pogodzenie pracy z opieką nad przedszkolakiem

[mirka.kurka]

Czy gdy rodzic pracuje 8 godzin z domu, a 4 latek jest pozostawiony sam sobie i w większości ogląda bajki, czy to jest pogodzenie pracy z opieką nad przedszkolakiem?

[kasiaabing]

U mnie tak to wygląda

[taka-sobie-mysz]

Moim zdaniem to nie jest pogodzenie opieki i pracy. Posadzenie dziecka przed tv to nie opieka.
Współczuję ludziom, którzy muszą teraz pracować zdalnie i do tego muszą zająć się dzieckiem w domu. Tego się nie da pogodzić w jednym czasie.

[kryzys_wieku_sredniego]

To jest wyjście awaryjne.
A czemu przedszkolak nie w przedszkolu?

[triss_merigold6]

Przedszkolak powinien być w przedszkolu.

[ggrruu]

Chory też?

[triss_merigold6]

Na chore dziecko bierze się zwolnienie.

[hanusinamama]

taaaaaaaaaak bo kazdy ma prace na etat.

[triss_merigold6]

Przy umowie zlecenie i opłaconej składce (trzeba być ostatnim idiotą, żeby jej nie opłacać) przysługuje zwolnienie, przy dg również.

[ggrruu]

Nie czytałaś że na DG pracuję się 24g na dobę przez 365 dni w roku?

[hanusinamama]

A kto tak pisze? Jak mam chore dziecko to moge sobie poprzesuwać zlecenia tak zeby je zrobić za powiedzmy 2 dni wieczorem...ale nie zawsze. I juz pomijam, ze zarabiam tyle ile zrobie zleceń (wyjezdzam regularnie na urlopy i wtedy nie zarabiam) ale jak jest zlecenie do zrobienia to zwolnienie wiesz gdzie moge sobie wsadzić?

[m_incubo]

>ale jak jest zlecenie do zrobienia to >zwolnienie wiesz gdzie moge sobie >wsadzić?

Tam, gdzie chore dziecko?
Jaka to własna działalność z domu wymaga posadzenia dziecka na bite 8 h przed tv?

[hanusinamama]

U mnie nie. Ja nie sadzałam ale ja mam możliwosc rezygnacji ze zlecenia ( tez nie kazdego bo mam zlecenia od stałych klientów, nie zrobie klient idzie do innej firmy bo musi miec ciągłość). Ale znam osoby które pracując zdalnie z domu nie miały mozliwosci brania opieki na dziecko ( bo pracodawca jasno mowił ze tacy są pierwsi do odstrzału). Nie kazdy ma miliony na koncie....Cudownie ze wy jestescie w stanie poświecic prace aby dziecko nie siedziało przed tv. Tylko pozazdrościc sytuacji

[laura.palmer]

A wiesz w ogóle ile wynosi zasiłek chorobowy przy dg? Ja w ciąży dostanę ok. 1850zł miesięcznie, składki ZUS oczywiście płaciłam w pełnej wysokości. Jak ktoś nie jest w ciąży, to dostanie 80% tego, co ja. Wychodzi jakieś 50zł dziennie. Znajdź mi przedsiębiorcę, któremu będzie się opłacało siedzieć na zasiłku zamiast normalnie pracować. Przy dg nie masz też żadnej gwarancji, że klienci zechcą poczekać, aż dziecko przestanie chorować.

[ggrruu]

Wynosi 80 procent zadeklarowanej podstawy

[laura.palmer]

Czyli jak płacisz 1431zł (duży zus), dostajesz 80% z kwoty, którą podałam. Zwiększając podstawę ryzykuje się kontrolę zusu.

[ggrruu]

Zwiększenie podstawy jest legalne, chyba że masz fikcyjna firmę. Ale jak nie to w razie kontroli nie ma problemu. Ja normalnie place wyższa podstawę. Przecież po coś jest taka możliwość

[hanusinamama]

Ja nie płące wyższej bo na zwolenieniu nie pamietam kiedy byłam. U mnie to nie ma sensu bo i tak musze zrobić zlecenia. Ludzie róznie pracują...

[m_incubo]

Co to znaczy "ryzykuje się"?
Od lat prowadzę dg - zgodnie z prawem i płacę wyższą podstawę, też zgodnie z prawem, "ryzykując kontrolę".
I co w razie tej kontroli..? Oświeć mnie, bo już niejedną miałam i jeszcze mnie w kajdankach nie wyprowadzili..?
Ja rozumiem, że można mieć najniższą podstawę, bo cię nie stać, ale jak masz etat za najniższą krajową, to też cię na zwolnienie nie stać, więc jakby nie w tym problem.

[laura.palmer]

Wpisz sobie w google "zus nęka matki" i sobie poczytaj. Tu masz pierwsze lepsze artykuły: Tekst linku oraz Tekst linku

Cytaty:

"Kobiety z grupy na Facebooku rozumieją potrzebę kontroli, czy komuś rzeczywiście się należy zasiłek, ale są przeciwne nękaniu ich na tydzień albo dwa przed porodem albo wzywaniu na kontrolę z tygodniowym noworodkiem u piersi."

"wzmożyły się kontrole i postępowania skierowane przeciwko mikroprzedsiębiorstwom prowadzonym przez kobiety ciężarne i młode matki, których przewlekłość wstrzymuje wypłatę zasiłków chorobowych, macierzyńskich i opiekuńczych"

[ggrruu]

Ja tam wolalm się raz przejść do ZUS z dwójką maluchów i dostawać 6,5 tysiąca co miesiąc przez rok niż nie iść i dostawać 800 zł ale co kto lubi. Wyższa podstawa jest legalna, nie ma powodu do obaw. O ile się naprawdę ma firmę a nie kombinuje

[hanusinamama]

Widocznie ma taką działnośc, ze mozesz isc spokojnie na tydzien zwolenienia nie wiem czy wiesz ale róznie ludzie pracują. Ja poszłam na operacje kolana w piątek na 16, w sobote wyszłam w poniedziałek normalnie pracowałam.

[hanusinamama]

Dokłądnie. Co z tego ze dostane marne pieniądze. Moge przez kilka dni nie pracować albo robić częśc zlecen wieczorem. Ale po max tygodniu musze wrócic do pełnych zleceń.

[hanusinamama]

Co to zmienia jak zlecenie trzeba zrobic?

[ginger.ale]

hanusinamama napisała:

> taaaaaaaaaak bo kazdy ma prace na etat.
>

Nie tylko na etacie można wziąć zwolnienie, zwolnienie ciążowe czy mieć wypłacany macierzyński (tu wręcz było pole do popisu osób nie na umowie o pracę).

[hanusinamama]

Ja wiem ze mozna...ale jak i tak musisz zrobić zlecenie to nic to nie zmienia.

[ggrruu]

Jak jest zamknięte przedszkole też można. Ale jak tu przeczytałam ludzie nie mogą bo ich zwolnią albo ich nie stać żeby dostawać 80 procent

[hanusinamama]

ale ja np dostane 80 z 1431 z hakiem. NO kokosy. Ok mąz dobrze zarabia..ale jednak wole nie ryzykować ze klienci pójda do innej firmy (bo muszą mieć ciągłość dokumentacji)

[laura.palmer]

ggrruu napisała:

> Ale jak tu przeczytałam ludzie nie mo
> gą bo ich zwolnią albo ich nie stać żeby dostawać 80 procent

Nie pisz tak, jakby chodziło o 80% wynagrodzenia. Jesteś zdaje się przedsiębiorcą, więc powinnaś wiedzieć jak wylicza się zasiłek chorobowy. Jak nie pamiętasz, to przypomnę:

Większość osób płacących tzw. "duży zus" ma zadeklarowaną podstawę 3136zł. Co absolutnie nie znaczy, że dostaną zasiłku 80% tej kwoty, ponieważ trzeba najpierw odjąć z tego 13,71% (dlaczego to nie wiem, ale trzeba), następnie wyliczyć te 80%, odjąć jeszcze 18% podatku dochodowego i 362zł składki zdrowotnej. Otwórz sobie excela i policz, ile zostanie wypłacone na konto. To są nędzne grosze i trudno się dziwić, że przedsiębiorców nie stać na zasiłki.

Można oczywiście płacić wyższą podstawę, ale jak ktoś nie wie czym to skutkuje, niech sobie poczyta artykuły z serii "przedsiębiorcze mamy kontra zus".

[ggrruu]

Niczym nie skutkuje, normalnie mam wyższa podstawę, a konkretnie to maksymalną i jest ok. Przedsiębiorcze mamy często mają te wysoka podstawę przy zerowych zyskach z firmy... Miałam kontrolę ZUS. Normalnie wykazałam, jak prowadzę firmy i tyle, sprawa zamknięta. Natomiast na koncie pue widzę mniej więcej 80 procent podstawy w wyliczeniu zasiłku, to jeśli kwota brutto, więc podatków odchodzi, ale to tyle. Nie widziałam żeby ZUS mi coś więcej odejmował.

[hanusinamama]

Ale widać mozesz iśc na zwolnienie. Nie kazdy może. Ja mam firme jednoosobową, wiec jak jestem na zwoleniniu nie ma kto pracować.

[ggrruu]

No mogę, po to poszłam na DG żeby mieć lepiej a nie gorzej niż na etacie. A nie masz opcji zlecenia komuś tego co normalnie robisz?

[hanusinamama]

NO nie mam. Jakbym miała to bym juz dawno zatrudniła. Bycia wąską specjalistką nie jest takie różowe jak sie wielu wydaje.
Ja mam zazwyczaj lepiej: sama jestem sobie szefem, sama decyduje ile i kiedy robie. MOgłam odbierać córke z przedszkola o 13 czy 14, mogłam po straszą jechać do szkoły o 12.30 jak konczyła lekcje czy iśc z nią na basen o 14 jak jest mniejszy tłok. Ale pewnych rzeczy nie przeskocze. Efekt taki ze jak zamkną mi przedszkole mąz bedzie brał dni wolne jak ja bede mieć sajgon w pracy, bedziemy robic na zmiany, on do 16 ( bo nie ma mozliwosci inaczej), ja od 16...jakis czas tak mozna ale nie wyobrazam sobie pół roku takiego życia...

[ggrruu]

Czyli jak złamiesz rękę to zbankrutujesz?

[hanusinamama]

nie zbankrutuje...bo mąż zarabia dobrze i mamy spore oszczędności. 3 tygodnie w gipsie dałabym rade...ale juz np urodzenie wczesniaka i spedzenie z nim pół roku na oddziałe szpitalnym =zamykam działaność.

[mirka.kurka]

do przedszkola z powodu braku personelu mogą chodzić tylko dzieci, których rodzice nie mogą pogodzić pracy z opieką bo pracują stacjonarnie, ci pracujący z domu są traktowani tak jakby mogli to pogodzić

[triss_merigold6]

Co Ty bredzisz?

[ggrruu]

To jest nielegalne. Kto odpowiada jak dziecku coś się stanie bo nie miało opieki bo rodzic był zajęty pracą?

[kamin]

Gdzie tak jest? Nas się nikt nie pytał jak pracujemy. Mąż pracuje zdalnie, dziecko jest w przedszkolu.

[nimaletko]

A to Twoje gdybanie czy faktycznie gdzieś tak jest?
Bo jeśli to drugie, to jest to nielegalne i rodzice powinni to od razu zgłosić zamiast rozkminiać jak pogodzić pracę z opieką nad dzieckiem.

[panna.w.paski]

Właśnie takie pytanie pojawiło się dziś w grupie rodziców przedszkolaków w moim mieście (duże, wojewódzkie).
Podobno przedszkole publiczne chce oświadczenia, którzy rodzice pracują stacjonarnie na etat i oni będą mieli możliwość posyłać dziecko do placówki. Niektóre z mam pisały, że na tę chwilę ich przedszkola funkcjonują w skróconym wymiarze czasu pracy lub są w ogóle zamknięte ze względu na braki kadrowe.

[ggrruu]

To jest niezgodne z prawem.

[ricemice]

U mnie tez tak jest, oczywiście przedszkole nie jest zamknięte oficjalnie. Dyrektor przedszkola poprosiła rodziców, aby ten kto może wziął dzieci do domu, bo nie maja wystarczającej kadry.
Zostały 2 nauczycielki, grupa jest łączona bez względu na wiek. Do tego nie ma ciepłych posiłków bo w stołówka z którą była umowa o catering, jest zamknięta.
Dziecko mam teraz w domu. Nikt nie wie ile to jeszcze potrwa.

[aamarzena]

No ale co innego poprosić rodziców, a co innego żądać oswiadczen. W tym roku u nas świetlica zadała oswiadczen o pracy, dg itp, bo przyjmują tylko dzieci pracujących rodziców, ze względu na covid. Ale nikt nie wnikał kto pracuje zdalnie, a kto nie. W przedszkolu w ogóle nie robili żadnych cyrkow. Ani w prywatnym, ani w zerowce przy szkole.

[ggrruu]

Poprosić może ale to tyle.

[escott]

Na wiosnę usiłowano wymusić coś takiego w moim przedszkolu (wawa), a kiedy się nie udało, to panie miały focha, że ktoś siedzi w domu (GRRRRRRRRRRRR!!!), a dziecko do przedszkola mu się zachciało posłać.

[ggrruu]

A skąd wiedzą, jak kto pracuje?

[ichi51e]

Pewnie wydumany na podstawie tego kiedy dzieci są odbierane

[ga-ti]

Albo zapytały dzieci. Dzieci (a zwłaszcza te starsze) doskonale sie orientują, że mama nie jeździ do pracy.

[m_incubo]

Że co?? Skąd przedszkole wie, kiedy i jak pracują rodzice i kiedy i co mogą pogodzić? Jaja sobie robisz??

[iwoniaw]

m_incubo napisała:

> Że co?? Skąd przedszkole wie, kiedy i jak pracują rodzice i kiedy i co mogą pog
> odzić? Jaja sobie robisz??
>

Większość dzieci umie mówić. A zadziwiająco wielu ludzi naprawdę uważa, że skoro "nie odbijasz karty na zakładzie", to "siedzisz" w domu i dziecko oddajesz do placówki wyłącznie z lenistwa, tudzież wyrodności.

[lot_w_kosmos]

nie wiem, ale błogosławię fakt, ze to co się dzieje ma miejsce, gdy nie muszę bawić moich dzieci gdy pracuje w domu
mam inne problemy w związku z tym , że dorastają w swoich pokojach a nie wśród rówieśników
jednak gdyby mi przyszło odpowiadać na telefony, wprowadzać dane i wysyłąć maile służbowe, niektóre na już, albo na wczoraj w asyście miauczących dzieci, to bym sie pochlastała

[ichi51e]

Ale dlaczego on oglada te bajki? I czy dla pewnosci jest przywiazany do kaloryfera - moga sie mu przeciez znudzic w koncu...

[ginger.ale]

mirka.kurka napisała:

> Czy gdy rodzic pracuje 8 godzin z domu, a 4 latek jest pozostawiony sam sobie i
> w większości ogląda bajki, czy to jest pogodzenie pracy z opieką nad przedszko
> lakiem?


Nie jest.
Przedszkola jeszcze otwarte i w tym wypadku dziecko byłoby tam lepiej zaopoekowane - wyjście na dwór, karty pracy, zabawa z kolegami.

[ga-ti]

A to tak, póki przedszkole otwarte to dziecko w przedszkolu, oby jak najdłużej.

[ggrruu]

Nie każde jest otwarte przecież. Do tego dziecko może być chore

[little_fish]

Na chore dziecko przysługuje opieka

[hanusinamama]

ale rozumiesz ze nie kazdy robi na etacie? Ja musze zrobic zlecenie nie wzne czy dziecko mam chore czy mzoe zdrowe ale za to przedszkole nie działa.

[little_fish]

Rozumiem. Jak ty jesteś chora też zawsze pracujesz.

[hanusinamama]

2-3 dni moge nie pracować. Jak dziecko mam core zazwyczaj zajmuje sie nim ja do 16, od 16 maz, ja do nocy pracuje. Ale ja moge zrobic po 16 co mam zrobić...wiec moje dziecko nie siedzi pół dnia przed TV (jest tez o 14 odbierana z przedszkola, a starsza o 12.30 ze szkoły)....ale są ludzie którzy bedąc na zdalnym w domu musza tak zrobić.

[m_incubo]

Zdaje się, że ty jedna jedyna masz własną dg i nie możesz na niej odkleić się od zleceń akurat w takich niekorzystnych godzinach. A obiad możesz zrobić czy też robisz tylko zlecenia?

[hanusinamama]

A gdzie coś takiego napisałam. Odklejam sie regularnie. MOje dziecko nie chodzi z gilem do przedszkola, drugi do szkoły. Ze szkoły odnbieram 11.30- 12.30 jak koncza sie lekcje, przedszkolaka o 14. Napisałam ze ja nie moge brac opieki na dziecko bo u mnie to nie ma sensu. Ja bede z dziecmi siedziec do 16, mąż od 16 ja wtedy do pracy.
Obiady gotuje..ale nie wiedziałam ze jest taki obowiążek...

[ginger.ale]

little_fish napisała:

> Na chore dziecko przysługuje opieka



Na dziecko, któremu zamknięto przedszkole też.

[hanusinamama]

I coż to zmienia jak moja praca polega na robieniu zleceń? Pomijając fakt, ze nie dostane tyle ile zarabiam...to jak nie zrobie zlecenia klient idzie do innej firmy...

[kanna]

Wynajmujesz studentkę na parę godzin dziennie, posiedzi z dzieciakiem, pójdą na spacer.. oczywiście zarobisz mniej, ale spędzisz czas efektywnie.

[hanusinamama]

I pewnie na tym sie skonczy. Mnie stać, bo i tak zarobie wielokrotność tego co jej zapłace...ale nie wszystkich na to stać. Wiec nie czepiam sie ludzi ktorzy są pod ścianą i zwyczajnie musza odpalić dzieciakowi TV .

[m_incubo]

No naprawdę nie wiem, może trzeba było o tym myśleć zanim się rozmnożyłaś? Strasznie irytujące bywają twoje posty.
A co robiłaś wcześniej, gdy dziecko było chore, tak z ciekawości?

[ggrruu]

A ogarniasz że choroba trwa zwykle koło tygodnia a nie 2,5 miesiąca?

[little_fish]

Owszem, ale powyższe wpisy odnoszą się akurat do mojej wypowiedzi

"Na chore dziecko przysługuje opieka"
Przy zamkniętym przedszkolu faktycznie trzeba szukać innych rozwiązań. Póki co przedszkola czynne, z pewnymi wyjątkami oczywiście

[hanusinamama]

NO nie wszystkie. Kolezanki dziecko 2 tydzien w domu bo 4 nauczycielki mają dodatni wynik.

[m_incubo]

Nie, nie ogarniam, nie mam dzieci, chorób, pracy ani działalności 🤦‍♀️

[hanusinamama]

Wyobraź sobie ze żadne moje dziecko nigdy nie szło do przedszkola czy szkoły z gilem. Siedzą w domu i sie kurują. Razem z mężem jakoś to ogarniamy, bo nie mamy wioski do opieki. Jakbyś umiała czytać to byś wiedziała, ze nie sadzałam dziecka 8 godzin przed tv ale ...nie dziwie sie ze ludzie tak robią bo są pod ścianą (wystarczy ze ojciec nie moze np pracować z domu).
Natomiast przy grubszej chorobie dziecka - gdzie musiałabym 2-3 miesiace siedzieć z nim w szpitalu zamykałabym firmę.
Pilnuj łaskawie swojego rozmnażania.

[m_incubo]

Ty może pilnuj swojej działalności, aż dziw że masz na niej czas klepać w kółko takie same posty na forum,bez większego związku z tematem.

[ga-ti]

Tak, dziecko w przerwie dostaje śniadanie, pisząc na kompie kroisz jabłuszko, przy okazji drukowania swoich papierów drukujesz dziecku kolorowankę, pozwalasz bawić się pieczątką, dziurkaczem, spinaczami, dajesz do zabawy w biuro nieaktualne dokumenty, odpowiadasz na tysiąc pytań, ubierasz lalkę, naprawiasz autko, podziwiasz wieżę z klocków, podcierasz tyłeczek, zaplatasz warkoczyk, naklejasz plasterek, przytulasz i łapiesz, gdy spada z taboretu. Wszystko to podczas swojej pracy zdalnej.
Kobieta wielofunkcyjna.

[kulka-online]

Gorzej jak jako nauczyciel masz prowadzić kilka 45 minutowych lekcji pod rząd na żywo z włączoną kamerą. Drżę na myśl o zamknięciu przedszkoli.

[kasiaabing]

O matko, podglądasz mnie i moje dziecko?😂 Tak wyglądała moja "opieka i praca" od marca do września jak zamknęli przedszkole.
Mam wyrzuty sumienia i jest mi z tym źle.

[nightdream]

Jak moj syn dzis sie zaczal bawic zszywaczem to szybciutko przyklejalam plasterek bo sobie całą jedną zszywkę wbił w kciuka...

[ga-ti]

Napisałam na kanwie własnych doświadczeń Aż się boję, że to się powtórzy, a mam raczej spokojne dziecko, umiejące się bawić, lubiące zajęcia plastyczne.

[leni6]

Ja zatrudniłam opiekunkę.

[konstancja16]

Nie da się pogodzić pracy z opieką nad dziećmi. Przez ponad dwa miesiące próbowaliśmy, ale efekty były takie sobie. W rezultacie, o ile nie miałam spotkań albo czegoś pilnego odpuszczałam pracę w ciągu dnia i siadałam ok. 19-20, jak dzieci przejmował mój mąż (który miał spotkanie za spotkaniem). Moja praca mogła zostać wykonana w dowolnym momencie, potrzebowałam tylko ciszy i spokoju. Pracowałam więc od 19 do 1-2 w nocy. Tak wyglądało godzenie opieki z pracą.

[kornelia_sowa]

Ja mam już starego przedszkolaka- lat ponad 5, ale średnio to szło- tzn praca z córką u boku.

Moje dziecko nie lubi bawić się samo- chwilę pokoloruje, czy pobawi się klockami, ale za chwilę znudzona chce zagrać w monopol czy warcaby albo pobawić się na role lalkami.


Definitywnie wypracowaliśy taki schemat- ze 2 h po śniadaniu- tak aż dwie- oglądała bajki. Wtedy o ludzkiej porze załatwiałam telefony, emaile, kontakty z innymi ludźmi.

O 18.00 -19.00 wracał mąż i wtedy ja siadałam do pracy koncząc między północą a 2.00.
Ja mam taki zawód (architekt), ze mogę w 80% pracować sama-z branżystami kontaktowałam sie rano, jakiś awaryjny telefon w ciągu dnia tez zazwyczaj uskuteczniając.
Na szczescie nie musiałam uczestniczyć w telekonferencjach w ciągu dnia, czy być online od 8 do 16.00

Wsyzstkim w tej sytuacji mającym jednocześnie małe dziecko w domu serdecznie współczuję

[mama-ola]

Współczuję takiej sytuacji. Przedszkolak obecny przy pracy zdalnej - wykończysz się. Ja mam dużo starsze dzieci, ale i tak uważam, że mi ciężko tylko z tego tytułu, że są obecne i często czegoś chcą.

[forumologin]

Jest w obecnej sytuacji. Aczkolwiek watpie by 4 lat siedzial bite 8 h przed telewizorem. Na pewno chcialby sie w miedzyczasie jednak czyms pobawic. Poza tym da sie zrobic w pracy przerwe i isc na spacer lub plac zabaw godziny pracowe odrobic wieczorem lub w weeeknd.
Ale jesli nie da rady, to nie da, trzeba troche poluzowac gumke w gaciach idealistycznych ambicji wychowawczych gdzie dziecko widzi tv tylko w ksiazkach

[saszanasza]

mirka.kurka napisała:

> Czy gdy rodzic pracuje 8 godzin z domu, a 4 latek jest pozostawiony sam sobie i
> w większości ogląda bajki, czy to jest pogodzenie pracy z opieką nad przedszko
> lakiem?


To jest wyższa konieczność która nie będzie trwała wiecznie.

[palacinka2020]

skad wiesz? na razie leku ani szczepionki nie ma.

[welcome_back]

Najpierw trwała kilka miesięcy, teraz zapowiada się na kolejną taką akcję.

[dziennikaktywnosci]

Nie, jest sposób na przetrwanie.

[lwica_24]

Czasem tak trzeba. Mój syn w podobnym wieku siedział przed telewizorem, bo oboje z mężem pracowalismy, dyżurowalismy, robilismy specjalizacje. Oglądał kreskówki po angielsku, bo takie akurat były. W efekcie całkiem dobrze i bezbolesnie opanował angielski.

[nightdream]

Ja mam dwoje przedszkolakow - 6 i 4 lata. Obecnie - obydwoje chorzy na zmianę lub razem - w sumie od 3 tygodni.
Jak są obydwoje w domu to ja się poddaję i biorę opiekę. Przynajmniej na czesc tygodnia, tak żeby średnio pracować nie wiecej niz 4h dziennie.
Tak samo zrobię jak zamkną przedszkola - wezmę pół tygodnia opieki i będę pracowała rano od 7 i potem trochę wieczorem...
Calego etatu nie wyrobię z nimi na pokładzie bo się zajadę...

[ggrruu]

Przecież nie możesz wziąć opieki na pól etatu.

[sol_13]

Dlaczego, to chyba można na godziny podzielić. Tez muszę cos wykombinować jak zamkna przedszkola, drugi raz nie zamierzam się tak zajechać jak na wiosnę.

[ggrruu]

No właśnie chyba nie można. Muszę sprawdzić bo to może byłaby opcja zeby tak dzielić

[welcome_back]

Można wziąć np. 3 z 5 dni. Do dogadania z szefem.

[nightdream]

Dokładnie tak robiłam w marcu/kwietniu/maju. Brałam opiekę na 3 dni z 5. Pracowałam tygodniowo 16h, ale często w takich godzinach jak mi pasowało - codziennie po trochu. Szefowi pasowało, mnie też.

[milupaa]

Przecież przedszkola sa otwarte. (jeszcze).

[milupaa]

Przedszkolaka można przynajmniej posadzic przed tv, sytuacja jest wyjątkowa nie żyjemy w normalnych czasach. Ja na macierzyńskim pracowałam aby dorobić i mogłam pracować tylko godzine dziennie A potem jak niemowlaka położyłam spać wieczorem, zasiadalam do pracy ok 22 do 2-3 w nocy. Rano o 7:30 pobudka. Po 8 miesiącach anemia i skrajne wyczerpanie... Teraz chodzi do żłobka.

[ggrruu]

Moja była takim cudownym dużo śpiącym niemowlęciem, wtedy praca to była bajka a potem się skończyło.

[milupaa]

No moja też ale prze jakieś 3 miesiące

[zazou1980]

Mialm kilka takich dni niedawno, 5letnia corka przez 5-6h wisiala na tablecie, reszta to xbox albo bajki. W miedzyczasie przygotowywalam posilki dla nas, bo mam na stanie jeszcze corke z nauczaniem online. Obecnie juz smiga do przedszkola i jest bardzo zadowolona. Jak zamkna placowki to biore opieke na zmiane z konkubinem (co 2 tygle). Nie zamierzam sie zajezdzac, tak funkcjonowalismy na wiosne i sie sprawdzilo. Osoba na opiece ma czas na zabawe, gotowanie, spacerki, ewentualna pomoc przy lekcjach, itp...

[pelissa81]

Coż... w pierwszej pandemii w marcu tak to u nas wyglądało. Młoda miała 6 lat i siedziała sama -bo przecież ani na dwór, ani do lasu, ani do dziadków (!), a babcia jest blok obok. Zamknięte place zabaw, zakaz spotkań itd.

Potem z sąsiadką wynajęłyśmy na 5h dziennie opiekunkę, w tym czasie brała dzieci na plac zabaw, bawiła się w nimi itd. Potem otworzyli przedszkola na szczęście.

Teraz jako pierwszoklasistka zaczyna zdalną naukę, ale już nie dam się zamknąć w domu - budujemy sobie społeczność, także online - dzięki światu za PS4 - grają już sobie w minecrafta czy lego.
Poza tym niestety tak to wygląda -rodzice pracują, jedynaki się męczą

Moja rada: jak dziecko zdrowe - budować społeczność naokoło, także cyfrowo.

[katie3001]

Drugi rodzic?

[welcome_back]

Przecież też najczęściej pracuje. Nie byłoby problemu, gdyby połowa dorosłych w rodzinie była bez zatrudnienia.

[ggrruu]

Po przeczytaniu całego tego wątku czekam aż przyjdzie tu Jolie ze swoimi wywodami że na DG nie powinno się mieć opieki bo jak masz DG to wyłudzasz zasiłek bo przecież to oczywiste, że ogarniasz dwójkę maluchów i jednocześnie na luzie pracujesz wygląda na to że nie tylko ja jestem taka nieogarnięta że mam problem z dokonaniem takiego cudu

[mja-15]

Tak. Tak to właśnie wygląda.