Dodaj do ulubionych

Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co robicie?

26.04.20, 12:14
Sytuacja z zeszłych wakacji. Moja mama miała wykupioną miejscówkę w pociągu dalekobieżnym, trasa +/- 7 godzin. Miejsce pod oknem, zależało jej (choroba lokomocyjna) więc zrobiła rezerwację odpowiednio wcześniej. Gdy weszła i znalazła swoje miejsce okazało się, że na miejscu obok siedział bardzo otyły człowiek. Z jej siedzenia została jakaś 1/3. Mama nie jest chuda, ma normalną sylwetkę i nawet nie spróbowała się tam wcisnąć. Powiedziała panu, że się nie zmieści. On wzruszył ramionami i dalej siedział gapiąc się w telefon. Inni pasażerowie z ciekawością zerkali, przedział był pełny. Nikt nic nie zrobił. Mama spędziła jakąś godzinę na korytarzu. Nie poszła szukać innego miejsca, bo "bała się ze kogoś podsiądzie, on przyjdzie, nakrzyczy na nią i wygoni", a pociąg był konkretnie zawalony ludźmi. Stała więc jak ta sierota pod własnym przedziałem. Gdy przechodził jakiś konduktor, powiedziała mu jaka jest sytuacja, on zajrzał do przedziału i kazał się grubemu "przesunąć" i sobie poszedł. Gruby westchnął jakby mu ktoś krzywdę zrobił i przesunął się z 5 cm. Wszyscy się gapili na mamę, więc ona czerwona jak burak jakoś tam się wcisnęła i tak spędziła kolejne godziny. Mówiła mi, ze wolałaby już ten korytarz, bo w takim sąsiedzie nie mogła się ruszać, swobodnie odetchnąć, wziąć na kolana torby i coś sobie wyjąć, przegryźć, poczytać etc. Czyli podróż-koszmar. Ochrzaniłam ją za brak asertywności, ale na dobrą sprawę naprawdę nie wiem, co sama bym zrobiła. Jak byście się zachowały? Jak obsługa powinna rozwiązać taką sprawę i czy w ogóle się mieszać?
Obserwuj wątek
    • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:18
      Pomiędzy miejscami są podłokietniki, ja wtedy je opuszczam, niech się grupy ciśnie pomiędzy nimi.
      • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:20
        dodam, że zawsze trzeba być bezczelną i nie prosić o opuszczenie, tylko znienacka walić tym podłokietnikiem grubasa w ramię
        • taniarada Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:36
          woman_in_love napisała:

          > dodam, że zawsze trzeba być bezczelną i nie prosić o opuszczenie, tylko znienac
          > ka walić tym podłokietnikiem grubasa w ramię
          Miłosierdzie Boże .Nie wspominam już o kulturalnym wychowaniu .Bo nie ma do .kogo .A trzecie nie liczysz na oddanie?Bo nie każdy katolik nastawi drugi policzek.Co za chamstwo.
          • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:21
            akurat w tym przypadku grubasem był jakiś pedoojczulek jadący do Częstochowy, może nawet to byłeś ty, skoro tak się teraz obruszasz big_grin
    • iwoniaw Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:19
      kermicia napisała:

      > Sytuacja z zeszłych wakacji. Moja mama miała wykupioną miejscówkę w pociągu dal
      > ekobieżnym, trasa +/- 7 godzin. Miejsce pod oknem, zależało jej (choroba lokomo
      > cyjna) więc zrobiła rezerwację odpowiednio wcześniej. Gdy weszła i znalazła swo
      > je miejsce okazało się, że na miejscu obok siedział bardzo otyły człowiek. Z je
      > j siedzenia została jakaś 1/3. Mama nie jest chuda, ma normalną sylwetkę i nawe
      > t nie spróbowała się tam wcisnąć. Powiedziała panu, że się nie zmieści. On wzru
      > szył ramionami i dalej siedział gapiąc się w telefon. Inni pasażerowie z ciekaw
      > ością zerkali, przedział był pełny. Nikt nic nie zrobił. Mama spędziła jakąś go
      > dzinę na korytarzu. Nie poszła szukać innego miejsca, bo "bała się ze kogoś pod
      > siądzie, on przyjdzie, nakrzyczy na nią i wygoni", a pociąg był konkretnie zawa
      > lony ludźmi. Stała więc jak ta sierota pod własnym przedziałem. Gdy przechodził
      > jakiś konduktor, powiedziała mu jaka jest sytuacja, on zajrzał do przedziału i
      > kazał się grubemu "przesunąć" i sobie poszedł. Gruby westchnął jakby mu ktoś k
      > rzywdę zrobił i przesunął się z 5 cm. Wszyscy się gapili na mamę, więc ona czer
      > wona jak burak jakoś tam się wcisnęła i tak spędziła kolejne godziny. Mówiła mi
      > , ze wolałaby już ten korytarz, bo w takim sąsiedzie nie mogła się ruszać, swob
      > odnie odetchnąć, wziąć na kolana torby i coś sobie wyjąć, przegryźć, poczytać e
      > tc. Czyli podróż-koszmar. Ochrzaniłam ją za brak asertywności, ale na dobrą spr
      > awę naprawdę nie wiem, co sama bym zrobiła. Jak byście się zachowały? Jak obsłu
      > ga powinna rozwiązać taką sprawę i czy w ogóle się mieszać?


      Nie było tam podłokietników rozkładanych, dzielących siedzenia? Ja zawsze pierwsze co robię w samolocie, pociągu czy autokarze, to rozkładam te podłokietniki, a gdyby to było niemożliwe, bo ktoś się rozwala na moją część, stanowczo bym zażądała, by się przesunął. I na pewno to nie ja bym tam stała czerwona jak burak.
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:28
        Dopytałam. Napisała: nawet nie widziałam podłokietnika pod jego ciałem bo z mojego siedzenia został kawałek. Usiadłam tak jakby plecami do ściany wagonu i z nogami w bok, bo mojego oparcia zostało mniej niż ja mam pleców.

        To brzmi jeszcze gorzej niż myślałam :o
        • gogologog Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:32
          a koles nie wychodzil przez 7 godzin?
          • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 12:37
            Nie ruszył się aż do swojej stacji, najpierw siedział w telefonie a potem spał. Wysiadł z pół godziny przed nią.
            • annajustyna Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:37
              Na stacji Jasna Góra podobno wysiadł.
              • taki-sobie-nick Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 22:45
                Podobno nie ma takiej stacji kolejowej.
                • fitfood1664 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 22:46
                  jak nie ma jak wysiadł big_grin
      • mmoni Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:57
        W starych wagonach przedziałowych 2 klasy (jak z "Dnia świra", ale pewno jeszcze takie jeszcze gdzieś jeżdżą, może z nowszymi zasłonkami) podłokietnik jest tylko jeden w połowie ławki. Te przedziały to w ogóle masakra, jeżeli mają pełne obłożenie - w jakim takim komforcie może w nich podróżować osiem szczupłych i nie za wysokich osób (bo miejsca na nogi też mało).
    • delauras Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:03
      Współczucia dla mamy.
      Ja kiedyś widzialam rodzinkę grubasów ale tatuś był naprawdę gigantem. Wracaliśmy z wakacji i on w busie na lotnisko zajmował dwa miejsca i sądziłam że w samolocie dostanie też dwa ale niestety .
      Szczerze im współczułam , tak ściśnięci na trzech siedzeniach, tyle godzin.
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:06
        Dobrze że usiedli razem w trójkę, bo mogli po jednej sztuce na rząd i pasożytować na chudszych sąsiadach. sad
      • thea19 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 03.10.23, 17:21
        A czego tu współczuć? Sami się upaśli, sami sie ściskali. Dobrze, że nie było przypadkowych ofiar. Ja kiedyś siedziałam w samolocie koło takiego grubasa 200kg. Katorga
    • asia_i_p Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:10
      No niestety miejsca w pociągu są wyliczone raczej skąpo. Ja jechałam do Warszawy kiedyś nocnym pociągiem, długo (musiałam wybrać taki, żeby o określonej porze rano wylądować w Warszawie i to była jedyna opcja). Pan, który siedział koło mnie nie był tęgi, ale był ogromy. Dwa metry minimum i budowa po całości proporcjonalna do tego. Z tym, że w naszym przypadku to on popatrzył ze współczuciem na mnie i na panią siedzącą naprzeciwko i to on spędził pół tej nocy poza przedziałem, w sumie nie wiem gdzie.
    • puella_174 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:20
      Troszkę podobna sytuacja, wakacje rok temu, tygodniowa objazdówka autokarem po jednym z krajów europejskich. Lipiec, więc gorąco.
      W wycieczce brała udział trzyosobowa rodzina - szczupła matka, szczupła nastoletnia córka (jakieś 16-17 lat) i baaaardzo otyły ojciec. W autokarze siedzenia podwójne, dość wąskie - typowo. W dodatku pan na każdym postoju palił papierosa, a w autokarze popijał piwo i bardzo mocno się pocil (bo upał). I rodzina podzieliła się tak, że szczupłe mama z córką usiadły razem, a pan został "przydzielony" do innej kobiety (też szczuplej), która w wycieczce brała udział sama. Pani zostala uszczęśliwiona towarzystwem otyłego, spoconego, palącego papierosy obcego faceta na tygodniowy wyjazd (miejsca raz zajęte już zostawały do końca objazdówki). Jak uważacie, rodzinka postąpiła ok czy jednak nie fair? Co byscie zrobiły na miejscu tej obcej kobiety?
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:29
        Jeszcze gorzej niż u mamy sad((
        Poszłabym do kierowcy z informacją, że nie jestem w stanie tak podróżować. Powiedziałabym, że on powinien siedzieć ze swoją żoną, a nie uprzykrzać wyjazd obcej osobie. Zagroziłabym reklamacją w biurze. Wymyśliłabym sobie jakąś chorobę, np. astmę, która mnie zabije w jego autobusie, jeśli będę podróżować w takich warunkach.
        Ale:
        Moja mama pewnie spędziłaby tak tydzień.
        Czy tamta pani jakoś sobie poradziła?
        • puella_174 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:41
          Nie - spędziła tak tydzień sad
          • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:49
            sad( Rozmawialiście z nią? Proponowaliście pomoc w załatwieniu tej przykrej dla niej sytuacji? Ktoś pytał grubasa, czemu nie siedzi z żoną? Po tygodniu to jest się już jako tako zaznajomionym z innymi turystami.
            • puella_174 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:54
              My nie nawiązaliśmy z panią żadnego kontaktu, akurat trzymaliśmy się z inną częścią grupy. Pani robiła dobra minę do złej gry niestety, nikt nie podjął prób rozwiązania sytuacji, ona też nie
      • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:30
        Przyszły wcześniej, zajęły miejsce przy oknie, a na pana się zrzygały. Poważnie: jako nastolatka obrzygałam dziada śmierdzącego fajami, który usiadł obok mnie. Jak czułam, że to nadchodzi, to nawet się obróciłam w jego kierunku żeby sobie letnich sandałek nie zachlapać.
      • berdebul Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:42
        Awanturę big_grin o ile bym zdążyła, bo mieszanka piwo+papierosy+pot powoduje u mnie efekt podobny do gejzeru i nie mam na to wpływu.
      • pelissa81 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:35
        Właśnie dlatego objazdówka samotna ODPADA od razu.
      • ylgu Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 17:38
        Po pierwszym postoju szybko zajęłabym miejsce obok córki zostawiajac swoje dla żony faceta.
      • 21mada Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 22:01
        Ja bym była zadowolona. W czym problem?
        • astomi25 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 09:38
          ???
          • daniela34 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 11:11
            To Mada! Nie oczekuj zbyt wiele.
    • sofia_87 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:24
      Normalnie, informuję pana, że jego miejsce kończy się za podlokietnikiem i nie życzę sobie jego obecności na moim miejscu.
      Miałam taka sytuacje w samolocie, oburzonej pani poradzilam aby rezerwowala dwa miejsca skoro nie mieści się na jednym, oburzonej moim zachowaniem pani z rzędu przed nami zaproponowałam aby się zamieniła ze mną miejscami.
      Osoby otyle kupują jedno miejsce podnoszą podłokietnik i licza, że jakoś to będzie, a męczyć się będzie wspolpasazer, a nie oni.
      Pan miał w głębokim poważaniu Twoja mamę, a to ona się wstydzila, to jest właśnie ten mechanizm
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:33
        Rozumiem, też bym pewnie od tego zaczęła. ALE ten facet nie mógł się zmieścić przed podłokietnikiem, bo miał w tym miejscu połowę dupska. Gdyby podłokietnik miał być opuszczony, on by stał i pewnie awanturował się. Wiele osób, w tym moja mama, nie jest gotowych na taką konfrontację z obcym, wielkim chłopem w miejscu publicznym. Szukam sposobu na rozwiązanie tej sytuacji bez awantur. Może konduktor mógłby takiemu otyłemu zaproponować jakieś miejsce w korytarzu (kiedyś były rozkładane krzesełka, nie wiem jak teraz) albo gdzieś indziej...? Generalnie jestem w 100 proc. za tym, żeby grubi od jakiejś tam wagi/obwodu kupowali po 2 miejsca, ale podobno to dyskryminacja.
        • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:37
          Nic się nie da zrobić bez awantury. Dlatego osoby nieasertywne muszą nieść swój krzyż w milczeniu.
        • sofia_87 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:39
          To nie dyskryminacja tylko konieczność, skoro Pan się nie mieści to jego problem, może stać na korytarzu , siedzieć i jeść w warsie albo jechać samochodem.
          Sorry, ale to nie jest problem Twojej mamy, skoro nie miała sił na konfrontację to powinna od razu poszukać konduktora i jego poprosić o rozwiązanie problemu.
          Ja bym się z Panem nie klocila tylko go ignorowala, korzystając z całego mojego miejsca.
          • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:45
            No ale przecież przeczytałaś, jak zareagował konduktor. Miała szukać innego, który wywali grubasa?
            I powiedz mi, jak byś fizycznie z tego miejsca korzystała, skoro był na nim rozlany wielki chłop? Mam ciary obrzydzenia na samą myśl o dotykaniu czyjegoś tłuszczu i jakimś formowaniu go, żeby zamknąć podłokietnik tongue_out. To przecież nierealne bez jego udziału.
            • sofia_87 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:51
              Robię zdjęcia swojego miejsca i grozę konduktorowi skarga i opisaniem jego niekompetencji w necie.
              A od Pana stanowczo domagam się aby siedział wyłącznie na swoim miejscu i nie przelewal się na moje.
              Typ pasozytowal na łagodności Twojej mamy stanowcze żądanie raczej przywolaloby go do porządku i usunelo z miejsca i przedziału w ogóle
            • tak-ale Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 02:25
              Konduktor powinien pani zaproponować miejsce w przedziale konduktorów.
            • black.emma Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 03.10.23, 22:05
              Nie, wzywać konduktora non stop aż rozwiąże problem. Dopóki nie rozwiąże siadam w przedziale konduktorskim. Przecież mnie nie wyniosą.
        • berdebul Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:44
          Domagać się od konduktora, żeby wyegzekwował pełne miejsce, albo zwrot kasy. Zlozylabym reklamacje, z fotkami, plus informacja dla przewoźnika, ze konduktor nie reagował. Jak ktoś zajmuje 1.5 miejsca to niech płaci za dwa.
          • sofia_87 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:45
            Dokładnie, ale ktoś woli oszczędzić, cudzym kosztem
          • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:47
            Do tego trzeba mieć jaja, nie bać się konfrontacji i odpuścić sobie marzenia o spokojnej, 7-godzinnej trasie z książką. Do tego można zaliczyć w zęby od modela podczas sesji fotograficznej. wink) Nie dla starszej pani takie rozrywki.
            • sofia_87 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:55
              Konduktor ma obowiązek rozwiązać problem, może Twoja mama następnym razem powinna zadzwonić do Ciebie a Ty postawilabys konduktora do pionu
              • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:59
                Możliwe, bo rzeczywiście koncertowo daje się robić innym ludziom.
                A konduktor niby załatwił, bo kazał się posunąć, tyle że nie przypilnował rezultatu tego posunięcia i późniejszej sytuacji mamy.
                • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:01
                  No to musi nieść swój krzyż w milczeniu.
            • grrruu Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 22:16
              Myślisz, że otyli ludzie to tacy bokserzy? Zwykle kiepsko u nich ze sprawnością fizyczną
            • berdebul Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 00:54
              Mam paralizator i gaz. Zawsze. Oraz alergię na cwaniaczków, którzy robią sobie dobrze cudzym kosztem.
    • miruka Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:34
      U mnie z podobnego czasu zdarzenie - ośmioosobowy przedział, między mną i oknem jeszcze wolne a miejsca naprzeciw zajmuje para ze sporą nadwagą. Pan ogarnął sytuację i zamiast siąść obok żony, usiadł obok mnie. Mnie jak zawsze zatkało i nic nie powiedzialam, ale w tej minucie pojawiła się pasażerka z biletem na to miejsce i musiał je zwolnić. Pasażerka szczupła na moje szczęście.
      • imponderabilia22 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 02.10.23, 20:48
        miruka napisała:

        > U mnie z podobnego czasu zdarzenie - ośmioosobowy przedział, między mną i oknem
        > jeszcze wolne a miejsca naprzeciw zajmuje para ze sporą nadwagą. Pan ogarnął s
        > ytuację i zamiast siąść obok żony, usiadł obok mnie. Mnie jak zawsze zatkało i
        > nic nie powiedzialam, ale w tej minucie pojawiła się pasażerka z biletem na to
        > miejsce i musiał je zwolnić. Pasażerka szczupła na moje szczęście.


        Dokładnie to samo miałam. Sprytne grube malzenstwa rezerwują sobie miejsca na przeciw siebie, żeby siedziec wygodnie. Niech inni się męczą. Masz pecha jak wsiedli wcześniej niż Ty, bo mało asertywna osoba nie poprosi o opuszczenie podłokietnika, który znajduje się centralnie za plecami tej osoby. Nigdy więcej TLK....
        • kanna Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 03.10.23, 14:20
          Jak jeździmy z córką, to zawsze rezerwuję dla nas miejsce na przeciw siebie, przy oknach.
          Bo tak lubimy smile
          • niemcyy Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 03.10.23, 15:03
            kanna napisała:

            > Jak jeździmy z córką, to zawsze rezerwuję dla nas miejsce na przeciw siebie, pr
            > zy oknach.
            > Bo tak lubimy smile

            I któraś z was jest taka gruba, że nie mieści się na jednym siedzeniu?
    • rb_111222333 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:38
      I to rok ją tak męczy?
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:41
        Nie, mama jest łagodna i mimo przykrości spowodowanej tamtym wydarzeniem praktycznie się nie skarżyła i nie miała za złe temu obleśnemu grubasowi. Ja sobie dziś o tym przypomniałam i tyle.
    • katiemorag Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:48
      A ja uważam, ze jak ktoś jest gruby to powinien wykupywać dwa siedzenia obligatoryjnie. Chyba, ze druga osoba obok na fotelu to Twoja zona/znajoma/partner, ktoś kto godzi się na takie warunki podróżowania.
      I mało mnie interesuje, ze to dyskryminacja. Otyłość to choroba jak każda inna. Jak masz astme czy padaczkę to tez sam ponosisz koszty swojej choroby, począwszy od drogich leków do kosztów związanych z komfortem życia. Astmatyk czy chory na padaczkę nie może jechać zapchanym autobusem w upale bo może dostać ataku. I nikt się go nie pyta jak dotrze do pracy czy do lekarza. To jest jego problem. Tak samo z innymi chorobami. Nikt nie każe wyjsć połowie pasażerów w autobusie bo mogę dostać ataku duszności i się udusić.
      Ale lobby grubasów ma się dobrze i wszędzie krzyczy, ze jest dyskryminacja. Jesteś baaardzo gruby to wykupujesz dwa miejsca i to jest koszt Twojej choroby. Nie interesuje ona nikogo obok tylko Ciebie. Osoba obok na fotelu może mieć łuszczycę czy toczeń i tez się paskudnie czuć ściśnieta jak sardynka. I czy kogoś to interesuje?
      Dodam, ze na wiele chorób nie ma lekarstwa albo są bardzo szkodliwe a akurat na otyłość jest lekarstwo po prostu mniej jeść.
      • asia_i_p Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:12
        A co z wysokimi? Bo mój współpasażer nie był otyły, tylko miała dwa metry wzrostu (minimum), odpowiedniej do tego szerokości ramiona i plecy. W tym przedziale drugiej klasy wyglądał, jakby ktoś usiłował wcisnąć mnie w samochodzik dla dzieci na karuzeli.
        Moim zdaniem nie powinno się robić miejsc aż tak małych, żeby poważnym problemem było zmieszczenie się ponadwymiarowego pasażera. Zwłaszcza, że o ile tęga osoba może wykupić siedzenie w pierwszej klasie, wysoka i długonoga za bardzo nie ma jak się stać nieuciążliwa dla otoczenia.
        • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:17
          Miejsca są standardowe: upośledzeni swą niestandardową wymiarowością powinni mieć PRAWO ale i obowiązek zakupów 2 miejsc.
          No i w 1 klasie jest więcej miejsca.

          A twój wielkolud na 2 miejscach też by się zmieścił.
          • asia_i_p Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:33
            No, jakby sobie odciągł nogi i położył obok na tym drugim.
            • woman_in_love Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:36
              Nie, bo mając 2 miejsca by usiadł lekko bokiem.
              • ylgu Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 17:26
                Mógł wykupic miejsca naprzeciwko siebie wtedy jego długie nogi nikomu by nie przeszkadzały.
                • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:20
                  Pomysł godny nagrody małego kosza na śmieci. Chciałabyś siedzieć obok czyichś stop z ich nienatrętnym zapachem?
        • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:17
          "Mądra" katiemorag nie ma już nic do powiedzenia. Po grubasach można pojeździć, że huhu..!, ale po ponadwymiarowych, proporocjalnych, ale wysokich za bardzo? Zamknięci w chacie niech siedzą - co będą takim pokroju katiemorag ich prosta.. sorry, prościutki świat psuć? Prawda?
    • ga-ti Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:48
      Teraz luzy w pociągach, może zbankrutują i problem się sam rozwiąże tongue_out
      Nie miałam takich problemów. Zdarzało się, że dziecko dostało miejsce obok kogoś obcego, a ja obok kogoś innego, prosiłyśmy ładnie, czy któraś z tych dwóch osób się z nami zamieni, zwykle oferowałyśmy lepsze miejsce, np. oddawałyśmy to przy oknie wink ludzie podchodzili ze zrozumieniem. I tak każdy siedzi z telefonem i w słuchawkach.
      Mnie wkurzają cwaniaki co sobie lepsze miejsca zajmują (przy stoliku na przykład) i później robią wielkie oczy ze zdziwienia, że proszę, by się przesiedli, bo to nasze miejsca. Ale też są sytuacje zwykle w małych miejscowościach, że bilet można kupić tylko u konduktora i bez miejscówki, konduktor każe usiąść gdziekolwiek i najwyżej się przesiadać, no cóż, kiepskie rozwiązanie, mam nadzieję, że koleje (jeśli nie padną) coś wymyślą.
    • mikams75 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:52
      Obsluga jednak powinna pomoc znalezc rozwiazanie i bym sie uczepila konduktora, ze ma mi znalezc miejsce siedzace.
      W podobnej sytuacji byl moj maz w samolocie, mnie przy tym nie bylo, ale mowil, ze nie mial gdzie usiasc, sam chudzina nie jest, ale spokojnie miesci sie w siedzeniach. Ostatecznie pozwolili mu usiasc w pierwszej klasie.
      • iwoniaw Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:57
        mikams75 napisała:

        > Obsluga jednak powinna pomoc znalezc rozwiazanie i bym sie uczepila konduktora,
        > ze ma mi znalezc miejsce siedzace.
        > W podobnej sytuacji byl moj maz w samolocie, mnie przy tym nie bylo, ale mowil,
        > ze nie mial gdzie usiasc, sam chudzina nie jest, ale spokojnie miesci sie w si
        > edzeniach. Ostatecznie pozwolili mu usiasc w pierwszej klasie.



        W samolocie jest łatwiej, bo obsługa musi posadzić wszystkich i nie ma przebacz 😉

        Swoją drogą to te siedzenia naprawdę nie są aż tak małe, żeby ktoś się nie zmieścił to musi ze 150 kg minimum ważyć, 100 kg postawny chłop to spokojnie usiądzie w wyznaczonej przestrzeni, więc nie mówimy tu o nadwadze czy nawet otyłości, ale już o otyłości olbrzymiej.
        • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:23
          100 kg kwalifikuje się do otyłości olbrzymiej. Te 50 kg nie uchroni cię przed kompleksami.
          • katie3001 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 06:13
            Wiesz....moj mąż wazył kiedys 100 kg ale ma ponad 190 cm wzrostu. Mieścil się na siedzeniu w autobusie. Przynajmniej w szerokosci bo w dlugosci to rzadziej. Ja mam 185 cm i nie moge wazyc mniej niz 70 kg bo juz bede zbyt chuda.
          • iwoniaw Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 08:16
            rosapulchra-0 napisała:

            > 100 kg kwalifikuje się do otyłości olbrzymiej.

            W przypadku niskiej osoby pewnie tak, dwumetrowy facet przy tej wadze nie musi się kwalifikować, zresztą nie o to chodzi, tylko o to, że choćby i tyle ważył, to nadal mieściłby się na siedzeniu, więc gość zajmujący dwa miejsca był zapewne ZNACZNIE grubszy niż te 100 kg.


            Te 50 kg nie uchroni cię przed k
            > ompleksami.

            ??? Ważę zdecydowanie więcej niż 50 kg, a na standardowym siedzeniu obok mnie jeszcze spokojnie mogłabym wcisnąć chude dziecko. Osoby zdecydowanie grubsze ode mnie spokojnie się mieszczą na pojedynczym miejscu, więc nie, to nie jest tak, że osoba zajmująca półtora miejsca nie miała pojęcia, że się nie zmieści i czystym przypadkiem i niechcący zajmuje cudzą miejscówkę. Zresztą nawet gdyby tak było, to chyba ślepa nie jest i po zjawieniu się pasażerki mającej rezerwację powinna zwolnić jej miejsce, prawda?
    • skumbrie Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:54
      I po prawie roku jeszcze to roztrząsacie? Terapia powinna pomóc po tym wstrząsie.
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 13:56
        Wersja dla ciebie: to było tydzień temu.
        Albo chociaż tuż przed pandemią.
      • asia_i_p Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:29
        Ale mówisz teraz o siedzeniach w samolocie czy w pociągu? Bo w pociągu, w starych przedziałach drugiej klasy (a w TLK one się ciągle jeszcze trafiają), te miejsca są w sam raz dla mnie, a i tak muszę pilnować łokci. Mój mąż z kolei w zasadzie w każdy środku komunikacji stuka kolanami w miejsce przed nim, a czasem wręcz ma kolana przy uszach.
    • ira_08 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:03
      Teraz sobie przypomniałaś big_grin ?
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:16
        Zobaczyłam w tv grubego typa i mi się skojarzyło, a co? tongue_out
        • taki-sobie-nick Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 22:21
          Redaktor...?
    • chococaffe Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:18
      Proszę otylego pasażera, żeby opuścił podłokietnik a jeżeli odmawia proszę konduktora o pomoc (sama idę po niego, nie czekam aż przyjdzie)
    • kryzys_wieku_sredniego Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:41
      Nie usiadłabym na swoim miejscu. Nie lubię jak się ktoś pcha na mnie swoim tyłkiem. Po podróży domagałabym się zwrotu kosztów podróży.
      Jeśli konduktir kazałby mi siadać na tamtym miejscu ti hy mnie sokiści wyprowadzili na nastętnej stacji z pociągu. I umiem rzygać na zawołanie w razie jadki - zawsze można powiedzieć że ze stresu.
    • mia_mia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:44
      Doświadczenie życiowe podpowiada, że w każdej komunikacji spotyka się osoby otyłe, jeśli chce się mieć większą szansę na komfort i mniejszą na niespodzianki kupuje się bilet w 1 klasie.
      • kermicia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 15:01
        Się kupuje, jak są dostępne, jak się ma $$ itd. No i nadal pozostaje problem autokarów (opisana wyżej objazdówka) i tanich linii lotniczych, gdzie siedzenia są już absurdalnie małe nawet dla ludzi normalnie zbudowanych.
        Otyłych coraz więcej na świecie, a miejsca siedzące produkuje się z oszczędności coraz mniejsze.
      • eliszka25 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 15:31
        Pierwsza klasa akurat w pociągu wcale nie gwarantuje, że będziesz jechała z wygodami. Zdarzyło nam się kilka lat temu lecieć do Polski na święta samolotem. Wylądowaliśmy w Gdańsku, a z tamtąd mieliśmy jechać pociągiem. Kupiliśmy bilety na pierwszą klasę, z miejscówkami. Wiesz, co się okazało po wejściu do pociągu? Ano cała pierwsza klasa była zajęta przez pracowników kolei, którzy wracali z pracy. Nie dość, że zajęli cały przedział, to jeszcze siedzieli tam z piwem i papierosami, choć był to przedział dla niepalących. Myślisz, że ktoś zareagował, jak próbowaliśmy się upomnieć o swoje miejsca? Jak zwróciliśmy się z problemem do konduktora, to znalazł nam miejsca w przedziale obok, w drugiej klasie. Przez kilka następnych stacji przedział pierwszej klasy się opróżniał, kolejarze wysiadali. Jak już wysiedli, to okazało się, że osób, które miały nadzieję na wygodną jazdę w pierwszej klasie było jeszcze kilka. Usiedliśmy na swoich miejscach i pootwieraliśmy okna. Przez kilka stacji jechaliśmy szczękając zębami (to było przed bożym narodzeniem), bo przy zamkniętych oknach nie dało się w przedziale wytrzymać.

        Tak więc wykupienie biletu w pierwszej klasie nie daje żadnej gwarancji, że będziesz jechać wygodnie. Nie w polskim pociągu.
        • kk345 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 23:31
          Jechaliśmy przed pandemią przez pól Polski i wykupiliśmy sobie wygodne miejsca w I klasie, przy oknie, naprzeciwko siebie, by miec miłą i wygodna podróż. Podstawili pociag bezprzedziałowy, w dodatku krótszy skład, z mniejsza ilością miejsc, niż zarezerwowane. Kurtyna big_grin
        • mia_mia Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 05:12
          Ale ja nie pisałam o gwarancji udanej podróży, a tylko o większej szansie na komfort, a mniejszej na niespodzianki.
          • fitfood1664 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 09:15
            Jak się chce postawić na szansę, to się kupuje kupon lotto. Jak kupuję bilet I klasy to z myślą że płacę za konkretne korzyści, nie za to że będę musiała się ścigać do wolnego miejsca. Parszywy overbooking.
          • eliszka25 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 23:19
            Tylko, że kupując bilet pierwszej klasy kupuję konkretną usługę w konkretnym standardzie i w związku z tym odpowiednio więcej płacę. Oczekuję usługi, za którą zapłaciłam, a nie stania na korytarzu, choć mam bilet z miejscówką w pierwszej klasie.
            • bye-bye Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 04.10.23, 03:09
              Dokładnie tak samo jest w drugiej😊 nie widzę najmniejszej różnicy akurat w kontekście tego otyłego pasażera.
          • ichi51e Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 03.10.23, 18:50
            w pierwszej klasie tez możesz trafić na grubego i nic ci to nie pomoże
    • mary_lu Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 14:59
      Koszmar, otyłych ludzi przybywa, a miejsca w pociągach i samolotach chyba są coraz mniejsze. Bardzo współczuję i otyłym, i siedzącym obok nich. Sprawa powinna być rozwiązywana podczas zakupu biletów i przez obsługę, osoba otyła powinna mieć obowiązek wykupienia specjalnego miejsca.

      Mam szczęście i otyła współpasażerka trafiła mi się raz w ciasnym samolocie, ja wtedy byłam młoda i bardzo szczupła, pani była przemiła, przepraszające, a do tego estetyczna, pachnąca i niepocąca się, przetrwałam bez traumy.
      • zrozpaczona38 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 15:12
        znaczy się przepraszała cię że jest gruba?
        • mary_lu Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 12:17
          Przepraszała że się wlewa pod i nad podlokietnikiem na moje siedzenie
    • kitty4 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 19:18
      leciałam jakiś czas temu do Hiszpanii. Od strony przejścia siedział Pan- na oko około 175 kg. Obok siedziała Pani - nie wiem czy żona czy kto - ale na oko jakieś 155 kg i od okna biedna, normalnej postury kobieta. BARDZO jej współczułam. Pan w dodatku swoją posturą zajmował jeszcze połowę przejścia w samolocie - jak wiadomo tez bardzo wąskiego. Podejrzewam że ta biedna kobieta wciśnięta w ten rząd z tym dwojgiem modliła się aby ta podróż jak najszybciej się skończyła.
      • juuuu7 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 21:34
        Zdecydowanie powinien byc limit wagi powyzej ktorej nalezy wykupic dwa miejsca. I nie jest to dyskryminacja.
        • taki-sobie-nick Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 22:22
          Raczej limit objętości. tongue_out
      • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:29
        Bardzo "wprawne" oko masz, że tak dokładnie oszacowałaś wagę tych ludzi..
    • tt-tka Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 19:51
      kermicia napisała:


      > Jak byście się zachowały?

      Poprosilabym o usuniecie sie z mojego miejsca. Gdyby nie pomoglo, wpielabym w odzienie kilka agrafek, otwartych i skierowanych ostrzami w strone sasiada.

      >Jak obsłu
      > ga powinna rozwiązać taką sprawę i czy w ogóle się mieszać?

      bez wezwanie ze strony stlamszonej raczej nie zainterweniuja... na wezwanie, owszem, powinni poprosic pasazera o przesuniecie sie i dopilnowac, by to zrobil. Doradzic opuszczenie podlokietnika. zaproponowac inne miejsce (gdy jest).
    • 21mada Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 21:56
      Jestem szczuplutka, więc z łatwością bym się zmieściła koło takiego misiowatego pana. Pewnie jakby mnie już sen morzył, to oparłabym mu głowę na ramieniu smile i miała mięciutką poduszeczkę. I zamiast nerwowej atmosfery miałabym przyjemną podróż. Pewnie nawet bym poflirtowała troszeczkę...
      • satur9 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 02:32
        Ale dla takiej sucherdy jak ty to i tak nie ma znaczenia - nic byś nie oparła, poduszeczkę byś może miała najwyżej z zimnej szyby, bo misia by przechwyciła gruba z księgowości. I tyle z twojej przyjemnej podróży z flirtowaniem, spuszczonej w klozecie urojeń...
        • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:32
          Tak jest! big_grin
    • taki-sobie-nick Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 22:19
      On wzruszył ramionami i dalej siedział gapiąc się w telefon.

      Może nie załapał? Odebrał to jako informację, a nie jako sugestię?

      A konduktor co miał zrobić?

      Gruby jest gruby, ale nie schudnie w godzinę, więc jakie rozwiązanie byś sugerowała?

      (Nie, to nie jest obrona grubego, gdyby ktoś nie załapał).
      • sofia_87 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 10:02
        Serio? Sądzisz, że nie zauważył, że zajmuje połowę cudzego miejsca?

        Skoro nie mieści się na jednym, swoim miejscu to niech kupuje dwa. Jeśli nie kupił to niech stoi na korytarzu albo siedzi w warsie. Dlaczego ktoś ma cierpieć z powodu jego otyłości?
    • ninanos Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 26.04.20, 22:22
      Miałam podobną sytuacje w autokarze jeszcze w trakcie studiów. Pani koło mnie była tak wielka, że zajmowała prawie całe moje siedzenie i oczywiście swoje. Do tego tak obrzydliwie śmierdziała, była cała spocona, że brzydziłam się koło niej siąść. Nie robiałam awantury, bo pani usiłowała się przesunąć i widać że jej głupio było. Nie podróżowałam na długim dystansie, jazdy było jakieś 2h, więc postanowiłam że postoje. Po krótkim czasie ktoś wysiadł i zajęłam jego miejsce.
      I też uważam, że w takiej sytuacji to osoba tak skrajnie otyła powinna wykupić dwa miejsca i powinno być to odgórnie narzucone, że powyżej wagi 120? kg nalezy wykupić dwa miejsca.
      • katiemorag Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 00:12
        No tak osoby otyłe maja problem z poceniem i odparzeniami i z higiena bo nie mogą do wszystkich miejsc dotrzeć
      • katiemorag Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 00:14
        No tak osoby otyłe maja problem z poceniem i odparzeniami i z higiena bo nie mogą do wszystkich miejsc dotrzeć ręka aby się umyć, moja babcia miała pełno odparzeń z powodu samego dużego biustu i otyłości, cieżko gojące się rany
        • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:37
          Ważne rzeczy dwa razy? Może czas na szybszy net?
          Wracając do tematu: szczupli też się brzydko pocą, mają problem ze skórą (egzema itp) i również mają ciężko gojące się rany. Twoje argumenty, delikatnie mówiąc są głupie.
      • rosapulchra-0 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 28.04.20, 02:34
        Kwestia wagi nie ma takiego znaczenia, raczej chodzi o objętość.
    • merlin69 Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 01:46
      Autobus w miejscowości Santos , Brazylia.



      • ga-ti Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 23:39
        O, jak się chce to można znaleźć rozwiązanie.
    • mama-ola Re: Miejscówka w pociągu a otyły pasażer - co rob 27.04.20, 09:30
      > Ochrzaniłam ją za brak asertywności

      Zawsze będzie pomiatana, skoro ma tak też we własnym domu i sobie pozwala.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka