petatoppana
18.09.20, 21:04
Nie mówię tu oczywiście o bezdomnych alkoholikach, którzy w w dużej mierze zbierają na alkohol, ale o innych? Pytam, bo dziś w centrum zaczepiła mnie elegancka, dobrze wyglądająca, starsza pani, która żebrała o pieniądze na jedzenie i leki. Akurat pędziłam do lekarza, nie miałam drobnych- więc nie dałam. Nie zdążyłam też dopytać o jej sytuację życiową. Dałybyście jej?
Pytam, bo kiedyś miałam taka sytuację, że zaczepił mnie dziadzio z prośbą o pieniądze na jedzenie i leki, zaoferowałam, że pójdę z nim do sklepu, kupię mu jedzenie i leki to się obraził i powiedział, że on chce sam.