Kto decyduje (test na covid)

[miruka]

Piszecie, że mniej testów, bo ludzie się nie zgłaszają. A nie jest tak, że lekarz decyduje czyli zgłasza skierowanie do systemu i teoretycznie pacjent nie ma nic do gadania, jest już w bazie. Czy jednak dopiero od wyniku? A obrazowo czy ja dostając skierowanie na test mogłam się nie zgodzić, czy lekarz musi to uznać?

[cku]

Od momentu skierowania na test jesteś na kwarantannie, siłą na test nie doprowadzą.
Ludzie się nie zgłaszają bo zwyczajnie nie chcą wpaść w system. Żeby zrobić test to trzeba odstać swoje w kolejce (masz objawy, to już raczej niechętnie będziesz stać na zimnie albo nie będziesz ryzykować jazdy autem), na wynik czeka się kilka dni (nawet tydzień) to zdążysz wyzdrowieć zanim będzie.

[miruka]

A co z domownikami?

[cku]

Domownicy maja kwarantanne dopero jak masz pozytywny wynik.

[miruka]

Czyli pacjent nie idzie na test, jest na kwarantannie, domownicy żyją normalnie?

[ela.dzi]

Tak. Jest tak również, gdy domownik miał kontakt z osobą zakażoną. On na kwarantannę, reszta hulaj dusza.

[slonko1335]

Przy takim odsetku pozytywnych testów moga to zmienić

[panna.nasturcja]

Żeby lekarz o czymkolwiek zdecydował człowiek musi się do niego zgłosić.
Ludzie nie idą do lekarza wcale lub idą prywatnie i już. Prywatnie zwolnienie dostaną, jeśli potrzebują, a skierowania na test nie, bo musi być lekarz poz.

[welcome_back]

Pacjent może na test nie iść - ale do czasu otrzymania negatywu ma kwarantannę.

[cku]

Teraz nie trzeba mieć negatywnego by zakończyć kwarantannę. Kwarantanna jest nakładana na 10 dni, izolacja po pozytywnym wyniku- to już lekarz decyduje- co najmniej 13 jesli są objawy.

[miruka]

Tzn? Jak długo jeśli się nie stawi na test?

[azja1942]

Po pozytywnym teście jest obligatoryjnie 10, żadne 13 jeśli lekarz zdecyduje

[swiezynka77]

a jeśli objawy były na długo przed testem? dalej 10 po teście obowiązkowo?

[m_incubo]

Tak, 10 i bez obowiązku powtórnego testu.

[memphis90]

Nie wprowadzaj w błąd. Jeśli są objawy to izolacja trwa 13 dni od początku objawów, w tym min 3 dni bezobjawowe.

[neospasmina]

ale jak "bezobjawowe"?
jakie objawy wchodzą w grę? kaszel po covidzie może utrzymywać sie ponad miesiąc, nie mówiąc o utracie węchu czy smaku
i kto niby ma dopilnować, czy te objawy się wygasiły?

[slonko1335]

Temperatura, samopoczucie, bóle, ucisk w klatce.

[azja1942]

Ja mam jak najbardziej objawy, które powoli mijają ale miała z automatu 10 dni. Może gdyby mi się nasiliły i nie ustępowały i musiałabym przedłużyć zwolnienie to po kontakcie z lekarzem coś by przedłużyli

[slonko1335]

Jak się nie stawi na test to kwarantanną po 10 dniach się skończy po prostu.

[cku]

No to tym bardziej się nie dziwię ze ludzie nie chcą się testować.

[kryzys_wieku_sredniego]

Moja koleżanka zadzwonila do lekarza, bo syn miał zapalenie ucha, pierwsze co dostała to skierowanie na test dla syna i kwarantanne ... syn po 5 dniach na ibupromie i wylewaniu się juz ropy z ucha dostal wynik negatywny i wkońcu antybiotyk na zapalenie ucha .... supcio!
Nie wiem, teraz to strach z takimi zwyklymi chorobami ale wymagajacymi antybiotyku a nie syropu.

[cku]

Bo teraz takie czasy, ze wszystko traktowane jest jak objaw covid. Innych chorób już nie ma...

[asia-loi]

cku napisała:

> Bo teraz takie czasy, ze wszystko traktowane jest jak objaw covid. Innych chorób już nie ma...

Moja siostra usłyszała na teleporadzie że ma przeziębienie nie covid. Dostała 5 dni L4 i leki które można kupić bez recepty. Ponieważ objawy się nasiliły to na drugiej teleporadzie dostała skierowanie na test i wyszedł covid. I od momentu skierowania na test kwarantanna na 10 dni, która po pozytywnym wyniku została zamieniona na izolację. Gdyby od razu dostała skierowanie na test, to siedziałaby krócej o 7 dni na izolacji, ponieważ jak miała niby przeziębienie to nie wychodziła z domu od poniedziałku do piątku, a w sobotę, niedzielę sama sobie narzuciła kwarantannę.

[memphis90]

Skoro objawy się nasiliły, to chyba 10 dni leczenia dobrze jej zrobi...? Wolałaby 7 dni wczesniej, w szczycie nasilenia objawów, zasuwac w robocie?

[asia-loi]

memphis90 napisała:

> Skoro objawy się nasiliły, to chyba 10 dni leczenia dobrze jej zrobi...? Wolała
> by 7 dni wczesniej, w szczycie nasilenia objawów, zasuwac w robocie?
>

Objawy się nasiliły i szybko przeszły. Stąd skierowanie na test. 10-12 dni spokojnie by wystarczyło. Dzisiaj z radością pognała do pracy.
W ogóle tak jakoś dziwnie się składa, że ci z rodziny którzy mieli od razu mocniejsze objawy szybko wyzdrowieli, a ja miałam najłagodniejsze objawy (na początku) to każdego dnia u mnie było gorzej i dalej mi zaraza nie odpuszcza. Dalej mam L4 i ten cholerny kaszel połączony z brakiem siły.