mrs.solis
17.06.20, 16:56
Wczoraj na usg dowiedzialam sie, ze je mam. Bylam w takim szoku jak rozmawialam przez telefon z lekarzem, ze nie wszystko zrozumialam tym bardziej, ze lekarka operowala skrotami okreslajacymi zabiegi. Wiec mam trzy opcje, pierwsza to tabletki antykoncepcyjne, ale z powodu pewnych wzgledow w moim przypadku odpadaja. Druga opcja to byl jakis zabieg , ktory robi sie na zywca i cos wprowadzaja przez szyjke macicy, ale nie wiem na czym to ma polegac. Trzecia opcja to operacyjne lyzeczkowanie macicy. Jestem w kropce, nie wiem ktora bramke mam wybrac. Nie wiem czy przezyje gmeranie na zywca przy szyjce macicy plus to co mi tam maja robic.Pomoze ktoras? Na to wszystko lekarka znalazla mi dosc duzego guza w piersi, to chyba w ramach bonusu, zeby mi za dobrze w zyciu nie bylo. Oczywiscie umowie mamografie i usg piersi, ale jestem tak tym wszystkim skolowana, ze nie wiem za co sie zabrac najpierw. Za 10 dni mam dostac okres i juz na sama mysl robi mi sie slabo, bo przez co najmniej 3 dni nie wstane z lozka.