Dominikana bez dzieci- czy polecialybyscie?

[strachliwamama]

Tylko ja i mąż, to moje marzenie, wylot jeśli będzie to możliwe to zima, dzieci( 7, 9 i 12 lat) zostałyby z dziadkami. Co sądzicie. Która z Was zdecydowałaby się? Dziadkowie chętni do opieki nad dziecmi🙂

[strachliwamama]

😉☀️☀️☀️?

[valtho]

Nie wyjeżdżałam na dłuższe wakacje bez dzieci, bo lubię je zabierać. Ale jeśli miałabym ochotę na wyjazd sama i byłabym w stanie zorganizować dla nich opiekę w tym czasie, to dlaczego nie?

[swiezynka77]

jakbym była strachliwą mamą to nie

[aaa-aaa-pl]

Ale na czym polega problem?

[pani-nick]

TAK. To już duże dzieci. Przeżyją.

[mayaalex]

Ja bym nie poleciala bo ja lubie spedzac wakacje z dziecmi a moje dzieci uwielbiaja cieple miejsca, plaze, plywanie - wiec by mi bylo szkoda nie spedzic tego czasu z nimi.
Natomiast jesli to Twoje marzenie, dziadkowie sa chetni a dzieci lubia dziadkow to dlaczego nie?

[agniesia331]

Mój duży syn do tej pory nigdy nie odmawia wyloto z nami do ciepłych krajów, lubi latać, zwiedzać, ciepłe morze, nowa kuchnię, ja bym miała nieudany urlop, wiedząc ile mój wyjazd sprawił by też jamu radosci

[te_de_ka]

Ja nie, bo ja mam kwoczy mózg, nie lubię wyjeżdżać bez pisklaków a od kiedy są starsze lubię się wyrwać sama z domu ale pod warunkiem, że pisklaki zostają z ojcem. Ale miałam kiedyś sąsiadkę, która już dwa czy trzy miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka zostawiła je pod opieką dziadków i poleciała na urlop do dalekiego kraju. Utkwiło mi w pamięci, że ona twierdziła, że dopiero po powrocie poczuła się stuprocentową matką. Wierzę jej, że tak było i jednocześnie wiem, że nie ma sensu w takich sprawach kierować się tym, co ludzie powiedzą.

[chabry.polne]

A jak problemy zdrowotne dziecka? Czy już rozwiązane? Z tego co pamiętam było ich sporo...

[agniesia331]

Jeśli to twoje marzenie to tak, bym poleciała.

[lot_w_kosmos]

Nie, ponieważ wiem, jak bardzo moje dzieci chciałyby w takim wyjeździe uczestniczyc.

[kanna]

Co roku jeżdżę gdzieś bez dzieci.. czyli tylko z mężem.
Młody z rok miał, jak zaczęliśmy ta tradycję.
Jak były w przedszkolu - mała zostawała z babcia, a syn ze swoimi chrzestnymi.

[agniesia331]

Ja na takich wyjazdach jak patrzę to 3cia osoba wychodzi najtaniej, nie jest to pełna stawka dla dorosłego. Np rok temu sycylia od osoby 2300. 2 osoby hn było 4600,a 3 osoby 6100, przy czym syn miał swój pokój. Więc wolę dołożyć ta kasę wiedząc jak młody uwielbia zwiedzać świat. W nocy i tak jesteśmy sami, a w dzień młody z mężem uwielbiają pływać razem w morzu, ważne są też te rodzinne posiłki, czas na rozmowę, dla nas nie do przecenienia

[kanna]

Ja celebruje czas z mężem. Na początku to były przedłożone weekendy, ostatnio - Andauzja.
Z dziećmi tez jeździmy, głównie znaczy z dziećmi, ale we dwoje tez fajnie.

[berber_rock]

W obecnych warunkach niepewnych lotów tam i z powrotem, nie.
Nie chciałabym narażać się na ryzyko, że ja tam utknę i nie będę miała jak wrócić.

[ivaz]

Co roku zazwyczaj we wrześniu staramy sie z mężem na tydzień gdzieś wyskoczyć sami, córka zostaje w tym czasie z dziadkami, za to wakacje są jej, ona nie lubi upałów, hoteli, tłoku, całe wakacje mogłaby spędzić w stajni z końmi, nie ma żalu że jeździmy sami. A my możemy pobyć tylko we dwoje, fajna sprawa dla związku.

[aguar]

Oberwie mi się, ale zastanawiam się zawsze, po co tacy ludzie mają dzieci. Wakacje to jest taki czas, który łączy rodzinę, pozwala nam być wreszcie ze sobą bez pracy, obowiązków, tworzy wspomnienia. Możemy dzieciom pokazać inną twarz - bardziej wypoczętą, beztroską. Tych ponad trzystu podobnych do siebie dni w roku się nie pamięta, zlewają się w jedno, ale wakacje wspomina się przez lata. A spędzanie ich bez dzieci, to jakby one nie były tą PRAWDZIWĄ częścią życia, tylko jednym z obowiązków do odfajkowania, od których dobrze jest mieć odpoczynek.

[gryzelda71]

Nigdy nie masz chęci zrobić coś bez dziecka?

[aguar]

No ale co innego zrobić to czy tamto bez dziecka, a co innego nie chcieć dzielić z nim najfajniejszych chwil w roku czy nawet w życiu.

[sasanka4321]

aguar napisała:

> No ale co innego zrobić to czy tamto bez dziecka, a co innego nie chcieć dzieli
> ć z nim najfajniejszych chwil w roku czy nawet w życiu.

No niby mozna pobyc tylko z partnerem, ale wtedy to najwyzej agroturystyka w Nowej Wsi pod Kielcami?
Twoj syn, jak tylko bedzie mial dziewczyne, to nie tylko bedzie chcial czesc wakacji spedzac tylko z nia, bez Was, ale cale . Taki niedobry bedzie.
A my tu mowimy o jednym tygodniu tylko z partnerem, bez dzieci, w ladnym miejscu...

[aguar]

"Twoj syn, jak tylko bedzie mial dziewczyne, to nie tylko bedzie chcial czesc wakacji spedzac tylko z nia , bez Was, ale cale "
No i właśnie dlatego w pełni świadoma, jak krótko trwa ten czas, kiedy dzieci są szczęśliwe jeżdżąc z nami na wakacje, organizuję je dla całej rodziny bez wykluczania dziecka. Żeby się nacieszyć wspólnym towarzystwem, kiedy jest na to czas.

[sasanka4321]

>organizuję je dla całej rodziny bez wykluczania dziecka.

A Ty bedziesz sie czula wykluczona, kiedy on za pare lat, ciagle przeciez mieszkajac z Wami, bedzie chcial pojechac w fajne miejsce ze swoja dziewczyna lub kolega, bez Ciebie? Bo jesli to tak u Ciebie dziala, to powinno w obie strony...

[aguar]

Bez sensu. Nie będę się czuła wykluczana, gdy dziecko wejdzie w etap wyjazdów z dziewczyną, znajomymi, to normalne, też tak miałam. A relacja rodziców z dziećmi nie jest symetryczna, nie działa wszystko równo w obie strony.

[gryzelda71]

Nie kazdą fają chwilę chcę dzielić z dzieckiem. Czasem wolę z męzem.

[ivaz]

a kto powiedział, że nie wyjeżdzamy z dzieckiem, z młoda spędzamy urlop w okresie wakacyjnym, a we wrzesniu mamy z mężem tydzień tylko dla siebie.

[te_de_ka]

no ale ona zimą chce lecieć, może wtedy dzieci będą miały szkołę, może spędzą niezapomniane chwile z dziadkami albo dziadkowie zabiorą je gdzieś na ferie? Wakacje będą mogli spędzić - jak na porządną rodzinę przystało - z dziećmi, pokazując im inną twarz

[yennefer.00]

Ale głupoty gadasz i wpadasz w jakąś skrajność. Taki wyjazd we dwoje od czasu do czasu to normalna zdrowa potrzeba i jeśli przy tym są reż wyjazdy z dzieckiem i czas dla niego/nich to jaki problem? W życiu ważna jest równowaga i zdrowy rozsądek

[pani-nick]

E no ale nie wynika z wątku, ze dzieci na ferie czy wakacje z rodzicami nie pojadą.
A o związek tez warto dbać.
Tak mnie się wydaje.

[daniela34]

aguar napisała:

> Oberwie mi się, ale zastanawiam się zawsze, po co tacy ludzie mają dzieci.

Bo chcą. I czasem parę lat o to walczyli, żeby to dziecko mieć. Ale to nie znaczy, że chcą cały swój czas spędzać z dzieckiem. Po prostu- na wakacje rodzinne też wyjeżdżają, ale oprócz tego wyjeżdżają bez dziecka/dzieci. Owszem, wakacje, czas wolny cementują rodzinę, tu masz rację. Ale to przecież nie jest tak, że tacy ludzie nie spędzają z dziećmi wakacji.

[escott]

Moja twarz podczas wakacji z dzieckiem nie jest wypoczęta i beztroska tylko jeszcze bardziej umęczona niż w domu. Nie mam dzieci po to, żeby rozkoszować się upiornymi zabawami i zawracaniem głowy co 30 sekund, bo mamo loda, mamo coś tam, czasem z wielką rozkoszą od tego też odpoczywam. Wytrzymuję wakacje z dzieckiem dla jego radości, ale potrzebuję równiez wakacji, chociaż kilku dni. Być może to się zmieni, jak bedzie nastolatką.

[lidek0]

Bez pytania bym wyjechała, rodzicom też potrzeba czasu tylko we dwoje, w styczniu byłam w Turcji, poznaliśmy małżeństwo: 5 dzieci została w domu /najmłodsze 4 latka/, bardzo sobie cenili ten czas, byli szczęśliwi, w końcu nie robisz tego chyba zbyt często, czas dzieciom poświęcasz jak sądzę, więc warto mieć taki wypad od czasu do czasu. Korzystaj kobieto

[agnieszka_kak]

Nie, bo moja siostra cioteczna tak podrzuca dzieci raz do roku dziadkom i widze, jak to wyglada. Babcia klnie, martwi sie, dzieci placza, ale mowi corce ze wszystko w porzadku. Raz dziecko sie tak zestresowalo, ze przestalo pic, i wyladowalo podkroplowka.
Moze jakby najmlodsze mialo 10 lat to bym wyjechala.

[eliszka25]

Jeżeli odbywa się to w takiej atmosferze, jak to przedstawiasz w swoim wpisie i dzieci dostają przekaz, nawet nie do końca świadomie, że je wyrodna matka zostawiła, a opiekująca się nimi babcia panikuje i przeklina matkę, to nie dziwię się, że te biedne dzieci ładują ze stresu w szpitalu. Moje dzieci uwielbiają wakacje u dziadków bez nas, bo dziadkowie ich rozpieszczają, zapewniają atrakcje i dzieciaki bardzo chętnie spędzałyby tam nawet całe wakacje.

[yennefer.00]

No właśnie, babcia zamiast urządzać cyrk powinna się nie zgodzić, chyba byłoby lepiej

[agnieszka_kak]

Oczywiscie ze byloby lepiej. Ale co roku sie zgadza. Co roku dzieci placze ( dodatkowo kuzynka przylatuje z innego kontynentu, babcie dzieci znaja ze Skype i z wakacji raz do roku)

[eliszka25]

Na Dominikanę raczej nie, bo moje dzieci uwielbiają wakacje na plaży, więc czułabym się dziwnie wiedząc, że robię coś, co chętnie porobiliby też moi synowie. Jednak wakacje bez dzieci, zwłaszcza że takie duże, dlaczego nie. Moje dzieci też już duże i chętnie jeżdżą do dziadków, ale my wtedy robimy głównie rzeczy, których normalnie nie robilibyśmy z dziećmi. Jeśli to twoje marzenie, a dzieci nie będą czuć się poszkodowane wakacjami u dziadków, to jedź i nie oglądaj się na to, co ludzie powiedzą.

[riki_i]

Akurat Dominikana to miejsce, gdzie poza hotelem i hotelową plażą w zasadzie nie ma nic. Jest to miejsce, gdzie najlepiej jeździ się z dziećmi właśnie (albo jako singiel jeśli ktoś gustuje w seksturystyce). Więc wybór na wypad tylko z mężem IMHO kiepski.

[bablara]

Oczywiście ,że tak. Właśnie planuję taki wyjazd, tylko mój będzie krótki. I co roku tak robimy z mężem od pewnego czasu. Byliśmy tak sami w Paryżu, w Londynie, a ostatnio w Łodzi. Teraz też wybieramy się w czerwcu na weekend ale również w Polsce.

[milka_milka]

Oczywiście, że tak. Tyle razy wyjeżdżamy z dziećmi, że nie miałabym żadnych wyrzutów sumienia. Jestem nie tylko matką.

[lwica_24]

Dominikana to 1/2 dnia zwiedzania ( no może 1 dzień), dobre hotele- nawet te 4 gwiazdkowe, bo emama jeździ tylko do 5*, bardzo ładne plaże, prawie w 100% dobra pogoda itd.
Lot długi, nie wiem jak to wygląda teraz, ale warto kupić podwyższoną klasę ( nie zwykłą turystyczną).
Co za róznica czy leicie do Grecji czy na Dominikanę?

[mama333]

strachliwamama napisał(a):

> Tylko ja i mąż, to moje marzenie, wylot jeśli będzie to możliwe to zima, dzieci
> ( 7, 9 i 12 lat) zostałyby z dziadkami. Co sądzicie. Która z Was zdecydowałaby
> się? Dziadkowie chętni do opieki nad dziecmi🙂


Tak tylko zrób upoważnienia notarialne na dziadków (w
razie wizyty nagłej u lekarza itp) my jeździmy sami bez dzieci .
Dzieci zostają na z siostrą mojej mamy ( moi rodzice nie żyją) jeździmy od 4 lat dzieci teraz 6 13 i 16 lat .

[astomi25]

Na Dominikane akurat nie.
Bo tam jest wlasnie fajnie z dziecmi, nurkowanie, plaza,te sprawy.
Czesto wyjezdzamy sami z mezem, bo o zwiazek trzeba dbac
Ale to sa wyjazdy np do miast europejskich. Kiedy to caly dzien zwiedzamy a wieczorem sie upijamy i robimy rozne rzeczy
Raz ze czas szybko mija i nie mam czasu tesknic, dwa, nie mam wyrzutow sumienia bo moje dzieci sa inne niz dzieci ematek i za zwiedzaniem nie przepadaja. Takie nasze wyjazdy to 3-4 dni trwaja. Akurat zeby nacieszyc sie chwilami we dwoje.