Teksty mężów 🙃

[kosmos_pierzasty]

Na wesoło.
Najwyraźniej nam dziś dzień wątkowy, przez niektórych nazywany różnie 😛

Czym Was rozbawili?
Mój przed chwilą:
Ja: Chciałabym, żebyś dziś powiesił lampki.
On: Dobrze.
Ja: Wczoraj też tego chciałam...
On: Przecież wiesz, że mam dużą bezwładność.
🤔

[primula.alpicola]

Na wesoło..?
Przecież to będzie krwawa jatka pełna tekstów o upośledzonych mężach, którym trzeba walizki wystawić

[jak_matrioszka]

Kiedys regularnie wpadala do nas na obiad tesciowa. Przychodzila pieszo, a wieczorem ja trzeba bylo odwiezc. Zazwyczaj odwozilam ja, raz do odwiezienia mamusi zmusilam Ksiecia Malzonka. Dwa dni pozniej tesciowa znow u nas, a my do domu wchodzilismy razem (ja i KM). KM pierwsze (bardzo energiczne) kroki skierowal o dziwo do kuchni, a po chwili uslyszalam "dzisiaj Ty odwozisz mame, ja pilem!" 😁 Owo "picie" to byl lyk albo pol lyka wina, ktore znalazl na dnie butelki 🤣

[jak_matrioszka]

Wakacje, hotel, ja pakuje walizke i upycham 25kg granitu (kamieni zebranych po okolicy). Ksiaze Malzonek zaczyna lekko poirytowany "a Ty musisz to ze soba zabierac?!", po czym na jednym tchu konczy zdanie, odpowiadajac samemu sobie "no pewnie skoro pakujesz, to musisz!" I jak tu go nie kochac?

[kosmos_pierzasty]

Cudne 🙃

[lajtova]

Uhahahaahhaha. Niech ktoś zatrzyma tą karuzelę śmiechu.

[bywalec.hoteli]

śmieszniejsze niż te twoje wątki

[araceli]

kosmos_pierzasty napisała:
> On: Przecież wiesz, że mam dużą bezwładność.
> 🤔

Mój twierdzi "jak mężczyzna mówi, że coś zrobi to zrobi - nie trzeba mu przypominać co pół roku!'... Aczkolwiek wszystko robi sprawnie i w terminie

[alpepe]

Mój ojciec mawiał, a potem mój mąż, że brak mocy przerobowych.

Mój przyjaciel niedawno, kiedy się dziwił, że ja małe sztuki odzieży po prostu zamiast przewieszać, rzucam na suszarkę: Nie mogłaś (o skarpetce chyba) jej powiesić? Ja: Co ci zrobiła ta skarpetka, że chcesz ją wieszać i to tak bez procesu?

[jak_matrioszka]

Skojarzylo mi sie
KM patrzy na kota, ktory moscil sie na kocyku na kanapie i mowi "jak kot podrapie kanape (skorzana, nowa i cholernie droga), to WYPAD!". Ja z lekko zacisnietym gardlem "kto, kot?", na co KM zdziwiony "a kot za co? kanapa jak bedzie podarta, to wypad!"

[kosmos_pierzasty]

😁 Czyli prawidłowo!