black_halo
03.12.20, 10:09
Na fali watku no_easy'ego na temat ludzi. Ile w Was wzielo sobie partnera bo taki co was interesowal, w domysle - byl z waszej ligi, nie byl dostepny? No i czy wam jest teraz zle z tym partnerem, czy z takim spoza waszej ligi byloby lepiej?
Napisze pierwsza, zeby nie bylo. Jak wybieralam partnera to sie po prostu zakochalam. Czy byl z mojej ligii to nie wiem bo o ligach dowiedzialam sie wiele, wiele lat pozniej. Czy mi sie podobal? Jak jasna cholera. Tak, to byl facet, dla ktorego majtki moglam zdejmowac przez glowe. Wizualnie - ideal. Charakterologicznie - dopoki nie zamieszkalismy razem - cud, miod i orzeszki chociaz pewne defekty na tym diamecie byly widocznie juz wtedy. Czy dobrze na tym wyszlam? Srednio. Sa plusy i minusy. Czy z innym bylabym szczesliwsza? Trudno powiedziec.
Gdybym wybierala teraz kierowalabym sie zdecydowanie innymi kryteriami.