snowdust
17.11.20, 12:40
Przepraszam, ja znowu o ubraniach. Próbuję przekonać się do zakupów ubraniowych online. Ale...
najpierw trzeba przekopać setki stron z tymi powyginanymi modelkami, nuuuda. Gdy już coś wybiorę, proces płacenia, kolejna nuda. Jeszcze jak jest jakoś przyjaźnie zrobiona strona ok ale jak są jakieś krzaki, tragedia. Ok, gdy już się wszystko uda, nadchodzi ceremonia pt. "kurier" (ewentualnie paczkomat). Co chwila dostaję spam typu - dziękujemy za zakup, pakujemy twoje artykuł, wysyłamy, już wysłaliśmy, już jedzie kurier, już jutro będzie , kurier skontaktuje się z tobą itd itd. I ja wiem, że to jest pożyteczne i z szacunkiem dla klienta ale kupuje spódnicę i sweter i jak bym poszła do sklepu, kupiłabym, wrzuciła do szafy - koniec! zakupów - a tu cały tydzień "żyję" tym zakupem, bo co chwila coś mnie informuje o czymś związanym z tą spódnicą i swetrem! Później jest jeszcze czekanie na kuriera, jak jestem w domu SUKCES, jak przypadkiem nie, to dalsze wożenie się. Ubrania dotarły - wyjmuję - spódnica brzydko się układa, sweter pachnie pizzą (god knows why!) a paragonu w pudełku brak... Ja wiem, że przesadzam ale właśnie tak odebrałam swój ostatni zakup online.