Ból podbrzusza taki sam jak menstruacyjny

[3lato]

Od około 2 tygodni tak mnie pobolewa. Zazwyczaj w godzinach rannych. Do lekarza oczywiście się wybieram ale dopiero w grudniu mam wizytę. W tym roku byłam badana ginekologiczne i wszystko było ok. Denerwuję się. Co mogą oznaczać właśnie takie dolegliwości nie zależne od cyklu? Nie są to silne bóle a raczej odczuwalne. Tabletek póki co łykać nie muszę.

[alpepe]

a nie masz aby pardon le mot sraczki w godzinach rannych?

[3lato]

Nie

[snakelilith]

Bóle w podbrzuszu mogą dotyczyć problemów z kręgosłupem, jelitami, pęcherzem, mięśni dna miednicy i oczywiście ginekologicznych. Wybierz sobie coś.

[3lato]

Raczej ginekologicznie coś. Skoro boli jak na okres. To wybieram. Tylko co?

[snakelilith]

A skąd wiesz, że to nie coś innego jak do tej pory nie miałaś? To nie musi być wcale coś ginekologicznego. A nawet jak coś ginekologicznego, to też może być wszystko, od przerostu endometrium przez mięśniaki do raka. Choć rak akurat w tym wszystkim jest najmniej prawdopodbny, bo ten boli już w bardzo zaawansowanej formie, a sama piszesz, że byłaś w tym roku u ginekologa. Więc wyluzuj i czekaj do wizyty lekarskiej, to najczęściej nic, jakieś mięśniowe przeciążenia, stresy, może za dużo siedziesz.

[azalee]

Ciaza rozumiem wykluczona? W ktory momencie cyklu jestes?

[3lato]

Zaczęło się w 7 dniu cyklu. Teraz jestem w 20 stym.

[azalee]

To moze uklad moczowy? Zapalenie pecherza pobolewa podobnie.

[rulsanka]

Skoro jest to odczuwalne rano, być może wiąże się z pozycją, w której śpisz. Sypiasz na brzuchu? U mnie niepokojące bóle okazały się spowodowane spaniem na zwiniętej w pięść ręce...
Badanie moczu zrób.

[aadrianka]

Kiedy zaczęłam mieć miedzymenstruacyjne bóle podbrzusza, przestałam wierzyć, że taka moja uroda i że wszystko w porządku i zaczęłam tułać się od gina do gina, aż trafiłam na takiego, który zasugerował, że może to endometrioza. Dwa miesiące później trafilam na stół operacyjny, usuwanie wszystkich torbieli, zrostów i nacieków trwało prawie 4h, przy okazji okazało się, że jeden jajowód już szlag trafił. Na bolesne miesiączki narzekałam przez jakieś ćwierć wieku, badałam się regularnie, i gucio, nic pani nie jest...
Nie upieram się, że każdy ból podbrzusza to endometrioza, to może być choćby owulacja, ale oprócz badania ginekologicznego umów się na USG transwaginalne, najlepiej do lekarza, który będzie wiedział, co widzi.

[livia.kalina]

Mnie w ten sposób kiedyś bolały nerki. To nietypowo odczuwana choroba nerek, więc bardzo próżno trafiłam do nefrologa, bujając się po ginekologach, mało wtedy na te nerki nie zeszłam.

[bib24]

miałąm takie kilka miesięcy, przyczyna nieznaleziona. badania ginekologiczne, urlogiczne i od dupy strony też.

[princesswhitewolf]

no i ile masz lat? w latach przed menopauza rozne takowe historie to normalka. Zwlaszcza jesli regularnie lekarz cie oglada

[3lato]

40

[lot_w_kosmos]

Też miewam.
Brak przyczyn.
Mam 44 lata.
Pobolewa mnie od kilku lat co pewien czas.

[disco-ball]

Mnie kiedyś tak pobolewało, nawet u gina byłam. Stwierdził, że to jelita.