barbibarbi
18.12.20, 13:52
Ja rozumiem, pandemia, wszyscy podłamani, każdy ma swoje problemy, trzeba zrozumieć itd. Ale jakieś minimum uczciwej pracy zdalnej chyba można wykazać, minimum.
Dzwonię do PFRON, w sprawie działalności gospodarczej osoby, która jest niepełnosprawna (PFRON - fundusz osób niepełnosprawnych), dzwonię żeby pomóc, od 3 godzin dosłownie wiszę na telefonie, zawzięłam się bo chcę mieć to z głowy. Pierwszy numer odbiera pani sekretarka stacjonarna, podaje mi 3 numery do osób pracujących zdalnie, osoby zdalne nie odbierają, albo zajęte, albo pierwszy sygnał wołający następne zajęte, albo raz odebrała jakaś pani i pewnie się spodziewała kogoś innego, bo jak usłyszała mój głos to się rozłączyła. Jedyna która odbiera to pani sekretarka, już nie wie jak się tłumaczyć, ale nie umie pomóc merytorycznie. Ja rozumiem niskie zarobki, ale praca zdalna obnaża prawdziwy stosunek do pracy, niestety, w tym samym Pfronie przed pandemią, nie było problemu z dodzwonieniem się.