.

Ogólnie olałam, bo troche przeszło. Ale wraca, tak co kilkanaście tygodni mam dni swędzenia niesamowitego. Albo wytrzymuje albo smaruje sie Elocomem przepisanym przez proktologa.

Co za cholera? Próbowałam połączyć to z jakimis wydarzeniami w życiu - ale na nic nie wpadłam. Ani dieta, ani środki chemiczne, ani cykl miesiączkowy, ani pozycje seksualne - No nic nie ma na to wpływu. Prowadze bardzo uregulowany tryb życia i swędzenie pojawia sie bardzo losowo.

Może któraś miała cos podobnego?
Obserwuj wątek
    • nigolla Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:22
      Aha, bo niejasno napisałam. Odrobaczanie nie pomogło. Przeszło po maści Elocom. Przestałam używać - wróciło po kilku tygodniach.
      • maslova Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:26
        A czujesz jakiś dolegliwości przy oddawaniu kału?
      • pasquda77 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:26
        Szczelina odbytu?
        • maslova Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:27
          Też o tym pomyślałam.
          • memphis90 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:41
            Nie, szczelina nie swędzi, szczelina bardzo boli, bo to rana.
            • maslova Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:24
              Można odczuwać również świąd. Wiem, co pisze 😉 Choć oczywiście nie twierdzę, że autorka na pewno cierpi akurat na te dolegliwość.
            • gorzka.gorycz Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 17:58
              Owszem, swędzi. Miałaś kiedyś? Czy teoretyzujesz?
      • bib24 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:37
        Elocom to steryd, więc po nim ci przeszło, ale to nie leczy tylko hamuje i ci się wraca. Co więcej możesz dostać posterydowe zapalenie skóry i może tak być, że cię swędziało od robaków, które wyleczyłąś a teraz cię swędzi od odstawienia sterydu.

        I jeszcze pytanie - napisałaś, że to się nie lączy z dietą, ale nie jadasz wtedy nic ostrego? Z chili? Mocne chili podobno piecze z drugiej strony.

        Leczniczo: bardzo dobrze wszelkie skórne rzeczy leczy aloes. Jest fenomenalny. Ale musisz mieć roślinę i trochę długo to trwa. Bierzesz liść, rozcinasz i się smarujesz wiadomo gdzie. To może troszkę piec.I tak co najmniej kilka tygodni (miesiąc np). Aloes to autentycznie cudowny lek na wszystko, co ma podloże bakteryjne szczególnie, na stany zapalne, ślady po krostach (takie wielkie podskórne zgrubienia). Jak masz dostęp do rośliny to się posmaruj.
        • stephanie.plum Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 22:45
          potwierdzam działanie aloesu.

          tam się jeszcze nie smarowałam, ale wiadomo, że wspaniale wspomaga gojenie. działa też jakoś przeciwbólowo, przynajmniej na niewielkie oparzenia.
          • szare_kolory Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 17:40
            Uwaga, bo aloes może też uczulać. Czyli warto spróbować, ale raczej na kawałku zdrowej skóry.
        • arthwen Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 13:50
          Można kupić 100% żel aloesowy...
        • kruszysia Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 21:39
          chili, papryka, cytrusy (zwlaszcza skorka)
    • maslova Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:28
      Zmieniłabym proktologa.
    • kotejka Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:32
      Łuszczyca? Grzybica? Nadkażenia jakieś? Może rodzinnego zapytaj, czasem i lepiej pomoże nic tacy specjalisci
    • zetkaad Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:33
      Alergia?
      • jolie Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:43
        Ja również to obstawiam. Może to być azs wokół odbytu. Współczuję.
        • rekreativa Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:22
          Ale wtedy nie byłoby żadnych widocznych zmian skórnych? Zaczerwienienia,wysypki jakiejś? Ona pisze, że skóra jest czysta.
          • jolie Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:27
            Autorka smaruje cały czas Elocomem czyli sterydem, a ten łagodzi podrażnienia i zaczerwienienie. Azs jak najbardziej może lokalizować się w odbycie i pochwie (to już chyba gorsze).
            • nigolla Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 14:08
              jolie napisała:

              > Autorka smaruje cały czas Elocomem czyli sterydem, a ten łagodzi podrażnienia i
              > zaczerwienienie. Azs jak najbardziej może lokalizować się w odbycie i pochwie
              > (to już chyba gorsze).

              Nie cały czas. Od czasu do czasu, raz na dwa miesiące, jak mi wróci
              • szare_kolory Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 17:46
                No a jak że stresem? Może przeżywasz jakiś stresujący okres w życiu? Albo przeżywałaś jakoś niedawno? Kiedy się pojawiło? Czy w sezonie grzewczym czy wcześniej?
                • szare_kolory Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 17:47
                  AZS lubi towarzyszyć stresowi.
    • kornelia_sowa Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:34
      Moja przyjaciółka.
      Dziewczyna była na skraju załamania.
      Szczelina dbytu -była ale niewielka. Wyleczyli, nie mijalo.

      Kolonoskopia, sigmoidoskopia, robaki, wszystko wybadali. Zero problemów.Dermatolozka jej powiedziała, że nie ma się już do czego przyczepic
      A świąd by l. Trwało to ponad rok.

      Jak zaczęła leczyć nerwicę to przeszlo


    • lot_w_kosmos Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:35
      Skoro był proktolog, to żadnej szczeliny odbytu nie ma.
      Chyba by się kapnął?

      Ja bym stawiała na jakiś rodzaj grzybicy, kandydozy. Albo liszajca czy innwj dolegliwości dermatologicznej.
      Powinnaś w czasie ataku nie smarować się niczym ale pójść na wymaz i w laboratirium wyhodować co tam mieszka. Może jakieś gronkowce, to też atakuje co jakiś czas.
    • chatgris01 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:46
      Czy używasz perfumowanego lub/i nawilżanego papieru toaletowego, lub nawilżanych chusteczek ?
      • lot_w_kosmos Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:50
        To też dobry trop. Alergia. Nawet na proszek do prania, płyn do płukania.

        Albo na wkładki higieniczne, choćb6 carrefree.
      • nigolla Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 14:09
        chatgris01 napisała:

        > Czy używasz perfumowanego lub/i nawilżanego papieru toaletowego, lub nawilżanyc
        > h chusteczek ?
        >

        Nie. Gdyby to była alergia to pewnie byłoby cały czas? A jest raz na kilkanaście tygodni sad
        • chatgris01 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 14:15
          To by zależało, czy używasz takiego papieru/chusteczek cały czas, czy od czasu do czasu.
        • kryzys_wieku_sredniego Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 23:53
          Ja miałam od wkładek higienicznych nawracające zapalenia "cipki".
          Używałam nieperfumowanych ale i tak coś mnie uczulało.
          2 lata trwało zanim się zorientowałam, że to wkładki i było tak jak u ciebie miesiac spokoju i zakażenie, po maściach znowu miesiąc spokoju i znowu aż chyba tu przeczytałam, ze którąś wkładki uczulały a ja proszki zmieniałam, mydła, żele, męża o puszczanie się podejrzewałam ;P
          • turzyca Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 14.04.20, 00:46
            >Używałam nieperfumowanych ale i tak coś mnie uczulał

            Nie uczulało, to klasyczny skutek uboczny wkładek.
            Damskie podwozie potrzebuje wietrzenia (cholera, mam wrażenie, że zaraz przeczytam o męskim), dlatego dobrze jest spać bez gaci czyli np. w koszuli nocnej, a za dnia używac bielizny bawełnianej albo innej przewiewnej, nie nosić ustawicznie opiętych dzinsów tylko albo luźniejsze spodnie albo spódnice/sukienki. I po chałupie co pewien czas łazić w kiecce a bez desusów. Usłyszałam to w czasach nastolectwa od ginekologa, powiedział, że jak jest dobrze, to można powyższe przykazania łamać, ale jak jest źle, bo np. człowiek jest zestresowany i zaczyna wpadać w ciąg zapalenie-leczenie-zapalenie-leczenie, to dobrze jest przez pewien czas przestrzegać tej listy dość rzetelnie i powinno się udać przerwać diabelski krąg.
            • aerra Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 14.04.20, 01:31
              Mnie uczulały podpaski, po zmianie na inne magicznie "skutki uboczne" zniknęły.
            • kryzys_wieku_sredniego Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 14.04.20, 08:30
              Ja jestem spódnicowa, a wkładki to były Discreet, takie cienizny.
              Do teraz moja siostra ich używa i jak czasem u niej śpię to używam tych wkładek, już po jednym użyciu zaczyna mnie swędzieć ... jestem na coś uczulona co mają w składzie.
            • jolie Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 14.04.20, 08:51
              Andaba pisze o tym na forum od lat😀.
            • mava1 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 21:42
              >Nie uczulało, to klasyczny skutek uboczny wkładek.

              a skąd ta pewnośc? bo "u ciebie tak było"?
              Nigdy nie spałam w bieliźnie dziennej, nie miałam też problemów ze swędzeniem ale jakiś czas temu zaczęły się i nie mogłam sobie poradzić. Tez podejrzewałam płyny do higieny, proszki, w związku z tym zaczęłam uzywać codziennie cienkich wkładek, żeby nie było kontaktu z bielizną. Niewiele pomagło, nie rozstawałam sie z clotrimazolum.
              W końcu gdzieś trafiłam na finlandzkie wkladki bio i jak ręką odjął.
              Naprawdę troche to wkurzające jest, że pouczasz baby w wiekszości 40+, jak uzywać wkładek i w co sie ubierać. Uważasz, ze przez ostatnie 30-40 lat drapały sie po cip..ch i do głowy im nie przyszło zapytać 'dlaczego"?
              To nie jest forum dla nastolatek.
        • szare_kolory Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 17:51
          nigolla napisał(a):


          > Nie. Gdyby to była alergia to pewnie byłoby cały czas? A jest raz na kilkanaście tygodni sad

          Niekoniecznie. Zdarzają się alergie krzyżowe, czyli alergen ujawnia się pod wpływem innego alergenu. Sam nie zaatakuje, ale z kolegą już tak. Poza tym, składy kosmetyków, chemii domowej czasem się zmieniają; stoduje się zamienniki. I te zamienniki niby są takie same, ale jednak czasem niecałkiem. A przy obecnych problemach (wcale się nie skończyły) z łańcuchami dostaw te zmiany mogą być częste.
      • eriu Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 17:34
        Może mieć nawet od chemicznie bielonego papieru toaletowego, podpasek itp. Ogólnie najlepiej stres leczyć. Stres aktywuje alergie i inne nasilone reakcje organizmu.
    • eukaliptusy Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 10:53
      Jeśli wykluczyłaś problem medyczny to zostaje psychosomatyczny.
      Czy masz satysfakcjonujące życie seksualne i regularne orgazmy?
      Jaki masz kontakt ze swoim ciałem?

    • thea19 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:31
      a to swędzenie jest całodobowe?
    • elenelda Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:46
      Badałaś cukier?
    • ida_listopadowa Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:46
      Będzie to pewnie az zbyt proste, ale co szkodzi sprobowac. Kup kilka kremow i masci na hemoroidy. Hemoroidow mozesz nie miec, a podraznienie i przekrwiene. Ktoras z masci moze pomoc, a na pewno da ulge.
      Druga rzecz to wiecej blonnika w diecie i wiecej sportu, chociaz z 30 min codziennie. Moze pomoc, na pewno nie zaszkodzi
    • ichi51e Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:50
      Zmien majtki na bawelna 100%
      • pani_tau Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:59
        O tak. Jak widzę w sklepach te stosy plastikowych majtek to sobie myślę, że ginekologom nigdy roboty nie zabraknie.
        • youngagain Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 19:17
          Od lat noszę koronkowe nie bawełniane majtki i nie mam prawie infekcji nigdy. Więc to naprawdę nie kwestia tego
          • niemcyy Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 21:29
            Prawie robi różnicę wink
          • kropkaa Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 15:33
            >nie mam prawie infekcji nigdy

            Prawie robi różnicę.
        • figa_z_makiem99 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 18:10
          Nigdy nie miałam problemów intymnych przez majtki. Nie używam perfumowanych papierów, wkładek, płynów do higieny Intymnej, piorę w bezzapachowych proszkach. I dbam o higienę regularnie. Nie muszę nosić bawełnianych majtów. Nie mam też problemów z potliwością w poliestrowych ubraniach. Depiluję się regularnie.
    • katiemorag Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:50
      Wiesz, ze to może być nerwica. Czasami taki objaw pojawia się nie w momencie kiedy masz sytuacje stresowa ale po jakimś czasie dopiero. Ja jak się rozstawałam z moim Ex to miałam niedowład jednej ręki. Nie byłam w stanie prowadzić samochodu bo ta jedna ręka tak drętwiała, ze nie byłam w stanie nawet jej opierać o kierownice. I trochę tego mi do dziś zostało. Jakaś sytuacja stresowa i mam drętwienia ręki ale nie w takim stopniu jak kiedys.
      • lusia31 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 21:56
        A diagnozowałaś się w kierunku tężyczki? Też może mieć takie objawy, tez w sytuacjach stresowych.
    • elenelda Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:53
      Kup Oilatum żel lub Oillan med+ emulsję ochronną i używaj wyłącznie tego do mycia miejsc intymnych. Odstaw cukier (na długo), możesz spróbować diety eliminacyjnej, u mojej siostry świąd odbytu minął po przejściu na dietę bezglutenową. Zrób wymaz - może to kandydoza, wtedy leczenie przeciwgrzybicze i dieta.
      Nie używaj płynów do płukania, do prania spróbuj płynów Lovela. Hemoroidy wykluczone?
    • pani_tau Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:56
      To szczęście mnie ominęło, ale zaciekawilam się i teraz nad tym dumam.
      Zrobiłabym wymaz, żeby sprawdzić czy tam nie mieszka grzyb/bakteria.
      Czym się myjesz? Może to cie uczula.
      Wyprozniasz się regularnie? Z jaką częstotliwością i czym się podcierasz?
      • pani_tau Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 11:59
        Nosisz stringi?
    • evee1 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 12:02
      Problemu nie mam w tamtym miejscu, ale trafiła mi się grzybica w jeden pachwinie. Swędzenie okropne! U Ciebie, to może to grzybica, szczególnie jeżeli nie osuszasz dobrze okolicy po myciu. Spróbuj posmarować canestenem. Jak pomoże, to stosuj 2 razy dziennie przez tydzień, 1o dni i może przejdzie.
    • leni6 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 12:03
      Ile razy się odrobaczalas ? Ja bym próbowała że 4 kuracje co 2 tygodnie. Jak na alergię to moim zdaniem za rzadko, bo zrozumiałam że co 2 miesiące, chyba że występuje stale a czasami silniej.
    • australijka Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 12:04
      Śmiała teoria ale bywa i tak. Czy to nie po nocach przekochanych, gdy środowisko nieco mokre i może coś spływać właśnie do miejsc około odbytu? Bywają panie nadwrażliwe. Zakładam, że poziom cukru ok. Pewnie zmiany grzybicze Odstaw cukier w pożywieniu. Na naszym forum Zdrowie w dziale Candida masz kilkanaście podobnych historii. Poczytaj.
      • lot_w_kosmos Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 12:08
        Ale po seksie to się serio zostawia tak na żywioł spływającą gdzie popadnie spermę?
        • australijka Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 12:41
          Skoro musisz zadawać pytania sugerujące, że jestem brudasem i fleją spływającą spermą przez następny tydzień, to uściślę. Chodziło mi o połączenie preparatu nawilżającego z prezerwatywy i ejakulatu kobiety. Jeżeli stosunek trwa zawrotne 3 minuty, to raczej krótko ta mieszanka przebywa na ciele. Ale wyobraź sobie, że czasami ludzie stosunkują się długo i wtedy jest szansa na podrażnienie. A jeśli piszesz o opcji bez prezerwatywy ,to tym bardziej. Jest wiele reakcji alergicznych na białko lub po zjedzeniu przez partnera określonych potraw. Każdy wie, że jedzenie ananasa wpływa na zapach ejakulatu. Cebuli też. Pomogłam ?
        • stephanie.plum Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 22:53
          a czemu nie?

          że tak się głupio zapytam. "na żywioł" to może przesada, ale po nieco sennym użyciu chusteczki higienicznej, to można chyba już się przytulić do Morfeusza...?
          oczywiście, jeżeli to seks na dobranoc...
        • lucerka Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 14.04.20, 02:37
          Wyobraź sobie że tak...czasem się zostawia zasypiając w miłosnym uścisku.smile
          • figa_z_makiem99 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 14:05
            Miałabym po takim zaśnięciu zapalenie pęcherza następnego dnia.
        • hosta_73 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 14:01
          Wyciera się w zasłonę tongue_out
          • marta.graca Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 18:00
            A później przeciera męża domestosem.
    • milka_milka Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 12:18
      A robiłaś rektoskopię? Albo kolonoskopię? Bo problem może być głębiej.
    • bywalec.hoteli Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 14:21
      To może być uczulenie na jedzenie - banany, cytrusy, czekolada, mleko.
    • mava Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 14:32
      hemoroidy?
      masz problemy z zaparciami? prowadzisz siedzacy tryb zycia?
      Kup sobie zsypke np. alantan, i stosuj regularnie, po każdym myciu. Pomaga na swędzenie i nie tylko (np. przyspiesza regeneracje naskorka, ktory drapiesz pazurami).
      A hemoroidy stwierdza sie korzystajac z anoskopii a nie tylko ogląda "dziurke".
      • mandre_polo Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 31.01.23, 07:46
        I robi się kolonoskopię kontrolną
    • gliminstory Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 14:53
      uuu...fuj. Znajomej dzieciak przywiózł z wakacji nicienia. Też głównie swędziało a nic widac nie było. Dopiero przy dokładnym obejrzeniu dopatrzyli sie że pod skórą sie rusza nicień. Leczyli w Ośrodku chorób tropikalnych.
      • dagusia333 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 21:23
        Miałam problem ze swędzącym odbytem też coś ok.2 lat.Nie wiem czy ma znaczenie, że jestem po operacji (wycięcie i zszycie) szczeliny i 2 polipów.Pomogło kilkakrotne, delikatne posmarowanie spirytusem (na patyczku), jednym słowem porządne odkażanie, bo malutką mikro -rankę stale atakują bakterie, uniemożliwiają zagojenie i to swędzi.Spróbuj, to nie zaszkodzi.
        • dagusia333 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 21:25
          Mogą być różne powody powstania takiej małej ranki w śluzówce odbytu.
    • sasanka4321 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 23:12
      Kompletnie nie wiem, co to moze byc. Ale dostalas taka mase roznych pomyslow co to i jak to wyleczyc, ze mnie to jakos zachwycilo (mimo tematu na piewszy rzut oka... no takiego malo nadajacego sie do publicznej dyskusji wink ) i super by bylo gdybys, jak juz wyleczysz, dala nam znac, kto mial racje big_grin
    • asfiksja Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 13.04.20, 23:17
      Ja bym jednak powtórzyła odrobaczanie, może nawet jeszcze ze 2 razy. Plus zero drapania, nieskazitelna higiena, częste obcinanie paznokci itd. itp.
      Nie sądzę, żeby proktolog przeoczył szczelinę czy inne poważniejsze choroby odbytu, nie sądzę, żeby dermatolog przeoczył grzybicę i inne poważniejsze choroby skóry.
      • mava Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 14.04.20, 08:18
        > nie sądzę, żeby dermatolog przeoczył grzybicę i inne poważniejsze choroby skóry.

        i tu byś sie zdziwiła...
        chyba nigdy nie miałaś długotrwałego schorzenia. Ja niestety, miałam problemy skórne i do różnych dermatologów chodziłam przez kilka lat. I np. jeden upierał się się, ze to uczulenie a drugi, że łuszczyca, trzeci zaś twierdził, że wszystko tylko nie łuszczyca. A wszystko to byli lekarze w wieku, ktory wskazywałby na doświadczenie zawodowe.
        Tak że wiesz...Ja jednak jestem sklonna uwierzyć, że "przeczoczył" lub, zwyczajnie, nie wiedział; albo miał to w doopie nomen omen, byle kasa sie zgadzała.
        W końcu wyleczylam się sama, dzis nie ma śladu po dolegliwosci
        • atanazja0 Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 30.01.23, 21:09
          A mi takie swędzenie odbytu kojarzy się z owsikami. Laboratoryjne je b. trudno złapać. Jednak wystarczy kilka minut po zaśnięciu zajrzeć w odbyt- powinno być je widać , i złożone jajeczka. Przy owsikach swędzenie pojawią się i znika, nawraca
          • yadaxad Re: Problemy... z tyłkiem. Opis dolegliwości 15.03.23, 18:01
            Jak się nie jest uczulonym, warto spróbować maść propolisową.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka