kropkaa
16.11.20, 23:29
Coś w stylu "Wielkich kłamstewek" choć bardziej mroczne i bez bandy przyjaciółek. Świetnie uchwycony Nowy Jork w szarości. Bardzo dobra drugoplanowa rola Donalda Shutherlanda. Minus, że odcinki co tydzień, ale dziś już czwarty z sześciu.