no_easy_way_out
28.11.20, 19:46
..lub ewentualnie do faceta, ktory jest lige wyzej.
A propos opinii fornity111 i jej zdania - link u dolu.
Generalnie jak ktos jest naprawde ladny to podoba sie (duzej) wiekszosci. Jak serio brzydki - raczej nie podoba sie wiekszosci.
Wyjatkowo atrakcyjnych i tych z drugiego konca skali jest malo. Spora ludzi jest po prostu przecietna. Niektorzy troche gorzej, niektorzy kapke wyzej od przecietnej, niektorzy wiecej niz kapke itd.
Srednio to mile, ale w tym konteksie mowi sie nieraz o ligach. Ze ktos tam jest nie z tej ligii, ze za wysoka, ze ta sama itd.
Bo ludzie maja rozna atrakcyjnosc. Zeby tylko to - ta jest subiektywna.
Bonifacy mysli, ze Kunegunda jest w jego lidze. A Kunegunda moze nie podzielac jego zdania. Moze miec o sobie lepsze mniemanie lub o nim gorsze. A moze jest skromna i serio mysli odwrotnie.
I teraz tak. fornita111 mowi:
Wiesz, ci mniej atrakcyjni powinni wybierac mniej atrakcyjne kobiety. Ot, caly klucz do sukcesu. Ale mlode i atrakcyjne dla nich to tylko za kase, faktycznie.
No i stad sie biora potem ci namolni "wielbiciele" snujacy sie za niechetnymi kobietami, jak smrod po gaciach. I stad sie biora sfrustrowani incele rowniez. Nie startujcie powyzej swojej urodowej ligi- to wszystkim mocno uprosci zycie.
Jak uwazacie?
Mi osobiscie zdarzalo sie startowac do ligi jedna wyzej, czasami nawet dwie.
I wazna kwestia tej subiektywnosci. Gdy przeczytalem to co pisala fornita przypomnialem sobie jeden taki przyklad. Jedna konkretna Pani, z ktora (poczatek tego roku) prawie sie spotkalem na kawie, ale cos jej sie przed odwidzialo, ja z kolei za specjalnie nie cisnalem. I tyle. Zapomnialem o kwestii. Ale teraz sobie przypomnialem - bo sposob w jaki pisala wlasnie tak sobie mysle; czy mozliwe, ze ona po prostu zalozyla ze jest za fajna (wygladowo) dla mnie. Tego nie wiem i nie zakladam, ze odpowiecie za mnie, bo ani ja ani wy nie jestescie nia.
Ale na ile powszechne jest takie podejscie?
Mam jej zdjecia i tak, czy ja wiem? Na niektorych, tych gdzie robi lans i promo, faktycznie wyglada na przynajmniej o lige wiecej.
Jak zobaczylem na normalniejszych (troche ukrytych) to jest naprawde pod tym wzgledem raczej zwykla.
No kto ja tam wie.
Ale tez prawda jest taka, ze po gadce dosc szybko sie polapalem, ze w razie co to tak tylko bysmy sie zobaczyli sobie pogadac (co komu szkodzi), zbadanie mozliwosci lozkowej akcji owszem, tu calkiem mozliwe ze bym chcial - ale na 95% nic wiecej z mojej strony. No tak czy owak -jak sie spotkamy, to sie zobaczy.
No ale sie nie spotkalismy. Trudno.
Watek z wypowiedzia fornity tu:
forum.gazeta.pl/forum/w,567,170835254,170835254,Mam_kumpla_ktory_ma_za_zone_najpiekniesza_kobiete.html