Brush markery czy pro markery dla 7-latki

[ren.s]

Dziewczyny, wiem, że są tutaj mamy utalentowanych młodych artystek. Potrzebuję opinii. Chcę kupić mojej wnuczce na Gwiazdkę prezent, dzięki, któremu będzie mogła rozwijać swoje umiejętności i jednocześnie robić to, co uwielbia. A uwielbia rysować. Chciałabym, żeby spróbowała nowych technik i zastanawiam się co wybrać - brush markery czy pro markery. Czy to za wcześnie? Ma 7 lat. Dla łatwiejszej oceny załączam rysunek w jej wykonaniu (mama wykorzystała go jako kartkę świąteczną i dodała podpis).

[tairo]

Siedmiolatce to kup duży zestaw Sharpies, mniej będzie szkoda, jak młoda artystka zapomni zamknąć i powysychają.

[ren.s]

Dzięki, jestem zielona w tym temacie, obejrzę

[tairo]

Są zestawy prezentowe po 28-30 kolorów, a oprócz tego pojawiają się limitowane edycje - kilka nowych kolorów dobranych tematycznie, acz te są niestety trudniej dostępne w Polsce.

Tu masz przykładowy zestaw prezentowy 30 kolorów: allegro.pl/oferta/marker-sharpie-komplet-30-sztuk-pisakow-markerow-7311969588
Na tej samej aukcji też mniejsze zestawy, m.in. dodatkowe kolory pastelowe.

[ga-ti]

Ale, że one nie wysychają niezamknięte?

[tairo]

Wysychają, ale nowy zestaw 30 kolorów kosztuje o 1/3 mniej niż jeden zestaw 12 kolorów promarkerów albo brushmarkerów.

[bei]

B ładnie rysuje, świetnie!, a Jej mama ma ładne pismo!

[ren.s]

To nie odręczne pismo tylko jakaś czcionka, niestety

[ichi51e]

Mazaki posca, kredki neocolor (sa dwie wersje rozpuszczalne i woskowe) Brush markery sa dziwne ja bym zaczela od po prostu pedzelkow wodnych. Fajne sa bo okazuje sie ze stare kredki to swietne farby. I do tego markery pro

[asia_i_p]

Neocolor mają trochę marne proporcje ceny do efektowności prezentu. Wydajesz 200 złotych i robi to wrażenie, jakbyś dziecku kupiła na gwiazdkę kredki świecowe - trzeba się znać, żeby docenić.

[ichi51e]

To jest prawda. Ale one sa najlepsze... Ilekroc rysuje to jak maselkiem...

[ga-ti]

Mojej kupowałam promarkery, była trochę starsza, 9-10 lat. Oglądała na yt kanał jakiejś dziewczyny malującej promarkerami i bardzo się zafiksowała. Kupiliśmy zestaw, później dokupowaliśmy pojedyncze kolory.
Całkiem dobre są.
Jeśli chcesz to dokup porządne kredki, mała plastyczka doceni

[ren.s]

A te porządne kredki to przykładowo jakie ?

[kurt.wallander]

ren.s napisała:

> A te porządne kredki to przykładowo jakie ?

Dobry stosunek ceny do jakości mają kredki akwarelowe Mondeluz.

[ren.s]

Dzięki, wyglądają zachęcająco. Czy możliwe jest łączenie tych kredek z markerami? (jeśli to głupie pytanie to przepraszam, dopiero zaczynam się orientować w tym temacie)

[kurt.wallander]

ren.s napisała:

> Dzięki, wyglądają zachęcająco. Czy możliwe jest łączenie tych kredek z markeram
> i? (jeśli to głupie pytanie to przepraszam, dopiero zaczynam się orientować w t
> ym temacie)

Tak, w rysunku komiksowym mozna np. robić obwódki markerami, a wypełniać kredkami. Nie wiem natomiast, czy da się rysować np. markerem po kartce pokrytej kredką, jeśli o to ci chodziło.

[asia_i_p]

Jeżeli to będzie Mondeluz, rozpuszczony wodą, to się da, ale papier może bardzo marker "pić" i się może rozlewać. Po suchym Mondeluzie nie pójdzie, jest za tłusty.

[ichi51e]

Ja moge polecic kredki lyra rembrandt polycolor. Miekkie soczyste i nigdy mi sie nie zlamala.

[asia_i_p]

Nie wiem, ile chcesz wydać. Jest zestaw łączący brushmarkery i promarkery, taki z kanapą na opakowaniu, ale to są 24 sztuki w sumie i kosztują około 250 zł, no i dużo go już nie ma, kiedyś był popularny. Ewentualnie rozważ jakieś markery wodne - Ecoline'y talensa albo polskie Kariny. Ecoliny mają tę zaletę, że da się je dopełnić po wyschnięciu. Wodne markery można dodatkowo rozmywać wodą z użyciem pędzelka. No i obie te marki są tańsze od promarkerów. Tylko uważaj na papier, jaki kupujesz, do brushmarkerów i promarkerów kupuj bloki do markerów, do wodnych kupuj te gładsze bloki akwarelowe albo mix media.

[ren.s]

Dziękuję, papier to nie problem, mama 7 latki ma firmę poligraficzno-artystyczną, wybór papieru zatem jest szeroki. Ale uwagi cenne. Widzę, że intensywne wyszukiwanie przede mną zapisuję wszystkie propozycje

[koraleznasturcji]

To, czy będzie wolała pędzelkową końcówkę (brushmarker) czy normalną (promarker) jest nie do przewidzenia. Tutaj nie ma żadnych zasad. Zastanawiam się tylko, czy siedmiolatka nie ucieszyłaby się bardziej z dużego zestawu nawet jeżeli marka będzie z tych nieco tańszych? Jest w internecie dużo recenzji, większość jest oczywiście sponsorowana, ale może łatwiej Ci będzie wybrać jak zobaczysz produkt i efekty, jakie daje.

Natomiast sam pomysł, żeby to były markery na bazie alkoholu jest fajny, dziewczyna doceni.

[ren.s]

Dzięki, wezmę to pod uwagę, właśnie nie byłam pewna czy to nie za wcześnie na drogie zestawy.

[mikams75]

wg mnie za wczesnie, w tym wieku moja corka uwielbiala jak kolorow byl duzy wybor, lubila wersje perlowe, brokatowe itp. Kredki, cienkopisy, zelowe itp. w duzych zestawach byly idealne, brushmarkery niezbyt sie sprawdzily

[ren.s]

Dzieci są różne, mojej wnuczce brokaty, cienkopisy perłowe nigdy się nie podobały, natomiast piórkiem i tuszem uwielbia. Dlatego szukam czegoś innego, bardziej, że tak powiem "artystycznego", co być może się jej spodoba.

[ichi51e]

Nie za wczesnie. To tak jakby mowic ze ktos moze sie uczyc grac na zabawkowym keyboardzie bo na pianino jeszcze za malo umie.

[mikams75]

moja miala, dosyc szybko byly zniszczone, a dziecko raczej z tych manualne rozwnietych, zupelnie nie docenila mozliwosci.

[ren.s]

Zbiorowe podziękowania dla wszystkich Jestem pod mega wrażeniem Waszej wiedzy i chęci pomocy. Dużo pracy przede mną, musze przeszukać, obejrzeć i dostosować do potrzeb mojej wnuczki Wasze propozycje. Mam nadzieję, że prezent będzie udany dzięki Wam

[asia_i_p]

Może się porozum też z mamą obdarowywanej - jeśli ma firmę artystyczno-poligraficzną, to dużo może mieć.

[ren.s]

Mama jest raczej, że tak powiem "analogowa", rysuje i projektuje tradycyjnymi metodami (piórko, akwarele i takie tam). Jest moją córką, więc mam zgodę na inne formy ekspresji artystycznej dla wnuczki, pozostawiła mi swobodę decyzji. I właśnie szukam

[aerra]

Jeśli wnuczka się naprawdę pasjonuje, to możesz kupić któryś z mniejszych zestawów startowych, na początek pewnie wystarczy, jeśli nie potrzebuje jeszcze mieszania kolorów - ale mój w tym wieku nie ogarniał, że tym trzeba jednak delikatniej niż zwykłymi mazakami i poniszczył mi końcówki. Nie byłam szczęśliwa.
Sharpie o których parę osób wspominało są fajne - ale to jednak markery permanentne - więc też nie wiem czy dobre dla 7-latki